Szkatułkowe opowieści
Tyle jest człowieka w człowieku ile potrafii zobaczyć w oczach stworzenia najsłabszego
Człowieczeństwo muchy
A gdyby tak postawić człowieka obok muchy i porozbijać na części pierwsze - atom po atomie, wtedy okazałoby się, że mucha także ma w sobie człowieczeństwo. A człowiek, dlaczego miałby nie być muchą ?
Gdzie jest prawda?
A ludzie żyją od godziny do godziny, od wydarzenia do wydarzenia, od rana do wieczora.
A może raczej egzystują ?
Wtedy człowiek upodabnia się do muchy.
Bo czymże jest mucha jak nie czystą egzystencją złożoną z pory latania i pory siadania, od godziny do godziny, od rana do wieczora.
Czasem się zdarzy, że mucha zginie przygnieciona naczyniem.
A człowiek już pojął, już zrozumiał, już rozłożył na części pierwsze....
A jednak także pod naczyniem kończy.
Niewdzięczny los...
Jakże prosty i przewidywalny.
A jednak może jest nadzieja na inny scenariusz ?
Może nie trzeba być muchą, żeby być człowiekiem ?
To czym jest człowieczeństwo ?
Autor ~Julia Walczak
Jeden owoc podarowany od serca, jest wart więcej od całego kosza owoców, nazbieranych przypadkiem.
Autor ~ Julia Walczak
,, Płomień Nadziei"
Siedziałem skulony przy rozpalonym ognisku. Ogień ogrzewał moje serce i duszę. Ja jednak widziałem co innego. Mój wzrok skupiony był na dymie, który boleśnie gryzł w oczy. Patrzyłem i podziwiałem taniec płomieni, poruszających się chaotycznie. Czułem, że żaden z nich nie należy do mnie. Bałem się, że zawładną moim umysłem i zgaszą zapał. Byłem coraz bardziej znużony aż w końcu ogień zgasł a ja wraz z nim.
Nie wiedziałem Kim jestem, ani dokąd zmierzam. Ból istnienia odgradzał mnie od życia i wszelkich cnót. Tęskniłem za troską o bliźniego. Siedziałem sam w ciemnym lesie rozpaczy i zwątpienia.
Nagle usłyszałem szum wiatru, z którego wyłoniły się słowa.
Brzmiały tak:
,, Gdy zdołasz poświęcić choć iskierkę swojego czasu na docenienie piękna w innych, wtedy zauważysz piękno również w sobie"
Uwierzyłem.
Wyszedłem z lasu i mówiłem swoim bliźnim to, o czym zapomnieli. Doceniałem ich istotę. Cieszyłem się, że mogę ich widzieć a oni cieszyli się, że widzą mnie. Doceniałem także jeziora, łąki, lasy i góry i to, co przynosi mi życie pełne prostoty.
Teraz mogłem z radością patrzeć na ogień, bo całym sercem poczułem jak rozświetla najciemniejsze kawałki mojej egzystencji.
Autor ~ Julia Walczak
Szumiały drzewa o potężnej wichurze, która wywoła spustoszenie w całym lesie. Gałęzie połamią się a liście opadną a na koniec wyrwie korzenie. Drzewa przekazywały sobie te informację z pnia do pnia. Aż po chwili cały las drżał i lamentował . Tak czekały i czekały, wciąż przekazując sobie nowe informacje-z pnia do pnia, z liścia do liścia, z korzenia do korzenia, aż w końcu zaczęły próchnieć. Korony załamały się, gałęzie zaczęły opadać.
Ale wichura nigdy nie nadeszła... A drzewa były połamane tak, jakby co najmniej trzy wichury przeszły.
Tylko kilka maleńkich brzózek, gdzieś na skraju lasu, śpiewało o skowronkach i słońcu
i chmurach. Rosły dumnie a ich korzenie były silne, nigdy nie spróchniały, bo wiedziały, gdzie prawda się chowa.
Autor ~ Julia Walczak
Widziałem dziś drzewo o naderwanych korzeniach
Widziałem dziś drzewo w różanej koronie
Widziałem dziś drzewo przewrócone przez wiatr
Widziałem dziś drzewo splecione w ukłonie
Każde z tych drzew miało swój piedestał
Każde było uśpionym cieniem
Każde wołało o pomoc Boga
Każde stało się kruchym istnieniem
A ja zamyślony patrzyłem
Na liście koronę i pień
Zatracony w bezmyślnej pieśni
Tak mijał mi każdy dzień
Aż w końcu ujrzałem coś więcej
I znów skowronek mi śpiewa
Wszystko stało się jasne
Gdy poznałem strukturę drzewa
Autor ~ Julia Walczak
Wyobrażałem sobie obłoki, płynące przez mój umysł.
Każdy z nich przypominał mi o troskach życia codziennego.
Liczyłem obłoki dokładnie, tak aby nie pominąć żadnego, aż w końcu sam stałem się jednym z nich.
Płynąłem po niebie czystym a jednocześnie gęstym i potężnym.
Gubiłem swój kształt pośród innych obłoków,
Które także były w swojej podróży.
Oglądałem świat z góry....
Jakby każde ze zdarzeń, było tylko jedną ze scen jakiegoś tam spektaklu, którego nazwy nie pamiętam.
Płynąłem tak jeszcze przez chwilę, aż w końcu zamieniłem się w kawał porcelany i upadłem na ziemię, rozbijając o nią cały swój los.
-Gdzie się podziały obłoki?- Pytałem
-Gdzie jestem ja i moi bracia? - Zastanawiałem się
Leżałem teraz w różnych częściach świata jako porcelanowe kawałeczki, zbudowane z mojej tożsamości.
Słyszałem tylko jak ktoś opowiadał, że przez jego umysł, przepływają obłoki pełne trosk życia codziennego.
Autor ~ Julia Walczak
W ogniu zanurzyłem trzy złote monety:
Tęsknotę, żal i trwogę.
Czwartą trzymam w dłoni.
Czy wiesz jaką ma wartość ?
Prostota....
Ta, którą widziałeś dziś rano, gdy przyglądałeś się drzewom.
Ta, która płynęła wraz z chmurami.
Ta, która wybrzmiała w cichym mruczeniu kota.
Ta, która sprawiła, że choć na chwilę się uśmiechnąłeś.
Ta, która jest w Tobie zawsze
Bowiem ty Prawdą jesteś i Natchnieniem.
Autor ~Julia Walczak
Prawdą jest ten
Który poznał swoje oblicze
Prawdą jest ten
Który patrzy wzrokiem obiektywnym
Prawdą jest ten
Który zna wartość pokory
Prawdą jest ten
Który pamięta o swoich bliźnich
Nie tylko wtedy gdy jest mu z nimi po drodze
Prawdą jest ten
Który nosi w sobie serdeczny uśmiech
Prawdą jest ten
Który poznał istotę cierpienia
Prawdą jest ten
Który odróżnia odwagę od brawury
Prawdą jest ten
Który z nadzieją patrzy w przyszłość
Prawdą jest ten
Który czasem nie wie i nie rozumie
Prawdą jest ten
Który wspomina przykre zdarzenia
Prawdą jest ten
Który żyje chwilą obecną
Prawdą jest ten
Który nie zawsze wie gdzie iść
Prawdą jest ten
Który przyjął siebie z miłością
Prawdą jest ten
Który uczy się kochać
Prawdą jest ten
Który jest i będzie na wieki
Autor ~Julia Walczak
Nawet głuchy
Może usłyszeć śpiew skowronka
Nawet ślepy
Może ujrzeć najjaśniejsze światło
Przejść swoją drogę
Może nawet ten który nie ma nóg
Prawdą jest ten
Który przełamał ostatni kawałek chleba
Autor ~Julia Walczak
Dzwon obok dzwonu
I głośny huk lęku i zwątpienia
Tęskno człowiekowi do dawnych lat
Tęskno do starych drzew i dróg przebytych latem
Tęskno a jednocześnie pusto
Ulice nieznane
Szum pieśni ukrytej
Szept niezapomnianego głosu
Który wciąż brzmi w głowie niejednej
Samotni wędrowcy zagubieni
Gdzieś w kroplach deszczu
Ci którzy zagubili swoją przystań i wiarę
Kiedy znów odnajdziecie kierunek swojej prawdy
Światło zagości w waszych sercach
A wy okrętem swym własnym będziecie
Autor ~Julia Walczak
Fale spokojnie uderzały o brzeg
Rozpraszając
Nawet najdrobniejszą drobinę piasku
Delikatny powiew wiatru otulał
Nawet najmniejsze istoty
Mewy zasypiały w sercu morza
Każdy nawet najdrobniejszy ruch
Zapisywał się w pamięci wody
Tętno spokoju przenikało cząsteczki modlitwy
Cichy szept tajemniczej opowieści
Tej niedokończonej
Niedopowiedzianej
Zapomnianej
I ciszej ciszej
Znów melodia subtelna rozbrzmiewa
I rytm swój gubi
W krokach zagubionych wędrowców
Autor ~Julia Walczak
Wrzała lava zawistnej potęgi
Wiatr wyziębiał dusze samotników
Kręgi Tworzyły się na niebiosach pełnych zadumy i trwogi
Wolał o pomoc nawet sam Bóg istnienia
Lava osłaniała wulkany niestrudzone
Szczyt na szczycie szczytem poganiany
I znów piekło pełne pogardy i wątłej troski
Czeladnicy zatracili się w rzemiośle bezwartościowym
Szanowni państwo z doliny niepowodzenia
Krótki wzrok starców i ochotników
Brak nadziei na zatrzymanie swojego przymierza
Sen poganiany litością
Znów wiatr i cichy szept litości
Zamknięty w szablach nienawiści
Kręgi coraz większe
A na niebiosach miejsca brak
Z trudem uwalniany dym i bezwonna substancja zwana przekorą
Zatrzymajcie posag swojej pychy i dumy
Bowiem wy tonąc będziecie w odłamkach swojej niewiedzy i obojętności
Zatrzymajcie swoją stal niezmordowaną i poślijcie kunszt prawdy
Bowiem wy nie ujrzycie skarbu
Tęskno człowiekowi do władzy
A jakże maleńki i kruchy się wtedy staje
Tęskno i biada głupcom
Biada truchlejącym na mrozie śmiałkom
Otwórzcie oczy i przyjmijcie do serca pokorę
Bo prawdę istnienia utraciliście już dawno
Autor ~ Julia Walczak
Niektórzy mają wszystko, nie mając nic
Inni nie mają niczego, mając wszystko
Autor ~ Julia Walczak
Drzewa opowiadają historie nie wypowiadając ani słowa
Ptaki latają wysoko nie tracąc wiary
Mrówki budują mrowiska trwalsze od wnętrza człowieka
Woda pamięta więcej niż niejeden z nas
pomieści w swoim umyśle niedoskonałym
Autor ~ Julia Walczak
,, Wolność ukryta w sercu więźnia"
Sztylet przebił tętnice potrzasku
Zapisane słowa piórem wiecznym
Zwisały na szubienicach
Z sufitu sali więziennej kapała krew
Tych którzy powiedzieli za dużo
Dzwon uderzał o mur
Odgradzając rozpacz od nienawiści
Wiatr wypełniał salę martwych wędrowców
I tylko jeden żywy pozostał
Ten który malował obrazy na niewidzialnym płótnie
Ten który pisał powieści na ścianach
Ten który tworzył muzykę nie znając nut
Ten który wolność odnalazł
W odmęcie życia i śmierci
Autor ~ Julia Walczak
Czy wschody słońca są ważniejsze od zachodów
Czy zima ma przewagę nad latem w swej bezwzględności
Czy drzewa kłaniają się przechodniom
Czy kwiaty pachną tylko wtedy gdy stoisz obok nich
Czy sny to tylko nieudany wytwór wyobraźni
Pytania krótkie i długie
Niewyjaśnione
Zagubione w pośpiechu
Utracone w obojętności i przepychu
Autor ~Julia Walczak
Zawsze dbaj o tych, którzy zgubili swoją odwagę. Oni także pragną być wysłuchani.
~Mądrości Lisy
Kiedy zszedłem na ziemię
Ujrzałem światło tak jasne
Że zabrakło mi tchu
Kiedy zszedłem na ziemię
Poczułem ciepło matczynych dłoni
Które delikatnie otulały moje kruche ciało
Kiedy zszedłem na ziemię
Usłyszałem odważny głos
Mojej tożsamości
Kiedy zszedłem na ziemię
Poznałem tętno prawdy
I oddech istnienia
Kiedy zszedłem na ziemię
Wiedziałem Kim jestem
I dokąd zmierzam
Kiedyś zszedłem na ziemię
Nic już nie pamiętam
Autor ~Julia Walczak
Nawet w największym absurdzie można odnaleźć najwyższą wartość, jeśli tylko potrafisz szukać.
~Mądrości Lisy
,,Wolność"
Czasem spoglądałem na płatki kwiatów
Które delikatnie kołysały się do melodii wiatru
Patrzyłem także na motyle
Swobodnie tańczące nad głowami przechodniów
Podziwiałem płatki śniegu
o niepowtarzalnych kształtach
Myślałem wtedy o wolności
Wolności mojej Prawdy
Która jak ptak
Chciała wydobyć się z mojego wnętrza
Pewnego dnia otworzyłem klatkę
I ujrzałem przed sobą obraz
Niepokonanej serdeczności gór i oceanów
Teraz mogłem kołysać się delikatnie
Jak kwiaty do melodii wiatru
Latać swobodnie
Jak motyle nad głowami przechodniów
I być niepowtarzalny
Jak płatki śniegu
Już nie myślałem o wolności
Bo wolnością stałem się na wieki
Autor ~Julia Walczak
Kiedy spojrzysz przed siebie
Ujrzysz rzekę
Kiedy spojrzysz za siebie
Ujrzysz bagno
Kiedy spojrzysz w głąb siebie
Ujrzysz źródło
Autor ~Julia Walczak
W zaspach kroczyły cztery postacie: Zaufanie, Szacunek, Prawda i Miłość.
Trzymały się mocno za ręce, aby nie utracić siebie nawzajem.
Pokonywały to, czego nikt inny nie mógł pokonać.
Pewnego dnia jedna z postaci o imieniu Zaufanie oddaliła się. Patrzyła w niebo i szukała wszechmogącego, który odmieni jej los. Szacunek, Prawda i Miłość wciąż kroczyły razem. Następnego dnia, gdy postacie przemierzały ciemny las, zagubiły drugą postać o imieniu Szacunek - stała pod drzewem i niszczyła gniazda ptaków.
Postacie wyruszyły w kolejną podróż. Zostały już tylko Prawda i Miłość.
Nagle Prawda weszła do jeziora, bo chciała sprawdzić czy potrafii chodzić po tafli wody, i utonęła.
Została tylko Miłość. Niechciana i nierozumiana.
Z samotności postanowiła zakochać się w swoim odbiciu niczym Narcyz. Wtedy ona także zginęła...
Autor ~ Julia Walczak
A gdy świat oczernia wasze imię
Wyjdźcie mu na przeciw jeszcze bardziej, tak by poznać i rozpoznać wszystkie odcienie czerni.
~ Mądrości Lisy
Kiedy coś Ci mówi, że nie możesz iść
Wstań i postaw swój najmocniejszy krok
~ mądrości Lisy
Utraciłem przyjaciela w podróży
Tego z którym zwiedziliśmy wszystkie lasy pola i łąki
Utraciłem przyjaciela w podróży
Tego z którym współpracowałem
Utraciłem przyjaciela w podróży
Tego z którym doceniałem każdą wspólnie spędzoną chwilę
Utraciłem przyjaciela w podróży
Czy ktoś go widział
A może po prostu wsiadłem w inny pociąg
Utraciłem przyjaciela w podróży
Biletu powrotnego nie posiadam
Autor ~ Julia Walczak
Międzynarodowy Dzień Osób Niepełnosprawnych
Nadzwyczajny świat tych
Którzy patrzą głębiej
Nadzwyczajny świat tych
Którzy słuchają swojego serca
Nadzwyczajny świat tych
Dla których nie ma znaczenia
Kim jesteś z zawodu
Nadzwyczajny świat tych
Którzy nie dzielą ludzi
Na lepszych i gorszych
Nadzwyczajny świat tych
Którzy wiedzą od razu
Czy potrafisz kochać
Nadzwyczajny świat tych
Którzy nie znają słowa hierarchia
Nadzwyczajny świat tych
Których powinniśmy przyjąć godnie
Autor ~ Julia Walczak
,, Przemijanie"
Czekałem przy zapalonej latarni na rozdrożu
Szukałem Twojego cienia
Który niegdyś kroczył obok mnie
Chciałem usłyszeć Twój głos
Który powoli zanikał w nicości
Miecz tęsknoty zabijał miedź
Którą od Ciebie otrzymałem
Znikałem wraz z Twoją nieobecnością
Gdzie jesteś
O czym rozmawiasz pod kopułą niebios
Czy biegasz wolno po łąkach bezkresnych
Czy już cierpienie odeszło bezlitosne
Kim jesteś
Te same pytania wciąż zadaje i czekam na odpowiedź
Uwierzyć nie potrafię
Autor ~Julia Walczak
Pewnego dnia przyglądałem się obłokom wędrującym po ścianie nieba
Ujrzałem w nich swój portret niedoskonały
Pełen niedociągnięć i braków
Malowany dziecięcą dłonią
Ktoś mi podarował swoje dzieło a ja odwróciłem wzrok
Patrzyłem jeszcze przez chwilę na nierówne kształty
Aż ujrzałem światło jasne i prawdziwe
I w nim zobaczyłem Tego który mnie stworzył
Tego który nie znał żadnej techniki malarskiej
Tego który lubił bawić się cieniem
Tego który nie wiedział jak trzymać pędzel
Tego który mieszał kolory
Tego który odnalazł moje oblicze
Tego który sprawił że ukochałem swój portret niedoskonały
Autor ~Julia Walczak
,,Pożegnanie"
Gdy ostatni raz spojrzałem w Twoje oczy pełne troski, zrozumiałem kim jestem.
Ból przeszywał zranione ciało oraz historię Twojego istnienia.
Oddech znikał powoli aż bezwładne kończyny, spoczęły na mych ramionach.
Niosąc Ciebie, niosłem także niepokonaną miłość stworzenia.
Autor ~Julia Walczak
Kliknij tutaj, aby odebrać Sponsorowane Ogłoszenie.
Widea (pokaż wszystkie)
Kategoria
Telefon
Strona Internetowa
Adres
Kalisz
62-800
Kalisz
Kalisz, 62-800
Zapraszam na stylizację paznokci metoda hybrydową , przedłużanie paznokci metodą żelowa, prze
Górnośląska 51
Kalisz, 62-800
BL ACK SWAN STUDIO magiczne miejsce do , którego zapraszamy Państwa na zabiegi pielęgnacyjne wło
Pruszków, Ulica Jana Kochanowskiego 12
Kalisz, 62-800KALISZ
Zapraszam na stylizacje rzes metoda 1:1, 2:1, 3:1, 4-6D, laminacje rzęs i brwi ;)
Zielona 3c
Kalisz, 62-800
Certyfikowane oleje CBD 💚 Szwajcarska jakość 💚 Porozmawiaj z ekspertem konopnym DM Zapraszamy 💚