Hawajski Masaż Lomi Lomi Nui to nie tylko masaż.
Jedni mówią, że to sztuka uzdrawiania. Inni, że to terapia manualna. Jeszcze inni, że to świetny sposób na relaks.
Jest sposobem na życie. Brakującym ogniwem i spoiwem łączącym wszystkie moje dotychczasowe profesje.
Jak sobie przypomnę siebie z dzieciństwa, to chciałam zostać na przemian: tancerką, nauczycielką, masażystką i fotografką. A dziś tańczę podczas masażu, przed lub po też, przygotowuję się do tego aby uczyć masażu, dobrego, terapeutycznego dotyku. A jak się ma do tego fotografia? Ano tak, że człowiek po masażu ma wygładzone zmarszczki, jest rozluźniony a to sprzyja pięknym portretom.
W trzech zdaniach, Hawajski masaż Lomi Lomi Nui to
Chociaż Hawajczycy wierzą, że poprzez stawy łączymy się ze Wszechświatem i możemy otrzymywać poprzez nie przekazy od Przodków, to zdecydowanie, ten masaż nie ma nic wspólnego z czarami czy magią. Choć to, co się z nami podczas jego trwania lub po dzieje, może być magiczne. Bywa, że osoby doświadczające masażu mają wizje czy wglądy. I bywa, że po zdarzają się CUDa i spełniają się wyrażone przed masażem intencje. Największym jednak CUDem dla mnie jest kiedy słyszę i widzę, że wywołuje on zmianę u człowieka, który do mnie przychodzi lub który wychodzi z mojego gabinetu. Kiedy ciało doświadcza ulgi, przestaje boleć, lub kiedy tchnie on nadzieję, że ten stan relaksu, swobody, rozluźnienia, harmonii może przenieść się na codzienność.
Sama tej zmiany doświadczyłam i doświadczam nadal. I zapraszam Cię do doświadczenia tego masażu jeśli:
doświadczasz w ciele bólu, napięcia
potrzebujesz nauczyć się odpuszczać, rozluźniać, relaksować
towarzyszą Ci spadki nastroju, stany lękowe czy depresje
potrzebujesz dobrego, terapeutycznego dotyku, który koi
chcesz poczuć się w swoim ciele swobodnie, a może nawet jak w domu
zrzucić ciężar
chcesz zmiany, nawet jeśli nie wiesz co to dokładnie znaczy a jeśli wiesz konkretnie, to też!
brakuje Ci słońca i potrzebujesz naładować baterie!
Z miłością,
Doriko