Moja Szuflada
Moja Szuflada - moje wiersze, moje myśli, mój świat ubrany w słowa... Zapraszam do krainy mojej wyobraźni!
"Tamto lato"
Czy pamiętasz przyjacielu tamto lato, gdzie wczesnym rankiem dotykaliśmy rosę bosą stopą? Tę ciemną sierpniową noc, co w ciepłym jeziorze podziwialismy spadające gwiazdy?
Czy pamiętasz przyjacielu tę beztroskę, spokój i radość, podziwianie motyli, biedronek i chrząszczy? Szukanie raków, łapanie żab i łowienie leszczynową wędką karasi?
Czy mnie jeszcze pamiętasz, tamtą dziewczynę w wianku z polnych kwiatów, w sukience w groszki i białym sweterku?
Czy mnie jeszcze pamiętasz, biegnąca przez pole kukurydzy i goniacą szare myszki?
Jesień już, mój miły, jesień twą pamięć mgłą zasłoniła .
Nie szkodzi, mój przyjacielu
Za nas dwoje pamiętam tamto lato, rosę, raki i biedronki
Aleksandra Piotrowska
i tak szli
trzymając się za ręce
-a w głowach szumiał im schyłek lata-
sierpniowe niebo
o piątej rano
zazdrośnie patrzyło
na młodych kochanków
co we włosach mieli
wplecione źdźbła trawy
-a jej sukienka była
mokra od rosy-
mówiła ona
"pokochaj mnie
na chwilę
a zostaniesz ze mną
na wieczność"
Aleksandra Piotrowska
***
byłaś?
byłeś?
odleciało jak motyl
małe wielkie
Szczęście
byłaś?
byłeś?
ułamkiem sekundy
a jednak zostaniesz ze mną
na wieczność
***
I tylko niebieska
hortensja
kwitnie
za Ciebie
Aleksandra Piotrowska
Aleksandra Piotrowska
"To tylko deszcz"
"Wiersze niepisane rymem rymują się do mnie"
wiersze niepisane rymem rymują się
do mnie
bez przecinków mają więcej
pauz
kropka jest tylko nad i
i nigdzie więcej
są tak proste
że nie mogę im sprostać
każda litera jest na wagę milczenia
wiersze niepisane rymem
bolą najmocniej
dosięgają do słów leżących na dnie
które są szczytem ich prawdy
samotne wyrazy
indywidualiści
wydłużają mękę
niezrozumienia wieloznaczności
wiersze niepisane rymem rymują się
do mnie
Aleksandra Piotrowska
"Ubrać się w słowa"
ubrać się w słowa
to
być nagim
czyli rozbierać się ze słów
i nie przebierać w słowach
-być nagim
nie obnażonym-
ubrać się w słowa
to marznąć na wietrze
spojrzeń i śmiechów
ubrać się w słowa
to
rozebrać się ze słów innych
ubrać się w słowa
to wyrzucić z siebie
nie siebie
Aleksandra Piotrowska
"Sztuka czytania"
czytaj mnie
chłoń zdania
wzniosłe
pełne bezwstydu
od bladej piersi przesuń wzrok
na żebro
schowane za okładką pragnienia
tu litery kuszą przesytem
czytaj mnie
każda zwrotka
mojej skóry
domaga się deklamacji
wykrzycz mnie
akcentuj
językiem nazwij każdą sylabę
mojej nagości
jak ślepiec czytaj mnie
opuszkami palców
na każdym wzniesieniu ud
wypukłości przezroczystej jak papier skóry
dotykaj każdą literę mojego ciała
czytaj mnie
aż do ostatniego rozdziału
chłoń słowa mojego uniesienia
wpleć swoją dłoń w fabułę mych palców
spijaj wołacze z moich warg
wyrywaj każdą kartkę moich dreszczy
zgłębiaj treść moich pocałunków
czytaj mnie
każdej nocy
z zapartym tchem
do ostatniego słowa
Aleksandra Piotrowska