Chata Hatha

Chata Hatha

Blog o odpuszczaniu sobie i dbaniu o siebie. W roli głównej joga, uważność, oddech i zdrowie w głowie. Postacie drugoplanowe: dieta, wędrówki i dobre książki.

Czarny charakter: stres.

07/05/2022

"Niestety nasza kultura oddala się od ciała jako źródła uczucia i duchowości. Obecne programy ćwiczenia sprawności fizycznej nie są nastawione na wzmocnienie wrażliwości ciała, lecz na eksploatowanie go, jak gdyby było maszyną. Produkują one w rezultacie ludzi, którzy nadają się tylko do startu w wyścigu życia. Przypuszczam, że jeśli dotarcie na szczyt stanowi dla kogoś cel życia, to współczesne programy rozwoju sprawnościowego mogą mu w tym pomóc. Jeśli jednak naszym celem jest radość z pełni życia, podniecenie wynikające z tego, że czujemy się częścią pulsującego wszechświata, oraz głębokie zadowolenie, że się jest osobą zarówno wdzięczną, jak i pełną łaski, to musimy zwrócić się gdzie indziej.
Kiedy byłem młodym człowiekiem, "trzymanie się ziemi" uważano za cnotę. Dawno już nie słyszałem, by ktoś używał tego określenia. Czyżby umiejętność stania mocno na ziemi straciła na znaczeniu? Sądzę, że istotnie straciła. Do współczesnego człowieka lepiej pasuje określenie, że "lata wysoko i szybko". Trudno jest zrobić tempo gdy świat pędzi koło nas. Trudno jest być uziemionym, gdy sama kultura jest nieugruntowana, gdy zaprzecza ona rzeczywistości i propaguje iluzję, że sukces stanowi wyższy stan istnienia, a ludzie, którym się powiodło, żyją bogatszym i bardziej spełnionym życiem. Prawdziwe wartości w życiu są mimo wszystko wartościami "przyziemnymi": zdrowie, wdzięk, zadowolenie, przyjemność i miłość. Wartości te realizujemy tylko wtedy, gdy stoimy mocno na własnych nogach".

Aleksander Lowen "Duchowość ciała"

Pierwszy wykład w ramach kursu on-line Jalla! odzyskaj ciało będzie dotyczył właśnie ugruntowania. Wiem, że można jeszcze dołączyć do kursu.

Zdjęcie: Pixabay

19/04/2022

Zło może urosnąć
Stoję tu samotny, stoję tu z przypadku, jak prawdopodobnie całe życie. (…) Za mną jest nicość. Nicość, w którą odeszły setki tysięcy ludzi, których odprowadzałem do wagonów. Nie mam prawa mówić w ich imieniu, bo nie wiem, czy ginęli z nienawiścią, czy katom przebaczali. I już się tego nikt nie dowie. Ale mam obowiązek, żeby pamięć o nich nie zaginęła. Wiem, że potrzebna jest pamięć o tych kobietach, dzieciach, ludziach starych i młodych, którzy odeszli w nicość, zostali zamordowani bez sensu i bez powodu. (…)
Zrozumiałem wtedy, że każdy człowiek może okazać się zdolny do popełnienia tak strasznych rzeczy i że przed tym trzeba ludzi przestrzegać. (…) I dziś wciąż w każdym z nas kryje się atawistyczna skłonność do niszczenia, zabijania. Nad tą skłonnością trzeba zapanować. (…)
Trzeba więc pilnować, by kultura pielęgnowała dobroć, nie nienawiść. Wojna się skończyła, a my ciągle tego nie potrafimy. Najlepsze uniwersytety europejskie, a takim jest Sorbona, w najbardziej demokratycznym państwie, a takim jest Francja, mogły wykształcić największych ludobójców, bo takim był Pol Pot. To znaczy, że nie dość dobrze uczymy, system edukacyjny jest zły. Bo nienawiść dużo łatwiej wzbudzić, niż skłonić do miłości. Nienawiść jest łatwa. Miłość wymaga wysiłku i poświęcenia.
Pozwalamy, żeby na ulicach miast demokratycznych krajów, w imię swobód demokratycznych, odbywały się parady nienawiści i nietolerancji. To zły znak. I to nie jest demokracja, bo demokracja nie polega na przyzwoleniu na zło, nawet najmniejsze, bo ono może nie wiadomo kiedy urosnąć. Musimy uczyć w szkołach, w przedszkolach, na uniwersytetach, że zło jest złem, że nienawiść jest złem i że miłość jest obowiązkiem. Musimy walczyć ze złem tak, żeby ten, który czyni zło, zrozumiał, że nie będzie dla niego litości.
Marek Edelman, czerwiec 2005 roku

04/03/2022

Z intensywnymi emocjami radzimy sobie tak, jak umiemy. I to jest ok! Czasem jednak warto spróbować czegoś nowego. Nie wypierać, nie zabiegiwać, nie zakrzykiwać, tylko zobaczyć, doświadczyć, zaakceptować - i puścić.

Jeśli dziś częściej niż zwykle odczuwasz ścisk w żołądku, gulę w gardle, jeżeli masz problemy ze skórą, ze snem, z trawieniem (albo problemy ze zbyt szybkim trawieniem, if you know what I mean), jeśli masz bóle pleców, karku czy migreny, zacząłeś/zaczęłaś kompulsywnie obgryzać paznokcie albo wybuchasz w najmniej oczekiwanych momentach... spróbuj poniższych technik.

Jeśli wydaje Ci się, że obecna sytuacja Cię nie rusza, TYM BARDZIEJ spróbuj poniższych technik.

Co Ci szkodzi? Jest szansa, że któraś zadziała.

👉 dotyk motyla - przytul się sam/a do siebie, krzyżując przedramiona na klatce piersiowej i kładąc ręce na ramionach. Zacznij poklepywać się delikatnie po ramionach wnętrzami dłoni. Po ok. 30 razach zrób przerwę, weź kilka oddechów i powtórz.
👉 uziemienie - idź na jogę (no pewnie!) albo zrób kilka uziemiających asan - spróbuj np. głębokiego skłonu na lekko ugiętych nogach. Oddychaj wolno, miarowo, przez nos. Możesz dołączyć do tej pozycji głośne westchnięcia przy wydechu. Pomocne będą też: adho mukha virasana, balasana (pozycja dziecka). Kiedy uniesiesz się ze skłonu, usiądź, rozejrzyj się dookoła i spróbuj świadomie zauważyć w otoczeniu jak najwięcej kształtów, kolorów i szczegółów.
👉 uważność na oddechu - skup uwagę na oddechu i spróbuj wydłużyć wydech względem wdechu. To aktywuje układ przywspółczulny (hamujący). Możesz liczyć: wdech do 4, wydech do 6, wdech do 6, wydech do 8. Upewnij się, że wdech i wydech są pełne i że przepona nie jest zablokowana. Z każdym wdechem unoszą się (w tej kolejności): brzuch, żebra, obojczyki. Żeby to lepiej poczuć, połóż jedną rękę w okolicy pępka, a drugą na mostku i oddychaj z zamkniętymi oczami.
👉 ćwiczenia oddechowe Wima Hofa - np. z tego filmiku: https://www.youtube.com/watch?v=tybOi4hjZFQ. Genialnie odprężają i wyciszają układ nerwowy!

Inna pomocna technika, którą jednak lepiej poznawać z pomocą przewodnika, to np. TRE. Polecam też medytację RAIN albo trening autogenny Schultza. Pamiętaj tylko, żeby wszystkich tych metod nie stosować w biegu: znajdź czas, znajdź miejsce, ogranicz bodźce z zewnątrz i upewnij się, że nic Ci nie będzie przeszkadzać.

Czego oczekiwać?
Przede wszystkim zmniejszenia fizjologicznych objawów stresu i uwolnienia napięcia. Możliwe symptomy to: spontaniczny głęboki oddech, ziewanie, mrowienie w ciele, śmiech lub płacz. Nie blokuj ich - doceń, że przyszły i pozwól im się wysycić.

Mam nadzieję, że komuś się przyda

Lokah (Peace On Earth) 24/02/2022

Mantra na dziś:
Lokah Samastah Sukhino Bhavantu.

Niech wszystkie istoty na całym świecie będą szczęśliwe i wolne, i niech wszystkie moje myśli, słowa i czyny przyczyniają się w jakiś sposób do ich wolności i szczęścia.

🇺🇦

Lokah (Peace On Earth) Om Lokah Samastah Sukhino Bhavantu is a beloved mantra for peace. During these challenging times in our world, this is an important chant—a prayer for the happiness of all sentient beings. Sing along and send the love in your heart to all of creation.

14/02/2022

Tak dla przypomnienia 👃

08/02/2022

Dziś trochę - czyli o czterech ścieżkach jogi, które mają ten sam cel: pomóc człowiekowi zobaczyć i poczuć w sobie i w innych stworzeniach czystą energię - boski pierwiastek - puruszę. Niezależnie od tego, o jakim Bogu/absolucie, religii czy jej braku akurat mówimy 😎 Joga to filozofia, ma dużo wspólnego z duchowością, ale do religii naprawdę dopasuje się każdej.

Te cztery ścieżki to:

👉 Karma Joga – ścieżka działania i bezinteresownej służby (praca na poziomie ciała)
👉 Bhakti Joga – ścieżka miłości i oddania (praca na poziomie umysłu emocjonalnego)
👉 Jñāna Joga – ścieżka woli i intelektu (praca na poziomie intelektu)
👉 Rāja/Kriya Joga – ścieżka mistyczna (praca na poziomie energii)

W życiu możemy działać, możemy myśleć, możemy czuć lub możemy nie robić nic (a w kontekście jogi bardziej: robić nic 😉). Karma joga to działać, bhakti joga czuć, jnana joga myśleć, natomiast całkowite nic nie robienie to samadhi (stan najwyższej kontemplacji i doświadczenia wszechświata) – czyli ostatni krok raja jogi i cel jogi jako takiej.

📜

Kiedy skupienie osiąga swój szczyt, w którym ustaje błądzenie i chwiejność umysłu, a Jaźń się urzeczywistnia, taki stan nazywamy samadhi. Dosłownie samadhi oznacza pełne przejawienie wiecznej i boskiej intuicji.
- Rammurti S. Mishra

Raja joga, czyli ścieżka mistyczna, to paradoksalnie (!) najbardziej popularna (a może: najbardziej rozpowszechniona) ścieżka jogi na zachodzie. To właśnie w niej zamyka się 8 stopni jogi według Patanjalego, czyli m.in. praktyka asan i medytacja, a także pranayama. Kto by pomyślał, że z nas taka mistyczna ekipa, rajt? 😉

However men try to reach me, I return their love with my love, whatever path they may travel, it leads to me in the end
– Bhagawadgita

Albo: wszystkie drogi prowadzą do Rzymu 🌍

03/02/2022

Dla mnie najpiękniejsza (i chyba najstarsza!) definicja jogi ever ❤

31/01/2022

Sthira sukham asanam - oznajmił Patanjali 2 tysiące lat temu w swoich Jogasutrach. Asana musi być jednocześnie stabilna i wygodna. Pisząc to, miał na myśli pozycję do medytacji, w której wytrawny jogin mógłby trwać nawet kilka godzin. Ale równowagi sthira i sukha można - a nawet trzeba - szukać też na naszej "zwykłej" praktyce jogi. To właśnie o nią chodzi nauczycielowi, kiedy zachęca Cię do "rozluźnienia twarzy" w dwudziestej sekundzie chaturangi 😇

👉 Sthira oznacza "mocny", "twardy", "solidny", "zwarty", "silny" i "stały".
👉 Sukha to "łatwy", "przyjemny", "przyjemny", "delikatny", "łagodny", a dosłownie: "dobre miejsce".

T.K.V. Desikachar definiuje sthira jako „czujność bez napięcia” i sukha jako "odprężenie bez otępienia". Na macie cały czas balansujemy pomiędzy sthira i sukha: ten taniec to wdech i wydech, próba i odpuszczenie, podparcie i relaks.

"Skręć się mocniej, ale oddychaj miękko..." - sthira i sukha, prawda? ⛰️🦋

Świetnym przykładem na to, jak działa sthira i sukha w praktyce, jest... nasz kręgosłup. Żeby spełniał swoją funkcję, musi być jednocześnie mocny i elastyczny. Niestabilny kręgosłup to problem, ale kręgosłup niemobilny - też. Zdrowy kręgosłup to taki, w którym sthira i sukha się równoważą. ⚖️

Tyle o praktyce fizycznej. Ale na niej się nie kończy, bo wszystko, co poznajemy na macie, możemy wykorzystywać też w życiu - zasadę sthira-sukha oczywiście też!

Zadanie na ten tydzień: obserwuj siebie i sprawdź, czego masz w sobie więcej: sthira czy sukha? W jakich chwilach, relacjach, aspektach życia się to przejawia? Daj znać, a potem spróbuj przywrócić równowagę i wzmocnić tę część, która jest słabsza! 💪

🙏

Calm Gong Meditation Session - Tam Tam Gong & Crystal Bowls Music 17/03/2021

Jeszcze a propos gongów, podrzucam taki link. Na żywo to musi być naprawdę niesamowite! 🤯

Calm Gong Meditation Session - Tam Tam Gong & Crystal Bowls Music Peace, calmness and soft weight of the sound of Gong ... Atmospheric, deep and calm Tam Tam Gong music. This session with tuning forks, shaman drum, tibetan ...

Koncert gongów. Czy i jak działa kąpiel w dźwiękach? - Chata Hatha 16/03/2021

Dźwięków przez lata używano, żeby się uzdrawiać i wprowadzać w odmienne stany świadomości. Dziś moc stymulacji dźwiękiem jest odkrywana na nowo. Możemy m.in. wybrać się na koncert gongów, by z ich pomocą powrócić do stanu fizycznej i umysłowej równowagi 🙏

Bardzo polecam, nie tylko dlatego, że to jedyny koncert, na który można iść w pandemii 😉

Koncert gongów. Czy i jak działa kąpiel w dźwiękach? - Chata Hatha Koncert gongów to dobry sposób na to, żeby się zrelaksować i poradzić sobie z codziennym stresem i problemami zdrowotnymi.

11/03/2021

Jeśli nie wiecie, co robić z wolną godziną, włączcie stand-up "Nanette" na Netflixie. Ostrzegam, że jest mocno. Tak mocno, że mi zabrakło języka w gębie i nadal nie mogę zebrać szczęki z podłogi. Stać mnie tylko na słowa-klucze: wykluczenie, dyskryminacja, przywilej. Wiem, że brzmi poważnie, ale zapewniam, że będziecie śmiać się w głos (chociaż przez łzy). Na scenie wspaniała Hannah Gadsby 💪🤯

Odkryłam ją dzięki książce, którą też bardzo bym chciała Wam podsunąć: "Wolność, równość, przemoc. Czego nie chcemy sobie powiedzieć" Agaty Sikory. Namieszała mi w głowie do tego stopnia, że zaczęłam wątpić we własne myśli (o cudzych słowach nie mówiąc). Polecam, naprawdę. Bo jeśli czegoś można być pewnym, to właśnie tego, że niczego nie warto 🤷‍♀️

3 książki, po które warto sięgnąć na Dzień Kobiet - Chata Hatha 08/03/2021

8 marca, więc bez życzeń się nie obędzie. I tak życzę sobie i wszystkim innym obchodzącym to święto (również tym, co obchodzą z daleka ;)), żebyśmy się nie przywiązywały do tych wszystkich życzeń o nie-zmienianiu-się i zawsze-uśmiechaniu. Ja bym bardzo chciała nauczyć się uśmiechać tylko wtedy, jak mam na to ochotę i zmieniać, jak tego potrzebuję. Albo lepiej - jak czuję. Dlatego życzę sobie i Wam też tego, żebyśmy się w tym czuciu siebie coraz mocniej specjalizowały ❤

Specjalizację zacząć można od lektury kilku książek - wiecie, takich od kobiet dla kobiet 👇

Wszystkiego kobiecego!

3 książki, po które warto sięgnąć na Dzień Kobiet - Chata Hatha Z okazji Dnia Kobiet lista książek, które warto przeczytać. Idealne na wieczór w wannie ze świecami i winem lub bezalkoholową alternatywą.

06/03/2021

Yaloma pamiętacie? Dla przypomnienia - link w komentarzu :)

"Nie może w twoim życiu zajść żadna pozytywna zmiana, dopóki jesteś przywiązany do myśli, że masz żyć dobrze z jakiegoś powodu, który jest poza tobą. Dopóki przerzucasz całą odpowiedzialność na innych, którzy traktują cię niesprawiedliwie i krzywdzą - na męża-prostaka, zbyt wymagającego i niewspierającego szefa, złe geny, nieodparty przymus - dopóty nie wyjdziesz z impasu. Ty i tylko ty odpowiadasz za kluczowe aspekty swojej życiowej sytuacji i tylko ty dysponujesz mocą, która może je zmienić. Nawet więc kiedy stajesz przed przytłaczającymi zewnętrznymi ograniczeniami, wciąż masz swobodę wyboru: możesz przyjąć różne postawy wobec tych ograniczeń."

Irvin Yalom
Dzięki: Ośrodek Pomocy i Edukacji Psychologicznej Intra
Zdj. Stefan Koidl

Joga dobra na wszystko? Spec od motoryki obala mity związane z jogą 02/03/2021

Jeżeli kiedykolwiek po jodze czułaś/czułeś ból większy niż przed nią - tak jak ja 😉 - polecam ten tekst. Damian, spec od motoryki, odpowiada w nim na milion trudnych pytań, takich jak:

👉 czemu na jodze bolą lędźwia?
👉 czym jest hipermobilność?
👉 dlaczego rozciąganie spiętych miejsc nie zawsze pomaga?
👉 i w końcu: jak praktykować, żeby sobie nie szkodzić?

Serdecznie zapraszam do spojrzenia na to, co robimy na matach, okiem eksperta z zewnątrz (któremu zresztą też zdarza się na matę wejść i też z radością).

Miłej lektury i bezbolesnej praktyki! 🏋🤸‍♀️

Joga dobra na wszystko? Spec od motoryki obala mity związane z jogą Każdy, kto poświęcił jej więcej niż kilka sesji, wie, że joga – wbrew temu, co mówi „dogmat” – nie jest dobra na wszystko. Nie zrozumcie mnie źle, gorąco wierzę w uzdrawiającą siłę jogi i każdemu polecam spotkanie ze sobą na macie. Ale każde, nawet najlepsze lekarstwo ma sk...

26/02/2021

Taka ciekawostka na piątkowy wieczór. Jeśli nic Was jeszcze dziś nie zdziwiło (jak to mówią, w tym kraju już mało co może :)), to proszę - można nadrobić i poczuć, że się żyje. Korelację życia ze zdziwieniem podobno głosił Einstein, a na pewno Myslovitz, tak że ja też z czystym sercem polecam 😉😁

Nie, to nie jest przerobione zdjęcie. Oglądacie tu japońską technikę sadzenia drzew, zwaną "daisugi". Jej nazwa pochodzi od zlepka dwóch słów: "dai" (台) oznaczającego "stół" i "sugi" (杉), czyli "cedr". Powstała ona po to, by produkować drewno bez konieczności ścinania drzew.
🌳🌱🔝
Daisugi zaczęto praktykować w Japonii około 600 lat temu. Technikę tę pierwotnie "opracowali" mieszkańcy regionu Kitayama. Mieszkali oni bowiem na dosyć stromym terenie, przez co mieli wieczny problem z niedoborem drzew i niemożliwością sadzenia ich. W związku więc z tym, że liczba okolicznych drzew cedrowych była ograniczona, leśnicy szukali sposobu na pozyskanie większej ilości drewna bez masowej wycinki.
Do tego wszystkiego dokładał się jeszcze jeden zgryz. Otóż, w tamtym okresie bardzo modna stawała się prosta i stylizowana architektura, oparta na estetyce herbaciarni (tzw. sukiya-zukuri). Domy budowane w takim stylu posiadały wnękę specjalnie używaną do eksponowania ładnych rzeczy (tzw. Tokonoma). Aby dobrze je uwydatniać, trzeba było zadbać o oprawę tła. Prosta i ascetyczna forma drzew cedrowych idealnie spełniała te warunki. Szkopuł jednak polegał na tym, że nie było wystarczającej ilości surowców (tj. długich, prostych i pozbawionych sęków desek), które umożliwiłyby wybudowanie takiej posesji każdemu, kto by jej pożądał.
🏯🏗🗾
Tak więc - jak w przypadku wielu licznych odkryć - potrzeba i w tej kwestii okazała się być matką tego nietuzinkowego "wynalazku". Daisugi to nic innego, jak hodowanie dodatkowych "drzew" na tych już istniejących. Drewno otrzymywane w ten sposób osiągało 140% elastyczności standardowego cedru i 200% jego wytrzymałości. Było także proste, smukłe i odporne na zawirowania pogodowe. Stało się więc absolutnie idealnym materiałem na krokwie, więźby dachowe i elementy dekoracyjne.
🌪💨✋
A teraz pytanie zasadnicze. W jaki sposób uzyskano tak oszałamiające wizualnie podejście do leśnictwa? Przede wszystkim sztuka ta udawała się tylko na specjalnej odmianie cedrów. Polegała ona na odpowiednim przycinaniu gałęzi cedru-matki, który stać się miał platformą dla przyszłych "drzew". Trzeba było dokonać tego w taki sposób, aby młode pędy mogły rosnąć prosto w górę. W rzeczywistości więc, nowe "drzewa" były de facto gigantycznie wyrośniętymi gałęziami, które podtrzymywała solidna, odpowiednio uformowana platforma.
🌳↕️🔱
Dzisiaj takie niesamowitości widuje się głównie w japońskich ogrodach bonsai, jednak do tej pory w lasach okalających Kioto można odnaleźć ogromne "porzucone" daisugi, o średnicy cedru-matki nierzadko przekraczającej 15 metrów.



/Fot. Yusuke Narita/

Photos from Zdrowa Głowa's post 24/02/2021

Z okazji Światowego Dnia Walki z Depresją chciałam tu wrzucić jakiegoś smutno-śmiesznego mema, który będzie w punkt i który przypomni, że wiecie, ludzie nie ogarniają i w ogóle, ale trafiłam na ten post by Zdrowa Głowa i jakoś czuję, że się bardziej przyda.

Nie jesteś sama, nie jesteś sam.

❤️

Marion Woodman i świadoma kobiecość, czyli kto mówi do nas w snach - Chata Hatha 23/02/2021

"Kobiecość" u jungistów ☯️ to energia yin: ta sama, która odpowiada za intuicję, wrażliwość i receptywność. Nie dzieli świata na białe i czarne, dobre i złe, bo potrafi dostrzec różne odcienie na skali szarości. Mogą z niej korzystać obie płcie... ale też obie mają z tym problem.

"O kobiecości trudno się rozmawia, ponieważ tak niewielu ludzi tak naprawdę jej doświadczyło. Kobiecość jest obecnością i relacyjnością, sercem, które otwiera się, dzięki czemu możemy spotykając się z innym, zobaczyć jego prawdziwe ja. Jakie znaczenie ma ludzkie życie, gdy pozostaje się niewidzialnym dla innych? (…)"

To słowa Marion Woodman, kanadyjskiej poetki, autorki i analityczki jungowskiej, która drugą połowę swojego życia poświęciła promowaniu idei świadomej kobiecości.

Nie, czekajcie, to nie brzmi dobrze – to promowanie idei. Marion nic nie promowała, ona oddychała wiarą w to, że żyje w nas ukryta mądrość i nasze życie wypełni się tylko wtedy, kiedy nauczymy się odczytywać jej znaki 🤫

Myślę, że jeśli im się na to pozwoli, książki Marion zmieniają życie. O jednej z nich przeczytacie dzisiaj na blogu 👇

Marion Woodman i świadoma kobiecość, czyli kto mówi do nas w snach - Chata Hatha Marion Woodman aż do śmierci w 2018 roku wieściła nadejście ery świadomej kobiecości, w której ludzie powrócą do ciała i natury.

18/02/2021

Nigdy nie jest za późno... ani za wcześnie ;)

16/02/2021

Palo Santo (hiszp. „święte drzewo”) to tak naprawdę bursera graveolens. Rośnie w Ameryce Środkowej i Południowej, zwłaszcza w tropikalnych lasach Peru. Przez tysiące lat rdzenni mieszkańcy używali tego niezwykle wonnego drewna w praktykach szamańskich. Podobno jego dym ma moce uzdrawiające i oczyszcza ze złej energii. Odgrywa ważną rolę w wielu rytuałach, m.in. w ceremonii Ayahuaski 😉

Nawet, jeśli duchowe aspekty smużenia do Was nie przemawiają, warto spróbować Palo Santo ze względu na niesamowity zapach, który relaksuje, udrażnia nos i… odstrasza komary. Ja odkryłam te magiczne drewienka kilka dni temu i jestem nimi absolutnie zachwycona ❤

Link do bloga w komentarzu 👇

To jest wojna! 8 powodów, żeby się dziś wk***ić i wyjść na ulice 27/10/2020

Miałam zupełnie inne plany na kolejne posty. Nigdy nie miało być na tym blogu treści politycznych. Ale czasy takie, że każdy ma obowiązek zabrać głos. Milczenie dzisiaj to zgoda na zło, a na zło nie ma i nigdy nie będzie zgody.

Powody do wk***ienia w linku. Jest ich aż osiem. Osiem to dużo, za dużo, by te protesty, które jeszcze trwają w polskich miastach, wygasły po kilku dniach. Nie możemy na to pozwolić. Dlatego ja też doleję trochę oliwy do ognia. Niech płonie!

⚡️⚡️⚡️

To jest wojna! 8 powodów, żeby się dziś wk***ić i wyjść na ulice Miejsce osób, dla których prawa człowieka to coś więcej niż zlepek sylab, jest dziś na ulicach. Nie chodzi o światopogląd. Nie chodzi o religię. Nie chodzi nawet o tę pieprzoną aborcję. Chodzi o to, że przepisy nie są po to, żeby z obywateli robić bohaterów i zmuszać ich do poświ...

Lotos. Kwiat, który powinien trafić do logo Vanisha 14/10/2020

Dziś o prawdopodobnie* najbardziej znanym symbolu kojarzonym z jogą. Lotosie, here we come! 🧘

* Badania przeprowadzone na próbie trzech osób - reprezentatywnej dla tych trzech osób.

😉

Lotos. Kwiat, który powinien trafić do logo Vanisha Lotos to kolejny z wielkich symboli Wschodu, który współczesna joga lubi powielać na matach i koszulkach. I słusznie, bo ten niezwykły kwiat uczy jednej z najpiękniejszych życiowych prawd, o jakich kiedykolwiek słyszeliście. Gotowi? To jedziemy.

Równonoc jesienna, czyli winter is coming 24/09/2020

Co ma wspólnego amerykański Thanksgiving Day z mitem o Persefonie i naszymi polskimi dożynkami?

Jak się okazuje, całkiem sporo!

🍂🍁👇

Równonoc jesienna, czyli winter is coming Tak, wiem, że równonoc jesienna była we wtorek, a jest czwartek. Przegapiłam datę i nic nie mam na swoje usprawiedliwienie. Na szczęście jest spora szansa, że za 12 miesięcy, mimo naszych usilnych wysiłków, planeta nadal będzie kręcić się wokół słońca, a my wokół przecenionych j...

Cisza vs. hałas. Wiesz, gdzie przebiega granica? 09/09/2020

Wjeżdża wpis pourlopowy - przecudne, dzikie Mazury zainspirowały mnie do długich rozmyślań o ciszy i jeszcze dłuższych researchów 🌲🌳⛵️

Wiedzieliście, że osoby mieszkające w pobliżu lotnisk częściej chorują na serce? Nie? No, to już wiecie 🤷‍♀️

Przeczytajcie wpis, a będziecie wiedzieć jeszcze więcej 👇

https://www.chatahatha.pl/cisza-vs-halas-wiesz-gdzie-przebiega-granica/

Cisza vs. hałas. Wiesz, gdzie przebiega granica? Wreszcie jest! Długo wyczekiwana odpowiedź na pytanie o to, jak żyć. Nieświadomie sformułował ją Grzegorz Turnau w 1993 roku. Po prawie trzech dekadach możemy już z całą pewnością stwierdzić, że miał rację - żyć należy "po cichu, po wielkiemu cichu". Wtedy lepiej mają się nasz...

Joga a uwalnianie emocji [część III cyklu] 21/08/2020

Przed Wami ostatni i, jak wynika z badania na dwuosobowej próbie w moim domu, najlepszy tekst z cyklu o emocjach 😉

👉 co język mówi o uczuciach w ciele?
👉 jak joga ma się do bioenergetyki?
👉 czy asany uwalniają emocje?

Sprawdźcie i dajcie znać, co myślicie 🤷‍♀️😊

Joga a uwalnianie emocji [część III cyklu] Uwalnianie emocji przez ciało? Tak, to możliwe! Praca z ciałem pozwala dotrzeć nie tylko do emocji tu i teraz, ale też do takich, które odkładały się w naszych tkankach przez wiele lat. Chociaż świadomy umysł już dawno o nich zapomniał, ciało pamięta. I przypomina. Na przykład na jo...

Lowen: emocje zawieszone w ciele [część II cyklu] 14/08/2020

Drugi post z cyklu o emocjach - też opóźniony, jak przystało na PKP (Posty Konsekwetnie Przesuwane) ;)

Temat szeroki jak rzeka, więc siłą rzeczy podałam go w wersji mocno okrojonej. Do internetu pasuje jak ulał, ale mam nadzieję, że ci, którzy się odważą i klikną, potraktują ten tekst z przymrużeniem oka. Nie jako zamkniętą porcję wiedzy (której zresztą nie mam, przyznaję bez bicia), ale raczej jako pewnego rodzaju wstępniak, który ma zachęcić do samodzielnego zgłębiania tematu zawieszenia emocji i poznawania własnych ciał 👂🏼🦵✋

Żeby potem móc im zaśpiewać taką na przykład, bardzo złą piosenkę:

Tak blisko, tak blisko jak ja
Nie był Ciebie nikt tak blisko
I nie poddał Twoim zmysłom
Jak ja! 🎶

🙈

Lowen: emocje zawieszone w ciele [część II cyklu] W poprzednim wpisie powiedzieliśmy sobie, że tłumione emocje nie odchodzą w niebyt. Żeby się o tym przekonać, wystarczy spojrzeć w lustro. Zamrożone w ciele, tworzą wzory napięć, które mówią o nas więcej niż historia wyszukiwania w Google - przekonuje Alexander Lowen, twórca bioene...

What yoga does to your body and brain - Krishna Sudhir 04/08/2020

Dla tych, co mają wolne 6 minut. Dla przypomnienia, 6 minut to tyle, co 2 razy po 3 minuty, czyli mało.

Tak mało, jak mało wymagające jest założenie maseczki albo przyłbicy przed wejściem do sklepu. Znów popełniłam ten błąd i przeczytałam komentarze na Onecie. A tam, jak zwykle, sarmaci z wirtualną szabelką i hasłem "nie będziesz mi mówił, jak mam żyć" na ustach. Smutne to, że społeczeństwo, które przetrwało zabory i okupację, niby to daje miliony na WOŚP, niby klika w SiePomaga, nie jest w stanie zdobyć się na taki mikrogest odpowiedzialności społecznej. I jeszcze myli go z zamachem na wolność osobistą. A moja wolność od? W tym przypadku od zarazków wyżej opisanych sarmatów i ich agresywnych komentarzy?

Daje do myślenia, że kiedyś ogromna większość tego społeczeństwa opowiedziała się za nieprzyjmowaniem uchodźców do Polski. Ich los nas zbytnio nie obchodził, bo są "inni" i "daleko". Jak widać ci "podobni" i "blisko" obchodzą nas tyle samo.

Wiem, że nie na temat. Ale zrobiło mi się przykro 😞

Tak czy owak, klikajcie w film. Tam nie ma nic o maseczkach.

What yoga does to your body and brain - Krishna Sudhir Explore the ancient tradition of yoga, and discover how its blend of physical and mental exercise impacts your health. -- There are many different approaches...

"Czując": jakie emocje budzą emocje? [cz. I cyklu] - Chata Hatha 31/07/2020

Opóźniony post o emocjach wjechał na stację ChataHatha.pl. Wagon nr 1 zatrzymał się na platformie Facebook. Za opóźnienia przepraszamy.

WARS serwuje dzisiaj:

👉 pierwszą część blogowej trylogii o emocjach 😂😡😧
👉 garść cytatów z fantastycznej książki Agnieszki Jucewicz "Czując"
👉 proste odpowiedzi na trudne pytania w rodzaju: "Po co ja się tak, k****, męczę".

Zapraszam!

"Czując": jakie emocje budzą emocje? [cz. I cyklu] - Chata Hatha Kultura uczy nas, że niektóre emocje są złe. Brzydko jest się złościć, a płakać wypada tylko na pogrzebach. Więc odcinamy się od nich. Co tracimy?

Joga w liczbach. Co wiemy o jodze w 2020 roku? 16/07/2020

Dzisiaj zbadamy, jaki jest procent jogi w jodze:

👉 ilu jest joginów na świecie?
👉 po co w ogóle stają na matach?
👉 jakie elementy jogi nie załapały się na samolot na Zachód?
👉 co przez to straciliśmy? 🤔

Czytajcie i dajcie znać, co myślicie 🥰

Joga w liczbach. Co wiemy o jodze w 2020 roku? Po długich pięciu tysiącach lat, joga zmieniła lungi na legginsy i podbiła całą planetę. (Całą? Nie! Jedna, jedyna osada, zamieszkała przez nieugiętych Galów, wciąż stawia opór najeźdźcom...) Właściwie nadal podbija, i to dosyć sprawnie - jest np. czwartą najszybciej rozwijają...

Joga w szkole czy joga w domu? Subiektywne porównanie 10/07/2020

Team czy ?

Garść refleksji osoby absolutnie uzależnionej od praktyki w szkole po kilku miesiącach odwyku 🥂 👇

Joga w szkole czy joga w domu? Subiektywne porównanie Jeszcze niedawno wybrałabym bez wahania - joga w szkole, oczywiście! Ale koronawirus zachwiał nie tylko rynkiem finansowym, ale i moją jogową rutyną. Nie mogłam już co rano zjawiać się na zajęciach, musiałam odpalić na laptopie coś innego niż Outlook i Netflix. Rezultat? Odkryłam zup...

Nie masz czasu na medytację? 3 dowody, że się mylisz 06/07/2020

Wyjaśnijmy to sobie raz, a dobrze - to nie jest tak, że nie masz czasu, po prostu Ci się nie chce 🤷‍♀️😉 (I to też jest ok!)

Klik 👇💛

Nie masz czasu na medytację? 3 dowody, że się mylisz Mindfulnessowym prokrastynatorom trudno o dobrą wymówkę. Nie mogą powiedzieć: ej, no, nie miałem jak zrobić tej medytacji, bo pies zjadł mi głowę; albo: ojej, naprawdę mi przykro, bardzo chciałem usiąść do tej praktyki, ale nogi mi się wieszały. Ze wszystkich możliwych usprawiedliw...

Mostek, pozycja kilku nazw i wielu korzyści. Dlaczego warto ją opanować? 30/06/2020

Wchodzisz do mostka jak większość Polaków do lokalu wyborczego - czyli bez jakiejkolwiek refleksji? 🤔😉

Pora to zmienić! 🌸👇

Mostek, pozycja kilku nazw i wielu korzyści. Dlaczego warto ją opanować? Otwiera całe ciało, a w szczególności rejon serca. Uelastycznia. Pogłębia oddech, łagodzi stres, pobudza układ nerwowy i zmienia perspektywę. Nie bez powodu mostek, czyli pozycja wzniesionego łuku, to najlepsze jogowe lekarstwo na mentalne i fizyczne przykurcze oraz zapadnięcia-się-w-sob...

3 filmy o jodze, które możesz dziś obejrzeć zamiast Netflixa 23/06/2020

SPOILER ALERT: na liście nie ma "Jedz, módl się, kochaj" 🥳

3 filmy o jodze, które możesz dziś obejrzeć zamiast Netflixa Sądzisz, że o praktyce wiesz wszystko? Te trzy filmy o jodze niechybnie wyprowadzą Cię z błędu. Zapraszam na szybki seans! W końcu kiedy za oknem burze, grad i podtopienia, najlepsze co można zrobić, to zawinąć się w koc i popatrzeć w telewizji na ludzi, którym chce się wyjść z domu...

Nie odpoczywasz na urlopie? Oto 6 rzeczy, które robisz źle 18/06/2020

Trochę mnie tu nie było, bo miałam - tamdaradam - urlop! 😎☀️ Efektem tygodniowych wakajków są świeże pokłady niechciejstwa i ten wpis, a w nim odpowiedzi na pytania, które zawsze chcieliście zadać:

👉 czy chłop pańszczyźniany naprawdę pracował więcej niż my?
👉 ile powinien trwać urlop idealny?
👉 na czym polega polskie work-life balance?

A do tego lista najczęściej popełnianych na urlopie błędów, czyli coś, co tygryski lubią najbardziej 🐯

Nie odpoczywasz na urlopie? Oto 6 rzeczy, które robisz źle Jeśli z wakacji wracasz w gorszej formie, niż na nie jechałeś, to wiedz, że coś się dzieje. Moja diagnoza? Prawdopodobnie nie masz już dwudziestu lat i dwóch do trzech miesięcy wolnego w roku. Na domiar złego popełniasz przynajmniej jeden z potężnych błędów, które wymieniam w tym a...

Mindfulness w korporacji. Nie taki straszny, jak go malują? 05/06/2020

Trochę się obawiam reakcji na ten post, bo wychodzi z niego cała moja korpofobia 😱 Ale cóż - jest, jak jest. Nie ma co się oszukiwać 😉

Pod linkiem słów parę o mindfulness w korporacjach. SPOILER ALERT: owocowym czwartkom też się dostało! 🍏🍐🍊

Mindfulness w korporacji. Nie taki straszny, jak go malują? Mindfulness w korporacji nie zastąpi szefa, który przestrzega praw pracowniczych, zgoda. Jednak wiele osób twierdzi, że wspólna medytacja może wręcz pogłębić problem mobbingu w dużych firmach - sprawiając, że ich pracownicy będą cierpliwie znosić jeszcze bardziej nierealne targety, j...

POWITANIE SŁOŃCA polski zwiastun (wkrótce w kinach) 02/06/2020

Kto ma ochotę na film dokumentalny o jodze? ☝️ Jutro o 20:00 na Mojeekino.pl będzie można obejrzeć "Powitanie słońca". Koszt 15 zł, czyli ok. 1 i 3/10 dużej latte na mieście. Filmu nie polecam, bo go jeszcze nie widziałam - ale na pewno zobaczę 😉 Będzie materiał pod debiutancką recenzję na ChataHatha.pl.

"Widzieliście kiedyś ortodoksyjnego żyda, mordercę w celi śmierci, Masaja praktykujących jogę? >Powitanie słońca< to intrygujący dokument o odkrywaniu jogi w różnych zakątkach świata oraz jej uniwersalnej sile."

O, tu będzie:
https://tinyurl.com/yclm98g8

👀

POWITANIE SŁOŃCA polski zwiastun (wkrótce w kinach) Widzieliście kiedyś ortodoksyjnego żyda, mordercę w celi śmierci, Masaja praktykujących jogę? „Powitanie słońca” to intrygujący dokument o odkrywaniu jogi w ...