Zeszyty Szkolne

Wczoraj uczniowie A-level zakończyli egzaminy maturalne, a dziś i 18 czerwca jeszcze o wyniki powalczą uczniowie zdający GCSE z języka polskiego jako obcego. Dziękuję wszystkim swoim uczniom, za aktywność, uważność i zaangażowanie. Już w osobistych podziękowaniach, które wymieniłam dziś z maturzystami, napisałam, że cieszę się z tego, że mogłam pokazać kolejnemu rocznikowi młodych Polaków na obczyźnie przekrój polskiej kultury, sztuki, polityki i roli Polski w Europie i w świecie. Obyście pamiętali o swoich polskich korzeniach i byli z nich dumni, bo mamy z czego być dumni. Trzymamy jeszcze przez najbliższy tydzień kciuki za Waszych 2-3 lata młodszych kolegów - by poszło im jak najlepiej i by chcieli kontynuować swoją przygodę z językiem polskim, z moimi "Zeszytami Szkolnymi" (i ze mną też ;)

Dziś dla moich maturzystów z Wysp ciężki dzień - pierwsza część egzaminu A=level z polskiego jako języka obcego. To nie tylko polski, ale też sztuka, nauki społeczne, historia, geografia. Przez dwie i pół godziny uczniowie będą wypełniać arkusz, w którym znajdą się zadania zamknięte i otwarte, tłumaczenie z polskiego na angielski, streszczenie oraz esej na jeden z czterech tematów badawczych: o ruchu oporu, komunizmie, turystyce lub rasizmie w Polsce. Jeszcze wczoraj spora grupa ochotników chciała powtorkę. Mam nadzieję, że się wyspali i że test pójdzie im gładko. Połamania czarnych wkładów do długopisów! Łącze się z Wami duchowo z mojego pieknego Roztocza! I razem z rodzicami czekamy na wieści.

Historia tego człowieka to już materiał na scenariusz obiecującego filmu fabularnego. Najniższy (150 cm), najszczuplejszy i najlżejszy, jak na sternika przystało, Jerzy Walerian Skolimowski (1907-1985).
We wspomnieniach chorążego polskiej ekipy z igrzysk w Los Angeles w 1932 r., Janusza Ślązaka: „Jurek Skolimowski, zwany Małym. I jest niski, szczupły, jak każdy sternik. Spośród nas najbardziej impulsywny, czasami zbyt nerwowy. W Politechnice Warszawskiej skończył architekturę wnętrz, wybitnie utalentowany. Brał udział w bojach pod Narvikiem. Od czasów wojny mieszka w Londynie. Solidny, trochę snob, ale bardzo miły, mam do niego dużo sympatii. Trzykrotny olimpijczyk”
Pochodzący z Łukowa niepozornie wyglądający Skolimowski dorobił się wielu sukcesów – nie tylko w sporcie.
Wybitny plakacista i architekt (za projekt stadionu kolarskiego uzyskał dyplom magistra inżyniera). Projektował między innymi: wnętrza okrętów MS Piłsudski i MS Batory, górną stację kolei linowej w Krynicy, osiedle robotnicze w Rumii-Janowie k. Gdyni raz nowy typ wagonów kolejowych.
Po Kampanii Wrześniowej przez Węgry próbował dostać się na zachód. Uwięziony w Tokaju, skąd jednak uciekł i dołączył do polskiego wojska we Francji. Tam za udział w bojach w paśmie górskim Wogezy zdobył Order Virtuti Militari. Internowany znowu uciekł i dołączył w Bejrucie do Samodzielniej Brygady Strzelców Karpackich (walczył o Tobruk). zaprojektował i nadzorował budowę obozu dla polskich uchodźców z ZSRR. Był też projektantem Polskiego Cmentarza Wojennego na Monte Cassino.
Oficer wywiadu wojskowego (Secret Intelligence Service, cpt. George Dean) – zrzucony na Bałkanach. Spadochroniarz Akcji Kontynentalnej – zrzucony w Lamii. Zorganizował dezercję ponad 120 Polaków ze Śląska i Pomorza z niemieckich okrętów w porcie Valos do 2 Korpusu we Włoszech. Kontynuował działalność wywiadowczą. W 1948 został odznaczony Królewskim Medalem za Odwagę.
W latach 1949-1952 był wykładowcą na PUNO w Londynie.
W 1966 r. wyjechał do Afryki, gdzie projektował m.in. w Pretorii, Johannesburgu, Nowym Londynie i Windhuk oraz muzeów diamentów w Kimberley i Pretorii, po czym w 1979 r. wrócił do Londynu, gdzie zmarł.
Pochowany na Powązkach (kwatera R-4-7,8).
Polecam krótki film dokumentalny o nim: Film w cyklu „Polacy światu” (2021): https://polacyswiatu.tvp.pl/58381970/odc-21-jerzy-walerian-skolimowski
O przedwojennych wioślarzach-olimpijczykach opowiem 7 maja o 14.15 na konferencji naukowej "Od Paryża do Paryża"
Instytut Pamięci Narodowej Polski Komitet Olimpijski Sport i turystyka w II RP

Czas na "mojego" wioślarza, który w obydwu olimpijskich łodziach w Los Angeles w 1932 r. pełnił funkcję szlakowego. Kiedyś moi synowie mówili o nim, jak o przyszywanym dziadku. We wspomnieniach kolegi od wioseł, Janusza Ślązaka: „Jerzy Braun, zwany Kaczmarkiem, pochodził z Bydgoszczy. Pogodny, uśmiechnięty, wzór sportowych cnót.” Zmarł zbyt młodo, zbyt wcześnie, bo w wieku 57 lat. Wojna odcisnęła mocne piętno. Nie tylko przerwała jego karierę sportową, ale zniszczyła go psychicznie i na zawsze oderwała od ukochanego kraju. 13-krotny mistrz Polski w wioślarstwie (!!!) we wrześniu 1939 r. chwycił za broń jako plutonowy podchorąży. Po klęsce wrześniowej przedostał się na zachód. Na pewno zaczął służbę w Tobruku 18 sierpnia 1941 r., a zakończył ją 22 marca 1942 r. Pod dowództwem 3 Batalionu Samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich pełnił funkcję dowódcy patrolu łączności. Umiejętności zdobyte na pustyni wykorzystywał potem na wzgórzu pod Monte Cassino jako dowódca plutonu łączności. Na froncie włoskim walczył od 13 grudnia 1943 r. do maja 1945 r. Został ranny pod Monte Cassino, ale walczył dalej. „Za czyny męstwa i odwagi wykazane w boju” w dniu 14 sierpnia 1944 otrzymał pierwszy Krzyż Walecznych. Drugim został odznaczony 1 listopada 1944 po potyczce nad rzeką Chienti w bitwie o Ankonę.
Już w stopniu porucznika brał też udział w bitwie o Bolonię w kwietniu 1945 r.
Po wojnie czekał… Chciał wracać do kraju – nie mógł. Nie potrafił jeszcze zakotwiczyć się w jednym miejscu, innym niż Polska, więc najmował się do pracy na wielorybnikach.
W 1947 r. znalazł się w Londynie i tam znalazł miłość, która w pewnym stopniu łagodziła powojenną traumę. W 1949 r. ożenił się z Lilą Dembowską, tzw. „pestką”, czyli żołnierzem Pomocniczej Służby Kobiet, która przeszła wywózkę do Kazachstanu. W latach 50. przenieśli się do Crawley w West Sussex, gdzie Braun zatrudnił się w firmie Philips. Nie doczekali się potomstwa – a według opinii miejscowego mieszkańca – Braun wykazywał symptomy nie tylko powojennej traumy, ale też braku możliwości powrotu do kraju. Zmarł 8 marca 1968 r., a jego żona przeżyła go o 33 lata (zmarła w 2005 r. w Londynie).
Jerzy Walerian Braun znalazł się na 20. miejscu w plebiscycie na najlepszego sportowca z 1999 r. Ktoś więc o nim w kraju pamiętał, i cały czas pamięta.
Dziękuję Przemysław Świderek i Waldek Papparazzi, bo dzięki Waszemu wsparciu dokonałam dzieła życia. Dziękuję także Krzysztof Sałagaj-Price, bo Ty jako nieznany mi człowiek, mieszkający w Crawley dodawałeś wiary w ludzi i podtrzymywałeś myśl, że to się uda. Dziękuję Maja Jasko za dreptanie ze mną po miejscowych firmach kamieniarskich. Dziękuję księdzu Tadeusz Białas za poświęcenie odnowionej płyty i otwartość na moje szalone pomysły. Dziękuję Pani Konsul, Monice Panasiuk, za pomoc w dopełnieniu formalności i sfinansowanie tego przedsięwzięcia z ramienia Ambasady RP w Londynie. Dziękuję Związkowi Karpatczyków 3 Dywizji Strzelców Karpackich i Pani Kazimiera Janota-Bzowska za to, że przez chwilę mogłam czuć się częścią tobruckiej i karpackiej Rodziny. Dziękuję całej społeczności Crawley - miejscowej i polonijnej za każdy znicz, kwiatek i każde "Wieczne odpoczywanie..." przy grobie naszego olimpijczyka. Dziękuję Polska Szkoła w Crawley na czele z Kamila MK, że nadal pamiętacie i pielęgnujecie.

Chorąży polskiej reprezentacji na igrzyskach olimpijskich w Los Angeles - to on miał zaszczyt nieść polską flagę na ceremonii otwarcia. Dla niego olimpiada to było coś tak białego, czystego, jak olimpijski sztandar. To on też wraz z kolegami w czwórce ze sternikiem zdobył brązowy medal, a godzinę później srebrny w dwójce ze sternikiem: Janusz Lubomir Ślązak (1907-1985). „Muskularnej budowy olbrzym o kształtach greckiego boga, zawsze dowcipny, zawsze gotów do kawałów, czasem może rubaszny, ale w każdym calu solidny sportowiec i mimo młodego wieku człowiek poważny”.
W czasie kampanii wrześniowej walczył w składzie Armii „Modlin” jako saper. Po dostaniu się do niewoli przebywał w oflagu w Woldenbergu.
Pozostał uśmiechnięty do życia mimo strasznych doświadczeń. W bombardowaniu Warszawy w pierwszych dniach wojny stracił trzymiesięcznego syna, Czarusia.
Po zakończeniu wojny i znalezieniu się z żoną, chciał wrócić do sportu. W lipcu 1945 r. zorganizował wodną wycieczkę dla nowo utworzonej ekipy Bydgoskiego Towarzystwa Wioślarskiego. Zamykał rajd jako kapitan w łódce, w której siedziała jego żona, Tunia. "Po południu zerwała się straszliwa burza. Zwalała domy, przewracała konie, wyrywała drzewa. Większość uczestników była już na wąskim odcinku Brdy i dopłynęła szczęśliwie do przystani. Podmuch trąby powietrznej przewrócił ostatnie dwie łodzie. Serce Tuni nie wytrzymało, pękło z przestrachu. Gdy wyciągnął ją na brzeg, była martwa. Z drugiej łodzi udało mu się uratować kolegę, nie zdołał jego partnerki - nim dopłynął, nie żyła". Nie mógł dłużej żyć w Bydgoszczy - przeniósł się do Warszawy, gdzie dołączył ponownie do Warszawskiego Towarzystwa Wioślarskiego. "Cóż miałem robić?... po południu brałem łódeczkę i wiosłowałem. Los mi się chciał, widać, zrewanżować, gdyż pewnego dnia płynę sobie łódeczką, a tu na plaży stoi jakaś nimfa...".
Zapytany pod koniec życia, czym różnił się dawny sport od dzisiejszego, odpowiedział: "Niczym. Tyle, że nam nie płacili." Dla niego nie było do przyjęcia, że w nieskazitelny biały kolor zaczęto owijać mamonę.
Spoczywa w rodzinnym grobowcu na Powązkach (kw. 210, rz. 6, m. 27) obok obydwu ukochanych żon Alberty, którą nazywał Tusią oraz Janiny. Tablica nagrobna upamiętnia też zabitego w bombardowaniu Warszawy syna Czarusia.

Dziś w moich olimpijskich relacjach (przedolimpijskich i zarazem poolimpijskich) drugi wioślarz-brązowy medalista, startujący w Los Angeles w 1932 r. w załodze czwórki ze sternikiem: Stanisław Urban (1907-1940), zwany Bulwą ;) Będę o nim mówiła w Warszawie już za kilka dni.
Startował w barwach AZS Warszawa i Warszawskiego Towarzystwa Wioślarskiego. Trenował także rugby, a przez jednego z kolegów-wioślarzy został opisany jako „bokser ciężkiej wagi”. Brał udział już w igrzyskach w Amsterdamie w 1928 r., gdzie w składzie wioślarskiej ósemki zajął 4. miejsce. Przy wzroście 188 cm ważył wówczas 73 kg, ale przez cztery kolejne lata przytył aż 16 kg, co w czasie typowania go na zawody budziło wiele kontrowersji. Opisuje je Janusz Ślązak, potwierdzając, że owszem, Staszek zwany Bulwą "miał najlepszy apetyt wśród naszych wioślarzy i z tego powodu przysparzał dużo kłopotu", ale dodaje, że „wszelkie swoje braki techniczne pokrywał ambicją, kolosalną siłą i dużą wytrzymałością”.

Uczestnik wojny obronnej 1939 w stopniu ppor. rezerwy. Wzięty do niewoli sowieckiej, został osadzony w obozie jenieckim w Kozielsku. W publikacjach z okresu PRL-u jego historię kończył opis w „zginął zawierusze wojennej” – dziś wiadomo, jak zginął. Jego nazwisko znalazło się na tablicy upamiętniającej sportowców, którzy zostali zamordowany w Katyniu. Znajduje się ona w katedrze św. Michała i św. Floriana w Warszawie.
Instytut Pamięci Narodowej Polski Komitet Olimpijski https://www.muzeumsportu.waw.pl/wystawy/wydarzenia/1293-konferencja-naukowa-od-paryza-do-paryza-polski-sport-olimpijski-na-tle-dziejow-najnowszych

Choć nie ma mnie już fizycznie na obczyźnie, to jednak cały czas sercem i myślami pozostaję ze środowiskiem polonijnym i Polską Szkołą Sobotnią w Crawley. Teraz szczególnie, bo część naszej wspólnej historii wróciła do mnie… Obecni rodzice, uczniowie, a nawet część nowej kadry nie zna początków naszej szkoły (2011 rok), które bardzo ściśle wiążą się z olimpijczykiem pochowanym na Snell Hatch Cemetery, Jerzym Walerianem Braunem. Kiedy trafiłam na jego zniszczony grób, miałam w głowie od razu myśl o renowacji, a potem nawet rozważaliśmy – już wspólnie z Zarządem i Radą Pedagogiczną – nadanie szkole imienia tego tobrukczyka i karpatczyka, bohatera spod Monte Cassino. Z różnych przyczyn do tego nie doszło, ale grób udało się pięknie odnowić. Na patrona szkoły szukaliśmy kogoś, kto byłby pomostem do historii Jerzego Waleriana Brauna. Stał się nim też bohater spod Monte Cassino, tylko bardziej kudłaty. Ponoć też z talentem do pływania, choć nie do wiosłowania – Niedźwiedź Wojtek. Tego żołnierza zna coraz więcej osób, a mojego przyszywanego "Dziadka Jerzego" nie. 7 maja postaram się jednak przywrócić pamięć o wspaniałym sportowcu, który był 13-krotnym mistrzem Polski w wioślarstwie i zdobywcą dwóch medali olimpijskich w Los Angeles w 1932 r. Przedstawię nie tylko zawsze kochanego i nigdy niezapomnianego Jureczka, jak określiła go w nagrobkowej inskrypcji żona, ale też jego kompanów od wioseł i od broni. Jerzy Braun był szlakowym, a sternikiem… Jerzy Skolimowski – architekt stadionu kolarskiego w Warszawie, projektant wnętrz statków transatlantyckich MS Piłsudski I MS Batory oraz budowniczy cmentarza na Monte Cassino… Uwierzy mi ktoś? Mam nadzieję, że tak! Ciąg dalszy nastąpi, bo mam co poopowiadać 😉
Polska Szkoła w Crawley

Zdarza mi się wzruszyć, gdy przeprowadzam wywiad, ale tym razem to nie było tylko wzruszenie. Nie zapowiadało się. Zaczęłyśmy normalnie – od szkoły, świąt, nauki polskiego. I nagle mój wywiad, który już się kończył, musiał się zacząć od nowa. Bo Gabi Nidecka powiedziała coś, po czym nie mogłam postawić kropki. To, co tu napisane, to tylko część tego, co przeżyłam w trakcie tej jednej rozmowy z młodą dziewczyną – był to jeden z wywiadów, które nazywam „rozmowami życia”. Nie było banałów, a większość tak naprawdę została we mnie i uwiera. Uwiera też pewnie Gabi, więc jak teraz przeczytacie, to też nie czujcie jeszcze kropki na końcu. Bo ja do tematu zdrowia psychicznego młodzieży, okaleczeń, prób samobójczych jeszcze wrócę… Dziękuję, Gabi i Jej Rodzinie, za otwarcie i zaufanie.

pbc.uw.edu.pl

Kto przygotowuje się do A-level – bardzo polecam najnowsze „Zeszyty Szkolne”. To już nr 7, a w nim naprawdę ogrom ważnych i ciekawych materiałów: o młodych buntownikach romantycznych (młodzi a polityka), o Wielkiej Emigracji – masowym opuszczeniu Polski z powodu grożących represji z karami śmierci włącznie, o życiu poza granicami Polski: politycznym (Hotel Lambert), kulturalnym (Chopin), społecznym (działalność dobroczynna); o mezaliansach jako buncie przeciw woli rodziców; o ludowych wierzeniach i tradycjach (dziady); o pozytywistycznych matkach Polkach i pisarkach, o ich społecznej roli, sile i wrażliwości; o migracjach za chlebem; o Janie Matejce i innych malarzach XIX i XX wieku, których podziwiamy do dziś (więcej o Malczewskim i Wyspiańskim); o bohemie krakowskiej; o dziełach sztuki w filmie „Chłopi” (i samej powieści też), o Zakopanem i jego patronie Władysławie Zamoyskim oraz jego matce – twórczyni Szkoły Domowej Pracy Kobiet; o Witkiewiczach i ich roli w architekturze i sztuce; o walce młodych (i starszych) o polskość; o pieśniach patriotycznych i roli muzyki; o powstaniu filmu i kinematografii i jej roli; o idei wspólnej Europy (Polska a UE) oraz o nowoczesnych technologiach i kompetencjach, w które powinni wyposażyć się młodzi XXI wieku. Ogrom materiałów źródłowych (czytanych i wskazanych do odsłuchiwania). Ćwiczenie form egzaminacyjnych: tłumaczenia, streszczenia i eseju. Myślę, że każdy, kto nabędzie, nie pożałuje, bo to są po prostu gotowe materiały do realizacji programu tematycznego A-level i do powtórek (myślę, że świetne także dla uczniów pracujących samodzielnie). 60 STRON!
Zeszyty szkolne 7. A-level z polskiego. https://czytamimowiepopolsku.com/.../zeszyty-szkolne-7-a...
A w księgarni także pozostałe numery lekturowe i tematyczna szóstka (poprzedzająca siódemkę) – niektóre już w końcówkach nakładów!

Życzę wszystkim udanych pożegnań ze starym rokiem i wspanialych powitań nowego roku. A w "Zeszytach Szkolnych" słychać bedzie dużo. Najpierw coś starego, ale w nowej oprawie. Z nowym rokiem zamawiajcie w ksiegarni Czytam i mówię po polsku. Księgarnia UK: Wydanie 2 "Zeszytów Szkolnych" nr 3 – poszerzone i uzupełnione – zawiera część materiałów, które sprawdziły się zarówno w pracy na lekcjach, jak i w indywidualnej pracy uczniów przygotowujących się do egzaminu A-level. Strony ‘Oglądaj i notuj’ pomogą widzom w uważnym obejrzeniu filmu ‘Katyń’. Kontekst historyczny i geneza filmu ułatwią zrozumienie treści i przyczyn podjęcia tego tematu przez reżysera Andrzeja Wajdę. Najwięcej miejsca znajduje się na przegląd męskich i żeńskich bohaterów filmu. Motyw walki z kłamstwem katyńskim poszerzony jest o prawdziwe wydarzenia i przykłady postaci, które poświęciły życie, by świat dowiedział się o zbrodni popełnionej przez Sowietów. Wszystkie materiały wzbogacone są o zadania typu Prawda-Fałsz oraz ćwiczenia w pisaniu.

Drugie wydanie zostało wzbogacone o kilka dodatkowych stron, na których znalazły się m.in.:

- przegląd symboli narodowych i religijnych,

- omówienie artystycznych środków filmowych – od rekwizytów i scenografię, przez operowanie światłem i kolorem po efekty specjalne,

- ćwiczenia usprawniające kwestie gramatyczne i słownikowe, stworzone na bazie najczęstszych błędów popełnianych przez uczniów,

- lista słówek trudnych w zapisie,

- podpowiedzi do ćwiczeń w pisaniu.

Drodzy Moi Czytelnicy - Nauczyciele i Uczniowie! Mam całkowicie wyczerpany nakład "Zeszytów Szkolnych" nr 3, czyli poświęconych Katyniowi. Dostaję już dużo zapytań, kiedy będzie wznowiony nakład. Chciałabym to przygotować jak najszybciej, bo wiem, że wiele szkół zaczyna omawiać film niedługo po Nowym Roku. Ale drugie wydanie to okazja do uzupełnień, poprawek. Na pewno zechcę dołożyć kilka stron, np. o symbolach w filmie (jedno z wypracowań egzaminacyjnych z 2022 r.), ale może macie jeszcze jakieś potrzeby? Mogę je spełnić :)

Po pierwszych zajęciach GCSE, które miałam wczoraj, tak miło mi było otworzyć dziś pocztę i przeczytać opinie rodziców:
Dominika: Dziękuję bardzo. N. jest bardzo zadowolona z zajęć!
Gosia: Jeszcze nigdy nie widziałam A. tak zadowolonego jak po wczorajszej lekcji. Był naprawdę przeszczęśliwy, że wszystko rozumiał. Jest Panią bardzo zauroczony, a co za tym idzie, pełen entuzjazmu i chęci do dalszej nauki języka polskiego.
Marta: Mieliśmy nieco problemów z głośnikiem/mikrofonem, ale ślicznie dziękuję za wczorajsze zajęcia. Widziałam, że A. słuchał Pani na zajęciach. Do usłyszenia za tydzień.

Nie ogłaszałam wcześniej godzin zajęć, bo wciąż kompletuję uczniów ze szkół, z którymi współpracuję. Wczorajsze zajęcia za nami, ale można jeszcze dziś-jutro zarejestrować się na pierwsze zajęcia, by niczego nie stracić. Prócz rejestracji proszę też o informację na temat dziecka (data urodzenia, szkoła i klasa na Wyspach, rozumienie języka ze słuchu, mówienie, czytanie, pisanie).

Podejmuję także współpracę ze szkołami sobotnimi, które delegują mi uczniów na zajęcia online, jeśli uczeń nie może uczęszczać na lekcje stacjonarne w soboty.
Wystartowaliśmy 7 września - link do rejestracji dla grupy czwartkowej (od godz. 19 czasu UK):
https://us02web.zoom.us/meeting/register/tZUscOitqj8uHdSiYYAtIzgo9yrW0TBXiKKc
Startujemy 8 września - link do rejestracji dla grupy piątkowej (od godz. 19 czasu UK):
https://us02web.zoom.us/meeting/register/tZwudO6hqzopHNVof14DWIFZZVDG18YKPZfV
Startujemy 9 września - link do rejestracji dla grupy sobotniej (od godz. 10.30):
https://us02web.zoom.us/meeting/register/tZModeuvpzsqHdf4B38UOZlzuQdVnhx51Y5h

Welcome! You are invited to join a meeting: GCSE - grupa sobotnia. After registering, you will receive a confirmation email about joining the meeting. Welcome! You are invited to join a meeting: GCSE - grupa sobotnia. After registering, you will receive a confirmation email about joining the meeting.

Czas na ostatnią niespodziankę wydawniczą w tym sezonie. Obiecałam i jest! Oto świeżynka - pomoc w realizacji programu tematycznego A-level w połączeniu z Podstawą programową, czyli poznajemy tematy egzaminacyjne w ujęciu chronologicznym, epoka po epoce. Zaczynamy od dziedzictwa starożytności, a kończymy tę część opracowania na epoce oświecenia. W te dawne czasy udało się nawet wpleść... nowoczesne technologie. Są więc tu materiały źródłowe na wszystkie tematy A-level. Dużo uwagi przywiązujemy do sztuki i muzyki (też mamy je przecież w programie), by uświadomić uczniów, jak piękne mamy to kulturowe dziedzictwo. Linku sprzedażowego jeszcze nie ma, ale będzie w ciągu tygodnia. Ale już możecie mieć Państwo świadomość, że taka pomoc nadchodzi! Wkrótce w Klubie Nauczyciela przedstawię też szczegóły, jak pracować z uczniami, by zrealizować wymagany program i takie jego ujęcie.

Kto zaczyna powakacyjne lekcje GCSE od wspomnień z podróży? Oto zapowiedź niespodzianki: "Zeszyty Szkolne. Egzamin GCSE" nr 2! Właśnie poszły do druku, co oznacza, że będą w sprzedaży od początku września (wkrótce podam link). Zawartość: materiały pomocnicze do egzaminu GCSE z języka polskiego jako obcego
Theme II - Topic 4: Travel and tourism, czyli
nauka słówek i ćwiczenia leksykalno-gramatyczne
ciekawostki o Polsce (elementy edukacji geograficznej)
Speaking: przykładowe Role Plays i Photo Cards na tematy turystyczne (i nie tylko)
Lista pytań do General Conversation
Nowość! Teksty do nauki czytania z dzienniczkiem czytania - z nimi uczeń usprawni płynność czytania i rozumienie tekstów oraz poszerzy słownictwo
Przygotowanie do Writing (przykładowe propozycje tematów na 40-90-150 słów)

Już jest nr 4 w wersji "Zeszytów Szkolnych" dla ucznia! Nie trzeba kserować z materiałów, które wcześniej były dostępne tylko w formacie pdf dla nauczyciela. Myślę, że bardzo ułatwi to pracę i nauczycielom, i uczniom. W numerze 4, który można zakupić tutaj: https://czytamimowiepopolsku.com/pl/a-level-jezyk-polski-jako-obcy/zeszyty-szkolne-4-a-level-wersja-drukowana-dla-ucznia.html - jest po prostu wszystko, co potrzebne uczniowi na lekcjach z "Przypadkiem" Kieślowskiego. Są też miejsca na notatki, własne dopiski, więc "Zeszyty Szkolne" z powodzeniem zastąpią zwykły zeszyt. Dla mnie osobiście jako autorki lektur A-level nr 4 z opracowaniem do "Przypadku" to najlepsza realizacja na szkolne lekcje. Życzę udanych zajęć i wspaniałego poznawania filmu Kieślowskiego.

Zeszyty szkolne 4. A-level z polskiego. Księgarnia UK Materiały pomocnicze do egzaminu maturalnego w UK (A-level) z języka polskiego jako obcego. Katyń: tło historyczne, bohaterowie, materiały źródłowe

Miło mi zawiadomić, iż w odpowiedzi na prośby o wznowienie "Zeszytów Szkolnych" nr 1 zawierających opracowanie do "Tanga" Mrożka, zdecydowałam się na uaktualnienie pierwszego wydania. W nieco odświeżonej wersji nr 1 jest już dostępny na stronie księgarani Czytam i mówię po polsku. Księgarnia UK, czyli można zamawiać tutaj: https://czytamimowiepopolsku.com/pl/a-level-jezyk-polski-jako-obcy/zeszyty-szkolne-1-a-level.html Nowe wydanie nieco różni się od starego - wyrzuciłam z niego nawiązania do starej formuły egzaminu A-level (sprzed reformy w 2017 r.) oraz takie kierunki interpretacyjne, które były trudne dla niektórych uczniów (np. pomysł z wydmuszką jako metafory odnoszącej się do formy bez treści - sesja zdjęciowa wykonywana przez Eugeniusza czy wymyślona przeze mnie korespondencja koleżanek plotkujących o ślubie Ali z Arturem). W te miejsca włożyłam nowe ćwiczenia, które trzymają się tekstu "Tanga". Życzę więc wszystkim wspaniałej pracy z odświeżoną wersją opracowania.

Ostatnie moje spotkanie z nauczycielami polonijnymi w tym roku szkolnym, ale mobilizujemy się już do pracy na nowy rok szkolny! Podstawy o GCSE - dla nauczycieli, dyrektorów szkół polonijnych, ale także dla rodziców, których dzieci czekają egzaminy GCSE w perspektywie roku lub dwóch lat!

Dla kogo jest to szkolenie?

➡️ Przede wszystkim dla nauczycieli, którzy myślą o podjęciu pracy z uczniami przygotowującymi się do egzaminów GCSE z języka polskiego – zarówno pracujących w szkołach sobotnich, jak i indywidualnych korepetytorów.
➡️ Na szkolenie mogą też przyjść rodzice, których dzieci wkrótce (w perspektywie dwóch lat lub roku) czekają te egzaminy – rodzice jako najlepsi przewodnicy swoich dzieci dowiedzą się, jakie są wymagania, na co bardziej zwracać uwagę w posługiwaniu się językiem polskim.
➡️Warto, by w szkoleniu wzięli udział także dyrektorzy i nauczyciele tych młodych polonijnych szkół, których pierwsi uczniowie właśnie dorastają do tego etapu – nie rezygnujcie Państwo z prowadzenia klas egzaminacyjnych! Pomożemy Wam przygotować kadrę!
➡️Nauczyciele, którzy już uczą klasy egzaminacyjne, mogą udział w webinarze potraktować jako przypomnienie sobie najważniejszych spraw organizacyjnych i programowych.
➡️Nauczyciele klas młodszych (pre-GCSE) będą świadomi, do czego zmierzać w prowadzeniu swoich klas, by były one za chwilę gotowe do nauki na poziomie egzaminacyjnym.

🕗21.06 godzina 20:00 (UK)
------------
🛒Kupuję bilet: 👉https://tinyurl.com/mvyczpe5, dla członków KN wstęp bezpłatny
👩‍🏫Prowadząca: Renata Jarecka

Czas biegnie i za chwilę skończy się promocja na zakup podręczników i materiałów egzaminacyjnych - w tym serii "Zeszytów Szkolnych" - ze sporą 20% zniżką: https://czytamimowiepopolsku.com/pl/gcse-jezyk-polski-jako-obcy/zeszyty-szkolne-1-gcse.html
Warto zakupić już teraz z myślą o nowym sezonie.

Zeszyty szkolne 1. GCSE z polskiego. Księgarnia UK Zeszyty szkolne dla ucznia i nauczyciela przygotowujące do egzaminu GCSE w UK z języka polskiego jako obcego.

Jak tam, Drodzy Maturzyści, poszło Wam na dzisiejszym egzaminie (A-level, Paper 1)? Przed Wami zasłużony tydzień odpoczynku :)

Można już zamawiać w księgarni: https://czytamimowiepopolsku.com/pl/gcse-jezyk-polski-jako-obcy/zeszyty-szkolne-1-gcse.html

Zapraszam na BEZPŁATNE spotkanie ze mną we wtorek, 6 września. Zapraszam NIE TYLKO UCZNIÓW, ale także chętnych RODZICÓW, by i oni mieli świadomość, na czym polegają przygotowania do matury z polskiego na Wyspach.
Wtorek 6.09: GCSE – i co dalej? Może A-level? Na czym ten egzamin polega, po co go zdawać? A jeśli nie A-level, to co?
Zdałaś / zdałeś dobrze egzaminy GCSE z języka polskiego? Zastanawiasz się, czy to już naprawdę KONIEC nauki polskiego? A może warto ją kontynuować? Wiesz, że jest też możliwość zdawania A-level, czyli matury z polskiego jako języka obcego? Na czym ten egzamin polega? Jaką ma wartość w drodze na studia? A jeśli nie A-level, to co? Może warto wciąż uczyć się polskiego, by nabyć trochę kulturowej i literackiej ogłady? Zapraszam uczniów (i rodziców) na spotkanie, na którym odpowiem na wszystkie te pytania.
Link do rejestracji: https://us02web.zoom.us/meeting/register/tZAqd-qvqj4jHdJWHB1uEs3jASswVZsST2LP

Welcome! You are invited to join a meeting: GCSE – i co dalej? Może A-level?. After registering, you will receive a confirmation email about joining the meeting. Zdałaś / zdałeś dobrze egzaminy GCSE z języka polskiego? Zastanawiasz się, czy to już naprawdę KONIEC nauki polskiego? A może warto ją kontynuować? Wiesz, że jest też możliwość zdawania A-level, czyli matury z polskiego jako języka obcego? Na czym ten egzamin polega? Jaką ma warto....

Gdzie można akupić "Zeszyty Szkolne"? Najprościej złożyć zamówienie w Księgarni Czytam i mówię po polsku, czyli tutaj: https://czytamimowiepopolsku.com/pl/podreczniki-i-pomoce-dla-szkol/podreczniki/jezyk-polski/a-level-jezyk-polski-jako-obcy/

Jeśli ktoś z Państwa uczniów potrzebuje pomocy, zapraszam do kontaktu. Przyjmuję zarówno uczniów indywidualnie zgłoszonych przez rodziców jak i klasy A-level zgłoszone przez dyrektorów szkół sobotnich (jeśli w szkole brakuje kadry egzaminacyjnej lub klasy są za mało liczebne).

Oto zapowiedź nowego numeru "Zeszytów Szkolnych" w całości poświęconego "Pannom z Wilka" Jarosława Iwaszkiewicza. Numer dostępny będzie w sprzedaży od 1 września!