Aneta Dąbrowska

W miniony weekend poprowadziłam niesamowite warsztaty rozwojowe. Głębokie pytania prowadziły do jeszcze głębszych refleksji i zapoczątkowały istotne zmiany. Bardzo cenię psychologię i coaching za to, że dają niesamowite narzędzia do zrozumienia siebie i innych. Dzięki dobrze zaprojektowanym ćwiczeniom , uczestniczki mogły zidentyfikować swoje blokady, a także odkryć nowe,inspirujące perspektywy.

A najwięcej magii się dzieje na żywo, gdy możemy być blisko siebie – wymiana doświadczeń, wzajemne wsparcie i przytulanie. Z niecierpliwością czekam na następne warsztaty, które odbędą się w Warszawie i Kopenhadze🙂

Ostatni czas nie był dla mnie łatwy. Zawirowania na mojej ścieżce zawodowej dostarczyły mi silnych emocji i spowodowały, ze czułam się jakbym straciła sens i cel w tym, co robię. Dzisiaj po tygodniu przyszła do mnie refleksja, że może to było potrzebne. Trudności chodź bolesne, czasem są potrzebne. Dzięki nim zrewidowałam swoje cele, zastanowiłam się nad tym, co naprawdę chcę robić. Teraz pracuję nawet ciężej niż przedtem, ale z nowym zapałem i świeżym spojrzeniem.

Przypomina mi to zabawkę z mojego dzieciństwa - Wańkę - Wstańkę. Ta drewniana lalka zawsze podnosiła się, bez względu na to, jak mocno się ją przewróciło. Jako dziecko nie wiedziałam, że sekret tkwił w jej lekkiej głowie, która pozwalała jej odzyskać równowagę. I tak jak Wańka-wstańka, ja również do swojej równowagi powróciłam. A moim kluczem do “lekkości w głowie” jest zaopiekowanie się sobą na wszystkie znane mi sposoby, skupienie się na rozwiązaniach i znalezienie siły, aby działać dalej.

Cześć! 👋
wreszcie po kilku miesiącach wytężonej pracy mogę zaprosić Cię na swoją nowa stronę internetową!
Warto ją odwiedzić, bo znajdziesz tam więcej informacji o moich usługach i o tym jak można łatwo umówić się na konsultację.

🔍 A w czym miedzy innymi pomagam?

Konsultacje Psychologiczne: Pomagam w radzeniu sobie ze stresem, lękiem, depresją oraz w pokonywaniu życiowych wyzwań.
Psychodietetyka: Oferuję wsparcie w budowaniu zdrowych nawyków żywieniowych, które wspierają zarówno ciało, jak i umysł.
Coaching: Specjalizuję się w coachingu rozwojowym i zawodowym, pomagając klientom w osiąganiu ich pełnego potencjału.

Jeśli szukasz wsparcia w swojej podróży do lepszego samopoczucia, zapraszam do umówienia się na bezpłatną konsultację. Razem możemy pracować nad osiągnięciem Twoich zdrowotnych i życiowych celów.
zdjecie: Klaudia Grudzień-fotografia i postprodukcja
projekt strony: Onlymy.pl

Start - Aneta Dąbrowska Cześć, Nazywam się Aneta Dąbrowska i jestem licencjonowanym psychologiem oraz certyfikowanym psychodietetykiem i coachem. Specjalizuję się w oferowaniu holistycznych konsultacji indywidualnych oraz prowadzeniu inspirujących warsztatów, które łączą głębokie zrozumienie ludzkiej psyc...

Ostatnie kilka dni upłynęły pod znakiem silnych emocji. Zgubiłam się w drodze powrotnej ze szlaku, padł mi telefon, a potem ja też prawie padłam ze strachu na pierwszej w życiu wspinaczce. Ale wróciłam do domu niezwykle szczęśliwa i ożywiona. I tak sobie myślę, że to częściowo dlatego, że poradziłam sobie. Znalazłam człowieka z ładowarką, drogę powrotną, no i wlazłam na tę górę. Okazało się, że potrafię więcej, niż mi się wydaje🙂

Piątek! A to oznacza dla wielu z nas czas odpoczynku, weekendowych aktywności i relaksu. Dla niektórych sobota lub niedziela, to jedyny moment w tygodniu w którym ładują przysłowiowe baterie. Jeśli możesz odpocząć w weekend, to świetnie, ale weekendowy reset, to nie do końca najlepszy sposób, aby długoterminowo zachować dobra kondycję. Twój mózg się męczy codziennie i codziennie potrzebuje doładowania. Nakarm go codziennie, aby uniknąć przytłaczającego zmęczenia.

Zmęczenie psychiczne to poczucie dyskomfortu psychicznego, chęci odpoczynku, spadek wydajności. Te uczucia to biologiczny alarm. Bo gdy go zignorujesz i pracujesz w ten sposób przez dłuższy czas, narażasz się na przewlekły stres, problemy zdrowotne i wypalenie.

Jak się przed tym chronić? Zwróć się do natury 🌿 W ciagu dnia mogą być to przerwy na spacer, lub jeśli pracujesz w biurze tzw. zielone ćwiczenia. Obcowanie z przyroda reguluje układ nerwowy i poprawia koncentracje. A po takiej przerwie z pewnością będziesz pracować bardziej kreatywnie i wydajnie🧠

Jednym z przełomowych momentów w moim życiu było odkrycie, że naturą można się zachwycać. Ja, która kiedyś zawsze wybierała gwar miasta, teraz oglądam te wakacyjne zdjęcia i nawet samo patrzenie na nie podnosi mnie na duchu i uspokaja. Jest coś w tych lasach, morzach i górach niesamowicie kojącego i pozytywnego, jakaś, no nie wiem… magia?✨ dzięki której mi lepiej natychmiast. 😁
Macie tak samo, czy to tylko ja?

Lato, nie odchodź!
Jedzcie, póki są. Letnie owoce. Dla podniebienia. Dla zdrowia. Dla urody🥰Polifenole, składniki mineralne, witaminy c,k, e i b….To prawdziwa bomba antyoksydacyjna i przeciwzapalna. Warto wykorzystać ich siłę💥

Ja, w pełni szczęścia✌️
Po spacerze.
Po rowerze.
Po owocnej pracy.
Po kąpieli w morzu!
Na randce z mężem💕
Przed kolacją celebrującą 15 lat razem🎉

Zdjęcie na tle drzew lub skał nr 2523. To chyba znak, że już czas. Czas na powrót do domu. 😁Zwykłe życie czeka, a ja czekam na nie, bo przecież też potrafi być fajne. ✨

Moje urodzinowe życzenie ?? Zachować ten czekoladowy tort tylko dla siebie🎂😋 A tak serio, to życzę sobie jeszcze więcej tego, co przyniósł mi poprzedni rok. Obecności, spokoju, bycia blisko siebie, rodziny, uważności na swoje potrzeby, akceptacji słabości i dużo bycia w obecnej chwili. 💫

Gdybym miała wybrać jedną, tylko jedną z aktywności, która w znaczący sposób wpływa na poprawę mojego samopoczucia i psychofizycznej kondycji była by to aktywność fizyczna. I choć badania pokazują, że to nie aktywność a praktyka wdzięczności ma największa moc podnoszenia poziomu naszego dobrostanu, dla mnie pigułką szczęścia jest właśnie ruch. Nie jestem nie wiadomo jakim sportowcem. Ale ogromna fanką tego stanu po treningu. Gdy ciało jest pobudzone i wzmocnione🤸‍♀️ a w głowie jakoś jaśniej i radośniej. Efekty uboczne w postaci od lat utrzymywania tej samej wagi też nie są złe.
Ruch to nie jedyny, ale kluczowy składnik dbania o pełne zdrowie🧠. Kilka aktywnych minut w ciagu dnia to kilka dużych kroków do dobrostanu, witalności i lepszej jakości życia💚

Cześć, jak się dzisiaj czujesz?

To pytanie o samopoczucie (i to, żeby je sobie zadawać) jest szczególnie ważne dzisiaj, gdy tak wielu z nas doświadcza spadku psychicznej formy.

Silna, elastyczna psychika to fundament do wszelkiego rodzaju działań. Doskonale przekonaliśmy się o tym w ostatnich dniach - żeby pomagać innym, i uniknąć wypalenia trzeba samemu mieć silną i elastyczną psychikę. To jak się taki fundament buduje? Czy to w ogóle jest możliwe?

Zdrowie psychiczne jest zbiorem wielu elementów. Może składać się na nie poczucie komfortu psychicznego, zdolność do samorealizacji, czy utrzymywanie dobrych relacji z ludźmi. Te różne elementy, dają nam ten właśnie fundament. Zestaw zasobów, które wykorzystamy w zderzeniach z codziennością. To takie koło ratunkowe, telefon do przyjaciela (jeśli wcześniej zadbałeś o to, żeby takiego mieć🙂)

Realia są takie, że zawsze coś nas dopadnie. Codziennie mierzymy się z jakimiś przeciwnościami. To taka trochę gra, a wygrywają w niej Ci, którzy mają rozwinięte psychiczne zasoby/umiejętności. I nie jest tu celem dojście to takiego stanu, ze w obliczu kryzysu jestem twarda i żadnego stresu nie czuję. Miarą zdrowia psychicznego jest to, jak szybko wracasz do stanu sprzed. Tego, który Twój organizm lubi najbardziej i w którym czuje się najbezpieczniej - psychicznej równowagi.

Metody, które pomogą? Nic nie pomoże, jeśli nie jest praktykowane regularnie. No i muszą być dopasowane do Ciebie. Jeśli odczuwasz, że zbyt mało spędziłaś czasu sama ze sobą, zabierz się na randkę. Jeśli czytanie sprawia Ci niesamowitą przyjemność, rozgość się w swojej prywatnej strefie komfortu z ciekawą książką. Jeśli doskwiera Ci napięcie w ciele, rozciągaj je. Ruch, pogłębiony oddech lub nauczenie się czegoś nowego to sposoby uniwersalne na poprawę samopoczucia. Ale wybór należy do Ciebie.
Dlatego warto zaczynać dzień od kluczowych pytań🙂Jak się czuję? Czego dzisiaj potrzebuję?

Pomaganie jest super. Wielu z nas poświęca ogrom energii by wesprzeć naszych rodaków z Ukrainy. A ja od siebie dodam, żebyście w ogromie tych pięknych gestów nie zapomnieli o sobie.

Słyszę z różnych stron komunikaty, które pokazują też inną perspektywę. Poczucie winy - że inni robią, a ja nie mogę. Powinienem coś zrobić, ale brak mi środków, czy nie pozwala mi zdrowie. Zjeść obiad, czy jednak przelać pieniądze? Naprawdę nie musisz robić dużo. To nie wyścig, zrób tyle, na ile jesteś w stanie. Spójrz rozsądnie na swoje zasoby, pomóż na tyle, na ile możesz, choćby dobrym słowem. To jest naprawdę OK.
#🇺🇦

Wciąż mam nadzieję, że to tylko zły sen z którego się wkrótce obudzę😢

Od jakiegoś czasu uczę się kierować więcej uwagi na swoje potrzeby i emocje. I choć dużo wiem o tym, jak poprawiać swój psychofizyczny stan, to codzienne zatrzymanie się i pytanie samej siebie jak się dziś czuję i czego potrzebuję to najlepsze, co zrobiłam dla siebie w ostatnim czasie. Ta pauza, to dosłownie kilka minut, a powoduje, iż czuję że się sama sobą opiekuję.😁

Właśnie jedno z pytań do siebie przyniosło ogromną chęć spróbowania czegoś nowego. I zaprowadziło mnie tutaj 🏔 W góry, na skitury. Wymagający to sport, zatem zobaczymy jak rozwinie się ta relacja.. ale muszę przyznać, że zauroczyłam się😍⛷

Czy wiesz, że śmiech poprawia przemianę materii, przyspiesza trawienie, jest zbawienny dla układu oddechowego, poprawia krążenie, wzmacnia układ odpornościowy, a na dodatek przyspiesza regenerację organizmu podczas choroby i po przebyciu kuracji?

To nie wszystko. Śmiech zmniejsza ryzyko odrzucenia przeszczepu, redukuje kortyzol, pomaga walczyć z astmą, migrenami, wrzodami żołądka, bezsennością, poprawia koncentrację.

"Śmiechoterapię" wprowadzono już w wieku szpitalach jako element rehabilitacji. Badania udowodniły, że osoby, które śmieją su więcej, szybciej dochodzą do zdrowia i są mniej podatne na infekcje.🙂

W tym roku też. 💚
Między planowaniem kolejnych zadań czy ambitnych celów nie zapominajcie zadbać o ciało i psyche. Fajnie jeśli macie dużo postanowień, ale warto też przyjrzeć się, czy pozostaje miejsce na na samotroskę. 💚Ja w tym roku, tak jak i w poprzednim swoje zdrowie psychiczne stawiam na piedestale.🏅

Dziwny był to rok. Pełen nadziei, że będzie lepszy niż 2020, a jednocześnie smutny trochę, bo tę nadzieję nam odebrał. Na to, że powrócimy do życia sprzed pandemii, a z którym chyba już na zawsze się żegnamy.

Dla mnie to był rok dostosowywania się do zmian, uczenia się funkcjonowania w nowej rzeczywistości, rok kilku strat, i - ku mojemu zaskoczeniu - kilku szans 😁 Mam wrażenie, że 2022 zaczynam z większym spokojem. Choć wirus nie odpuszcza, gdzieś tam w środku czuję, że będzie dobrze. ❤️Póki jestem zdrowa. Póki wspierają mnie bliscy ludzie. Póki mogę się rozwijać, i póki świeci słońce☀️.
Wszystkiego, co najlepsze w Nowym Roku dla Was🎉
Nie traćcie nadziei i dbajcie o siebie. Oczywiście holistycznie🤸‍♂️🧠💚

Wspaniałe to uczucie porządnie się zmęczyć po kilkutygodniowej przerwie… Moje ciało potrzebuje tego na maksa, głowa chyba jeszcze bardziej.🙌
„Ruch w ciele, to ruch w głowie” mawiał słynny psychiatra Milton Erickson. Nie wiem skąd to wiedział, ale miał rację😁🤸‍♂️🧠

Żyjemy w czasach, w których istnieje wiele narzędzi mających na celu wspieranie samorozwoju w zakresie pozytywnej psychologii, która ma sprawiać, że ludzie będą żyć w dobrostanie. Jednocześnie coraz więcej osób zapada na depresje, odczuwa stany lękowe i autodestrukcyjne.

Przez kilka lat w wielu artykułach przytaczano tezę z raportu opublikowanego przez Review of General Psychology w 2005 roku, aż 50% zdolności odczuwania szczęścia wynika z naszych genów, 10% od okoliczności, w jakich się znaleźliśmy i 40% od naszego stylu życia i nawyków. Ale to nie do końca tak. Badacze coraz częściej wskazują to, że najważniejsze jest to, jak pracujemy nad sobą i jaki tryb życia prowadzimy. Ogromnie ważne jest, w tym przypadku, aby nauczyć się być dobrym i wyrozumiałym dla samego siebie.

Jeśli nie śpisz wystarczająco dużo, źle się odżywiasz, nie masz sposobów na odreagowanie stresu, nie znajdujesz czasu na aktywność fizyczną, nie karmisz swojej duszy pięknem… To żadna kariera czy rzeczy materialne nie dadzą Ci trwałego poczucia dobrostanu. Prędzej czy później popadniesz w przemęczenie lub wypalenie.

Zatrzymaj się na chwilę i wyobraź sobie, jak chciałbyś/chciałabyś się czuć, kiedy znajdujesz się w emocjonalnym dobrostanie. A potem zapytaj siebie, co stoi na Twojej drodze do tego stanu.
Czy dobrze traktujesz siebie?
Czy zaniedbujesz swój organizm?
Czy Twój wewnętrzny głos jest krytykancki i nieuprzejmy dla Ciebie?
A może umiesz już traktować siebie z czułością?

Bądź dobry/a dla siebie i w codziennym biegu nie zapominaj, że bez Ciebie nie ma Twojego życia. Twój brak wewnętrznej harmonii, poczucia dobrostanu, odbija się na Tobie, ale też na Twoim otoczeniu.

Zwykle w codziennym biegu nie dostrzegamy drobiazgów. A jeśli już, to częściej te negatywne, niż pozytywne. O wiele częściej denerwują nas drobne niedogodności, niż napełniają nas radością małe cuda.

Dostrzeganie niewielkich powodów do szczęścia to wspaniały trening uważności. Od kilku dni rozglądam się wokół siebie i staram się wypełnić swoje serce uczuciem wdzięczności. Kumulując w sobie pozytywne emocje, zostawiam mniej miejsca na zdenerwowanie, strach, rozdrażnienie.

Uważne przyglądanie się temu, co dobrego mam na wielu płaszczyznach, pozwala mi przetrwać. Uczy mnie też pokory, jest w pewnym sensie lekcją rozwoju duchowego. Moje zwykle dynamiczne życie zatrzymało się na kilka dni, a ja mogę jedynie patrzeć z boku na to, czego już dokonałam i jak wiele darów otrzymałam. W ten sposób wlewam w siebie wiarę, że ten trudny czas minie, a ja znów będę wspinała się po górach, spotkam się z przyjaciółmi, będę żyła tak aktywnie, jak lubię.

Kiedy zderzamy się z sytuacją, która nas przerasta lub przytłacza, niewiele możemy zrobić, aby szybko poprawić swoje położenie. Mnie zawsze pomaga praktyka wdzięczności. Według Martina Seligmana, pozytywne emocje wpływają na ogólny dobrostan człowieka. Jedną z praktyk, które pomagają je generować, jest poczucie wdzięczności za wszystkie dary, które dał nam świat. Możemy być wdzięczni za dosłownie wszystko, a utrzymywanie takiego stanu emocji przyniesie nam wiele benefitów, w tym między innymi:
1. Zwiększenie poczucia szczęścia,
2. Ochronę przed stresem i obniżenie kortyzolu
3. Poprawę relacji z ludźmi
4. Pozytywny wpływ na Twój związek
5. Lepszy sen
6. Większa decyzyjność
7. Większy optymizm
8. Łatwość szukania rozwiązań
9. Mniejsze zapotrzebowanie na materializm
10. Dostrzeżenie większej ilości dobra na świecie

Powody do wdzięczności możemy zarówno zapisywać w notesie, jak i kontemplować w myśli. Grunt, żeby poczuć całym sercem, a nawet całym ciałem, jak wiele mamy szczęścia. Zawsze jest coś, za co warto podziękować :)

Zdjęcie archiwalne.

Są takie momenty, w których czujesz się jak w pułapce. Niewidzialny przeciwnik jest wciąż o kilka kroków przed Tobą. Zanim zdążysz pomyśleć, co zrobić dalej, on już reaguje. Jest trochę jak Agent Smith z Matrixa, przewiduje Twoje ruchy, zanim zdążysz wyciągnąć rękę.

Tak właśnie wygląda walka z chorobą, kiedy dopada koronawirus. A przynajmniej tak jest w moim przypadku. Kiedy czuję, że przestała mnie no bolec głowa i myślę sobie, że będzie lepiej, to on znów uderza w inną część ciała i... Leżę.

Leżę i obserwuję. Mój stan zmienia się klika razy w ciągu godziny. Doświadczam podróży w głąb siebie. Odpuszczam. Jedyne co mogę zrobić, to zaakceptować sytuację. Nie martwić się odwołanymi planami, zawieszoną aktywnością.
Po prostu być i uczyć się siebie tu, gdzie jestem.

Bądźcie zdrowi!

Czy z pułapki wypalenia zawodowego da się wyjść? Oczywiście, że się da, ale zwykle potrzeba do tego przerwy, zwolnienia lekarskiego i odpoczynku. Pierwsze symptomy to zmęczenie, ale wtedy można jeszcze działać bez radykalnych kroków. Bardzo ważne w tym procesie jest skorygowanie swoich przyzwyczajeń, codzienności. Aby ustrzec się stanu wypalenia warto:
1️⃣Zadbać o odpowiednią ilość snu
2️⃣Zwiększyć aktywność fizyczną
3️⃣Robić sobie przerwy w pracy
4️⃣Otoczyć się zielenią
5️⃣Znaleźć czas na relaksujący śmiech w czasie pracy. Dobre żarty zawsze są w cenie!
6️⃣Dbać o to, aby nie zostawać w pracy po godzinach.
7️⃣Znaleźć sobie pasję poza pracą

Te drobne zmiany okażą się być kolosalna zmianą dla Twojego ciała i psychiki. Kiedy jesteśmy bardziej wypoczęci, myślimy jaśniej. Mając lepsze samopoczucie, stajemy się bardziej kreatywni i pracujemy szybciej. Warto zwrócić uwagę na poziom swojego zmęczenia. Przewlekle zmęczenie prowadzi do wyczerpania i wypalenia.

A Ty masz swoje sposoby na uniknięcie wypalenia zawodowego? Jeśli tak, podziel się w komentarzu :)

Wypalenie może dotknąć każdego. Uczucie apatii, zmniejszona radość z życia i szereg innych symptomów może sugerować właśnie ten stan. W efekcie stajemy się mniej komunikatywni, nasza codzienność staje się szara, nieciekawa, niekiedy nawet maluje się depresyjnie.

Kilka objawów wypalenia to:
1. Wycofanie, niezadowolenie, cynizm
2. Problemy ze snem
3. Prezentyzm (obniżona produktywność w pracy)
4. Zmęczenie
5. Niepokój
6. Brak koncentracji
7. Wyczerpanie emocjonalne
8. Samokrytyka i zamartwianie się
9. Brak zaangażowania
10. Dolegliwości fizyczne
11. Wrażenie ciągłego pośpiechu, braku czasu

Jeśli odczuwasz kilka powyższych objawów, to najpewniej właśnie tego doświadczasz. Wypaleniu można zaradzić, ale potrzeba na to czasu, resetu, odpoczynku i wprowadzenia pozytywnych bodźców. Warto na to zwrócić uwagę szczególnie teraz, jesienią i zimą.

Czy wiesz, że samotność jest nie tylko przykrym doświadczeniem emocjonalnym, ale czynnikiem ryzyka dla przedwczesnej śmierci groźnym przynajmniej tak samo, jak palenie tytoniu czy nadużywanie alkoholu?

Samotność to plaga naszych czasów, która bywa bezlitośnie bagatelizowana. Wpływa na stan zdrowia psychicznego i fizycznego. Osoby, które czują się samotne, są nie tylko bardziej narażone na depresję, ale też poczucie osamotnienia wpływa na osłabienie funkcjonowania układu immunologicznego. Może to prowadzić nawet do chorób nowotworowych.

Jeśli jesteś jedną z tych osób, które zaciskają zęby i z trudem się przyznają nawet przed sobą, że czują się samotni, to wiedz, że nie jesteś sam/a.
Nie bój się poprosić o pomoc, szukać wsparcia.
Samotność nie jest powodem do wstydu. Nie oznacza, że coś z Tobą nie tak.
Dasz radę, tylko daj sobie szansę wyjść z tego stanu.

Akceptujesz siebie w pełni?
A może ciągle strofujesz się i wytykasz sobie błędy, niedoskonałości?
Jaki jest Twój wewnętrzny dialog?
Czy gdyby ktoś inny mówił do Ciebie to, co sam/a sobie mówisz w głowie, to byłby to Twój przyjaciel?

Większość z nas to najwięksi krytycy samych siebie. Tymczasem samoakceptacja to fundament szczęśliwszego życia. Wyobraź sobie, że masz wokół siebie dwie osoby. Pierwsza krytykuje Cię nieustannie, druga dopinguje i cieszy się z najmniejszego sukcesu... Bądź dla siebie takim przyjacielem, jakiego wolisz mieć w życiu codziennym.

Przestań patrzeć na siebie jak na wynalazek, który wciąż trzeba udoskonalać. Nie trzeba. To kim jesteś wystarczy.

Czy wiesz, że obcowanie ze sztuką może pomóc Ci w złagodzeniu napięcia nerwowego?

Uwielbiam otaczać się pięknem. Obcowanie ze sztuką ma bardzo pozytywne działanie na psychikę człowieka. Równie cenne jest zaangażowanie się we własną twórczość. Nawet jeśli nie czujesz się wielkim artystą, a Twoje prace nie są doskonałe, spróbuj swoich sił. Proces tworzenia np. obrazu, rysunku, rzeźby, jest zbawienny dla zszarganych nerwów. To świetny pomysł np. na weekendowy relaks.

Dzięki naukowcom z amerykańskiego Uniwersytetu Drexel udało się udowodnić, że
wykonywanie czynności o charakterze artystycznym powoduje u większości osób spadek poziomu kortyzolu, czyli hormonu stresu. W eksperymencie wzięło udział 39 ochotników w wieku od 18 do 59 lat. Brali oni udział w warsztatach artystycznych, podczas których mgli swobodnie oddawać się tworzeniu sztuki z wykorzystaniem różnych materiałów. Próbki śliny celem zmierzenia poziomu kortyzolu pobierano przed i po zajęciach. Analizy pokazały, że po zakończeniu warsztatów stężenie kortyzolu spadło u 75 proc. badanych i to bez względu na umiejętności artystyczne badanych!

Nawet jeśli nie czujemy się na siłach albo zwyczajnie nie mamy ochoty na tego typu aktywność, jest jeszcze inny pomysł na skorzystanie z dobroczynnego działania sztuki!

Badania przeprowadzone przez ekspertów z University College London udowodniły, że nawet sporadyczny kontakt ze sztuką, kilka razy w roku, obniża ryzyko przedwczesnej śmierci o 14 proc. Analizy objęły osoby powyżej 50 roku życia. Jeśli więc jednak nie czujesz się przekonany do podjęcia własnych działań twórczych, warto spędzić trochę czasu np. w galerii sztuki, albo w muzeum.

Jak to działa? Oglądasz obrazy, a Twój umysł odpoczywa.
Kiedy Twój umysł odpoczywa, spada kortyzol, organizm się regeneruje...
A Ty żyjesz lepiej i dłużej.

Narastający stres potrafi zdezorganizować wszystkie plany, popsuć konwersację, zniweczyć projekty... Czyli po prostu utrudnić zycie. Umiejętność szybkiego radzenia sobie z napięciem nerwowym wielokrotnie ratuje przeróżne sytuacje. To ćwiczenie już się kiedyś pojawiło u mnie na profilu, ale warto je przypomnieć.

Chcesz nauczyć się radzić sobie ze stresem w kilka chwil? Spróbuj tzw. Metody 6 - ciu kroków.

Usiądź sobie wygodnie, spróbuj się wyciszyć i przejść przez proces poniższych kroków:
1️⃣Zauważ swoją emocję i zidentyfikuj, gdzie ją wyczuwasz w ciele. Możesz zadać sobie pytania: Co się dzieje we mnie teraz? Gdzie to czuję w ciele?
2️⃣Nazwij emocję, którą czujesz. Powiedz do siebie na głos: czuję lęk, złość, smutek, itp.
3️⃣Zaakceptuj to, co czujesz. Nie zaprzeczaj swojej emocji, nie oceniaj. Pozwól być temu uczuciu, które jest w Tobie.
4️⃣Uświadom sobie ulotność swojej emocji. Nawet jeśli w tej chwili odczuwasz ją intensywnie pamiętaj, że ten stan przeminie.
5️⃣Zbadaj przyczynę swojej emocji. Zastanów się, co konkretnie ją wyzwoliło. Zapytaj sam siebie na głos: dlaczego tak się czuję?
6️⃣Odpuść potrzebę kontrolowania swoich emocji. Bądź otwarty na to, co się wydarzy.

Próbuj stosować tę metodę, kiedy czujesz, że stres Cię blokuje i przerasta. Będzie mi miło, jeśli podzielisz się ze mną swoimi wrażeniami, napiszesz czy ta metoda jest skuteczna dla Ciebie.

Codzienność niesie ze sobą wyzwania dla naszej wewnętrznej równowagi. Często zmagamy się ze stresującymi wydarzeniami w pracy, a także w życiu prywatnym. Każdy z nas ma inną „piętę Achillesową”, która szczególnie rozstraja nasze emocje. Nikt nie lubi stanu wewnętrznego rozedrgania, które rzutuje na nasze reakcje, sposób, w jaki odnosimy się do innych, a także na decyzje i podejmowane działania.

Warto nauczyć się powracać do niej w przypadku niepowodzeń, trudności, kryzysów. Osoby, które potrafią utrzymać równowagę, stabilność emocjonalną, o wiele lepiej radzą sobie w życiu, szybciej osiągają cele. Marzą więcej i częściej wcielają je w życie. Choć ilość ich problemów na zewnątrz nie maleje, to lepiej sobie z nimi radzą.

Wiem, że trudno jest być w doskonałym stanie równowagi non stop. W życiu stykamy się z bardzo trudnymi sytuacjami, wiele z nich zostawia w nas ślad na zawsze. Jest jednak szereg korzyści płynących ze zwiększenia zdolności do płynnego powracania do równowagi psychicznej.

Równowaga psychiczna oznacza:
1. Lepsze radzenie sobie w niepewnym i nieprzewidywalnym świecie.
2. Większą zdolność do znajdowania elastycznych rozwiązań.
3. Poprawę jakości snu, a także ogólnego stanu zdrowia naszego organizmu.
4. Wewnętrzną siłę do radzenia sobie z trudnościami, ale tez więcej mentalnych zasobów do realizowania celów. Bez tego trudno urzeczywistniać swoje pragnienia!
5. Lepsze relacje z ludźmi. Kiedy jesteśmy spokojni, inaczej komunikujemy się z otoczeniem. Będąc w psychicznym dobrostanie chętniej i łatwiej rozwiązujemy konflikty, nawiązujemy współprace, poznajemy nowych ludzi, pielęgnujemy już istniejące relacje.
6. Odkrycie mocy wewnętrznego spokoju. A to naprawdę super-moc!

Jak dużo czasu potrzebujesz, żeby „wrócić do siebie”?
Czy łatwo Cię wytrącić z równowagi?
Czy wiesz jak osiągnąć „dobrostan psychiczny?

Ostatnio robi się coraz szybciej ciemno, pamiętajcie by dbać o siebie i być dla siebie jak najlepszym!