FIT- czyli droga do ideału.

Cześć ;)
Jak pewnie wszyscy wiedzą dzisiaj jest Black Friday.
Skorzystałam ;)
Kupiłam dietę na stronie vitalia.pl. (To nie jest żadna reklama, sama jeszcze nie wiem jakie będą efekty. Przypominam tylko jak ktoś był kiedyś zainteresowany kupnem, bo jest aż 50% zniżki.)
Od poniedziałku zaczynam tak profesjonalniej.

Zawsze dietę wyznaczałam sobie sama, z gorszymi i lepszymi skutkami. Dzisiaj postanowiłam podejść do tego profesjonalniej, ponieważ w te wakacje przytyłam stanowczo za dużo.
W Stanach jak to w Stanach, jest inne jedzenie, o wiele więcej cukru na każdym kroku. Fast-food jest tam na porządku dziennym.
Serio.
Szok i niedowierzanie. Nawet owoce są słodsze niż w Polsce :o

Mniejsza z tym. Wróciłam i zaczynam zmianę na poważnie.
Robię to dla siebie!
Nie dla ludzi obok, nie dlatego bo jest adwent itp.
Dla siebie, bo ja tej zmiany potrzebuję. Nie jest mi jakoś super źle z moim ciałem ale pamiętam jak byłam szczuplejsza to żyło mi się lepiej.
Może też chce sobie coś udowodnić.
Wiecie, taki cel,
ach ta ambicja.

Także, zmotywowana biorę się do roboty!
Ale po zajęciach dopiero ;)

Trzymajcie się ciepło!

Cześć!
To znowu ja😉

Teraz już na dłużej. Przepraszam za zaniedbanie strony ale niestety nie było mnie w Polsce i za bardzo zajęłam się innymi sprawami.
Ale powróciłam.
Szczerze mówiąc, forma spadła. Mam nadzieję, że prowadzenie tej strony postawi mnie do pionu.
Dzisiaj miałam Bieg Rektora(15-go, żyję jeszcze dniem wczorajszym😅) i dopiero teraz zdałam sobie sprawę ze spadku kondycji. W sumie o jej braku.

Nie poddajemy się tylko działamy!

Jak to jest z tymi naszymi oczekiwaniami?
Oczekiwania są częścią naszego życia, a tak właściwie częścią nas samych. Oczekiwanie, to żądanie czegoś dla siebie.

Oczekujemy, żeby nasze pragnienie zostało spełnione.

Oczekujemy łatwego życia ale przecież życie nie będzie nigdy łatwe. O to chodzi aby nie było. Bo jak to sobie wyobrażacie?
Życie bez emocji,pożądania.
Nic nie przychodzi łatwo, walczymy o lepsze życie, rodzinę, sylwetkę. Wiemy, że warto. Gdyby to było takie łatwe, nie byłoby tej ekscytacji, tej dumy z osiągnięcia celu.

Nie mówię, że będzie łatwo. Mówię, że będzie warto!

Trzymajcie się ciepło!
Myślę nad czymś fajnym dla Was😊

10 technik motywacyjnych, dzięki którym nie będziesz już wymigiwał się od sportu
Masz problem, aby zmotywować się do porannego biegania, do pójścia na siłownię, na nordic walking, albo na zwykły spacer. O tym, że sport to zdrowie, wie każdy. O tym, że cukrzyca czy choroby kardiologiczne wynikają z otyłości, też każdy wie. Nie jest żadną tajemnicą, że sport wpływa również na dobrostan psychiczny. Ale sama wiedza nie wystarczy, trzeba mieć jeszcze motywację, czyli umiejętność takiego zarządzania emocjami, by je ukierunkować na cel i podjąć konkretne działania, aby go zrealizować. Oto 10 technik, które Ci to umożliwią:
1. Co chcesz osiągnąć?
Bez poprawnie sformułowanego celu nie ma mowy o motywacji. Musisz więc dokładnie wiedzieć, co chcesz osiągnąć. To musi być zapisane na kartce, proste do zapamiętania, możliwe do fizycznego wykonania. Zamiast myśleć: chcę być zdrowy, napisz: biegam trzy razy w tygodniu przed śniadaniem przez pół godziny. To pierwsze jest abstrakcyjne, to drugie – konkretne i wykonalne, bo dotyczy zachowań.
2. Opowiedz o tym innym ludziom
Publiczne zobowiązanie pomaga, więc poinformuj o swoim celu wszystkie ważne dla Ciebie osoby. Rodzina to początek, potem niech będą znajomi, a w dalszej kolejności – ludzie z mediów społecznościowych. Taka obietnica będzie Ci przypominać, że słowo się rzekło, a ponieważ jesteś człowiekiem honorowym, nie będziesz się z tego później wycofywał.
3. Dlaczego możesz to zrobić?
Pewność siebie przynosi nie tylko więcej pieniędzy, lecz także lepsze wyniki w szkołach i sporcie. Ludzie asertywni są bardziej zmotywowani i łatwiej osiągają cele. Ta pewność siebie to nie żadna cecha wrodzona, ale stan psychiczny, który się samemu powoduje określonymi zachowaniami i sposobem myślenia, opartym m.in. na poczuciu bycia kompetentnym. Właśnie: znajdź trzy powody mówiące o tym, że możesz osiągnąć ten cel.
4. Pozbądź się wymówek
Weź kartkę papieru i wypisz na niej wszystkie wymówki, które na pewno będziesz wymyślał. Brak czasu, problemy zdrowotne, argumenty dotyczące złej pogody, braku ochoty itp. – nie ma znaczenia, jak będziesz się oszukiwał, po prostu bądź z góry przygotowany na swoje słabości i od razu przygotuj się na to, co sobie odpowiesz na daną wymówkę. Nie mam czasu? Bzdura, czas się robi, więc możesz go zrobić też na sport. Nie mam ochoty? To włącz motywującą muzykę itd.
5. Zobacz całość układanki
Poszczególne części naszego życia są ze sobą powiązane, nierzadko w sposób niewidoczny na pierwszy rzut oka. Ale wszystko składa się na system naczyń połączonych, w którym jeden kontekst wpływa na pozostałe. Gdy będziesz osiągał lepsze wyniki w sporcie, zaczniesz korzystać z tej samej dyscypliny w swojej pracy i zbliżysz się do kolejnych rezultatów. Zmieni się Twoje życie seksualne, bo będąc pewniejszym siebie i mając większe poczucie atrakcyjności, staniesz się lepszym kochankiem. Pomyśl, jak sport zmieni konkretnie poszczególne części Twego życia.
6. Stań się wzorem do naśladowania
Robimy więcej dla innych niż dla siebie, bo altruizm bardziej stymuluje ciało do wydzielania hormonów szczęścia. Dla kogo więc możesz się stać wzorem do naśladowania, uprawiając systematycznie sport? Dla swojego dziecka, które dzięki Tobie nie będzie otyłe? Dla partnera, który będzie o siebie bardziej dbał, dzięki czemu Wasz związek się rozwinie? Dla kolegów z pracy, którzy zobaczą w Tobie osobę wszechstronną? Pomyśl, kto potrzebuje Ciebie w najlepszej formie.
7. Co chcesz udowodnić?
Każdy chce coś pokazać światu. Może udowodnić leniwemu rodzicowi, że można. Może pokazać otyłemu małżonkowi, że chcieć to móc. Może sobie samemu dowieść, że najwyższy czas wejść na kolejny etap rozwoju i pokonać w sobie jakieś ograniczenia. Tym, którzy mają coś do udowodnienia, nie brakuje motywacji, a jeśli mają motywację, to podejmują działania.
8. Co Cię tak naprawdę powstrzymywało?
Wymówki to tylko wierzchołek góry lodowej, pod spodem zawsze kryją się określone przekonania. Każdy kilogram nadwagi, poza sytuacjami dotyczącymi chorób, reprezentuje konkretną myśl, którą mamy na swój temat, np. „Nie chcę schudnąć, bo się chronię przed mężczyznami” albo „Jeśli zacznę w zdyscyplinowany sposób uprawiać sport, to nie będę już mógł udawać, że lubię swoją pracę, choć tak naprawdę chętnie bym z niej odszedł”. Zadaj więc sobie pytanie, co naprawdę Cię hamowało, i skonfrontuj się z demonami chowającymi się pod pozorem lenistwa, braku czasu czy ochoty.
9. Użyj wyobraźni i uszu
Badania dowiodły, że korzystanie z wyobraźni i muzyki stymuluje naszą ochotę do ćwiczenia i podnosi jego jakość. Wyobrażaj więc sobie w jak największych detalach, jak uprawiasz sport: z kim, gdzie, jak dokładnie to robisz, o której godzinie, jak wyglądasz, jak dobrze się czujesz itd. Włącz sobie także motywującą muzykę – taką, dzięki której Twoje ciało samo będzie się podrywało do działania.
10. Znajdź wsparcie
Dobry trener opracuje Ci plan treningowy, można biegać wspólnie ze znajomymi, a sportowy weekend z rodziną na pewno Was zbliży. W grupie jest raźniej, w grupie jest większa motywacja, w grupie można się wymieniać doświadczeniami i razem osiągać cele. Otaczaj się ludźmi, którzy są ambitni i wesprą Cię emocjonalnie czy merytorycznie w osiąganiu Twoich sportowych celów.

~ Mateusz Grzesiak

Trzymam kciuki za Was! ;)

Cześć ;)

Marzenia są ważne.
Posiadanie celu, bycie ambitnym- to właśnie napędza życie.
Jednak istnieje taki czynnik, który mówi o tym, że osiągnąłeś sukces lub nie,:
Czy jesteś zadowolony ze swojego życia?

Nigdy się nie poddawaj. Na każdym spoczywa taka odpowiedzialność.
Nikt nie jest wyjątkowy, zdarzają się sytuacje w których upadasz i myślisz, że nie masz sił, by się podnieść.
Jeśli spróbujesz wstać 100 razy i tyle razy upadasz i jak znowu upadniesz i się poddasz to czy kiedykolwiek wstaniesz?
NIE
Ale jak będziesz próbował i próbował to nadal masz szansę, że jednak wstaniesz.
Nie ważne co robisz, nie rezygnuj.
Sekret tkwi w tym, żeby się nie poddawać

Trzymam za Ciebie kciuki! Trzymaj się mocno i czerp z życia wszystko co najlepsze ;)

Dzisiaj trochę inaczej.
Fragment wypowiedzi Charlie-go Kaufmana (tłumaczenie Krzysztof Gonciarz):
Ludzie na całym świecie spędzają niezliczone ilości godzin karmieni rozrywką w postaci: filmów, telewizji, gazet, youtube, internetu i niedorzeczne jest myślenie, że to wszystko nie zmienia naszego mózgu. Równie niedorzeczne jest myślenie, że to masowe odwracanie naszej uwagi nie jest wygodne dla tych, którzy są u władzy. Ludzie umierają z głodu i nawet o tym nie wiedzą, bo konsumują masowo wyprodukowane śmieci. Opakowania są kolorowe i krzykliwe, ale rozrywka produkowana jest w tych samych fabrykach co robią batoniki i ipad’y ; projektowane przez ludzi, którzy zadają sobie pytanie ‘jak możemy sprzedać tego więcej?’. Ci ludzie są bardzo dobry w tym co robią, ale dostajesz to co dostajesz, bo oni to produkują. Sprzedają Ci coś, cały świat jest na tym zbudowany. Polityka jest na tym zbudowana, korporacje są na tym zbudowane, związki międzyludzkie są na tym zbudowane. Umieramy z głodu, wszyscy, jednocześnie zabijając siebie nawzajem, nienawidząc się nawzajem, wyzywając się od kłamców i złych ludzi, bo wszystko kręci się wokół marketingu. Chcemy wygrywać, bo jesteśmy samotni i puści i boimy się, powiedziano nam, że wygrywanie to zmieni, ale nie ma czegoś takiego jak ‘wygrywanie’. Co można zrobić? Mów kim jesteś, wyraź to w swoim życiu i pracy. Powiedz to komuś kto jest zagubiony, komuś kto jeszcze się nie urodził, komuś kto się urodzi za pięćset lat. Twoja praca będzie zapisem Twoich czasów. Sama się nim stanie. Ale co ważniejsze, jeśli będziesz szczery wobec tego kim jesteś, pomożesz tej osobie być mniej samotną w jej własnym świecie, bo ta osoba zobaczy siebie w Tobie i to jej da nadzieje. Mnie dało nadzieję i ciągle to tego wracam, to ma niezwykłą wagę w moim życiu. Daj to światu, zamiast to światu sprzedawać. Nie pozwól sobie wmówić, że świat jest jaki jest, bo musi taki być i na koniec dnia każdy musi być sprzedawcą. Postaraj się nim nie być.

Trzymajcie się ciepło ;)

Cześć;)
Nie masz karnetu na siłownie?
To nie ważne.
Na internecie jest mnóstwo filmików do ćwiczeń w domu.
Tutaj daję jeden. Dzisiaj robimy to ;)
KONIEC MARNOWANIA CZASU.

Jeśli chcesz przybliżyć się do swojego celu, zacznij od dzisiaj!
Powodzenia:)

TRENING CAŁEGO CIAŁA NA ODCHUDZANIE 💜💜 30 min Ćwiczenia Cardio w Domu na Spalanie Tkanki Tłuszczowej 30-minutowy trening całego ciała - cardio na odchudzanie w domu. Ćwiczenia na uda, pośladki, brzuch i spalanie tkanki tłuszczowej. ► Subskrybuj nas: http://b...

Mieć w dupie

Nazwa projektu: Mieć w dupie
Czas trwania: 2017 rok

Zakres tematyczny: Wybrane kwestie z możliwością rozszerzenia
Podobno w życiu trzeba mieć twardą dupę - bo pomaga, gdy się na nią spada. Przyda się też więc pojemna, by zmieściło się w niej to wszystko, czym w tym roku zamierzasz się nie przejmować.
Miej w dupie hejterów, bo skupiasz się na budowaniu swego życia, a nie na akceptacji frustratów. Rodzina, przyjaciele, samorealizacja, sport, zdrowie i pieniądze są figurami w prawdziwej grze, a zawistne komentarze przestają istnieć wraz z zamknięciem komputera. Zwycięzcy skupiają się na celach, przegrani na zwycięzcach.

Ignoruj tę konkurencję, która robi zagrania poniżej pasa - to znaczy że się Ciebie boi i w żaden sposób Ci nie zagraża. Tysiące zawistnych są słabsze od jednego wytrwale pracującego zawodnika, który może wygrać, bo skupia się na swoim rozwoju. On łoi rzemiosło tak bardzo, że będzie wkrótce konkurencją dla swoich idoli.

Nie baw się w polityczne historyjki prowadzące do bicia piany. Nie wciągnij się w grę, która partia jest lepsza i która wersja patrioty jest bardziej polska, bo skończysz rzucając się na brata albo siostrę mówiącego Twoim językiem. Obserwuj i ucz się - w skali lokalnej następuje zmiana pokoleń i walka mentalności z tym związana, a globalnie jesteśmy świadkami powstania nowej epoki.
Patrz z dystansem na fochy i dąsy partnera, bo dużo lepszy od udawanej urazy i brazylijskiego emocjonalnego dramatu jest fajnie z nim spędzony czas. Nie wchodź w udowadnianie racji, bo nawet jak wygrasz, to wy jako para przegracie. I nie udawaj, że Ci nie zależy - wiemy, że tak nie jest.

Odseparuj się od niewiedzy i głupoty innych, bo fakt że w XXI wieku istnieją ludzie, którzy chcą bić innych zamiast z nimi rozmawiać, interesuje ich kolor majtek celebrytki bardziej niż własna przyszłość, przesuwają koraliki na sznurku i mówią do siebie sądząc, że to wystarczy by magicznie odmieniło się ich życie, jest wystarczającym powodem by spędzać czas ze starannie wybranymi jednostkami. Nie wchodź między te wrony, których językiem nie chcesz krakać.

Porzuć martwienie się o to wszystko, na co nie masz wpływu, bo nic z tym nie zrobisz. Jak się więc przewrócisz to wstań, popraw krawat albo koronę i zapier... dalej. Masz w życiu to, co sama wypracujesz.

Robię to, co robię, kilkanaście lat. Będąc na etapie życia, na którym mam świetną rodzinę, jestem zdrowy, mam sukcesy zawodowe w kraju i zagranicą, konkretne pieniądze na koncie, pół miliona fanów, planuję poza kolejnymi celami także te kwestie, które będę miał w tym roku w dupie. Bo tak jest najzdrowiej.
I nie robię dlatego, że mi nie zależy - jest dokładnie odwrotnie, zależy mi bardzo - na Was. Wierzę, że codzienne odżywianie ludzi inteligencją zmienia ich życie na lepsze i daje im większą wartość niż oglądanie filmów o kotkach, czytanie plotek albo wypisywanie bzdur. I dlatego, bym wymyślał nowe treści, koncepty, produkty, pisał kolejne książki, zdobywał kompetencje i mądrzał muszę mieć w dupie to, co mnie dekoncentruje i nie jest warte mojej uwagi. Inaczej zejdę w to bagno, z którego chcę wyciągać innych. A wtedy nie pomogę nikomu.

To komentarze idiotów, którzy nie wiedzą nawet, że są idiotami.
Zawistna konkurencja, która wstydzi się przyznać przed sobą, że przegrywa, bo nie pracuje tyle nad sobą i zostaje w tyle.
Akcje polityków, które powodują że wstyd zagranicą powiedzieć, gdzie się urodziło.

Kłótnie z najbliższymi, które nigdy nie były i nie będą warte jakościowego czasu, jaki możecie sobie dać.
Głupotę ludzką, która jest tym bardziej przerażająca, im większą ma się świadomość.

A ponieważ nie mam na to wszystko wpływu, ponieważ mi zależy na rozwoju ludzi, to planuję mieć wszystko powyższe w dupie. I Ty też możesz.
~ Mateusz Grzesiak

RÓB SWOJE!

Cześć!
Jak siła?
Ja muszę się przyznać, że miałam od czerwca do października wielką przerwę, brak motywacji ćwiczeniowych i żywieniowych.
Ogólnie miałam siłę, czułam się świetnie, miałam taki bardzo pozytywny i towarzyski okres. Tylko odbiło mi się to na moim ciele, bo w tym okresie jadłam wszystko i nie ćwiczyłam.

W listopadzie energia opadała i stałam się po prostu przez ten czas większa. W końcu to prawie 5 miesięcy.
Wszystkie ćwiczenia poszły na marne tak naprawdę.
Ale...
Jestem :)
Wróciłam!
Teraz z podwójną siłą.
Może musiałam bardziej dojrzeć?
Od 3 tygodni lecę pięknie. Ćwiczenia i posiłki!
Na dniach się zmierzę, to wtedy zobaczę efekty.
Wizualnie czuje się o niebo lepiej. Nie mam już tych okropnych fałdek na brzuchu(tak bardzo) i cellulit maleje.
Miałam aż 27% tłuszczu... nie czułam się z tym dobrze...
W tak złej formie to jeszcze nie zaczynałam.

Ciekawi mnie ile teraz mam. Na pewno się pochwalę!

Mam taki zastrzyk energii. Wiem, że mogę i to zrobię.
Powracam też do bloga. Da mi to większą motywację i mam nadzieję, że Wam również.

Jak macie jakieś pytania to piszcie śmiało.
Polecam bardzo grupę: "Kobiety na siłowni- Dieta, trening, metamorfozy, wspólna motywacja"

Trzymajcie się 💪💪

Cześć po dłuższej przerwie. Przepraszam Was za to.
Dzisiaj trochę motywacji a jutro więcej o tym co się działo ;)

Twoja opinia na własny temat staje się rzeczywistością. Jeśli masz wątpliwości to nikt nie będzie w Ciebie wierzył i wszystko faktycznie pójdzie źle. Jeśli myślisz na odwrót, to będzie się działo na odwrót.
To takie proste.

Im większa Twoja wiara,tym większa siła zmieniania rzeczywistości.
Znakomita pewność siebie uczyni Cię nieustraszonym i wytrwałym, pozwalając pokonywać przeszkody, które powstrzymują innych.
Posiadasz zestaw cech i zdolności, które czynią Cię wyjątkowym, prowadzą w kierunku pewnego życiowego celu, który masz realizować.
Najłatwiejszą drogą, by pokonać strach przed porażką, to bać się nie podejmowania działań. Bać się, by nie osiąść w życiu, które jest dużo poniżej tego, czego pragniesz i na co zasługujesz.
Zwróć strach na niego samego.
Różnica pomiędzy pracą a misją jest poczucie celu i głębszego sensu.
Kiedy to co robisz jest znaczące to nie jest już pracą.

Kochani działajmy! Warto!

https://www.youtube.com/watch?v=jSU8XpOSPeg
Pamiętaj, nie jest jeszcze za późno!

Prokrastynacja PL film motywacyjny Co masz zrobić dziś, to zrób jutro - powiedziała Prokrastynacja. Co jej odpowiedziałeś? Dostępne są napisy po polsku. Jeśli nie uruchomiły się automatycznie ...

Szczęśliwym możesz być tylko tu i teraz, więc nie krzywdź się, obiecując sobie szczęście „za jakiś czas”. Szczęście to momenty, w których byłeś, jesteś i będziesz obecny, nie chcąc poprawiać rzeczywistości. Nie bój się opowiadać o własnych planach, ambicjach i marzeniach. Nie bój się wychylać ponad przeciętność. Zamiast celebrować porażki, wyciągnij z nich lekcję i szybko idź do przodu. Jesteś wart bycia najlepszym na świecie!
-Mateusz Grzesiak

"Od poniedziałku zaczynam.";
"Jest brzydka pogoda",
"Nie mam odpowiedniego stroju",
PRZESTAŃ wymyślać takie wymówki!

Zapraszam do poczytania :)

https://fitczylidrogadoidealu.wordpress.com/2016/05/09/jak-zaczac

Jak zacząć? „Od poniedziałku zaczynam.”; „Jest brzydka pogoda”, „Nie mam odpowiedniego stroju”, PRZESTAŃ wymyślać takie wymówki! Dzisiaj poniedziałek, jest przepiękna pogoda…

Cześć!
Uprzedzam od razu: To, że nie pisałam tutaj nie oznacza, że nie ćwiczyłam :D
Miałam dłuższą przerwę na przemyślenia i powróciłam.
Zamierzam teraz dawać 2x więcej. ;)
Mam w planach stworzyć blog i pisać w nim wszystko, po kolei.
Będę pisała o motywacji, suplementacji, ćwiczeniach, jedzeniu!
Wszystko!
Dzięki temu ja jak i Wy będziemy mieli podane wszystko na tacy.:)
Będzie to wiedza moja, internetowa jak i bardziej profesjonalna,bo trenerska:)
Jako, że mam możliwość rozmawiania z profesjonalistami to jak tego nie wykorzystać?
Taką ważną wiedzą trzeba się dzielić!
Każdemu się to przyda :)
Jeśli macie takie tematy, które Was trapią, piszcie śmiało.
Chciałabym pisać o sprawach, które będą Was interesowały.
Jak masz jakieś pytanie, też daj znać!

Życie jest efektem Twoich decyzji a nie otoczenia.
Bycie proaktywnym oznacza przejęcie inicjatywy, by robić wszystko co potrzebne, by działy się dobre rzeczy.
Innymi słowy: jesteś siłą sprawczą w swoim życiu!

Pozdrawiam :)

Cześć!
Jak Wam minęła sobota?

Ja bardzo nie miałam ochoty na trening. Dawno tak miałam. Z lenistwa. Dzisiaj miałam cały dzień wolny, taki chill.
Książka.
Spacerek.
Na wieczór zaplanowałam wyjście na siłownię. Serio. Ciężko było się ruszyć.
Może dlatego, że odłożyłam trening na później. Nie wiem.
Ale koniec końców poszłam. Gdyby nie współlokatorka to bym nie poszła.Dała mi kopa.🔥🔥
Słuchajcie.
Wsparcie jest bardzo potrzebne. Jeśli nie masz motywacji do czegoś, możesz powiedzieć o tym swojej przyjaciółce, koledze, komukolwiek! Z osobą z której zdaniem się liczysz.
Osobie która Cię wesprze.
Da otuchy.
Podniesie z dołka.
Jak nie masz takiej osoby albo nie jest w pobliżu to warto sięgać po filmiki motywacyjne. Mi bardzo pomogły.
Nie tylko do treningów ale ogólnie do życia.
Bo przecież łatwo nie jest.
Każdy potrzebuje usłyszeć coś miłego.
Ja oglądam np: Odważ Się Żyć Mateusz M. Polecam:)👊👊
Jeśli nie masz chęci do wstania, do robienia czegokolwiek, co sprawiłoby Ci radość- obejrzyj taki filmik.
Niby kilka minut ale to da Ci siłę. Zobaczysz.
Mi daje.💪💪
Jeśli znasz ciekawe strony, to proszę, podziel się nimi w komentarzu.
Z chęcią pooglądam coś nowego!
I pewnie nie tylko ja:)
Trzymaj się!✋

Cześć!
Kolejny tydzień za nami.
Ja z choroby wyleczyłam się w 100%, więc mogę zacząć mocniej od nowa :3 👊👊

Kiedy ostatnio zastanawiałeś się nad swoimi postępami?
Co widziałeś kiedyś a co teraz?
Czy mierzysz się i centymetry ubywają?
Czy robisz zdjęcia i widzisz jak ciało się ujędrniło?
Jest to ważne. Jeśli tego nie robiłeś, zmień to.
Jak inaczej chcesz zobaczyć swoje efekty?
Codziennie przyglądając się w lustrze?
Uwierz, że nie zauważysz wtedy prawdziwych postępów.
Gołym okiem, pewnie zmiany są niedostrzegalne.

Brak takiego udokumentowania odbiera motywację i składnia do powrotu do dawnych przyzwyczajeń.
A przecież fajnie jest mieć dowód na zwycięstwo z własnym lenistwem. Można też się swoimi efektami pochwalić ;) 💪💪💪

Podaję jak zmierzyć się prawidłowo: ;) (ze strony kreatorniazmian.pl)
1. Zmierz się rano na czczo, zanim coś zjesz i wypijesz.

2. Nie dokonuj pomiarów w ubraniach. Zrób to nago. Panie nie powinny mierzyć obwodu klatki piersiowej (biustu) w biustonoszu.

3. Stań w lekki rozkroku (na szerokość Twoich bioder), rozluźnij ciało w tym mięśnie pośladków, oddychaj spokojnie. Wyprostuj plecy.

4. Nie wciągaj ani nie wypychaj nadmiernie brzucha. To ważne.

5. Pomiary najlepiej zaczynać od górnej części ciała i schodzić w dół.

6. Obwód ramienia mierzymy w najszerszym jego miejscu.

7. Obwód klatki piersiowej na wysokości sutków lub nieco poniżej.

8. Obwód talii mierzymy w najwęższym miejscu tułowia. Pamiętaj, żeby nie wypychać ani nie wciągać brzucha.

9. Obwód pasa zmierz w okolicach pępka lub nieco poniżej. Zwykle jest to miejsce gdzie mamy największy, odstający brzuszek.

10. Obwód bioder mierzymy w najszerszym miejscu naszej pupy, sprawdzamy dokładnie czy centymetr się nie przesuwa. Dobrze jest stanąć z boku i popatrzeć w lustro. Trzeba pamiętać, że obwód bioder to nie to samo co obwód kości biodrowych. Te mierzy się dokładnie w miejscu gdzie one „wystają”, a więc ten obwód jest znacznie mniejszy niż obwód bioder zwykle.

11. Obwód uda mierzymy w najszerszym jego miejscu. Nie spinamy mięśni, stoimy luźno.

12. Obwód łydki również w najszerszym miejscu. Tutaj także stoimy luźno i nie napinamy ciała. Stoimy na całych stopach.

Pozdrawiam serdecznie!

Ocknij się! Zacznij żyć dławiąc się szczęściem. Bądź niepokorny, przemądrzały, uparty czy niekonsekwentny ale zawsze autentyczny. Naucz się krzyczeć, walczyć i być na przekór wszystkiemu. Nie licz na przypadkowe szczęście, nie odkładaj uśmiechu na później. Wstawaj po każdej porażce i zaczynaj na nowo. Nie odpuszczaj, bądź asertywny. Idź własną ścieżką, kolekcjonuj osobiste marzenia. Ryzykuj. Napisz bestseller, puszczaj papierkowe łódki albo zdobądź Mont Everest pod warunkiem, że zrobisz to z miłości. Nie powstrzymuj emocji, tylko się nimi delektuj. Tocz boje i nie daj mu odejść. To najlepszy czas, bo skąd pewność, że jutro nadejdzie?
— N. Belcik

Cześć:)
Dzisiaj był przecudowny dzień, nie uważacie? ;)
Aż chciało się wyjść, coś porobić na świeżym powietrzu, pobyć ze znajomymi, poćwiczyć.
Ja ostatnio trochę się przeziębiłam, niestety..
Chyba nikt nie lubi budzić się w środku nocy, żeby wydmuchać nos bo ma się zaktany:(
Ale co?
Na siłkę chodzę ;)
Jest kwiecień, pierwsze oznaki wiosny już są, za chwilę będą sukienki,spódniczki, spodenki a piękne nogi trzeba pokazywać :)

Ostatnio czytałam trochę o chodzeniu na siłownie w trakcie choroby.
Niektórzy pisali, żeby odpuścić sobie aktywność fizyczną w tym czasie. Nie zgadzam się z tym.
Właśnie trzeba chodzić! :)
Nie mówię tutaj o intensywnych treningach( bo z tym się zgodzę, że w trakcie choroby trzeba ćwiczyć mniej intensywnie).
Moim zdaniem, najlepiej jest potruchtać, poćwiczyć w mniejszym obciążeniem. Zmniejszyć moc ale ćwiczyć! Robić coś. Cokolwiek.
Wiem to z autopsji, że po dłuższym czasie przerwy gorzej się wraca. Wy pewnie też.
Więc, jeszcze mam 2 rady:
-należy w trakcie pić więcej wody,
-między seriami robić dłuższe przerwy.

Przyglądając się mojemu stanowi przed i po treningu jednoznacznie stwierdzam, że wysiłek fizyczny pomaga mi w walce z chorobą. Czuję się o niebo lepiej. Oddycham normalniej, jest progres.
Także, polecam ;)

PS. Ważne jest by w czasie choroby słuchać ciała. Jeżeli podczas ćwiczeń poczujesz, że stan chorobowy pogarsza się, przerwij ćwiczenia.

Trzymajcie się! :)

Cześć!
Jak czujecie się po świętach? :)
U mnie super:) Szkoda tylko, że tak szybko minęły:(
A z jedzeniem było różnie😂😂
Były też treningi, więc nie narzekam :P

"Nie ma czegoś takiego jak porażka, jest tylko informacja zwrotna. Jeżeli coś źle zrobiłeś to znaczy, że odkryłeś kolejny sposób, który nie działa i jesteś o krok bliżej od znalezienia tego, dzięki któremu osiągniesz swój cel."
~Michael Jordan

Zastanów się co nazywasz porażką? Co możesz zrobić, aby w przyszłości się nie powtórzyła? Jaką lekcję możesz z tego wyciągnąć?
Im więcej wniosków tym lepiej!

Jak w trzech krokach przemienić porażkę w sukces?

Pierwszy – zastanowić się nad tym, czego się nauczyłam. Drugi – jak mogę to zmienić w przyszłości. A trzeci to po prostu podjęcie kolejnego działania, czyli nie pozostawanie w marazmie. Św. Augustyn powiedział „dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą”. I nawet jeśli poniesiemy kolejną porażkę, to wiemy, jak z niej wyciągnąć lekcję i dążyć do sukcesu.

Trzymajcie się :)

Cześć!
Jak przygotowania do świąt? :)
U mnie ciasta, sałatki.. zrobione wszystko!
Przyznam się, że do końca zdrowo nie będzie ale też przesadzała z jedzeniem nie będę. Więc jestem dobrej myśli :)
Jak Wam idą ćwiczenia? Ja dzisiaj znalazłam czas na bieganie
i czuję się przez to świetnie, że nie zaniedbuje swojego ciała:)

Często tak jest, że gdy wracasz do domu, idziesz spać, masz takie ambitne plany.
Że jutro zaczniesz działać..
Że jutro będzie Ci się chciało.
Że zrobisz to, to i to.

Prawdopodobnie tak naprawdę nie będzie Ci się chciało, bo o wiele lepiej się myśli niż działa. Za chwilę zaczniesz wymyślać różnego rodzaju wytłumaczenia, dlaczego przełożyć te plany na kolejny dzień.
Bo deszcz pada.
Bo naczynia są nieumyte.
Bo się źle czuję.
Uwierz mi, że jeśli Ci się nie chce, to będziesz w stanie wymyślić nawet najbardziej absurdalny argument za tym, żeby nie zabrać się do działania. Dlatego: nie podejmuj dyskusji z samym sobą. Ja, kiedy czasami mam doła i nie mogę się zebrać na trening mówię do siebie tak: „Przestań pier*dolić i rusz dupę!”. Działa.

Do przodu!

PS. Życzę Wam Wesołych Świąt!🐔🐣

Cześć!
Jak minął Wam Pierwszy Dzień Wiosny?
U mnie ABS i PURE PUMP

Cześć:)
Jak żyjecie?
Już w ten poniedziałek jest Pierwszy Dzień Wiosny! :)
Co zrobiliście do tego czasu?
Pamiętajcie!
Jeśli niczego nie zmienisz, to nic się nie zmieni!

Stare i znane metody postępowania, utarte nawyki i przyzwyczajenia są po prostu wygodne – nie wymagają wysiłku ani walki ze swoimi słabościami czy też wyłamywania się ze strefy komfortu. Dlatego tak często zafiksowani jesteśmy na punkcie jednej, jedynej słusznej wg nas metodyki działania, niepotrzebnie się łudząc, iż popełniając te same błędy uda nam się w końcu uzyskać wymierne rezultaty.
Wiadomo, iż nie wszystkie żywieniowe problemy – zwłaszcza w przypadku współistnienia jednostek chorobowych uda nam się rozwikłać samodzielnie. Nie oznacza to też, że otrzymamy gotowe rozwiązanie na tacy w postaci magicznego zaklęcia, które uczyni naszą sylwetkę bardziej zbliżoną do ideału.
Tak to już jest, że zmiana wyglądu wiąże się z wykonaniem pewnej pracy, wysiłkiem zarówno fizycznym jak i psychicznym, którego nikt za nas nie wykona. Inna sprawa, iż ową walkę i pracę można przy odrobinie zaangażowania polubić i czerpać z niej nie lada satysfakcję. Dlatego też zmian w jadłospisie i trybie życia- przemyślanych i sensownych, służących zdrowiu i dbaniu o sylwetkę unikać nie należy.

Tak naprawdę na poprawę żywieniowych przyzwyczajeń każdy czas jest dobry. Jeśli do tej pory nie starczyło Ci czasu i odwagi na realizację noworocznych postanowień- ZRÓB TO!

Zmień coś w swoim życiu.

Cześć!
Jak minął Wam tydzień?
U mnie do przodu:) Oczywiście :D
Staram się pogodzić: studia,ćwiczenia,życie prywatne.
Wydaje się, że jest to łatwe. Ale wcale tak nie jest.
Jak żyjesz z dnia na dzień, nie zapisując sobie co chcesz danego dnia zrobić to marnujesz tak dużo czasu. Jeśli to sobie uświadomisz-jest to straszne. Serio.
W ciągu tygodnia tyle godzin zmarnowanych na internecie czy innych bzdetach.
A życie jest piękne! Nie oszukujmy się!
Tyle możliwości danego dnia.

Jest już połowa marca. Jak ten czas leci?!
Nie marnuj więcej swojego czasu!
Miej cel!
Żyj na 100% z wizją na jutro!

Trzymaj się :)

Cześć!
Co u Was słychać?
U mnie przeplatanka cardio, trening obwodowy, cardio:)
Coś innego.
Szczerze mówiąc, rzadko po treningu siłowym robiłam cardio. Przeczytałam ostatnio, że po takich ćwiczeniach, aeroby,jakikolwiek inny trening wytrzymałościowy spala bardziej tkankę tłuszczową a nie mięśnie. W ten sposób zwiększamy regenerację mięśni poprzez zwiększenie przepływu krwi.

Teraz tak myśląc o tym, przecież to jest logiczne :D Kiedyś czytałam, że po treningu powinno się rozciągać i tyle.
Też to jest prawda ale dla osób, których celem jest wyrzeźbienie ciała a nie utrata wagi.

Jaki z tego morał? Najlepiej ćwiczyć tak i tak by być szczupłym i mieć widoczne mięśnie(ale bez przesady oczywiście ;)) I ważne jest to, by treningi były regularne i o odpowiedniej intensywności!

Więc życzę Wam wytrwałości!💪💪
Pozdrawiam :)