Krzysztof Mieszkowski
Krzysztof Mieszkowski - kulturoznawca, krytyk teatralny, były dyrektor Teatru Polskiego we Wrocław
Należy się zastanowić, jak pozbawić Macieja Świrskiego tak ważnej i odpowiedzialnej funkcji publicznej, jak przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji – między innymi o tym mówiłem podczas dzisiejszego posiedzenia sejmowej komisji kultury i środków przekazu dotyczącej sprawozdania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z działalności w 2023 r.
Barbara Trzeciak-Pietkiewicz - wybitna dziennikarka radiowa i telewizyjna. Kobieta odważna, oddana wolności i demokracji. Internowana w stanie wojennym. Działała we Wrocławskim Komitecie Obywatelskim "Solidarność". Po upadku komunizmu pierwsza dyrektorka Radia i Telewizji we Wrocławiu. Współtworzyła stację POLSAT.
Barbara Trzeciak-Pietkiewicz zmarła 29 czerwca.
Cześć Jej Pamięci.
Fot. Studio69/Agencja FORUM
Pomyślne zakończenie pierwszego posiedzenia po moim powrocie do Parlamentu.
✅Sejm przyjął dziś nowelizację ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, która zakłada że twórcy i wykonawcy utworów audiowizualnych oraz wykonawcy utworów słownych i słowno-muzycznych będą uzyskiwać tantiemy za udostępnianie ich dzieł w Internecie.
✅Przyjęta ustawa zapewnia twórcom i wykonawcom powstanie nowego, niezbywalnego prawa do stosownego wynagrodzenia z tytułu publicznego udostępniania utworu audiowizualnego lub artystycznego wykonania w taki sposób, aby każdy mógł mieć do niego dostęp w miejscu i czasie przez siebie wybranym (np. serwisy internetowe z wideo i muzyką).
✅W dzisiejszym głosowaniu poparłem przyjętą poprawkę (niezwykle istotną dla środowiska literackiego), która zakłada, że także twórcy opracowania „utworu literackiego, publicystycznego, naukowego, muzycznego lub słowno-muzycznego” są uprawnieni do stosownego wynagrodzenia.
Niestety, przez opieszałość ministra Glińskiego i jego ekipy Polska jest ostatnim krajem Unii Europejskiej, który wdraża dwie unijne dyrektywy dotyczące prawa autorskiego i praw pokrewnych na jednolitym rynku cyfrowym.
Teraz nowelizacja prawa autorskiego trafi do Senatu, który zbiera się na posiedzeniu 4 lipca.
Zapraszam do wysłuchania mojego wystąpienia podczas sprawozdania o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Po niemal półrocznej przerwie wracam do Sejmu RP. W nowej rzeczywistości tworzonej dzięki wygranym wyborom przez Koalicję 15 Października, zgodnie ze złożonym dziś ślubowaniem, będę kontynuował swoją pracę parlamentarną na rzecz praw kobiet, prawa do wolności twórczej, wolności słowa, prawa do aborcji i praw mniejszości. ✌❤
Fot. Akeksander Zieliński/Kancelaria Sejmu
Najnowszy numer Notatnik Teatralny jest już dostępny. A jeżeli ktoś w tym momencie znajduje się w pobliżu Nowego Teatru w Warszawie, serdecznie zapraszam na spotkanie i rozmowę z Mają Ostaszewską, Piotrem Gruszczyńskim i Jackiem Poniedziałkiem o najnowszym numerze „Notatnika Teatralnego”.
🔵 24 czerwca 2024 roku (poniedziałek), godz. 19.00
🟢 Foyer Nowego Teatru, ul. Madalińskiego 10/16, Warszawa
🟠 wstęp wolny
Do zobaczenia!
We Wrocławiu cenzurowanie sztuki stało się regułą, społeczną i polityczną normą, zasadą, która godzi w podstawowe konstytucyjne prawo artystów do wolności twórczej. Wydawało się, że po odejściu ministra propagandy i cenzury Piotra Glińskiego podobne ekscesy nie będą już miały miejsca. Że z trudem wywalczona wolność stanie się przestrzenią nieskrępowanej i twórczej aktywności artystów podnoszących ważne problemy społeczne, egzystencjalne, estetyczne, inspirujące dialog i debatę publiczną. Tak się niestety nie dzieje.
Po raz drugi w krótkim czasie Fundacja Art Transparent została zaatakowana przez skrajne środowiska prawicowe, nierozumiejące roli i istoty sztuki - symbolicznego i metaforycznego myślenia. Brak elementarnej edukacji i narzędzi poznawczych stanowią główna przyczynę niekontrolowanych emocji i oburzenia. Także aktów wandalizmu. Dla takich postaw usprawiedliwienia nie ma.
Przedmiotem ataku stała się wystawa prezentowana w ulicznej Galerii na Szewskiej „Iron Man”/maj 2024/ i obraz Anny Grzymały z 2021 roku „Zdejmij mundur, przeproś matkę 2” zapowiadający Przegląd Sztuki Survival. Niepokojąca jest także wypowiedź prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka, który jednoznacznie wypowiedział się o pracy Grzymały, mówiąc między innymi : „Nie ma mojej zgody na prezentacje w przestrzeni publicznej sztuki, która dzieli czy obraża”. Jest to stanowisko wyrażające dezaprobatę dla artystki i Fundacji, która jest jedną z najważniejszych inicjatyw kulturalnych i przestrzeni wystawienniczych we Wrocławiu.
Prawo do wolności twórczej zapisane w art. 73 Konstytucji RP obowiązuje wszystkich. Także prezydenta Wrocławia. W tym miejscu może warto przypomnieć akty cenzury wymierzone w latach siedemdziesiątych XX wieku w Tadeusza Różewicza i Jerzego Grotowskiego. Atakował Kościół i kombatanci. Prawica nie oszczędziła Teatru Polskiego we Wrocławiu, uderzała w noblistkę Olgę Tokarczuk, groziła malarce i pisarce Karolinie Jaklewicz.
Odmawianie polskim artystom/kom prawa do wolności twórczej jest niszczeniem kultury narodowej, działaniem na szkodę społeczeństwa i polskiego państwa. Jest z gruntu antydemokratyczne i destrukcyjne. Podważa autorytet i powagę władzy. Oznacza rządy ludzi niepotrafiących oswoić się z niewygodną dla wielu urzędników myślą, że granice w sztuce wyznaczają nie politycy, nie księża tylko twórcy. Cenzura jest formą przemocy - jakby niedotykalna, czasem niewidzialna, czasem prymitywna i wulgarna, ale zawsze jest niezwykle skuteczna w osłabianiu podmiotowości społecznej.
My, ludzie kultury i sztuki, jeżeli ważne dla nas są wartości demokratyczne, powinniśmy zawsze, twardo stać w obronie podstawowych wolności obywatelskich.
Fot. Archiwum Gazety Wyborczej
Putin nie może odebrać polskiemu społeczeństwu prawa do pomocy uchodźcom. Rasizm i ksenofobia nie mogą stać się normami demokratycznego państwa. Polska i europejska historia nasycone są przykładami pomocy tym wszystkim, którzy tracą swój kraj rodzinny, zostają pozbawieni elementarnych środków do życia, a katastrofa klimatyczna, przemoc i wojna nie pozwalają na jakąkolwiek egzystencję.
Ludziom w potrzebie trzeba pomagać. Nie ma w tym nic niebezpiecznego i niepatriotycznego. Nie możemy żyć pod dyktando dyktatorów, autorytarnych koboldów, nieodpowiedzialnych, kierujących się resentymentem i zemstą polityków. Bez przestrzeni etycznej życie społeczeństw staje się jałowe i niebezpieczne. Dominuje w nich bowiem agresja i przemoc, a w konsekwencji mamy do czynienia z całkowitym aksjologicznym wychłodzeniem. Pisali o tym Kafka, Janion, Bauman, Grossman, Kapuściński, Arendt, Różewicz, Shibli, Camus, Levi, Becket, Tokarczuk, Nafisi i inni.
Narracja nietolerancji, lęku i ciągłego zagrożenia nie może kształtować nowoczesnych społeczeństw. Płoty żyletkowe i eskalacja wartości wojennych nie mogą stanowić o naszej przyszłości. To szaleństwo trzeba zatrzymać. Zamiast przed laty faszerować Rosję intratnymi kontraktami ekonomicznymi, kraje demokratycznego świata powinny były inwestować w kulturę i prawa człowieka. Rozbrajać ten zdegenerowany system polityczny, u którego źródeł stoi przemoc, agresja, wyzysk i elementarny brak zrozumienia dla Innego. Brunatnienie naszej europejskiej przestrzeni stało się codzienną praktyką. „Rzeczywiście chcemy europejskiej demokracji, czy jednak tylko wspólnego rynku? Jeśli chcemy tylko tego drugiego, to de facto zmierzalibyśmy w kierunku paradygmatu chińskiego - konsumpcja całkiem dobrze funkcjonuje bez demokracji i wolności”. W dobie cyfrowej rewolucji proces dehumanizowania całych społeczeństw stał się faktem. Zapewnienie bezpieczeństwa na granicy nie może być równoznaczne z dokonywanymi niezgodnych z prawem, barbarzyńskich push-backów.
Push-back jest przestępstwem.
4 czerwca 1989 w wyborach parlamentarnych polskie społeczeństwo odsunęło od władzy reżim komunistyczny. Staliśmy się niemal z dnia na dzień wielką nadzieją dla demokratycznego świata. Nadzieje te konsekwentnie spełniamy, wyjąwszy czas ośmioletniej pisowskiej smuty, próbującej narzucić nam wszystkim wschodnie, autorytarne standardy polityczne. Wygrane wybory przez Koalicję 15 Października są bezpośrednią kontynuacją historycznego zwycięstwa w czerwcu 1989.
Trzeba jednak pamiętać, że zagrożenie powrotem faszyzujących populistów do władzy nie minęło. Jest ono większe niż kiedykolwiek. Pisze o tym w swojej znakomitej książce „Jak działa faszyzm” Jason Stanley, widząc poważne zagrożenie dla demokracji w polityce Trumpa, Orbana, Kaczyńskiego, Marine Le Pen i wielu innych. Zwłaszcza dla europejskiej demokracji, w przededniu wyborów do Parlamentu Europejskiego, powinniśmy przypomnieć sobie o podstawowych wartościach naszego kontynentu, któremu wojnę wypowiedział rosyjski dyktator, najeżdżając na Ukrainę w 2014 roku.
4 czerwca 1989 dla całej Europy był nową jakością polityczną i egzystencjalną. Mógłby być także dla Rosji, ale zaprzepaściły to kraje zachodnie, wykazując się wybitnym infantylizmem politycznym, przedkładając własne narodowe ekonomiczne interesy nad potrzeby szeroko rozumianej demokratycznej wspólnoty.
Dzisiaj świętujemy 4 czerwca, 9 natomiast trzeba pójść do wyborów i zagłosować zgodnie z powinnością demokratyczną, by mieć pewność, że prawa kobiet, prawo do wolności twórczej, wolność słowa, prawo do aborcji, prawa mniejszości, praworządność, różnorodność nie są pustymi słowami, ale rzeczywistą przestrzenią naszego codziennego życia.
PSL w województwie dolnośląskim forsuje porozumienie z Bezpartyjnymi Samorządowcami i z Prawem i Sprawiedliwością. Trudno w to uwierzyć, ale takie są fakty. Dowiadujemy się także, że Michał Jaros, kandydat KO na stanowisko marszałka, nie ma poparcia całego Klubu Koalicji Obywatelskiej.
Polityka rządzi się swoimi prawami, ale są granice brawury. Panie i panowie, pracujecie na zwycięstwo wyborcze pisowskich populistów w wyborach do Parlamentu Unii Europejskiej. Czas się opamiętać i włączyć tryb myślenie. Osiem lat pisowskiej smuty i niszczenia demokratycznych wolności nikogo niczego nie nauczyły?
Nie żyje Jan Ptaszyn Wróblewski, wybitny saksofonista, kompozytor, aranżer, dyrygent, publicysta i dziennikarz radiowy.
W zeszłym roku miałem przyjemność uczestniczyć w uroczystości wręczenia Janowi Ptaszynowi Wróblewskiemu tytułu doktora honoris causa Akademii Muzycznej im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu.
Cześć Jego Pamięci.
Dzisiaj Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich.
Warto pamiętać, że częsta lektura prowadzi do lepszego świata. Świata, w którym dialog jest normą, społeczeństwo wzmocnione, a demokratyczne wolności czymś oczywistym.
Krzysztof Warlikowski w książce "Czy wierzycie w duchy" opublikowaną przez wydawnictwo Austeria napisał:
"Polityka zawsze odwoływała się do tego, co w człowieku najgorsze. Zazdrość, chciwość, egoizm, nieufność wobec obcych i nienawiść do inności. Ogłupianie społeczeństwa opłaca się politykom. Czy sztuka ma moc przeciwstawiania się polityce? Czy może stanowić przeciwwagę?
Oczywiście, że nie. Ale to nie znaczy, że jesteśmy zwolnieni z obowiązku. Trzeba robić to, co jest do zrobienia. Zaczyna się wielka praca."
Politycy Trzeciej Drogi podkreślają, że w umowie koalicyjnej nie było klauzuli dotyczącej spraw światopoglądowych , a za taką uważają aborcję. Otóż aborcja nie jest żadnym światopoglądem tylko zabiegiem medycznym. To Kościół, kierując się własnym partykularnym interesem, uczynił z aborcji spór światopoglądowy, podobnie jak z LGBT. Nie jest żadną tajemnicą, że katoliczki nielegalnie dokonują terminacji ciąży, narażając się na poważne konsekwencje karne. Prawo do aborcji jest tylko prawem. Nikt nikogo do niej nie zmusza. To powinien być wybór i decyzja kobiety. Kobiety walcząc o swoje prawa, przypominają, że nikt im łaski nie robi. Prawo do samostanowienia jest niezbywalnym prawem każdej Polki.
Właśnie ukazała się znakomita książka francuskiej pisarki Annie Ernaux "Ciała", w której noblistka podejmuje temat aborcji. Wstrząsająca relacja z bezsilności i patriarchalnej francuskiej rzeczywistości lat sześćdziesiątych. Dzisiaj Francuzkom prawo do własnego ciała - prawo do aborcji gwarantuje francuska konstytucja.
My, w Polsce, jako społeczeństwo, ciągle nie rozumiemy, że sens i istota demokracji polega na wolności dokonywania wyborów. Państwo wyznaniowe odsunęliśmy w wyborach 15 października.
Cudowny wieczór z Urszulą Kozioł w Tajnych Kompletach. Wypełniona po brzegi księgarnia w jakiś tajemniczy sposób pomieściła blisko sto osób. Na widowni można było dostrzec Halinę Litwiniec, aktorkę Krystynę Krotoską, teatrologa Janusza Deglera, poetkę i kulturoznawczynię Ilonę Witkowską, reżysera Jerzego Bielunasa, malarkę i pisarkę Karolinę Jaklewicz, kompozytora i filologa Rafała Augustyna, poetę i akademika Marcina Kurka, nauczyciela akademickiego i poetę Leszka Pułkę, wydawcę Jana Stolarczyka.
Poetka tuż przed osiemnastą, kiedy jeszcze schodziła się publiczność, zaczęła czytać swoje wiersze wg precyzyjnie przygotowanego scenariusza. Finezyjnie budowała atmosferę i klimat. Opowiadała o sztuce i polityce. Powracała do przeszłości, przypominając nam jednocześnie o tragicznej, toczącej się wojnie w Ukrainie. Czytała traktaty, definiując przestrzeń prawdy, poznania, dialogu, miłości i przemijania. Przypominała o wartości i ważności słowa. Obłożona swoimi tomami poetyckimi, porzucając niekiedy przygotowany scenariusz, poszukując zagubionych wierszy, strof, myśli wracała zwycięsko do egzystencjalnego uniwersum. Błyskotliwie, czasem ironicznie, a kiedy indziej refleksyjnie. Publiczność na jeden z tekstów zareagowała śmiechem i oklaskami. Śmiech został zaakceptowany przez poetkę, oklaski nie.
Odrębną częścią spotkania z Urszulą Kozioł były dedykacje, które okazały się największym, niespodziewanym, unikatowym prezentem.
W Raptularzu, książce poetyckiej wydanej przez PIW w 2023 poetka pisała:
Nie mijaj ranku
zatrzymaj swe ptaki
jeszcze się zdążysz naobracać w czasie
przystań mi wiosno w półobrocie światła
wahaj się chwilę w odcieniach zieleni
przedłuż mi zmierzchu swą wczesność do syta
nie spiesz się maju
trwaj moja miłości
o lata - kiedy się wami nacieszę
przemija życie jak noc:
w okamgnieniu.
przemija ziemia w ułamku promieni.
Jan Peszek, wybitny aktor, awangardowy artysta obchodzi 80 urodziny.
Wszystkiego najlepszego.
Lupa ma niecodzienną umiejętność łączenia formy z metafizyką. Docierania do rejonów, które Freud nazywał nieświadomością. Tego wielkiego śmietniska ludzkiego będącego produktem represyjnego społeczeństwa dyscyplinarnego. Wstydliwie ukrywanego i odsyłanego w niebyt.
Artysta odtajnia magazyn nieszczęść ulokowany w ciele, słowie, krzyku, onirycznych gestach, w relacjach między ludźmi, czasem w milczeniu. Społeczeństwo lęku, wszechobecnego „obozu pracy” i rytuałach posłuszeństwa zamyka nas w walce o przywileje, dominację, nadrzędność, w potrzebie sukcesu. To nie kończąca się walka o władzę. W najbardziej skrajnych przejawach uobecniająca się poprzez nienawiść i eliminację Innego, prowadząca do skrajnej przemocy i nietolerancji. Widoczna zwłaszcza w rodzinie, gdzie jak w soczewce skupiają się niedostrzegalne gołym okiem wyrafinowane, zagrażające życiu hierarchie jak w religijnym, katolickim „Domu Bernardy Alba” Federica Garcii Lorki i Lupy, jak w ”Zmierzchu bogów” Viscontiego. Albo wulgarne i prymitywne, jak w pisowskiej Polsce albo wycieniowane i bezwzględne, jak w słonecznej faszystowskiej Hiszpanii Franco.
Artyści mierzą się z przemocą, z tą którą mają w sobie, jak również z przemocą państwa, systemu, reżimu. Mają odwagę konfrontacji i ujawnienia. Zawsze są uwikłani. O tym też jest wybitne przedstawienie Lupy „Balkony – pieśni miłosne”.
🔳"Balkony – pieśni miłosne", reż. Krystian Lupa, na motywach Lata Johna Maxwella Coetzee’ego w tłumaczeniu Dariusza Żukowskiego i Domu Bernardy Alby Federica Garcíi Lorki w tłumaczeniu Rubi Birden.
Teatr Polski w Podziemiu / Polski Theatre in the Underground
Piekarnia Żywa Kultura
Fot. Natalia Kabanow
❤️ Licytujemy dla WOŚP najnowszy numer „Notatnika Teatralnego” z autografem Krystyny Jandy!
❤️ Licytujemy dla WOŚP!
Najnowszy numer „Notatnika Teatralnego” z autografem Krystyny Jandy przekazujemy na aukcję z radością i tylko trochę z ciężarem rozstania :)
Zeszyt tym bardziej cenny, że dochodzą nas słuchy, że zniknął już z Empików. W środku rozmowy m.in. z Danielem Olbrychskim, Jerzym Stuhrem, Markiem Kondratem, Magdaleną Cielecką.
Licytujcie, przekażcie naszą aukcję dalej, dołóżmy swoją część do zdrowia płuc po pandemii.
Możesz mieć na swojej półce skarb. Z serduszkiem! ❤️
Sztab WOŚP Wrocław
Paweł Adamowicz, obywatel, samorządowiec, polityk. Otrzymał śmiertelne ciosy w dniu, kiedy świętowaliśmy powrót dobra, wspólnoty, potrzeby bycia razem.
Można zabić każdego demokratę, ale nie demokrację. Dla demokracji i społeczeństwa obywatelskiego, Prezydent Gdańska, oddał życie.
Po pięciu latach od tych tragicznych wydarzeń, po wygranych październikowych wyborach, jeszcze mocniej odczuwamy brak wybitnego samorządowca i demokraty, jego głosu w debacie publicznej. Zwłaszcza dzisiaj, kiedy populiści nie mogą pogodzić się z utratą władzy i świadomie działają na szkodę polskiego społeczeństwa.
Paweł Adamowicz, podobnie jak prezydent RP Gabriel Narutowicz, padł ofiarą partyjnej nagonki, eskalacji systemowej nienawiści, nacjonalistycznej i prawicowej nietolerancji. Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla propagandystów, którzy dla zdobycia i utrzymania władzy, dla pieniędzy, sięgają po narzędzia wymierzone w nas wszystkich.
Tragiczna śmierć prezydenta Gdańska powinna być ostrzeżeniem, ale jednocześnie na zawsze pozostanie symbolem polskiej nowoczesnej demokratycznej otwartości.
Fot. Agencja Gazeta
Mijający 2023 był najtrudniejszym czasem dla polskiego społeczeństwa, ale jednocześnie fascynującym, nieprzewidywalnym, nieoczywistym i zakończonym spektakularnym odsunięciem faszyzujących populistów od władzy. W 2023 odbyły się najważniejsze wybory po 1989, rzecz jasna obok referendum w 2003, kiedy zadecydowaliśmy o wejściu do europejskiej wspólnoty. Powrót do demokracji oznacza odejście od cenzurowania sztuki, odzyskanie prestiżu w Unii Europejskiej, wreszcie zagwarantowanie elementarnych praw człowieka, a także uwolnienie TVP od nienawiści i politycznej propagandy. Wolność nie jest wartością urojoną tylko z trudem wypracowywaną przestrzenią dialogu i publicznej debaty.
Miniony rok jest także dowodem na znakomitą formę polskiego teatru, którego egzemplifikacją była Boska Komedia, festiwal z sukcesem kreowany przez Bartosza Szydłowskiego. Absolutnym fenomenem okazał się Teatr im. Słowackiego w Krakowie, jego dyrektor Krzysztof Głuchowski i zespół z determinacją walczący o prawo do wolności twórczej. We wrocławskim Teatrze Muzycznym Capitol zachwycaliśmy się fantastyczną "Priscillą , królową pustyni" w reżyserii Cezarego Tomaszewskiego. Najważniejszy film 2023 roku to wybitna "Zielona granica" Agnieszki Holland.
W sztukach wizualnych ogromne wrażenie robiła wystawa Karoliny Jaklewicz "Jesteś sarną na ich polowaniu" w galerii ARTTRAKT we Wrocławiu, pokazywana także w Warszawie w galerii Beta 16. Tematem wystawy była przemoc, której ulegają kobiety w czasie wojny. Gwałty dokonywane na ukraińskich kobietach przez rosyjskich żołnierzy.
Marcin Kurek po kilkunastu latach milczenia wydał tom poetycki, "Sois sage" /Wydawnictwo Warstwy/, lektura obowiązkowa. Podobnie jak "Wiersze o pojęciach" /Wydawnictwo Convivo/ Agnieszki Wolny-Hamkało. Wydawnictwo Drzazgi opublikowało powieść palestyńskiej pisarki Adanii Shibli "Drobny szczegół" w tłumaczeniu Hanny Jankowskiej. Lapidarna, dojmująca diagnoza mechanizmu wojennej przemocy. Nie sposób pominąć "Chłopki" /Wydawnictwo Marginesy/ Joanny Kuciel-Frydryszak. Głód, ciężka praca, degradacja społeczna, niewolnictwo, ale siła i moc naszych babek pozostają w centrum narracji autorki.
Mijający rok to także pojawienie się nowego pisma "Notatnika Literackiego".
My natomiast w redakcji kontynuujemy pracę nad "Notatnikiem Teatralnym", który w 2016 roku padł ofiarą pisowskiej cenzury. Pismo powróciło w 2022. Właśnie wydaliśmy numer poświęcony wybitnej polskiej aktorce Krystynie Jandzie, w którym można przeczytać między innymi jej autobiograficzny tekst, będący fundamentem znakomitego monodramu "My Way".
Czekamy cierpliwie na 2024, który mam nadzieję, przyniesie pokój w Ukrainie, na Bliskim Wschodzie i wszędzie tam, gdzie jedni zabijają drugich.
Wszystkiego najlepszego w nadchodzącym 2024 roku.
Krystian Lupa, wybitny polski reżyser, obchodzi dziś swoje 80 urodziny.
Najserdeczniejsze życzenia!
Korzystając z okazji, przypominam, że 4 grudnia o 19.00 na scenie Piekarni odbędzie się prapremiera spektaklu „Balkony - pieśni miłosne”, na podstawie tekstu hiszpańskiego poety i dramaturga Federica Garcii Lorki w reżyserii Krystiana Lupy.
fot. trwarszawa.pl
Wspomnienie o Stanisławie Radwanie.
Stanisław Radwan zmarł kilkanaście dni temu. Chorował od wielu miesięcy. Umierał cierpliwie, bez rozgłosu jakby niewidocznie. Miał tę wielką umiejętność dyskretnego istnienia, ale także dyskretnego umierania. Żył i był na poboczu, ale zawsze w centrum. Umiejętność znikania i nagłego pojawiania się opanował w stopniu najwyższym. Było to narzędzie, które dawało mu poczucie wolności, bezpieczeństwa i niezależności twórczej. Ale także kreowania stylu i formy dyrektora teatru, kiedy zdecydował się na prowadzenie Starego w Krakowie.
Nie stał na niczyjej drodze, z nikim nie konkurował. Wiedział, że uprawianie sztuki nie mieści się w ramach żadnej rywalizacji, co najwyżej jest bolesnym wyzwaniem dla samego siebie. Krzysztof Penderecki uważał, że Staszek jest jego najwybitniejszym uczniem. Zastanawiam się, czy Radwan mógłby być w ogóle czyimś uczeniem. Pisał muzykę do przedstawień Swinarskiego, Jarockiego, Wajdy, Lupy i wielu innych, ale najbardziej, chemicznie, uczuciowo, estetyczne, filozoficznie, artystycznie związany był z Jerzym Grzegorzewskim. Czasem myślę o tym, czy teatr Grzegorzewskiego byłby możliwy bez muzyki Radwana. Bez współpracy z nim, bo trzeba wiedzieć, że jego obecność w procesie twórczym nie ograniczała się do napisania kompozycji muzycznych.
Grzegorzewski opowiadał o nieuchronnej katastrofie, nadchodzącej śmierci, bezsilności artysty. Radwan wypełniał te światy swoją autonomiczną twórczością, która nadawała przedstawieniom wymiar bezgranicznej melancholii nawet wtedy, kiedy pojawiała się nuta ironii tragicznej. Jak w „Złowionym” według Różewicza granym na zgliszczach spalonego Teatru Polskiego we Wrocławiu, gdzie liryczny kontratenor zapowiadał rychłe nadejście końca. Przepowiadana śmierć kultury śródziemnomorskiej znajdowała swoje ucieleśnienie na teatralnym cmentarzysku. Muzyka Radwana nadawała tej metafizyce wymiar ostateczny. Bezlitosny. Arcydzieło Grzegorzewskiego, Radwana i zespołu zespołu Teatru Polskiego nie spełniłoby się bez fatalnego pożaru. Teatr spłonął w ofierze dla sztuki.
Stanisław Radwan, wybitny kompozytor, wielki artysta teatru, zmarł 14 października 2023 w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Miał 84 lata.
Dorota Segda, znakomita aktorka, rektorka Akademii Teatralnej w Krakowie, prywatnie żona artysty, żegnając męża powiedziała: „Spojrzał, dodał mi urody, a ja wzięłam ją jak swoją. Będę ją miała już w sobie zawsze. Stasiu. Kocham Cię razem z Twoją śmiercią”.
Krzysztof Mieszkowski
_____
fot. Stanisław Karnecki
Mamy 100% wyników w naszym okręgu. Daliśmy szansę demokracji i demokracja przemówiła: nowy rząd stworzą siły prodemokratyczne. Bardzo serdecznie dziękuję wszystkim Państwu za 7031 głosów, które przyczyniły się do pokonania autorytarnego systemu.
Przed nami nowy rozdział w pracy na rzecz demokracji, wolności słowa oraz wolnej i niezależnej kultury. Nie odpuszczę walki o nasze wspólne wartości, jest naprawdę wiele do zrobienia na różnych polach a Wasze wsparcie motywuje mnie do dalszego działania. Cieszmy się i świętujmy powrót demokracji!
Teresa Mieszkowska, lat 90, moja mama, głosuje na demokrację.
Ku chwale demokracji! ✌️❤️
Głosowaniem obalimy tyranię. ✌❤🇵🇱
W niedzielę proszę o Twój głos.
Krzysztof Mieszkowski, miejsce 5, lista Koalicji Obywatelskiej.
Dajmy szansę demokracji. ✌❤🇵🇱
Najbliższe wybory to nasze demokratyczne być albo nie być. 15 października proszę o głos na Koalicję Obywatelską.
Dajmy szansę demokracji! ❤️✌️🇵🇱
To był wyjątkowy czas. Niezwykłe spotkania, niezwykłe rozmowy i ogrom demokratycznej mocy.
Dziękuję za każde słowo, za każdą uściśniętą dłoń i za Waszą obecność. ❤
W niedzielę mamy szansę wybrać Polskę bezpieczną, wspólnotową, przyjazną i różnorodną.
Wybierzmy więc mądrze i przywróćmy godność i wolność każdemu i każdej z nas!
Dajmy szansę demokracji! ❤✌🇵🇱
Krzysztof Mieszkowski, miejsce nr 5, lista Koalicji Obywatelskiej.
Kliknij tutaj, aby odebrać Sponsorowane Ogłoszenie.
Widea (pokaż wszystkie)
Kategoria
Skontaktuj się z osoba publiczna
Strona Internetowa
Adres
Wroclaw
50-128
Godziny Otwarcia
Poniedziałek | 10:00 - 15:00 |
Czwartek | 10:00 - 15:00 |
Kasztanowa
Wroclaw, 53-125
Międzynarodowa Federacja Szachowa FIDE … Honorowy Arcymistrz … Grzegorz Roman Granowski … Członek Polskiego Stronnictwa Ludowego …nr Legitymacji Członkowskiej ( 1.18.8 ) Prezes Zar...
Wroclaw
Europoseł 🇵🇱🇪🇺 Kandydat do Parlamentu Europejskiego z listy Koalicji Obywatelskiej❤️ Miejsce nr 5
Sukiennice 9
Wroclaw, 50-107
Przewodniczący Rady Miejskiej Wrocławia
Wroclaw
Specjalista ds Unii Europejskiej, Funduszy UE, prawa pomocy publicznej oraz prawa konkurencji.
Pl. Solidarności 1
Wroclaw, 53-661
Forum Młodych Solidarnej Polski w województwie Dolnośląskim. Zapraszamy do dołączenia +48 570 524 932
Wroclaw
Działaczka na rzecz świeckiego państwa, praw kobiet i osób lgbt, programistka, zaimki ono/jego