Foremka - podróże dostosowane do Ciebie

Jestem, żyję i mam się dobrze 😀

Aczkolwiek przepadłam...😂

Prace, zlecenia, zamówienia, kursy...
Realizacja nowych pomysłów i projektów...
Planowanie podróży sobie i innym...
Priorytety, jak czas dla siebie i bliskich. Pasje, hobby.

Uczę się, planuję, tworzę, działam.
Żyję.
💚💚💚

Obiecuję tu wrócić za jakiś czas.

Cudownej jesieni! 🍁!

Domy Tkaczy w Chełmsku Śląskim

Pochodzą z początku XVIII wieku.
Miejsce to było ważnym ośrodkiem sukiennictwa, płóciennictwa, jak również handlu.

Domy Tkaczy, zwane też Domami Apostołów, znajdują się nad potokiem, gdzie wypływa źródło i przy trawiastej skarpie, gdzie suszyli len. Domy są złączone ze sobą i stoją w jednym szeregu. Są parterowe ze strychem w poddaszu.

Domów Apostołów było dwanaście, jednak do dzisiejszych czasów ocalało jedenaście, gdyż jeden budynek – zwany Judaszem – spłonął.
Niektóre z domów są udostępnione dla zwiedzających.

W domku pod nr 15, mieści się Izba Tkactwa Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Chełmska Śląskiego Tkacze Śląscy, w której można podziwiać zabytkowe kołowrotki, krosna, żelazka z duszą i przedmioty związane z tkactwem.
Domek numer 17 to kawiarenka. Tutaj nad filiżanką kawy i ciastem zwanym "Bombą Apostoła" można wysłuchać ciekawych opowieści o okolicy.

Pod numerem 19 działa warsztat tkacki – pracownia artystyczna tkactwa ręcznego, w której można kupić lniane wyroby.

Jeśli jedziecie w Góry Kamienne, lub jesteście w okolicach - warto choć na chwilę odwiedzić Chełmsko Śląskie i Domy Tkaczy.

🔶 Vlkoliniec -to wieś uznawana za najpiękniejszą w Słowacji. Jej nazwa wywodzi się od często występujących w tym obszarze wilków.

🔸Znajduje się na jednym z grzbietów Wielkiej Fatry.

🔶 W 1993 r. została wpisana na listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego UNESCO.

🔸"Vlkolinec jest interesującą nienaruszoną i dobrze utrzymaną osadą, złożoną z typowych obiektów zrębowych charakterystycznego środkowoeuropejskiego typu. Nie jest znany żaden inny zespół mieszkalny, który można by porównać z Vlkolincem pod względem jednorodności" – mówi fragment dokumentu wpisującego to miejsce na listę UNESCO.

🔶 Vlkolinec to unikalny, wyjątkowy skansen architektury ludowej.
Jest to rodzaj osady średniowiecznej z architektrą typową dla obszarów górskich i podgórskich. Osada jest wciąż żywa, na stałe zamieszkuje ją 20 osób, w 9. spośród 55. domów. Reszta wykorzystuje swoje domy w celach rekreacyjnych.

🔸Jednym z głownych powodów, dla których Vlkoliniec zachowała swój oryginalny charakter, jest jej odizolowanie od świata. Wysokość wsi waha się bowiem znacznie – od 525 do 1019 metrów nad poziomem morza (średnia wysokośćej - 718 metrów). I o ile latem, ze współczesną, asfaltową drogą, dotarcie tam nie stanowi problemu, o tyle dawniej, nie było to takie łatwe.

🔶 Wstęp do Vlkolinca jest płatny, a środki przeznaczane są na utrzymanie niewielkiego muzeum oraz generalną konserwację przestrzeni. Psy wchodzą za darmo.

"W Pacanowie kozy kują..." - miasto Koziołka Matołka 😀

Przełęcz Llogaraj to jedno z bardziej widokowych miejsc w Albanii. Jest położona na wysokości ponad 1000 m n.p.m. i ma status parku narodowego. Droga przez przełęcz wiedzie licznymi serpentynami, z których rozciągają się wspaniałe widoki na Riwierę Albańską.

Warto wycieczkę przez Przełęcz Llogara połączyć z noclegiem w jakimś niedalekim, nadmorskim mieście. Najbliższymi miastami obok Przełęczy są: Dhermi na południu i Orikum na północy.

My wybraliśmy to drugie. Orikum jest niewielkim rybackim miasteczkiem. Ma świetne trasy spacerowe, szlaki i góry na wyciągniecie ręki 💛

"Krzywy Las", czyli najdziwniejszy las w Polsce, znajduje się w Nowym Czarnowie, cztery kilometry od Gryfina. Jest to powierzchniowy pomnik przyrody około 100. zdeformowanych sosen rosnących na obszarze około 0,30 ha. Posadzono je najprawdopodobniej w 1934 roku.

Tuż nad ziemią pień zamiast rosnąć pionowo - skręca pod kątem 90.stopni i wygina się szerokim łukiem ku górze. Wszystkie pnie wygięte są w kierunku północnym.

Dookoła tego miejsca rosną proste sosny, więc deformacja sosen była zamierzona. Wiidać na nich wyraźnie, że powstały w wyniku mechanicznych uszkodzeń.

W gospodarce leśnej znane są przypadki specjalnego uszkadzania drzew w celu uzyskania nienaturalnych wygięć, na przykład do budowy łodzi, mebli, sprzętów gospodarstwa domowego czy nawet do ozdoby. Sosny w „Krzywym Lesie” zapewne też miały służyć potrzebom człowieka, ale na razie zagadka nie została rozwiązana, dokładnie z jakiego powodu są tak wykrzywione.
A Wy jakie macie teorie na ten temat? 😃

W ubiegłym roku Grecja znalazła się na drugim miejscu najpopularniejszych kierunków wakacyjnych Polaków.
Nic dziwnego! Słońce, lazurowe morze, wyśmienite jedzenie, piękne widoki... 🇬🇷

Dziś na tapecie - KORFU -
uznana za najbardziej zieloną grecką wyspę 💚💚💚

Mając porównanie z Kretą i Lefkadą, w pełni się zgadzamy.
Miano zielonej wyspy Korfu zawdzięcza ogromnej ilości drzew, dużej wilgotności powietrza i większej niż na pozostałych wyspach liczbie opadów.

Co ciekawego jest na Korfu?

- Sidari - kanał miłości i ciekawe formacje skalne,
- Cape Drastis,
- Old Perithia, czyli najstarsza wioska na Korfu
- Korfu, czyli stolica wyspy, zwana przez Greków Kerkyrą (tam jedliśmy najlepszą mousakę w życiu!)
- Paleokastritsa - urokliwa miejscowość (tam mieliśmy nocleg i szczerze polecamy jako bazę wypadową)
- Pantokrator, czyli najwyższy szczyt góry Korfu, na który prowadzi droga 25. serpentyn
- Kassiopi - malownicza miejscowość, słynąca z białych plaż
- Porto Timoni, określana najpiękniejszą plażą Korfu (to prawda!)
- Afionas - bardzo klimatyczna grecka miejscowość
- Angelokastro, czyli jeden z najważniejszych zamków bizantyjskich całej Grecji

To tylko niektóre z propozycji.
Wyspa oferuje naprawdę wiele, więc nie sposób się tu nudzić, a widoki... zapierają dech w piersiach! 😍

Trzebiatów, czyli Miasto Słonia, odkryte przypadkowo rok temu.

Położone nad rzeką Regą, średniowieczne miasto okazało się prawdziwą perełką. Symbolem miasta jest słoń. Stworzono tu także Szlak Słonia, wiodący przez najciekawsze miejsca w mieście.
Słoń pojawia się także na końcu trasy, na ścianie kamienicy nr 26 przy Rynku. Jest to zabytkowe sgraffito, pochodzące z 1639r!

Trzebiatów znajduje się zaledwie 11 km od Mrzeżyna - wg nas jednej z piękniejszych nadmorskich miejscowości, do której chętnie wracamy.

Uwielbiamy ją m.in. ze względu na nadmorski sosnowy Bór Bażynowy, czyli teren rezerwatu przyrody. Jest to bardzo malownicze miejsce, gdzie na nadmorskich piaskach rosną sosny, a do plaży prowadzi urokliwa droga.

Zdecydowanie warto odwiedzić zarówno Mrzeżyno, gdzie można znaleźć puste plaże nawet w sezonie, jak i przejść Szlak Słonia w Trzebiatowie.
My polecamy! 😊🌊🐘

Dawno mnie tu nie było i Foremka zdaje się być uśpiona, ale po prostu ostatnio jest dość intensywnie.

Najpierw trzytygodniowa wyprawa na Bałkany, później ciągłe nadgodziny, maty, dogoterapia, planowanie kolejnych, własnych podróży, zlecenia z Foremki i... właśnie!

Zlecenia z Foremki... 😊

Zaraz rozpoczynają się wakacje 🏖️🏝️🌞
Jeśli potrzebujecie/chcecie bym pomogła Wam zorganizować podróż, pamiętajcie, że wymaga to odrobiny czasu - zwłaszcza w sezonie urlopowym. Nie zwlekajcie do ostatniej chwili, bo mogę nie być w stanie każdemu pomóc, a... chciałabym 🥰

Tymczasem życzę Wam ciekawych wypraw, niezapomnianych przygód i wspaniałego długiego weekendu 🧡💛🧡.. a ja zabieram się za dalsze planowanie podróży - sobie i innym! 🥰😁

W wolnym czasie nadrobię tutaj zaległości - obiecuję 😀

Ksamil - miasteczko w Albanii, kojarzy się przede wszystkim z lazurową wodą, plażami, palmami...🏝️🌞
A czy wiecie, że zaledwie 5 km dalej znajduje się Park Narodowy Butrint, wpisany na listę UNESCO?

Jest to niewielka osada i stanowisko archeologiczne położone na półwyspie, w południowej części Albanii.

Obecnie znajduje się w czołówce 10. najlepszych parków narodowych w Europie wg brytyjskiego dziennika The Guardian.

Parking w pobliżu wejścia jest bezpłatny, wstęp na teren parku narodowego to koszt 700 leków. My akurat trafiliśmy tam, gdy było święto i okazało się, że wstęp dla wszystkch jest bezpłatny.
Psy wchodzą bez żadnych ograniczeń 🐾🧡

Poza wartością historyczną, miejsce to ma również wyjątkową wartość przyrodniczą. 🌳🌲🌴

Park Narodowy Butrint jest jednym z najważniejszych obszarów różnorodności biologicznej w Albanii. Park otaczają bagna, jezioro Butrint oraz zatoka. Jest obszarem objętym ochroną w ramach Parku Narodowego i Konwencji RAMSAR.

Zdecydowanie warto odwiedzić!

Kazimierz Dolny...

Miasto, które polecano mi, gdy rok temu zdecydowaliśmy się spędzić majówkę w Polsce.

Nie zawiodłam się! 😍
Stało się ono moim drugim ulubionym polskim miastem (zaraz po Gdańsku, które od lat zajmuje miejsce pierwsze) i jednym z najpiękniejszych, jakie widziałam.

Kazimierz Dolny to niewielke miasto, położone nad Wisłą z bogatą historią. Mekka artystów. Architektoniczna perełka.

Sercem miasta jest średniowieczny brukowany rynek, gdzie gromadzą się tłumnie mieszkańcy, turyści, artyści, perfomerzy. Znajduje się tam również zabytkowa studnia z XIX w.

Aby podziwiać panoramę miasta, zdecydowanie warto wejść na górę Trzech Krzyży. Widok na długo zostaje w pamięci! ❤️

Jeśli ktoś lubi wąwozy lessowe, to w okolicach Kazimierza Dolnego, można znaleźć kilka. Miasto jest nimi otoczone niemal z każdej strony. Najbardziej znany to Wąwóz Korzeniowy Dół.

3 km obok Kazimierza Dolnego znajduje się magiczna miejscowość - Mięćmierz. Jest to dawna, flisacka wioska i w zasadzie - żywy skansen. Zachowały się tam wiekowe chałupy, pokryte strzechą. Warto się też przespacerować brzegiem Wisły. Można wdrapać się także na pobliskie wzgórze i podziwiać panoramę.
Można też po prostu być. Bo czas tam, jakby zatrzymał się w miejscu, a przynajmniej płynie dwa razy wolniej... 🥰

Kazimierz Dolny to bez wątpienia miasto, w którym nie da się nudzić. Nas zachwyciło! ❤️
Tak jak mi polecano je rok temu, tak ja je polecam teraz Wam!

Możemy również zarekomendować świetny apartament, kilka minut pieszo od starówki. W domku, z tarasem, pięknym ogrodem i świetnym widokiem! Psy mile widziane, gospodarze fantastyczni!

Gdybym miała wybrać miasto Rumunii, które zrobiło na mnie największe wrażenie podczas kilkunastodniowej objazdówki, byłaby to - leżąca w samym sercu Transylwanii - Sighișoara ❤️

Mój zachwyt nie jest chyba przesadzony, gdyż Sighișoara uznawana jest za jedno z najpiękniejszych miast... na świecie! 💛

Jej wyjątkowość w skali naszego kontynentu oraz świata, potwierdza wpisanie Sighisoary na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Jest to jeden z najlepiej zachowanych średniowiecznych grodów Europy!

Sama starówka jest niewielka, ale ma ogromnie dużo do zaoferowania.

Największe zainteresowanie wśród turystów wzbudza chyba Dom Drakuli. Casa Dracula to jeden z najstarszych budynków w mieście. Prawdopodobnie podczas swojego pobytu tutaj w latach 1431-35 mieszkał w nim Wład Dracul, ojciec Włada Palownika. Obecnie mieści się tam restauracja oraz oddział muzeum miejskiego.
Najbardziej charakterystycznym zaś elementem i symbolem miasta jest wieża zegarowa.
Warto też pokonać tzw. Schody Szkolne i dotrzeć na wzgórze, gdzie znajduje się najcenniejszy zabytek miasta - Kościół na Wzgórzu.

Sighișoara jest piękna w dzień, ale w nocy... staje się fenomenalna, klimatyczna, urokliwa! 😍
Pokazuje swoje najlepsze oblicze. Jest tak pięknie oświetlona, że żadne inne miasto nie robi takiego wrażenia wieczorem, jak właśnie to.
Przechadzając się po zmierzchu, czuć prawdziwy klimat średniowiecza.
Nie mamy jednak zbyt wielu zdjęć nocnych, gdyż wieczorem zapomnieliśmy o telefonach, robieniu zdjęć, nagrywaniu. Cieszyliśmy się po prostu sobą, chwilą, wakacjami 🙃😁

Jest to miasto, na które wystarczy kilka godzin, ale... koniecznie z noclegiem!

W razie czego, możemy polecić rewelacyjny apartament, z którego korzystaliśmy, przy samej starówce, ze wszystkimi udogodnieniami, przemiłym właścicielem, który zostawił nam nawet niespodziankę w lodówce. No i zwierzęta nocują bez żadnych opłat 😁

Zostając w temacie zamków i pałaców, polecam trzy piękne budowle:

1) Pałac w Kopicach - został wzniesiony w 1783 roku w miejscu dawnej siedziby rycerskiej. W 1859 roku budowlę kupił Hans Ulrich von Schaffgotsch z myślą stworzenia rezydencji dla swojej żony, Joanny. Pałac został przebudowany w styl neogotycki z elementami neorenesansowymi. Ponadto, przy pałacu znajduje sięy ogród, folwark, a także blisko 70- hektarowy park krajobrazowy oraz 10 stawów.
W nienaruszonym stanie przetrwał I i II wojnę światową. Dopiero, w lutym 1945 roku, w związku z nadchodzącym frontem wojsk radzieckich, rodzina Schaffgotschów była zmuszona pozostawić swój majątek. Pałac przeszedł w ręce państwowe.
7 października 1956 roku pałac został podpalony przez nieznanych do tej pory sprawców. Akcja została starannie przygotowana... Ogień został podłożony w 4. miejscach jednocześnie, a z parkowych stawów spuszczono wodę, by straż nie miała czym ugasić pożaru 😟
Obecnie Pałac w Kopicach nie jest udostępniony do zwiedzania. Istnieje jednak możliwość przespacerowania się po przepięknym przypałacowym parku, gdzie klimat i dzikość miejsca są wyjątkowe. W czasie spaceru możemy się natknąć na pozostałości po Świątyni Dumania, Kaplicy Grobowej, czy pruskiej Kolumnie Zwycięstwa.

2) Zamek Moszna - posiada 365 pomieszczeń, 99 wież i wieżyczek, a do tego otacza ją sporych rozmiarów park, w którym znaleźć można trzystuletnie okazy dębów oraz piękne rododendrony. Z tyłu zamku znajduje się przepiękny taras, schody oraz fontanna, w której odbija się bajeczny zamek. Wygląda on jak z produkcji Walta Disneya.

3) Zespół Pałacowo-Parkowy Pławniowice - warto poznać tą cudną budowlę z bliska, tym bardziej że otacza ją ładny park. Szczególnie urokliwie jest tu wiosną, gdy wszystko kwitnie 🌸🌺🌸

Nam udało się zwiedzić wszystkie trzy jednego dnia i wszystkie trzy zrobiły na nas duże wrażenie 🥰

A Wy który zamek lub pałac najchętniej byście zwiedzili? 😀

Jura Krakowsko-Częstochowska i Szlak Orlich Gniazd to miejsca, które były na mojej liście celów od pewnego czasu. W maju je zrealizowałam.

Najbardziej imponujący i okazały zamek znajdujący się na Szlaku Orlich Gniazd to zamek Ogrodzieniec w Podzamczu.

Jest to największa warownia Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej i z pewnością, jedna z piękniejszych budowli w Polsce.

Majestatyczne ruiny widoczne są już z daleka i przyciągają wzrok, niczym magnes.

Aby zwiedzić wnętrze zamku potrzebne są około 2 h. Wejście jest biletowane, psy wchodzą bez problemu. My wybraliśmy się tam po południu i zostaliśmy do zachodu słońca. Widoki przeszły nasze oczekiwania! 😍
Jest to z pewnością najpiękniejszy zamek w Polsce, jaki widzieliśmy!

Warto też wybrać się na spacer wokół murów, a także podjechać ok. 12 km, by zobaczyć grupę skał znaną jako Okiennik Wielki.

W potężnym skalnym murze przyroda „wybiła” okno – o głębokości około 7. metrów i średnicy 5. metrów. U podnóża skał przebiega Szlak Orlich Gniazd, dlatego turyści znają dobrze to miejsce. Okiennik Wielki wyróżnia się również wysokością ścian – przekraczają 30 metrów!

Nic więc dziwnego, że Szlak Orlich Gniazd uchodzi za jeden z ciekawszych i piękniejszych szlaków w Polsce.
Zdecydowanie warto! 💛

Wyobraźcie sobie wieczór z noclegiem na... zamku.

Przyjeżdżacie wjazdem dla wtajemniczonych, gdzie pan pilotem chowa słupki, a Wy wjeżdżacie wyżej i wyżej i wyżej...
Właściciele - sympatyczni bracia częstują Was na powitanie rakiją. Pomagają, pytają, żartują, rozmawiają.
Później jecie mega smaczną, domową kolację przy zachodzącym słońcu.
Wieczorem, pies śpi w pokoju, a Wy siedzicie na tarasie. Pijecie wspaniałe, domowe wino i zachwycacie się nocnym widokiem, światłami nad miastem. Nad Wami gwiazdy, wokół cisza, którą co jakiś czas przerywa nawoływanie muezina do modlitwy (swoją drogą, uwielbiam to! 😍)
Następnego dnia jecie pyszne śniadanie, a później wybieracie się na spacer. Przechodzicie się niespiesznie po Kruji, odwiedzając bazar, który jest klimatyczny, barwny i niezwykły (stamtąd przywiozłam m.in. piękny kubek, z którym rozpoczynam każdy dzień, pijąc w nim poranną miksturę).

Taka właśnie wygląda albańska Kruja naszymi oczami 😍😍😍

Jednym z naszych ulubionych miejsc w Albanii jest kanion Lengaricë i okoliczne wody termalne w Bënjë.

Sam kanion ma ok. 4 km długości i w najgłębszym miejscu osiąga 100 metrów; utworzony został przez rzekę Lengaric.

W Bënjë znajduje się 6 źródeł wypływających ze skał po obu stronach rzeki Lengaricë. Wody te o temperaturze 26-32 stopni C, bogate w siarczany, mają bardzo silne działanie lecznicze. Kąpiele stosuje się w przewlekłym reumatoidalnym zapaleniu stawów, w chorobach żołądka, i w przypadku chorób skóry.
Źródła w Benja są też najsilniejszymi tego typu na terenie całej Albanii.

Warto również wybrać się na spacer wzdłuż kanionu.
W tle zaś znajduje się stary ottomański most z 1760 roku 😍

Polecamy wybrać się w to miejsce poza sezonem. My, będąc tam pod koniec kwietnia byliśmy prawie zupełnie sami, nie licząc grupki ludzi, mijanych na samym początku rzeki.
Mieliśmy więc źródła tylko dla siebie.
Cisza, spokój, natura i my 🥰❤️
Latem, sądząc po zdjęciach nie jest już tak kameralnie.
A zdecydowanie warto odwiedzić to miejsce i wygrzać się w ciepłej wodzie, mając przed oczami taki widok! 😀💚

Albania - zdecydowanie nasz ulubiony kraj, zajmujący pierwsze miejsce wśród odwiedzonych przez nas państw europejskich.

Kraj orłów, mercedesów i przepysznej kuchni 🇦🇱

Albania skradła moje serce od pierwszego momentu ❤️
Pamiętam jak przekroczyliśmy granicę macedońsko-albańską i po chwili co kilkanaście sekund powtarzałam: "Jak tu pięknie!", "Jak zielono!", "Zatrzymajmy się tutaj... i tutaj....i tutaj!".
Niespiesznie więc pokonywaliśmy kilometry, nie mogąc nasycić oczu zielenią i krajobrazem 😍

W żadnym innym kraju nie czułam się tak bezpiecznie jak tam.
Ludzie, przyroda, sielskość, zieleń, wyśmienita kuchnia, przepiękne plaże.
Raj dla oczu, ciała i duszy! 🥰

Szymon z kolei był zachwycony szutrowymi, górskimi drogami nad przepaścią, bez barierek i serpentynami.

Zwiedziliśmy Albanię wzdłuż i wszerz, a mimo wszystko nam mało i mamy ochotę na więcej!
Albanio, na pewno wrócimy! 😀

Pustynia Błędowska

Pustynia Błędowska jest największą pustynią w Europie.
Zajmuje obszar około 33 km².

Zwana jest „Polską Saharą”. Pustynia położona jest na terenie Parku Krajobrazowego Orlich Gniazd, na pograniczu województwa śląskiego i małopolskiego.

Nazwa: "Pustynia Błędowska" nie oznacza jednak pustyni w znczeniu typowo geograficznym, a służy podkreśleniu wyjątkowości terenu i krajobrazu, którego nie spotkamy w żadnym innym zakątku Polski.

Ciekawostką jest to, iż jeszcze na początku XX wieku można było zaobserwować tam burze piaskowe oraz zjawisko fatamorgany, a na terenie pustyni zostały zrealizowane zdjęcia do ekranizacji filmu „Faraon” oraz „W pustyni i w puszczy”.

Na terenie Pustyni Błędowskiej obowiązuje zakaz poruszania się samochodami, quadami oraz motocyklami. Zwiedzanie pustyni jest możliwe przez cały rok i jest bezpłatne.

Tatry Słowackie.
Stanowią ponad 3/4 całych Tatr (77,7%). Do Polski zaś należy niespełna ćwierć gór.

Porównując polskie i słowackie Tatry, Polska wygrywa jeśli chodzi o dostępność szlaków, infrastrukturę i sieć komunikacji.

Na nasz najwyższy szczyt prowadzi szlak i jest dostępny przez cały rok, podczas gdy słowackie najwyższe szczyty dostępne są tylko z przewodnikami, a zdecydowana większość szlaków jest zamykana w okresie zimowym. W Polsce można też nie mieć większego planu i iść przed siebie, gdyż szlaki się krzyżują, rozgałęziają, są blisko siebie i wariantów jest wiele.

Jednak w innej kategorii Słowacja stanowczo deklasuje Polskę: ruch na szlakach.

Polskie Tatry kojarzą mi się niestety z masą turystów, tłumem ludzi, hałasem, a od takich miejsc przeważnie uciekam. Słowackie Tatry dają możliwość podziwiania przyrody i wędrowania po górach w zdecydowanie bardziej komfortowy sposób. Szlaki tu są dłuższe, bardziej dzikie, mniej zaludnione. A widoki - przepiękne! ❤️

Warto więc wybrać się do naszych południowych sąsiadów i poznać inną stronę Tatr 💛

Hallstatt.
Jedno z moich podróżniczych marzeń.

Uważane za najpiękniejsze miasteczko Austrii i jedno z piękniejszych w całej Europie.

Najczęściej fotografowane i najbardziej znane dzięki wyjątkowo malowniczej lokalizacji.
Stoi nad brzegiem jeziora Hallstätter See, otoczone wysokimi, strzelistymi szczytami. Jest jednym z częściej powielanych motywów puzzli, a jego zdjęcia przewijają się praktycznie w każdym folderze, czy portalu reklamującym Austrię.
Miasteczko słynie również z najstarszej w Europie kopalni soli.
Wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Przyciąga tłumy turystów z całego świata, głównie z Azji. Chińczykom tak się spodobało, że postanowili... sklonować miasto i zbudować jego kopię, która stanęła w prowincji Guangdong. Koszt budowy podróbki austriackiego miasta wyniósł 940 mln dolarów!

Hallstatt niewiele zmieniło się od końca XIX wieku, kiedy to zbudowano pierwszą drogę prowadzącą do miasteczka – do tego czasu wiodły tu tylko szlaki piesze lub można było dopłynąć łodzią. Dziś samochody objeżdżają miasteczko tunelem, a wjazd do centrum mają tylko mieszkańcy i goście posiadający zezwolenia.

Czy Hallstatt jest tak piękne jak na pocztówkach, zdjęciach?
TAK! 😍
Nie sposób odmówić temu miejscu uroku i klimatu ❤️

Granaty - fragment Orlej Perci w Tatrach. Urozmaicony skalny teren, z jedną klamrą i łańcuchem. Na reszcie trasy trzeba polegać na własnych dłoniach oraz koordynacji ruchowej.

Granaty posiadają trzy wierzchołki: skrajny Granat, Pośredni Granat, Zadni Granat.

Między Skrajnym, a Pośrednim Granatem mija się słynny Żleb Drège’a. Na początku żleb opada łagodnie w kierunku Czarnego Stawu Gąsienicowego, jednak po kilkuset metrach urywa się nad pionowym skalnym kominem. Żleb jest pułapką bez wyjścia dla turystów, którzy podczas złej pogody zgubią szlak. Zejście ze żlebu możliwie jest tylko na linie, a powrót do góry jest praktycznie niemożliwy. Żleb pochłonął już wiele ofiar śmiertelnych. Pierwszą z nich był młody turysta Jan Drège’a, który 22 sierpnia 1911 zginął w nim jako pierwszy.

Wiele osób zaczyna swoją przygodę z Orlą Percią od Granatów, gdyż szlak jest stosunkowo krótki i nie jest wybitnie trudny przy suchej skale i dobrej pogodzie.
Warto jednak, wybierając się na szlak na Granaty - dobrze przygotować się kondycyjnie. Nie jest to też trasa dla ludzi z lękiem wysokości. Przewyższenia są duże, przepaście robią spore wrażenie, a szlak w niektórych momentach wymaga od nas większej sprawności fizycznej. Jednak nie należy się też go obawiać, bo śmiało możemy ruszać na ten odcinek Orlej Perci bez uprzęży i dodatkowych zabezpieczeń.

Do Granatów mam sentyment, ponieważ na wysokości 2225 m n.p.m., na szczycie najniższego z wierzchołków Granatu, nawiązaliśmy znajomość z przemiłym człowiekiem, z którym kontynuowaliśmy trasę. Zeszliśmy razem do schroniska, gdzie wypiliśmy wino, przegadaliśmy kilka godzin podczas drogi powrotnej i w Zakopanem zjedliśmy kwaśnicę. Pozdrawiamy Cię, W.! 💙

Nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy nie mieli niespodzianek podczas wycieczki.
Z Orlej Perci zeszliśmy więc nie tym szlakiem, którym zamierzaliśmy, a... Żlebem Kulczyńskiego.

Żleb Kulczyńskiego jest jednym z najtrudniejszych szlaków. Do tego zdecydowanie łatwiej się nim wchodzi. My schodziliśmy... 😀 Szlak wiedzie przez strome rynny i kominy skalne, eksponowane fragmenty, spadające kamienie oraz często mokre i śliskie skały. Część trasy (ta jeszcze przed wejściem do żlebu) posiada ubezpieczenia z postaci klamer i zwisających niemal pionowo łańcuchów. Przejście trasy zajmuje około godziny.

Nie jest on zdecydowanie dla niedoświadczonych osób.
Dla doświadczonych, obytych z górami, łańcuchami i wysokością - polecamy!
Satysfakcja, endorfiny i duma - gwarantowane! 😁

Kotor - przepiękne miasto Czarnogóry, położone nad brzegiem Zatoki Kotorskiej. Starówka miasta została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO 😍

Największą atrakcją Kotoru są mury miejskie oraz Twierdza św. Jana, skąd rozciąga się zapierający dech w piersiach widok na Zatokę Kotorską oraz schodzące do niej zbocza gór Lovćen.

Kotor w sezonie bywa bardzo zatłoczony, za sprawą wielkich statków wpływających do zatoki. My jednak byliśmy w maju, przed sezonem i mogliśmy cieszyć się tym pięknym, klimatycznym miastem bez tłumów.

Byliśmy zachwyceni zarówno widokami, towarzyszącymi podczas wycieczki na Twierdzę, wzdłuż murów, jak i starówką Kotoru, gdzie czuć śródziemnomorski klimat.

Ponadto, w czasie naszego pobytu w Kotorze, trafiliśmy akurat na coroczny Montenegro Triathlon. Świetne przeżycie!

Szelbi w Czarnogórze był oczywiście z nami, jednak na zwiedzanie murów miejskich wybraliśmy się sami.
Dlaczego?
🔹Po pierwsze - mamy zasadę, że zostawiamy Szelbiego samego w apartamencie dopiero po przynajmniej jednej nocy. W Czarnogórze byliśmy kilka dni, tak więc mógł on zostać spokojnie sam.
🔹Po drugie, było bardzo gorąco, więc woleliśmy zostawić go w klimatyzowanym miejscu ;)
🔹Po trzecie, schodów prowadzących wzdłuż murów na szczyt, jest bardzo dużo. Nie chcieliśmy go przemęczać.
🔹Po czwarte, do słynnej starówki mieliśmy 10 minut spacerkiem, więc nie zostawialiśmy go zbyt długo samego.

Do Kotoru na pewno wrócimy! 😍
Może nawet w to samo miejsce, z którego mieliśmy wspaniały widok z tarasu, a właściciel przywitał nas rakiją i bardzo o nas zadbał, by niczego nam nie brakowało 🥰
W takie miejsca się wraca! ❤️

Park Krajobrazowy Doliny Bobru - jeden z dwunastu parków krajobrazowych, znajdujących się na Dolnym Śląsku. Zajmuje obszar ponad 11 tys ha i jest bardzo zróżnicowany krajobrazowo.

My polecamy go szczególnie jesienią, gdyż feria barw przyprawia o zawrót głowy!🥰🍁

Co warto zobaczyć w Parku Krajobrazowym Doliny Bobru?

- Zamek Wleń
- Perła Zachodu nad jeziorem Modre
- Zapora Pilchowicka i jezioro Pilchowickie
- kolej Doliny Bobru i słynny wiadukt kolejowy na Bobrze (za sprawą chęci wysadzenia go na potrzeby filmu: "Mission: Impossible 7". Na szczęście tak się nie stało, a most wiszący nad Bobrem jest największym wiszącym mostem w Polsce).
- Góra Zamkowa we Wleniu i ruiny Zamku Lenno
- miasteczko Wleń z kolorowymi kamienicami
- Szwajcaria Lwówecka, nazywana miniaturą Gór Stołowych
.. i wiele innych zakątków, gdyż Park Krajobrazowy Doliny Bobru kryje w sobie ogromnie dużo pięknych, klimatycznych i mało znanych miejsc 😊🧡

Dolomity - pasmo górskie, położone w północno-wschodniej części Włoch.
Przez wielu uważane za najpiękniejsze góry Europy.

W 2009 roku zostały wpisane na Światową Listę Dziedzictwa UNESCO. Znalazły się tam dzięki niezwykłym skałom, niespotykanym wyglądem, bogatą fauną i florą.

Dolomity słyną ze swoich skalnych wież, z których najbardziej znane to Tre Cime.
Jest to klasyk Dolomitów i abolutne must see!

My do Tre Cime mieliśmy trzy podejścia 😃

Pierwszy raz w maju, gdzie doszliśmy do schroniska Rifugio Auronzo. Było wtedy jeszcze tyle śniegu, że szlak był niedostępny. Za to widoki Dolomitów w śniegu - coś pięknego, niesamowitego! ❤️

Drugi raz, we wrześniu, gdy wjechaliśmy na parking, pod Rifugio Auronzo, okazało się, że... jest gęsta mgła i nie ma widoczności.

Dwa dni później, po raz trzeci znów wjechaliśmy, znów zapłaciliśmy 30 euro (trzeba pamiętać, że każdy wjazd jest płatny i kosztuje 30 euro), ale TAK! - zdecydowanie warto wydać tyle na parking, bo szlak wokół Tre Cime di Lavaredo jest epicki, fenomenalny, malowniczy! Jest to najpiękniejszy szlak na jakim byliśmy! ❤️
Zresztą, spójrzcie sami!😍

💛 Szlak ma około 10 km, ale warto sobie zarezerwować cały dzień, bo widoki są nie do powtórzenia i nie chce się stamtąd wracać! 😍😍😍
💛 Najwyższy punkt ma 2451 m
💛 Z psami wchodzi się bez problemu i nie ma żadnych trudności dla psich łap.

Góry Stołowe - pasmo górskie Sudetów Środkowych.
Dwie skrajne części leżą po naszej stronie, środowa zaś znajduje się u naszych czeskich sąsiadów.

Są to góry płytowe, wypiętrzone ponad 30 milionów lat temu.
Jest tu pełno skał, skalnych labiryntów, ścieżek pomiędzy skałami i fantazyjnych formacji skalnych, których trudno szukać w innym miejscu w Polsce.

Najwyższym szczytem Gór Stołowych jest Szczeliniec Wielki, należący do Korony Gór Polski, który wraz z Błędnymi Skałami tworzy najczęściej odwiedzane atrakcje. Z tego też względu warto wybrać wczesny poranek lub dzień pozaweekndowy na zwiedzanie tych miejsc. Oprócz popularnych szlaków, jak Skały Puchacza, Skalne Grzyby, są też takie, które nawet w długi weekend pozostają puste.

Moje ulubione czeskie Broumovské stěny są tego świetnym przykładem.
Naszą małą tradycją jest również piknik na Sawannie Afrykańskiej.
Lubimy także wędrować pośród Białych Skał, czy obserwować świat z tarasu widokowego przy Forcie Karola. Szlaków i ciekawych miejsc jest tu naprawdę dużo! 🙃

W Górach Stołowych znajadują się dwa schroniska. Jedno usytuowane na Szczelińcu Wielkim, drugie - Pasterka, które jest kultowym miejscem Gór Stołowych i naszym ulubionym schroniskiem!😍😍😍
Nazywane jest schroniskiem na końcu świata. Są tu wspaniali ludzie, niezwykły klimat i pierogniewy, których jeśli ktoś nie jadł - polecam! My czasami nadrabialiśmy drogi, by tylko zajechać do Pasterki na obiad i pierogniewa. Śniadania też są tu zacne! 😃

Zarówno cały Park Narodowy Gór Stołowych, jak i schroniska są przyjazne psom. Wszędzie można i wszędzie są mile widziane.
Dla naszego, który uwielbia skały, to jest to raj! 😃

My, pomimo, że lubimy odkrywać nowe miejsca - jesteśmy tu kilka razy w roku, ponieważ Góry Stołowe są unikalne i uzależniają...😊❤️