Tłumaczymy interwencje

Tłumaczymy interwencje

"Tłumaczymy interwencje" to strona, na której edukujemy obywateli. Rozbijamy każdą kontrowersyjną sprawę na części.

Jarosław Zieliński odchodzi z MSWiA. Wiadomo, kto go zastąpi 25/11/2019

Jarosław Zieliński odchodzi z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych!!

"Kończę pracę w MSWiA z poczuciem dobrze wykonanych zadań, których efekty ocenili Wyborcy, a obraz medialny skoryguje czas. W Polsce żyje się bezpiecznie, służby, które nadzorowałem, działają sprawnie."

Na jego miejsce zostal powołany Maciej Wąsik- obecny sekretarz Kolegium ds. służb specjalnych.

Jarosław Zieliński odchodzi z MSWiA. Wiadomo, kto go zastąpi "Kończę pracę w MSWiA z poczuciem dobrze wykonanych zadań" - poinformował na Twitterze wiceszef resortu spraw wewnętrznych Jarosław Zieliński. Polityk będzie pełnił wyłącznie funkcję posła. Nowym zastępcą

Prokuratura: policjanci mieli prawo zabić bandytę pod Wrocławiem 25/11/2019

W nocy z 2/3 grudnia 2017 roku rozegrała się dramatyczna akcja w Wiszni Małej, która na długo zapadła wszystkim w pamięci. Zginął wtedy jeden funkcjonariusz z SPAP Wrocław, drugi został poważnie ranny, natomaist zginął też przestępca, którego usiłowano zatrzymać. Po dwóch latach (dwóch!) umorzono śledztwo ws. nieumyślnego spowodowania śmierci podejrzanego. Cieszymy się, że funkcjonariusze w końcu zostali oczyszczeni z tego zarzutu, ale dlaczego musieli czekać aż tak długo? Niewydolność systemu?

Prokuratura: policjanci mieli prawo zabić bandytę pod Wrocławiem  

Nie ma zgody na atakowanie policjantów! 22/11/2019

Jest stanowcza reakcja Komendanta Głównego, który mówi wprost: nie ma zgody na atakowanie policjantów! Pytanie tylko, czy same słowa wystarczą.

Nie ma zgody na atakowanie policjantów! Komendant Główny Policji gen. insp. Jarosław Szymczyk oraz kierownictwo polskiej Policji stanowczo sprzeciwiają się atakowaniu policjantów w jakiejkolwiek formie - czy to fizycznej, czy poprzez hejt i wyzwiska.

Photos from Wielkopolska Policja's post 18/11/2019

A propos zdarzenia w Koninie, ludzie zaczynają bezsensownie powtarzać po innych, że strzał ostrzegawczy zawsze jest konieczny. Wielkopolska Policja uświadamia nam w najprostszy możliwy sposób, że takie myślenie jest błędne- po prostu przytacza konkretny artykuł.

14/11/2019

Sytuacja z Konina wstrząsnęła Polską. Słowa "młody mężczyzna" i "policjant zabił" niesamowicie nakręcają atmosferę, bo mocno działają na ludzi. Nie odnosimy się jeszcze do sprawy. Obserwujemy i czekamy na więcej informacji. Na razie, z tego co można zauważyć, to dziennikarze próbują jak najbardziej rozkręcić aferę- w końcu trzeba mieć o czym gadać przez najbliższy tydzień. Prokurator nie zbadał jeszcze sprawy, ale media i ludzie już wszystko wiedzą. Jak zawsze. Oczywiście hejt leci z każdej strony. Myślami jesteśmy z chłopakami z Konina, bo na pewno ta sytuacja jest dla nich cholernie trudna. Hold the line!

21/10/2019

Sprawa praktycznie "na gorąco".

Młody mężczyzna pod wpływem środków odurzających, rzekomo napadnięty, po powrocie do domu agresywny. Historia kończy się zgonem.
Utrata bliskiej osoby zawsze jest smutna, dlatego też przekazujemy szczere kondolencje dla rodziny. Nie można jednak przejść obok wpisu p. Katarzyny obojętnie, ponieważ w oczy rzuca się nam, że to POLICJA GO ZABIŁA. No tak, już wiadomo, że w komentarzach będzie ciekawie... Na szczęście, ku zdziwieniu, okazuje się, że jednak przeważająca część komentujących staje po stronie policji.
Nie będziemy streszczać tekstu, bo nie jest on wcale długi i można go sobie przeczytać, ale ogólnie oskarżenie o dokonanie zabójstwa przez funkcjonariuszy przybyłych na miejsce (wezwanych przez dyspozytora medycznego, z którym kontaktowała się kobieta), wzięło się z tego, że użyli oni paralizatora mimo, że delikwent był chory na serce, co dyspozytorowi miało być powiedziane. Zatem:
1. Dyspozytor medyczny mógł nie poinformować patrolu policji o chorobie serca mężczyzny.
2. Paralizator jest środkiem przymusu bezpośredniego, który może być wykorzystany w przypadkach określonych w Ustawie o użyciu środków przymusu bezpośredniego (art. 25). W tekście jest jasno napisane, że delikwent był agresywny, więc nasuwa się podstawa do użycia ŚPB.
3. W przypadku, gdy stajemy się zagrożeniem, musimy liczyć się z surowym potraktowaniem. Są sytuacje, w których nie ma taryfy ulgowej.

Dodatkowo autorka wpisu zarzuca policjantom brutalność, gdyż "założyli kajdanki wykręcając ręce". Niestety- tak właśnie się je zakłada gdy mamy do czynienia ze stawianiem oporu. Policja to nie słodkie pluszaki. Działanie ma być konkretne i bez zbędnej troski (czego chyba każdy z porządnych obywateli oczekuje?).

Na koniec tylko przypomnienie, że obowiązuje w Polsce zasada domniemania niewinności (art. 5 KPK). Mimo, że sprawa została skierowana do prokuratury, nie daje to podstaw do stawiania zarzutów i samosądu. Obserwujemy sprawę i czekamy na jej rozwój.

Pies potrącony przez policyjny radiowóz. Świadkowie: kierowca nawet się nie zatrzymał ZDJĘCIA 01/10/2019

Radiowóz potrącił psa i odjechał z miejsca wypadku. Zwierzę nie przeżyło.

Jeden ze świadków zdarzenia, które miało miejsce w Łodzi, opublikował na swoim Facebook'owym profilu zdjęcie potrąconego psa i leżącej przy nim tablicy rejestracyjnej radiowozu. W komentarzach zawrzało. W stronę wszystkich polskich policjantów poleciała masa złych słów. Jednak jak się okazało, radiowozem kierował pracownik cywilny Policji, który przeprowadzał przejazd techniczny. Z jego wersji wydarzeń wynika, że nie widział psa i początkowo w ogóle nie zdawał sobie sprawy z tego co się stało. Niestety, znowu mamy sytuację, w której ludzie nie czekają na jakiekolwiek rozwiązanie sprawy, a od razu wyładowują w internecie zbędne emocje. Ten radiowóz równie dobrze mógłby być kradziony, ale przecież społeczeństwo od razu wie co i jak. Jednak z całego tego zajścia możemy wyciągnąć morał- oczy dookoła głowy. Nigdy nie wiadomo co i gdzie nas zaskoczy, a zwłaszcza w dużym, "gęstym" mieście.

https://dzienniklodzki.pl/pies-potracony-przez-policyjny-radiowoz-swiadkowie-kierowca-nawet-sie-nie-zatrzymal-zdjecia/ar/c16-14465419

Pies potrącony przez policyjny radiowóz. Świadkowie: kierowca nawet się nie zatrzymał ZDJĘCIA  

12/08/2019

Kolejny Marsz Równości, kolejne miasto. Gdzieś między manifestacją i kontrmanifestacją idą ludzie w mundurach. Po co? Żeby pilnować porządku i dbać o bezpieczeństwo. Niestety, ta formacja ma to do siebie, że co byś nie robił, to i tak obrzucą Cię błotem. Doceniajcie tych, którzy stoją między dwoma stronami wojny. To dzięki nim krew nie leje się po ulicach. Ci ludzie z kamiennymi twarzami też mają małżonków, dzieci, całe rodziny rozsiane po świecie. Też marzą o spokojnej kolacji w domu. Niestety w całym wirze ideologicznych starć stają się tylko workiem do odreagowania emocji. Wszystko za to, że chronią nasz tyłek.

Website