Plecionki Pauliny

Kochani, dobrego piątku i weekendu całego, słonecznego i wiosennego (błagam! 🥹)

Dzień dobry, dobry wieczór 😍

Oj długą miałam przerwę w pleceniu i odzywaniu się tutaj - chwilowy brak przestrzeni na makramę chyba już się skończył i od kilku dni działam ponownie 🥰

Powrót do pracy, ogarnięcie życia rodzinnego w nowej rzeczywistości, rozpoczęcie kolejnego wartościowego i wymagającego poświęcenia większej ilości czasu szkolenia - taki mix od stycznia 😉

Na zdjęciu 2 z 3 powstałych w minionym tygodniu kwietników, razem z kwiatami, które dostałam kiedyś jako maleństwa od Asi z 🌿💚

pyta dziś, czy jasne czy ciemne?

Zdecydowanie jasne! Zdjęcia, kolory makram, kolory wnętrz... z ubraniami chyba tylko u mnie bywa różnie 😉

Dziś to mi w ogóle jasno od ciasta na pierogi 🥟🥟🥟😅 Nalepiłam na kilka obiadów!

Dobrej nocy! Wieczór już krótki, a lista zadań wręcz przeciwnie 😜

Dużo się dzieje, czasu mało... Mówię Wam więc tylko dobranoc dzisiaj 🌃🌙 😉

Dzień dobry, a właściwie dobry wieczór 🌜

Szalony tydzień, pełen wyzwań i emocji powoli dobiega końca, dziś już wieczór jakby spokojniejszy... Czy u Was też Nowy Rok wszedł z pełną mocą, czy stabilnie i spokojnie? ☺

A na zdjęciu makrama Beave, którą miałam okazję wykonywać po raz kolejny, i bardzo lubię ją robić 🥰 Także dzięki Ola, że to na nią się zdecydowałaś 😘 I oczywiście moja mała, ale przedzielna i cudowna pomocnica, żywo zainteresowana sznurkami jak widać ❤

Dobry wieczór 🌜⭐

Ostatnie zdjęcie bombek, chciałam dodać je jeszcze w grudniu, ale się nie wyrobiłam 😅 Szalony czas!

Po przerwie świątecznej i poświątecznej wracam dziś do plecenia... Plan na najbliższe dni - makrama ścienna (moja ulubiona!), dwa aniołki, a potem kolejna makrama na ścianę 🥰

A Wy, jakie macie plany na te styczniowe wieczory? 🥳

Poranne dzień dobry w ten ostatni dzień roku 😉

Makramowych podsumowań dziś nie będzie, bo nie miałam czasu ich zrobić 😜 Może jeszcze po weekendzie uda mi się do tego przysiąść...

Na zdjęciu bombki - zrobiłam ich w tym roku bardzo dużo. I cieszę się niezmiernie że zdobią Wasze choinki 🎄

Dzień dobry 🥰

Dużo spokoju dziś wszystkim życzę 😌 I żeby było Wam ciepło, miło i przytulnie, niezależnie od tego gdzie dziś, dzień przed Wigilią będziecie - w domu, w samochodzie, pociągu, autobusie czy samolocie.

Ja mam wielką nadzieję, że choinka ze zdjęcia wprowadza przytulny, świąteczny klimat w swoim nowym domu 🌲

Kawałek choinki Wam tu pokazuje - całość w poprzednim poście 🙃 Mega mi miło, że tak się Wam spodobała! 🥰

Zdążyłam ze wszystkimi zamówieniami i jestem z siebie dumna! 💪 Moje plecy nie do końca...więc chyba jutro mata i joga, bo dziś już tylko odpoczywam 🙏 Ale czy to koniec z makramą na najbliższe dni? Nie, nie, nie, po prostu dla siebie robi się na końcu 😁

Jak Wasze przygotowania? Wszystko ogarnięte, czy lepiej by było gdyby ten tydzień się jeszcze trochę rozciągnął? 😉

Dobranoc! ⭐

Bardzo późne dobry wieczór 🥰

Na sam koniec dnia ode mnie świąteczne klimaty 🌲

Hej ho 💕

Codzienność... Czy morze to moja codzienność? Nie, to tylko kilka razy do roku mam taką możliwość, by je widzieć na żywo ☺ Ale moją codziennością są spacery. Tak jak tego dnia, kiedy to zdjęcie zostało zrobione. Spacery w różne miejsca, niezależnie od tego czy słońce, czy deszcz, czy mróz i śnieg ❄ Szczerze uwielbiam! Poza tym moja codzienność rzeczywiście najczęściej obfituje w uśmiech taki jak na tym zdjęciu 😁 I dzisiejszy dzień, choć intensywny i szkoleniowy to też pełen uśmiechu 🥰

A na story szczegóły akcji w której brałam udział po raz pierwszy, ale na pewno nie ostatni - kto się nie zdecydował w tym roku, polecam na przyszły, jeśli Justyna z .rzeczy znowu się zdecyduje ją zorganizować (wielkie ukłony za ten rok!) - akcja podwójnej radości - przy tworzeniu i obdarowywaniu, ale i przy otrzymywaniu prezentu dla siebie 🎁💙

Na zdjęciu widać tylko kawałek plecaka, na ramieniu - więcej można zobaczyć w poprzednim poście 🙃

Grudniu! Witaj ❤

Grudzień to dla mnie zdecydowanie miesiąc małych i dużych przyjemności. Świąteczny, mroźny, rodzinny, z długimi i nie nudnymi wieczorami.

Od dziś herbata i kawa w zimowo-świątecznych kubkach.
Od dziś świąteczne akcenty w domu.
Od dziś biblioteczka dziewczynek obfitująca w zimowe książki.
Od dziś myśl o zapachu pierników już co raz intensywniejsza.

A wiele innych małych przyjemności, nie od dziś, a zawsze 🥰 A spacer, w dodatku brzegiem morza, we wspaniałym towarzystwie i z kolejnym makramowym plecakiem, który wyszedł spod moich rąk, to zdecydowanie przyjemność, nie jestem tylko pewna czy przypadkiem nie duża 😆

Dobrej nocy kochani! 🌙

I witam się z Wami w pierwszą niedzielę adwentu 🥰

U nas bardzo chorobowo, więc mało mnie tu, ale widzę iskierkę nadziei - może się wygrzebiemy z tych chusteczek, syropów i inhalatora. Trzymajcie kciuki 😘

PS. To dobry czas na zamówienie świątecznych prezentów, jeśli wpadło Wam w oko coś z moich plecionek, to zapraszam do kontaktu 😉

Dobry wieczór Państwu 🥰

Wiem, wiem, do grudnia jeszcze trochę czasu, ale to jest coś co nie może dłużej czekać.

Przedstawiam Wam makramowy kalendarz adwentowy 🌲 Pokazywałam go już kilka dni temu na stories i bardzo mi miło, że go tak ciepło przyjęliście 🥰

W przeciągu najbliższego tygodnia jestem w stanie wykonać pomiędzy innymi projektami i zadaniami jeszcze 5 takich kalendarzy - także jeśli chciałabyś/chciałbyś ucieszyć dzieci swoje lub czyjeś albo samego siebie to dobry moment, by go zamówić przez wiadomość prywatną ☺

Wysokość choinki to 39 cm, kolor do uzgodnienia, wersja bez kopert: 80 zł plus koszty ewentualnej wysyłki, wersja z kopertami, naklejkami i spinaczami do samodzielnego montażu: 120 zł plus koszty ewentualnej wysyłki 💙 (a jako dodatek ode mnie propozycja zadań, które mogą znaleźć się w kopertach)

A ja cieszę się niezmiernie z tego padającego śniegu. Wróciłam właśnie z długiego, mroźnego spaceru przeszczęśliwa 💙 Kooocham śnieg! ❄❄❄

Ostatnie ujęcie kwietnika, który już dawno cieszy się nowym domem 😊

Ja tymczasem, choć jeszcze Wam nie pokazałam działam już w świątecznych klimatach - i choć marzę już by przy tej makramowej pracy, zajadać pierniki czy włączyć świąteczną playlistę, to cały czas się dzielnie powstrzymuję 😁

Jesienne dobry wieczór! 🍂

Nie wierzę, że październik się już kończy! Mimo, że jestem osobą, którą cieszą wszelkie drobiazgi i z pozoru mało znaczące momenty, to czas jakby uciekał przez palce 🤷‍♀️ 17.30, a za oknem ciemno - jesień pełną parą. Dobrych jesiennych długich wieczorów Wam życzę - czy to w domu, czy poza, czy z herbatą, czy z kawą, czy z książką czy w towarzystwie 🥰

Jesień, jesień... Wjechała w tym roku pełną parą i bez żadnego ostrzeżenia 😉

Co Wam przyniosła?

Mi inhalacje, wyciąganie glutów, syropy, ciężkie humorki ( i to wszystko w wersji podwójnej 🙈).
Ale też uważność na spadające kasztany, zachwyt zmieniającymi się barwami drzew, pyszne jabłka zbierane w sobotę prosto z drzewa, ciepłe swetry i picie pysznych rozgrzewających herbat 🍂🍁

Niedzieli, takiej jak chcecie kochani ☺

Ja chętnie bym pospała... Ale może za kilka lat się uda 😂

A ostatnio plotę dużo imiennych dekoracji, oto jedna z nich 😉

Ależ mi się było trudno zebrać, żeby tu się znów odezwać 😌 Dobry wieczór! Ktoś tu jeszcze ze mną jest? 😁😋

Ostatni post 30 lipca.... A dziś kończymy sierpień! Kochani, przepraszam, ale to był tak intensywny i obfity w różne wydarzenia miesiąc, że media społecznościowe zeszły na dalszy plan 😉 Za mną cudowne rodzinne wakacje, przepełnione aktywnym, tak jak lubimy wypoczynkiem - piękne wspomnienia zatrzymuje sobie z nich w swojej pamięci, 5 rocznica ślubu, 2 imprezy urodzinowe, przedszkolna adaptacja, mnóstwo ciepłych i radosnych spotkań... I wiele jeszcze drobnych rzeczy, których nie sposób tu wymienić.

Nie wiem jak Wy, ale ja czuję już w powietrzu nadchodzącą jesień, a to dla mnie zawsze oznacza więcej czasu na makramowanie. I tak się właśnie ten wrzesień zapowiada 😉 Wchodzę więc w niego ze wspomnieniem tych sznurkowych aniołków ze zdjęcia i życzę Wam dobrego wieczoru i łagodnego wejścia w nowy miesiąc 😘

Dziękuję za Wasze ostatnie życzenia zdrowia, chyba w końcu choróbska za nami 💪

Ale w związku z tym przez ostatnie dwa tygodnie częściej niż sznurki, miałam w ręce inhalator... Przyjaźnią tego nazwać nie mogę 😂

Dobrego wieczoru! 💙💙💙

Dzień dobry ☀

Na zdjęciu aniołki, nad którymi pracowałam w maju, ale nie miałam okazji ich tu jeszcze pokazać 🙃

Tymczasem... Życzcie mi dużo siły, dwie chorowitki na stanie 😞

A Wy korzystajcie z tej pięknej pogody!

Potrzebowałam przerwy od publikowania tutaj, ale i od plecenia w ogóle, dlatego ją sobie zrobiłam 🙃 Warto tak czasem zatęsknić 💕

Czy ja wspomniałam w ostatnim poście, że od środy makrama codziennie, a później codzienność mnie zweryfikowała? 😅 Być może! Plany planami, a życie życiem 😊😋

Dobrej środy kochani!

Dobry wieczór!

Tak jak wczoraj napisałam Wam ma story, miałam przerwę od instagramowania i od plecenia. Ale odpoczęłam i wracam ze sznurkową energią - od środy makrama codziennie ❤ Tęskniłam!

A te dwie ścienne imienne dekoracje niedługo trafią do swych małych właścicieli, cudownego rodeństwa 💕

Ostatnie ujęcie tego Aniołka, który trafił już w ręce swojej małej właścicielki 😇 i kolejne rozkminy okołośrodowiskowe.

Specjalistką nie jestem, ale sporo czytam i staram się edukować w tematyce ekologii - i instagram to miejsce, gdzie jest sporo bardzo ciekawych, bogatych merytorycznie kont w tematyce EKO (i zamierzam je Wam niedługo polecić 😉).

Dziś powiem krótko o dwóch czynnościach, które od kilku lat są już w naszym domu nawykami - segregowanie odpadów i zakupy i pakowanie bez foliówek.

Oprócz tradycyjnego podziału śmieci na metale i tworzywa sztuczne, papier, szkło, bio i zmieszane, pilnujemy, by zużytą elektronikę, kable, czy baterie dostarczać w odpowiednie miejsce, przeterminowane lekarstwa do specjalnych punktów w aptekach, korki i zakrętki oddajemy do punktów zbiórek. Zakupy oczywiście zawsze do własnych toreb półciennych, czy plecaka, a owoce, warzywa i orzechy w siateczkowe woreczki 😉 Bardzo rzadko zdarzają się nam jakieś spontaniczne zakupy, na które nie jesteśmy przygotowani, ale staramy się tego unikać.

A jak u Was, udaje Wam się zadbać o te dwa obszary? ☺

Dobry wieczór!

Obiecałam kilka postów temu opowiedzieć o tym, co ja robię dla środowiska, jak o nie dbam.

I dziś zacznę od pierwszej najważniejszej dla mnie kwestii, która jest dla mnie podstawą do wszystkich pozostałych kroków, które podejmuję.

Ja po prostu kocham naturę! Serio. Lubię każdą porę roku, bo każda powoduje zmiany, wszystkie potrzebne i wszystkie piękne. Kocham zieleń, drzewa, łąki kwietne, pola, zachwycam się nimi na każdym kroku. Ciągnę wszystkich na długie spacery do lasu, chodzę boso po trawie, oglądam chmury, zachwycam się zapachem kwitnących drzew czy pola rzepaku. Tego wszystkiego razem z mężem staramy się też uczyć nasze dziewczynki, i już teraz widzę, że ta miłość jest zaraźliwa 🍀💚

A o krokach, które z tego wynikają kolejnym razem 😊

I na dobry wieczór zostawiam Was z kolejnym ujęciem jednego z aniołków, które miałam ostatnio przyjemność wykonać 🥰

Szybkie poniedziałkowe dzień dobry!

I póki co uciekam, bo dziś dużo spraw na mnie czeka ☺

Zielono mi 💚💚💚

Tak się cieszę z tej wszechogarniającej zieleni za oknem i podczas spacerów. Natura jest niesamowita. Doceniam to na każdym kroku i staram się dokładać jej jak najmniej od siebie, bo chciałabym, żeby nasze dzieci, wnuki (jeśli się kiedyś pojawią) też mogły cieszyć się jej urokami.

Chciałam w kwietniu z okazji Dnia ziemi spisać tu dla siebie i dla Was, jak się naszej planecie odwdzięczam (chociaż to słowo i tak mi nie bardzo pasuje), a może raczej jak staram się jej nie przeszkadzać i Was zapytać o Wasze sposoby na bardziej ekologiczne życie 🌿 Ale oczywiście przegapiłam ten dzień. Pomyślałam sobie jednak, że i tak to zrobię, w końcu nie tylko w kwietniu powinniśmy naturze dziękować, za to że nas gości i jeszcze się do tego przygotuję, by się z Wami podzielić moimi działaniami ☺

A Wy kochane i kochani, jesteście wdzięczne i wdzięczni naturze? 💚

Korzystam z ciszy w domu i dołączam do 2 dnia wyzwania 📷 i pokazuje dziś oprócz kwietników siebie (a nie robię tego często 🙃).

Dobrego wtorku, niech noc będzie z Wami! ☀

Po długiej przerwie mówię dzień dobry! 💚

Dziś u początek wyzwania - "moja specjalność" - myślałam, że już nie uda mi się wziąć udziału (bardzo przyjemna majówka zakończyła się bardzo chorobowo i obecnie na stanie chora już prawie 3-latka i 5-miesięczniaczka 😔), ale ze wsparciem najbliższych coś się udało na szybko wykombinować 😉

Chciałabym powiedzieć, ze moją specjalnością są rośliny... Ale nie 😁 Kto mnie zna długo lub już trochę tu ze mną jest, wie, że kwiaty i rośliny uwielbiam, ale nie do końca one uwielbiają mnie, choć i tak jest znaczna poprawa w naszej współpracy 😄🌱🌿

Za to sznurki, to zdecydowanie moja specjalność - kocham wyplatać i robię to już od ponad dwóch lat 💚 Dziś na tapecie kwietniki, a w międzyczasie działam z aniołkami 😇

Na kanapie leży też Leia 🐶 Z czystym sumieniem stwierdzam, że mizianie jej i wspólne spacery to też moja specjalność, a co!

No i jeszcze jeden element układanki, potrzebny do wykonania tego zdjęcia - moja mała (niechby tylko usłyszała, że mówię mała 😄) córeczka - klikała dzielnie, by foto powstało, i jakże była dumna, że może uczestniczyć w tym procesie. MOJA relacja z moimi dziewczynkami to zdecydowanie MOJA specjalność ❤ (zawodowo również strefa dziecka, rodzicielstwa jest mi bliska - i z tego miejsca pozdrawiam moje wszystkie koleżanki i kolegów - psycholożki i psychologów 😍)

A tymczasem... Śpijcie dziś dobrze i...długo 😄