Fiksacje Antyklerykałów

Fiksacje Antyklerykałów

Czytając komentarze pod różnymi stronami w internecie, a zwłaszcza pod stronami katolickimi czasem zauważamy szczególne przypadki antyklerykałów.

Na tym peju będziemy udostępniać i odpowiadać na absurdy tych wypowiedzi.

19/12/2023

Źródła:
1. https://en.wikipedia.org/wiki/Religious_war
2. https://apholt.com/2018/12/26/counting-religious-wars-in-the-encyclopedia-of-wars/

W imponującym, trzytomowym dziele pt. "Encyclopedia of Wars" przeanalizowano 1763 wojny, do jakich doszło na przestrzeni historii ludzkości. Według tejże analizy religijny charakter miało 121 z nich, co stanowi zawrotne... 6,9%.

Julek7506 dokonał nie mniej tytanicznej pracy. W dodatku, zamiast wydawać opasłe, nudne książki, wspaniałomyślnie podzielił się z nami wynikami swojej autorskiej analizy konfliktów zbrojnych (skrajnie różnymi od tych zawartych w ww. encyklopedii, zaznaczmy) w komentarzach na jutubie.

I ja julkowi7506 wierzę. Chłopski, chłodny rozum ateisty jeszcze nigdy nie wywiódł nikogo w pole, prawda?

04/06/2022

GigaCHAD

23/12/2021

Ateusze po raz kolejny udowadniają że miano płaskoziemców historii przysługuje im nie bez powodu.
Od czasu do czasu pojawiają się rzekome podobieństwa między Jezusem a popularniejszymi bogami z różnych mitologii mające świadczyć o tym, że Jezus wbrew faktom i postawie historyków nie jest postacią historyczną ale mitologicznym plagiatem.
Kiedyś poświęciłem kilka tygodni na zweryfikowanie tych "podobieństw" do Horusa, Apolla, Dionizosa, Attisa i jeszcze kilku popularnych bogów, przeczytałem mitologie Parandowskiego oraz słownik mitologii greckiej i egipskiej i wiecie co. No oczywiście, że wiecie bo łatwo się domyślić, ich rzekome podobieństwa między Jezusem i innymi bogami są tak prawdziwe jak inne przytaczane przez nich informacje.
Zanim opisze ile jest prawdy w tych rzekomych podobieństwach mających świadczyć o tym, że Jezus jest kopią Horusa opiszę wam jeden mit o Horusie a wy stwierdźcie czy historia ta pasuje wam do Jezusa.
A zatem do dzieła.
Pewnego razu Set postanowił poniżyć na oczach wszystkich Horusa, uknuł więc intrygę, postanowił uwieść Horusa odbywając z nim homoseksualny stosunek zapładniając go w ten sposób a później na imprezie przy wszystkich chciał zawołać dziecko, które na oczach wszystkich miało przemówić z brzucha Horusa i w ten sposób Horus miał zostać poniżony. Jednak Horus był sprytniejszy, kiedy odbywał homoseksualny stosunek z Setem zacisnął w ostatniej chwili poślady nie dając się zapłodnić, później to co w nich zatrzymał wtarł w sałatę, którą dał do zjedzenia Setowi i to Horus przy wszystkich zawołał dziecko, które odezwało się ze środka Seta który w ten sposób został poniżony.
I w ten sposób znowu wygrało dobro w nawiasie Horus.
Przyznacie że jest to kalka z życia Jezusa prawda?... Nie?... A są osoby, które tak uważają .
A teraz do rzeczy, omówmy rzekome podobieństwa mające świadczyć o plagiacie.
- Po pierwsze życie Jezusa w przeciwieństwie do Horusa w świecie nauki nie jest uważane za mit, ale za fakt historyczny, wielu historyków ( w tym ateistycznych) nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że Jezus istniał naprawdę a stwierdzenia typu że Jezus jest postacią mitologiczną są w świecie nauki uważane za coś co byłoby odpowiednikiem płaskoziemstwa na uniwersytecie zajmującym się fizyką.
- Co do dziewictwa Izydy - No.. Jezusa zrodziła dziewica (która jest człowiekiem) która zaszła w ciąże dzięki Duchowi Świętemu.
Zaś Horus wziął się stąd że Izyda (która jest bogiem) współżyła (tracąc dziewictwo) ze swoim mężem (który też jest bogiem) po tym jak poskładała go z kawałków i ożywiła po tym jak został porąbany oraz dorobiła mu ze złota członka bo był to jedyny "członek" którego z jej męża nie udało się odzyskać.
Czy wy widzicie tu plagiat? a ateusze tak...
- Co do daty... prawda jest taka, że choć są źródła mówiące o tym, że Jezus narodził się 25 Grudnia to tak naprawdę nie wiemy ani kiedy urodził się Jezus ani tym bardziej nie mamy żadnych źródeł na temat daty narodzin Horusa. Ciężko mówić o plagiacie że obydwoje narodzili się 25 grudnia podczas gdy nie wiadomo kiedy obydwoje się narodzili...
- Co do ucieczki - jest to argument typu "Ateiści są kopią Adolfa, mają dwie ręce, dwie nogi, jedną głowę i w ogóle...." Horus był w Egipcie, Jezus uciekł do Egiptu, Jezus uciekła po swoim narodzeniu, w przypadku Horusa uciekała brzemienna bogini a samego Horusa nie było jeszcze na świecie, w przypadku Jezusa rzezi dokonał prawowity władca, w przypadku Horusa nie było żadnej rzezi a jedynie poszukiwania nieprawowitego boga.
Idąc tą logiką to "W pustyni i w puszczy" też jest kopą życia Hosrusa... piasek i ucieczki i w ogóle...
- Co do nauki w świątyni - w tamtych czasach wszyscy uczyli się w świątyni, wracając więc do argumentacji ad akwarelum znowu można powiedzieć, że wojujący ateiści są kopiami Adolfa bo i Adolf i wojujący ateusze pobierali nauki w szkołach...
Jednak między Jezusem a Horusem jest jedna wielka różnica, Horus był obiecującym bardzo mądrym uczniem, bardzo łatwo pobierał nauki. A Jezus nie tylko pobierał nauki ale i nauczał, poza tym nawet nie wiem czy pobierał nauki w świątyni w sposób systematyczny czy był to swojego rodzaju incydent.
- co do chrztu - tu pozwolę sobie zrobić copy - paste od osoby od której mam grafikę bo ja lepiej tego nie ujmę.
"Jak przekazują ewangelie, ok. 27/28 r. n.e Jezus przyjął chrzest z rąk Jana Chrzciciela w Betanii Zajordańskiej (dzisiejsze Chirbet el Medesz, izr. Kasr al-Jahud). Horusa zaś ,,ochrzcić" miał niejaki Anup. Problem w tym, że w egipskiej mitologii nie znajdziemy takiej postaci. Wymyślił ją, niespodzianka, wspomniany już wcześniej Gerlad Massey. Chyba zaczyna być jasne, czemu egiptolodzy ignorują jego ,,dzieła", prawda?
Antyteiści nie złożyli jednak tak łatwo broni, co to to nie. Pociągnąć temat próbowała niesławna ś.p. Dorothy Milne Murdock (szerzej znana jako Acharya S, ale o tym później), która wprost wyłaziła ze skóry, żeby jakoś wykazać rzekome podobieństwa między Janem Chrzcicielem a Anubisem.
I co z tego wyszło? Ano nic. W egipskich malowidłach i rzeźbach nagrobnych faktycznie pojawia się motyw rytualnego obmycia podczas koronacji, jednak zawsze dokonywali go bogowie. Wskazuje to więc na czysto symboliczny charakter tych scen. Co więcej, próżno szukać wizerunków Horusa rytualnie obmywanego przez Anubisa (ciekawe, czemu 🤔). Fikołek za fikołkiem. I jakoś to leci. "
- Co do 12 apostołów to ateusze mają pecha. Jezus miał tylko 12 apostołów i w sensie /liczbowym/ nikogo więcej. Zaś Horus miał całe grupy ludzi o różnej liczebności, masę uczniów, armię sług, miał 16 kowali i jakichś tam 20 pomocników... ale nie ma takiej grupy ludzi których miałby akurat 12...
Tak więc - nie da się być bardziej dalekim od plagiatu.
- Co do czynienia cudów to w historii świata nie da się wymyślić głupszego argumentu mającego świadczyć o tym, że Jeden Bóg jest kopią innego dlatego że... i jeden Bóg i drugi czynili cuda xD (dwie nogi, dwie ręce, jedna głowa...)
A co do samego chodzenia po wodzie, naprawdę się starałem znaleźć ten cud bo wydawało mi się prawdopodobne, że Horus mógł tego dokonać, no jakby nie było jest tam jedna rzeka z którą wiązało się kilka mitów więc zakładałem, że i może pojawiło się gdzieś chodzenie po Nilu... ale nie... Horus nie chodził po Nilu ani po żadnej innej wodzie. W jednym z mitów wszedł do Nilu a krokodyl odgryzł mu ręce i tyle i potrzebna po raz kolejny była uzdrawiająca moc Izydy... ale tego plagiatem chrztu czy chodzenia po wodzie bym nie nazwał.
- Wskrzeszenie - Ozyrysa nie wskrzesił Horus tylko wskrzesiła go wcześniej już wspomniana matka Horusa- Izyda. Uczyniła to zaraz zanim poczęła Horusa, z Ozyrysem, tak... to jest ten z którym współżyła po tym jak dorobiła mu złotego członka.
- Co do przemiany na Górze... z jedyną przemianą w okolicach góry z jaką Horus miał do czynienia to... wejście do rzeki gdzie krokodyle odgryzły mu ręce (i chyba nogi - już nie pamiętam dokładnie). Nie wiem jak dla was ale dla mnie daleko temu zdarzeniu do przemiany Jezusa na Górze.
- Te same określenia. Spośród tych wszystkich wiem że rzeczywiście jedno określenie tyczyło się zarówno Horusa jak i Zeusa - chyba "światło" ale szczerze powiem że było to lata temu jak się tym zajmowałem. Przy czym to chyba za mało aby mówić o plagiacie. Pomimo oczywistości jaką jest to, że Horus był synem bogów ja osobiście nie znalazłem określenia aby nazywano go "synem Bożym" co koniec końców jest logiczne, u nas jest JEDEN Bóg w trzech osobach, Ojca, syna i Ducha świętego. Tutaj tytuł syna Bożego jest jak najbardziej zrozumiały. Zaś u Horusa... tam było wielu bogów, jedni rodzili drugich i dziwne by było, aby bogów będącymi dziećmi bogów /pierwotnych/ nazywać synami bożymi... bo co dalej? Dzieci boże dzieci bożych nazywano by wnukami bożymi? Pewnie stąd nie spotkamy w mitologii egipskiej określenia "Syn boży".
- A co do ukrzyżowania i zmartwychwstania. Horus nigdy nie umarł, nie mógł być więc ukrzyżowany oraz nie zmartwychwstał. Otarł się kilka razy o śmierć, ale Izyda zawsze go leczyła. Niewykluczone że istnieje jakiś mit o tym, że Horus został zabity ale... na pewno nie został ukrzyżowany xD a nawet jakby umarł to na pewno by nie zmartwychwstał tylko co najwyżej jak jego ojciec zostałby wskrzeszony przez swoją matkę.
To by było na tyle, pisałem to na szybko i jak są błędy stylistyczne czy interpunkcyjne to dziś wieczorem je poprawię, tymczasem muszę skoczyć do apteki.
Z panem Bogiem...

16/12/2021

Ignorancja

Kontakt z antyklerykałami wymaga ogromnego pokładu cierpliwości ponieważ w większości przypadków próba rozmowy kończy się tak:

15/12/2021

Biorąc pod uwagę, że antyklerykałowie zazwyczaj są zafiksowani na punkcie stosunku (przed/poza/-)małżeńskiego i rzekomego wchodzenia przez księży do łóżek stanowczo trzeba zaznaczyć, że:
- to, że Kościół uznaje stosunek pozamałżeński za grzech jest rezultatem nauki o nierozerwalności małżeństwa a także brakiem pewności czy dziecko, które może zostać poczęte będzie bezpieczne
- chroni więc to instytucję rodziny i małżeństwa nie dopuszczając do tego by dochodziło do zaniedbań w relacjach rodzinnych
- jest to więc integralną częścią przygotowania do założenia rodziny co między innymi na pewien sposób można znaleźć w protokołach przedmałżeńskich

Na zdjęciu przedstawiamy postać człowieka żyjącego w czystości.

Elo

15/12/2021

To prawda, czytam ateistyczne fanpage dla beki.
Na rozgrzewkę ten oto starożytny sposób spędzania czasu.

Website