PsychEdu Mama

PsychEdu Mama

Contact information, map and directions, contact form, opening hours, services, ratings, photos, videos and announcements from PsychEdu Mama, Psychologist, .

Pomóż Żanecie wyleczyć tężyczkę | Pomagam.pl 14/09/2023

Wesprzyjcie proszę Żaneta Kowalska Vel Kowalczyk

Pomóż Żanecie wyleczyć tężyczkę | Pomagam.pl Żaneta to niezwykle ciepła i kochana osoba, o czym zaświadczy każdy, kto ją zna! ❤ Niestety nie ma w życiu lekko – nie dość, że samotnie wychowuje swoją córkę, nie otrzymuje alimentów ani innej pomocy, to ostatnio ciężko zachorowała… Co jest Żanecie? Od czerwca powoli traciła...

02/08/2023

💜 Wyobraź sobie takie popołudnie z partnerem: On siedzi przy stole, a Ty gotujesz. On co chwilę wydaje polecenia: "Krój", "Nie krój tak bo się skaleczysz", "Umyj warzywa", "Umyj mięso", "Szybciej krój mięso", "Gotuj już! Na co czekasz?"👫

Czy to miłe popołudnie? Co sobie myślisz o tym czasie?

💚 Dzień w pracy. Szef siedzi obok i obserwuje każdy Twój ruch. Gdy na chwilę przerywasz pracę mówi: “wróć do biurka”. Przerwiesz pisanie- “pisz dalej”. Obserwuje Cię jak jesteś ze współpracownikami i nieustannie komentuje: “przepuść ją w drzwiach była pierwsza”, “Oj nie idź tędy, tu stoi twój kolega. Wyraża troskę: “Nie wchodź schodami. Zabolą cię nogi”, “Nie jedz jak idziesz bo się zadławisz”. 🧑‍💼

Chcesz tu pracować? Jak można się czuć po takim dniu?

A tymczasem:

💚Widziałam dziś dwóch małych chłopców na placyku zabaw z obojgiem rodziców. Mama i tata siedzieli na ławce wpatrzeni w bawiących się synków. Co chwilę było słychać: “Zjedź!”, “Teraz nie zjeżdżaj!”, Zejdź jeśli nie zjeżdżasz!”, Nie zjeżdżaj na brzuchu bo będzie cię bolał”, “Tam nie wchodź” To przykłady rozkazów mówiących chłopcom jak mają się bawić. 👨‍👩‍👦‍👦

Jak oceniasz- jak chlopcy spędzili ten czas?.. A Ty jak spędzasz czas z dzieckiem i czy w przełożeniu tego na sposób w jaki mógłby się zwracać do Ciebie szef lub partner wypada ok?

29/07/2023

👩‍🦳Widzę, że bardzo się zasmuciłeś, ale wstawaj przecież nic się nie stało!
😭

👱‍♀️Och, to pewnie dla ciebie duże rozczarowanie, ale przecież sama do niego doprowadziłaś!
😞😠

👨‍🦱O. przestraszyłaś się, ale nie ma czego, bo to wogóle nie jest groźne, przestań się chować!
😰

👱‍♂️Widzę, że jesteście mocno rozbawieni, ale nie ma z czego się cieszyć bo czas na robotę!
😧

Rozmowa skończona? Jak to? Przecież wyraziliście zrozumienie.. Do Waszego dziecka to nie trafia?!

A gdyby tak skończyć przed ALE? Czy do dalszej części dziecko nie doszło by samo?
Może rozmowy mogłyby potoczyć się np.tak:

😭
👩‍🦳Widzę, że bardzo się zasmuciłeś
👦🏼chciałem tu wejść, a spadłem i uderzyłem sie😭
👩‍🦳oj, ała, to pewnie bolało
👦🏼tak😭
👩‍🦳i może trochę się przestraszyłeś jak tak nagle upadłeś
👦🏼mhm
👩‍🦳boli jeszcze?
👦🏼już nie (wstaje) spróbuję jeszcze raz

😞
👱‍♀️Och, to pewnie dla ciebie duże rozczarowanie
👧tak! Chciałam bardzo zrobić to ciasto, a mi nie wyszło😞
👱‍♀️Oj, zależało ci na tym żeby wyszło tak jak na zdjęciu,a wygląda inaczej?
👧tak, jest jakieś dziwne wklęsłe😞
👱‍♀️dziwi cię to że wklęsłe? No tak, od czego to tak się zrobiło..
👧 no nie wiem właśnie hmm.. Jak otwierałam piekarnik mówiłaś że od otwierana może być zakalec. Czy to jest zakalec mamo?
👱‍♀️na to mi wygląda
👧czyli to moje otwieranie zepsuło mi ciasto..
👱‍♀️o
👧chce je zrobić jeszcze raz!

😰
👨‍o, przestraszyłaś się
👧🏼Tak😰
👱‍♂️Ta makieta wygląda jak wielki dinozaur Rzeczywiście, można się przerazić. Ma kły, pazury, łuski, o rany..
👧🏼Tak, wygląda jakby chciał nas zjeść
👱‍♂️Jak myślisz, czy to możliwe?
👧🏼Nie rusza się, ale może zacznie?
👱‍♂️Z tego co mi wiadomo to te makiety się nie ruszają ani nie jedzą.
👧🏼uff, podejdziemy bliżej? Tylko trzymaj mnie za rękę

😂🤪
👱‍♂️Widzę że jesteście mocno rozbawieni
👱🏻 No! Tato zobacz jak śmiesznie ustawiliśmy te figurki😂
👱‍♂️wow, rzeczywiście. Wyglądają jakby mieli niezłą imprezę
👦🏻 Tak! Zobacz jak ten tańczy!
👱‍♂️co za śmieszna poza 😅 Ciekawy jestem czy one idą do pudełka razem z tymi z podłogi czy chcecie ich postawić jako wystawę..
👱🏻ej, no właśnie zróbmy dla nich miejsce żeby się nie zmieszało z tamtymi jak będziemy zbierać!
👦🏻ok, chodź je poustawiamy tu na półce.

PsychEdu Mama

Agata Jankowska

29/07/2023

👩‍🦳Widzę, że bardzo się zasmuciłeś ale wstawaj przecież nic się nie stało!
😭

👱‍♀️Och, to pewnie dla ciebie duże rozczarowanie, ale przecież sama do niego doprowadziłaś!
😞😠

👨‍🦱O. przestraszyłaś się, ale nie ma czego to wogóle nie jest groźne, przestań się chować!
😰

👱‍♂️Widzę że jesteście mocno rozbawieni, ale nie ma z czego się cieszyć bo czas na robotę!
😧

Rozmowa skończona? Jak to? Przecież wyraziliście zrozumienie.. Do Waszego dziecka to nie trafia?!

A gdyby tak skończyć przed ALE?
Może rozmowy mogłyby potoczyć się np.tak:

😭
👩‍🦳Widzę, że bardzo się zasmuciłeś
👦🏼chciałem tu wejść a spadłem i uderzyłem sie😭
👩‍🦳oj, ała, to pewnie bolało
👦🏼tak😭
👩‍🦳i może trochę się przestraszyłeś jak tak nagle upadłeś
👦🏼mhm
👩‍🦳boli jeszcze?
👦🏼już nie (wstaje) spróbuję jeszcze raz

😞
👱‍♀️Och, to pewnie dla ciebie duże rozczarowanie
👧tak! Chciałam bardzo zrobić to ciasto, a mi nie wyszło😞
👱‍♀️Oj, zależało ci na tym żeby wyszło tak jak na zdjęciu,a wygląda inaczej?
👧tak, jest jakieś dziwne wklęsłe😞
👱‍♀️dziwi cię to że wklęsłe? No tak, od czego to tak się zrobiło..
👧 no nie wiem właśnie hmm.. Jak otwierałam piekarnik mówiłaś że od otwierana może być zakalec. Czy to jest zakalec mamo?
👱‍♀️na to mi wygląda
👧czyli to moje otwieranie zepsuło mi ciasto..
👱‍♀️o
👧chce je zrobić jeszcze raz!

😰
👨‍o, przestraszyłaś się
👧🏼Tak😰
👱‍♂️Ta makieta wygląda jak wielki dinozaur Rzeczywiście, można się przerazić. Ma kły, pazury, łuski, o rany..
👧🏼Tak, wygląda jakby chciał nas zjeść
👱‍♂️Jak myślisz, czy to możliwe?
👧🏼Nie rusza się, ale może zacznie?
👱‍♂️Z tego co mi wiadomo to te makiety się nie ruszają ani nie jedzą.
👧🏼uff, podejdziemy bliżej? Tylko trzymaj mnie za rękę

😂🤪
👱‍♂️Widzę że jesteście mocno rozbawieni
👱🏻 No! Tato zobacz jak śmiesznie ustawiliśmy te figurki😂
👱‍♂️wow, rzeczywiście. Wyglądają jakby mieli niezłą imprezę
👦🏻 Tak! Zobacz jak ten tańczy!
👱‍♂️co za śmieszna poza 😅 Ciekawy jestem czy one idą do pudełka razem z tymi z podłogi czy chcecie ich postawić jako wystawę..
👱🏻ej no właśnie zróbmy dla nich miejsce żeby się nie zmieszało z tamtymi jak będziemy zbierać
👦🏻ok, chodź je poustawiamy tu na półce.

24/07/2023

💚Co robić kiedy jedno dziecko drugie popycha/gryzie/zabiera mu coś?

🤎Co robić kiedy ktoś dorosły atakuje jakimś zachowaniem nasze dziecko?

💙Jak i czy ingerować w sprawy dziecka z innymi?

❣️Wielu dorosłych w takiej sytuacji interweniuje wobec „sprawcy” np.:

💞Widziałam ostatnio jak niania na placu zabaw krzyczała z ławki o swojej podopiecznej do innego chłopca, który chciał małą wieźć na autku, na którym siedziała i popychał je: „Zostaw, jej się to nie podoba, nie wieź jej.” Dziewczynka jeszcze w wieku todlersowym z początkami mowy fakt choć wiem po chociażby swoich dzieciach, że na tym etapie dzieci już potrafią i chcą same za siebie mowić chociażby gestami jeśli je się w tym wesprze. Dziewczynka nic nie mówiła, nie próbowała nic komunikować. W sumie ciężko było z jej miny wywnioskować czy zabawa (bo przecież właśnie inicjowanie zabawy to było) jej się podoba choć rozumiem, że opiekunka znając ją mogła podejrzewać, że nie będzie zadowolona. Mówiła więc o niej obok niej wykluczając ją z rozmowy. Dziewczynka w końcu faktycznie zaczęła pochlipywać choć dla mnie ciężko powiedzieć czy dlatego, że potencjalny kolega próbował ją wieźć czy z powodu interwencji. Chłopiec w końcu puścił autko i poszedł dalej. Już nie próbował nawiązywać zabawy. Dziewczynka siedziała dalej na autku z nieodgadnioną miną..

💞Widziałam raz podczas wycieczki do zoo z dziećmi jak nauczycielka przedszkolna będąca z grupą reaguje na to jak jedno dziecko popchnęło drugie przebiegając obok. Popchnięte płakało i próbowało żalić się pani. Pani stała obok płaczącej, ale nie zwracała sie do niej, nie próbowała wesprzeć, nie patrzyła na nią choć dziewczynka łkała coraz bardziej. Zezłoszczona pani kierowała pełna uwagę na dziecko które popchnęło krzycząc że nie wolno i t.p…

💞Byłam świadkiem jak jedna mama na zajęciach dla dzieci w wieku ok. 2-3 lata, z udziałem rodziców zainterweniowała w budzący moje zdziwienie sposób do chłopca, który wyrwał jej córce zabawkę. Mała wybuchła płaczem w stronę mamy, a ta krzycząc “oddaj to!” ominęła swoje płaczące dziecko i pobiegła wyrwać drugiemu maluchowi przedmiot sporu. Wyrwała przedmiot z ręki obcego dziecka po czym odganiając się od rozwścieczonego tym faktem chlopca próbowała włożyć zabawkę córce w rękę. Dziewczynka nawet jej nie wzięła. Coraz bardziej zanosiła się płaczem i protestowała..

💞Doświadczyłam różnych sytuacji kiedy jakiś dorosły np. z rodziny czy otoczenia w moim poczuciu przekracza granice mojego dziecka np. mówiąc „nie rycz” czy „daj buziaczka” lub próbując zrobić coś za dziecko gdy ono chce samo. W niektórych takich sytuacjach moje dzieci świetnie sobie radzą mówiąc np. stanowcze „nie”, a ja wtedy mogę je poprzeć i zaopiekować albo poprostu obserwować i nie ingerować. W wielu takich sytuacjach gotuje się we mnie i mam ochotę nakrzyczeć na osobę, która próbuje przekroczyć granice mojego dziecka. Mam ochotę przynajmniej ostro zwrócić uwagę takiemu dorosłemu. Czytałam jak niektórzy psycholodzy bliskościowi nawołują wręcz, żeby w takich sytuacjach obronić dziecko, stanowczo nie zgodzić się. Tylko co się dzieje jak się to zrobi gwałtownie i
od razu w obecności dziecka? Zazwyczaj dorośli zaczynają się wtedy kłócić nad nim a ono zostaje z tym samo. Jaki przekaz ma z takiej sytuacji?..

💗Jak warto inaczej reagować, żeby wspierać rozwój społeczny dziecka?

💗Czy i jak interweniować, żeby dzieci miały poczucie, że mogą i potrafią się asertywnie obronić i nie zgodzić jak ktoś przekracza ich granice?
Bo czy uczy się samodzielnego stawiania granic jeśli dorosły załatwia sprawę za nie nie uwzględniając go w rozmowie? Myślę, że nie. To uczy raczej bezradności.

💗Jak wesprzeć emocjonalnie dziecko, które doświadcza przekroczenia swoich granic?
Bo przecież to ono potrzebuje teraz uwagi i wsparcia.

💗Jak zareagować, żeby “sprawca” czyli często np. nasze drugie dziecko lub niereformowalny dziadek faktycznie zauważył, że robi coś nieprzyjemnego i miał szansę sam się zatrzymać/przeprosić etc.?
Bo przecież kiedy interweniujesz do sprawcy, to jeśli się zatrzymuje się robi to z uległości wobec Ciebie, a nie z troski o dziecko czy własnej potrzeby. Często jest tak, że czuje się zaatakowany i robi na przekór czy awanturuje się . Następnym razem, zwłaszcza kiedy nie będzie Cię obok, pewnie będzie chciał zrobić to samo.

❣️❣️❣️
Znacie ksiazki Faber i Mazlish z serii Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały? Wydały też książkę o rodzenstwach. Zachęcają w niej, żeby najpierw zwrócić się do dziecka które w tym momencie doświadcza krzywdy. Jeśli poobserwujecie w akcji nauczycieli Montessori zobaczycie, że często zwracają się do dziecka, wobec którego inne coś zrobiło pytając czy mu się to podoba proponując mu jak może odmowic- powiedzieć np. “stop”. Gdy byłam na specjalizacji o mediacjach uczono nas, żeby najpierw udzielać głosu stronie która zwykle jest atakującą bo wtedy druga strona zaraz będzie miała szansę w odpowiedzi się obronić..

❣️❣️❣️
Moja praktyka zawodowa i prywatna pokazuje mi, że bardzo sprawdza się w interwencji poprostu zwracanie w pierwszej kolejności uwagi na osobę której granice są przekroczone i wszelkich ewentualnych interwencji kierowanie najpierw do niej, a nie do atakującego.

💚Także najpierw powspieraj byciem obok, potowarzysz, wyraź empatię lub dopytaj dziecko wobec którego coś ktoś zrobił. Pamiętajmy, że jeśli dziecko nie komunikuje dyskomfortu, może go np. poprostu nie odczuwać. Może to Tobie na podstawie własnych doświadczeń sytuacja kojarzy się z przekroczeniem a w poczuciu jej uczestników nim nie jest. Zatem w przykładzie z dziewczynką siedzacą w aucie na placyku zabaw można by w pierwszej kolejności podejść do niej i spytać czy chce, żeby chłopiec ja wiózł. Jeśli nie odpowiada można dodać: nie wiemy czy Ci się to podoba bo nie mówisz. Jeśli nie chcesz żeby chłopiec wiózł możesz powiedzieć “nie”, “chce sama”. Jeśli ona siedzi dalej z nieokreśloną miną i nie reaguje można zostawić dzieci albo jeszcze powiedzieć np. “zastanawiam się czy to przyjemne” czy ewentualnie uprzejmie poprosić chłopca, żeby sprawdzał bo trochę się martwisz o to czy dla dziewczynki na pewno jest to miłe, bo ona nie zawsze daje znać.

🧡Jeśli dziecko ewidentnie protestuje czy wygląda na poszkodowane bo np. płacze to warto najpierw okazać mu wsparcie np. nazywając jego emocje, przytulając, nazywając to co się stało, wyjaśniając o co chodzi drugiej osobie, a potem np. zamodelowac jak się może ochronić- co może powiedzieć, jak osłonić się rękami, odsunąć sie i potem razem z nim lub w oparciu o to co mówi w razie potrzeby mówić do atakującego. Warto oczywiście dopasować interwencje do sytuacji. Nie zawsze robić wszystko co wymieniłam. Czasem wystarczy samo przytulenie dziecka i wspólne odsunięcie się od sprawcy. Mam tu na myśli np. sytuację z przekraczającym niereformowalnym dorosłym. Nie narażam w tej sytuacji dziecka czy nawet siebie na dalszą konfrontacje z dorosłą osobą, która dewaluuje jego emocje lub rzuca obraźliwe uwagi. Poprostu ja te emocje opiekuje, wspieram i chronię. Zauważyłam, że to dopiero czasem daje do myślenia np. takiemu przekraczającemu granice dziecka dziadkowi, który nie miał złych intencji, ale nie radzi sobie z własnymi emocjami i reaguje jak umie. Odchodzę z dzieckiem parę kroków przytulając je i wspierając, nie patrząc w jego stronę robię swoje. Pocieszam, pomagam się wyciszyć. Zostaje wtedy sam z tym co zrobił i ma szansę otworzyć się na krzywdę dziecka, zobaczyć ją. Samemu też spróbować się wyregulować, żeby przestać robić to co robił. Inaczej tylko by się nakręcał bez kontaktu. Gdy czujemy jednak, że jest ze “sprawcą” nić porozumienia to można dziecku podpowiedzieć, żeby powiedziało “nie chce tak” jeśli wcześniej nie użyło słów lub np. spytać czy slyszy, że dziecko mówi “nie”, powiedzieć coś typu “nie podoba mi się to co mówisz”.

💚Taki sposób reagowania, w którym skupia się uwagę na poszkodowanym-jego wsparciu i modelowaniu mu pomocnych zachpwan- stosuję prywatnie, zawodowo i polecam dorosłym, których w swojej pracyvwspieram w relacjach z dziećmi. Zauważyłam, że np. udało mi się w ten sposób przerwać zjawisko mobbingowania chłopca przez inne dzieci w grupie przedszkolnej, że dostaję informacje zwrotne od nauczycieli że wow to drugie dziecko samo z siebie przeprosiło, widzę że moje dziecko samo z siebie zatrzymuje się i przeprasza a dwulatek często głośno i stanowczo mówi “nie chce” i odsuwa się gdy inne dziecko próbuje coś mu wyjąć z ręki. Także polecam do spróbowania.

🧡Dodam, że jak już wytrzymać swoją chęć wyładowania złości na sprawcy to reakcja, w której się reaguje na doświadczające krzywdy dziecko jest o wiele przyjemniejsza dla dorosłego. Bo to ono często czeka na wsparcie i z niego wdzięcznie korzysta podczas gdy sprawca zazwyczaj w momencie gdy coś robi nie ma ochoty być w tym zatrzymywany czy pouczany i często odpowiedzią jest atak wymierzony w nas.

Pozwólmy dzieciom płakać - Gosia Stańczyk - płacz 22/07/2023

„Zostaw niech się wypłacze” albo „O zobacz ptaszek leci!” Jedyne rozwiązania? Nie. Płacz może być oczyszczający (emocjonalnie i nawet fizjologicznie), może coś ważnego komunikować. Łzy są potrzebne i ważne. Warto obserwować oraz mądrze wspierać dziecko w płaczu, sprawdzać o czym i po co on jest. Jeśli trzeba zainterweniować np. by pomóc znaleźć skuteczniejszy sposób na regulację, by zająć się źródłem płaczu, by okazać miłość i wsparcie. Ale jeśli celem jest przerwać płacz, bo dorosły czuje dyskomfort i chciałby widzieć uśmiechnięte dziecko albo dlatego ze chciałby, żeby utwierdziło go w słuszności jego decyzji, to może czasem lepiej zająć się w pierwszej kolejności sobą i w miarę możliwości zadbać, żeby przy dziecku był wspierający dorosły.

Pozwólmy dzieciom płakać - Gosia Stańczyk - płacz Płacz w pierwszych dniach przedszkola, czy szkoły towarzyszy wielu dzieciom, które spotykają się z wyzwaniem poradzenia sobie w nowej sytuacji. Chciałabym napisać, co oznacza ten płacz i jaką ma rolę, bo wokół dziecięcego płaczu jest zwykle masa emocji i sporo zamieszania. Zdarza się,...

12/07/2023

❣️Zależy Ci, żeby dziecko było autonomiczne, asertywne, zgodne ze swoimi potrzebami i chcesz mu to pokazać?

❣️Dbaj, żeby główną wartością i wymaganiem nie było „słuchanie się”.

❣️Możliwości wykazywania się autonomią rzecz jasna potrzeba dopasowywać do sytuacji i zasobów dziecka aby było bezpieczne i nie musiało brać na siebie decyzji, na które nie jest gotowe.

❣️Zupełne odbieranie autonomii na rzecz oczekiwania bezwzględnego słuchania typu zawsze masz robić dokładnie to co mowie dlatego, że tak mówię! może przynieść tylko pozornie zadawalający efekt w kwestii dopasowania jego zachowań do oczekiwań rodzica.

❣️Przecież dorośnie to dowie się dlaczego albo zrobi coś czy czegoś nie zrobi, bo będzie się jak taty słuchać np. przepisów prawa? No tak, ale przecież tata mówi- jak dorośniesz bądź autonomiczny, podążaj za swoimi potrzebami 🧏 Zatem jak go nie ma już obok mam tak robić. Przecież się go słucham. Czyli mam robić wszystko co przyjdzie mi do głowy?

❣️Nie chodzi o to, że każdy musi uważać za ważne żeby jego dziecko mogło dążyć do bycia autonomicznym, asertywnym czy podążało za potrzebami. Jeśli rodzic widzi wartość w posłuszeństwu i podporządkowaniu to przecież może w tej wartości wychowywać dziecko. Będzie w życiu posłuszne i podporządkowane pracodawcy, małżonkowi, kościołowi, swoim rodzicom albo się zbuntuje i pójdzie na psychoterapię i jest szansa że po niej osiągnie autonomie, asertywność etc. 😉

❣️ Moim zdaniem największe niebezpieczeństwo tkwi w sprzecznych przekazach kierowanych do dziecka i niedookreśleniu jakimi wartościami chcemy się kierować 😌

07/07/2023

❣️ A gdyby tak powstrzymać się przed zakazywaniem, upominaniem, pouczaniem i po prostu obserwować. Ile czasu wytrzymasz 5 minut 10? Dłużej? Być może dzieci Cie zaskoczą i okaże się, że bez tego też żyją i mają się dobrze? Może mają się lepiej? Może Ty masz się lepiej? Ile da się wytrzymać? Sprobujmy, sprawdzajmy. Wierze, że nie skończy się jak prognozuje pan Abelard 🤪 i tak jak on zapraszam do zastanowienia się 🤔😏

05/07/2023

Być może aktualnie już bardziej waży się słowa wobec dzieci. Coś jednak nadal jest w tych słowach sprzed wieku. Bo czy nie jest czasem tak, że dorosły jest rozkojarzony, a dziecko powolne? Czy nie jest tak, że Ty możesz wrócić po coś czego zapomniałaś bo to takie ważne, a dziecko skoro jest gapa to nie bedzie miało? Dziecko grymasi a Ty poprostu zmieniasz zdanie?

04/07/2023

❣️ Place zabaw stały się moim odkryciem kiedy zaczęłam na nich bywać częściej jako mama. To niesamowite pole do obserwacji 😉

❣️ Ostatnio, bywając bardzo często na placach zabaw i odkąd zrobiło się cieplej i wyszło na placyki więcej dzieci pod opieką dorosłych, zauważyłam, że jestem być może w mniejszości dorosłych dość niewiele ingerujących w to, co moje dziecko robi 🤔

❣️ Zwróciłam uwagę na to, że często słyszę obok: “nie, te drabinki nie są dla ciebie”, “nie rób tak bo spadniesz”, “nie bój się”, “nie płacz”, “nie wstydź się”, “nie, nie tu chodź pójdziemy tam na zjeżdżalnie”, “źle to robisz, daj pokażę Ci”.. “brawo jak pięknie”, “co tak siedzisz, rób babkę” 🧐

❣️ Mi bardziej bliskie jest podążanie, obserwowanie. Reaguję kiedy dziecko woła żeby mi coś pokazać lub pyta, prosi o pomoc. Chce dać dzieciom przestrzeń robienia tego na co mają w tym momencie ochotę nawet jesli to ma być poprostu długie stanie i patrzenie na inne dziecko. Kiedy wołają lubię reagować np. “o widzę że się wspinasz”, “zapytałeś chłopca czy możesz pożyczyć i się udało? Cieszę się”, “upadłaś? Hmm a może można spróbować inaczej to zrobić? Zastanowimy się razem?” Bliskie jest mi asekurowanie i wzmożona obserwacja kiedy np. dwulatek sam wspina się na bardzo wysoką zjeżdżalnię czy drabinkę albo kiedy pięciolatka robi coś co wcześniej skończyło się upadkiem 😌

❣️ I wiecie co wynika z moich obserwacji? Asekurując bez ingerowania obserwuję, że przynajmniej 10 razy udaje się coś co budzi moje obawy zrobić całkiem samodzielnie bez omsknięcia. Czasem się zdarza upadek (kiedy ryzyko konsekwencji szacowałam jako niegroźne i byłam daleko) czy omsknięcia z wyładowaniem w moich ramionach (kiedy szacowałam że może być groźnie). Obserwuję, że po takim incydencie często dziecko staje się bardziej czujne i uważne 🥰

❣️Patrzę sobie czasem na dzieci które słyszą np. : “nie, tu nie wchodź spadniesz, chodź lepiej pobujam Cię tylko się nie wychylaj” Na te, którym przeszkody szybko dorosły usuwa spod nóg zanim ono je zauważy, które są powstrzymane przed podejściem do zabawki innego dziecka,żeby przypadkiem nie doszło zaraz do konfrontacji. Niektóre z nich już nie próbują, a niektóre pędzą jak burza by wymknąć się choć na chwilę, wybiec za furtkę, wejść jak najwyżej, wyrwać zabawkę, ale co teraz? To co robią wygląda mi wtedy na dość niebezpieczne jakby nie znały granic swojego ciała czy możliwych konsekwencji. Skąd mają znać skoro ich nie sprawdzały. One nie proszą o pomoc, bo wiedzą że zaraz ją dostaną czy chcą czy nie 🤨

❣️ Zauważyłam, że dorośli z placu zabaw wtedy gdy mam dobry dzień i daje dzieciom przestrzeń 😉 spoglądają czasem w naszą stronę podejrzliwie. W przerwach pouczania dziecka z którym przyszło “tak, dobrze”, “tu uważaj”, “brawo” “nie, teraz lepiej zjedz coś bo będziesz głodny” słyszą np. ciszę kiedy ja moje tylko obserwuję albo zastanawiam się z nimi jak się nazywa owad którego zauważyliśmy. Czasem gdy dzieci mnie nie wołają i mają swoje sprawy zajmuję się o zgrozo swoimi. Widzę te pogardliwe spojrzenia rzucane w przerwach z “nie wchodź”, nie dotykaj”, “nie zdejmuj butów”. Bo przecież dziecku trzeba organizować czas. Czasem zza moich pleców słyszę jak mówią do mojego dziecka “super, brawo, ale grzecznie!” kiedy np. dwulatek mówi “poproszę autko” i czeka czy inny chłopiec wyrazi zgodę czy jak sam bezpiecznie zjedzie ze zjeżdżalni. Tak jakby pozostawienie tego bez komentarza było błędem bo sam na pewno nie dowie się, że jego zachowanie jest dla niego czy innych potrzebne? Albo : “Uważaj spadniesz!” kiedy czterolatka najspokojniej na świecie robi już setny raz jakąś czynność i odpowiada: “nie, nigdy stąd nie spadłam.” Usłyszałam też raz, że powinno mi zależeć na tym żeby ktoś wygrabił liście i żołędzie z placu zabaw gdzie pozwalam biegać na boso (tak, sprawdzam najpierw sama czy jest bezpiecznie czy nie widzę szkła, natura nam niestraszna). No bo co jeśli jakaś gałązka ukłuje dziecko w nogę? (Hmm. Cóż.. Może dowie się jakie to uczucie i zdecyduje potem czy chce chodzić po gałęziach czy nie?)🤪

❣️❣️ Maria Montessori mówiła, żeby nigdy nie pomagać dziecku w zadaniach, z którymi ono czuje, że sobie poradzi. 😏

❣️❣️ Ten, drugi z serii plakat o nadopiekuńczości pokazuje jakie następstwa może mieć nadmierne kontrolowanie, zaspakajanie potrzeb dziecka zanim je poczuje, wyręczanie, nie pozwalanie na kontakt z emocjami i inne zachowania podchodzące pod nadopiekuńczość. 🙃

Zapraszam do refleksji 😘

PsychEdu Mama

UWAGA UWAGA‼️‼️
Chwalimy się drugim plakatem o nadopiekuńczości❤️❤️❤️ Pewnie jest tych negatywnych konsekwencji dla prawidłowego rozwoju dziecka sporo więcej, ale zobaczcie 6️⃣ według nas najważniejszych. Anna Hady Coaching Martyna Hnatyszyn Małgorzata Sapun Bartek Brosz - rysunki wielkie dzięki za piękną pracę💚💚💚

NO I WIELKA NIESPODZIANKA‼️‼️

Już dzisiaj udostępniamy pierwszy plakat w mega rozdzielczości w formacie pdf i jpg - link na samym dole posta

I pamiętacie: Fundacja Dbam o Mój Zasięg przygotowała plakaty w formacie A1. Jeśli napisy umieszczone na plakacie na FB wydają wam się małe to w druku one są naprawdę czytelne 🌸🌸🌸

Proszę się częstować. I koniecznie wielka prośba: polecajcie naszą Fundacja Dbam o Mój Zasięg i przekazujcie w świat same plakaty



https://drive.google.com/drive/folders/1kAD3sAufOV2SstpY-hfIC6EyKs0qq3lT?usp=sharing

03/07/2023

KONSULTACJA RODZICIELSKA

👱‍♀️Mama 3 latka: uff, ale mi ulżyło. Wreszcie ktoś mnie wysłuchał tak bez oceniania. Pozwolił płakać bez pocieszania czy mówienia, że nie mam powodu.. Od razu czuję się lepiej, dziękuję pani. Te ciągłe wycia mojego dziecka doprowadziły mnie ostatnio prawie do szaleństwa.

👩‍🦳 Psycholog dziecięca: Wygląda na to, że czuje się pani znacznie lepiej po tym jak towarzyszyłam jej w płaczu i zadawałam wspierające pytania zamiast oceniać czy nie pozwalać na łzy.

👱‍♀️Tak. I pani spokojny ton głosu. Super, wreszcie mi ulżyło. Ale chwila, przecież to konsultacja rodzicielska, a nie moja terapia. Ja tu nie przyszłam ryczeć. Oj, żeby nam się czas nie skończył. Przecież ja chciałam porady! Co ja mam zrobić, żeby on tak ciągle nie ryczał? No, może nie żeby nie płakał, ale żeby jakoś no poczuł się lepiej? Ja mu tłumacze normalnie co on źle robi, czego nie wolno a on w ryk. Jak już wspomniałam już próbowałam wszystkiego: mowilam, że nic się nie stało, prosiłam "nie płacz już kochanie bo mamie smutno" straszyłam, że jak nie przestanie nie będzie bajek, pytałam "czego płaczesz", próbowałam odwrócić uwagę wie pani- "zobacz ptaszek leci". No najwyzej na chwilę przestaje zaraz ryk gorszy znowu. Jakiś spięty chodzi, drażliwy. Bunt trzylatka to czy co? Co ja mam robić?

👩‍🦳 A co ja konkretnie zrobiłam przed chwilą, wtedy gdy pani opowiadała o swoim trudzie i płakała, że pani poczuła się lepiej?

👱‍♀️No pani mnie chyba na moją terapię zaraz weźmie? No lubi pani być chwalona co? No chwila.. co pani zrobiła? Najpierw mi pani chusteczki podsunęła poprostu jak się rozpłakałam, milczała pani i słuchała, patrzyła pani na mnie i co jakiś czas zadawała pytania. No, ale nie takie “dlaczego” tylko takie, że czułam że pani naprawdę chce się dowiedzieć z jakiego powodu coś albo co ja czuję jak on coś robi. No i te uczucia moje pani nazywała i tak jeszcze się pani upewniała czy dobrze zrozumiała to, co powiedziałam. No ulga taka bo wszyscy to mi zaraz, że mam nie płakać albo pouczają, że źle robię mi się wtedy tylko bardziej płakać chce!!

👩‍🦳 O, czyli: spokojny ton, podsunięcie chusteczek, bycie obok, zadawanie wspierających pytań, nazywanie emocji, upewnianie się czy dobrze się zrozumiało. To wszystko co pani wymieniła pomaga w przeciwieństwie do pouczania i różnych prób zatrzymania płaczu dobrze zrozumiałam?

👱‍♀️no tak to mi wszystko pomogło, ale jak ja na te ryki mojego młodego mam reagować niech mi pani powie!

👩‍🦳 może właśnie tak?..

Agata Jankowska PsychEdu Mama

02/07/2023

Co zrobić kiedy dziecko.. (bije/nie sprząta /krzyczy/nie zasypia / mało je/..)? Często rodzice chcą szybkiej porady od innych rodziców, na forach czy grupach, a nawet w gabinecie psychologa dziecięcego 🙂

Nie ma nigdy uniwersalnych odpowiedzi typu: porozmawiaj, zachęć, zaśpiewaj, zakazuj, pozwalaj.

Wszystko zależy od bardzo wielu rzeczy- tego kim jest dziecko, na jakim etapie, w jakiej sytuacji, kto je otacza. Istotne jest jaką funkcję ma zachowanie dziecka. Z jakiego powodu odczuwa niechęć do czegoś czy do współpracy z dorosłym. Istotne jest też zastanowienie się skąd biorą się oczekiwania dorosłego dotyczące zmiany i czy rzeczywiście ich spełnienie jest ważne dla potrzeb i rozwoju dziecka.

Są w związku z tym odpowiedzi bardzo uniwersalne dalekie jednak od zaleceń konkretnych i szybkich działań naprawczych.

💙 OBSERWUJ
bo czasem mniej znaczy więcej. Gdy dziecko coś robi lub czegoś nie robi i nie jest to bezwzględnie niebezpieczne nie musisz od razu działać, żeby to przerwać, zmienić, naprawić. Skup się choć chwilę na obserwacji dziecka, siebie, otoczenia. Zastanów się o co jeszcze poszerzyć obserwacje. Pozwól sobie nie zareagować od razu, pozwól dziecku pokazać Ci co się dzieje i z czego to wynika. Pozwól mu doświadczyć we własnym tempie konsekwencji jego czynów nie próbując wpłynąć na to jakie one będą. Może Cię zaskoczą? Może zaskoczy Cię jak bez ingerencji dorosłego dziecko sobie radzi? Może dowiesz się czegoś więcej o sobie i o dziecku jeśli od razu nie wejdziesz w działanie. Czasem w poszerzeniu pola obserwacji mogą pomóc inne osoby np. drugi rodzic, nauczycielka, psycholog dziecięcy.

💚 TOWARZYSZ
czyli bądź obok akceptując. Tak, nawet to co Ci w dziecku nie odpowiada. Znane z terapii Gestalt pojęcie "paradoksu zmiany" zakłada, że dopiero gdy ktoś zaakceptuje siebie- swoje emocje, działania, potrzeby jest w stanie dokonać zmiany w mechanizmach swojego działania. My dorośli możemy dawać taką akceptację dzieciom, żeby mogły się rozwijać i zmieniać. Nie chodzi o przyzwalanie tylko podążanie czyli np. gdy dziecko mówi, że się boi odpowiadanie "słyszę że się boisz" zamiast "nie bój się". Chodzi o bycie lustrem dla dziecka- nazywanie tego co robi bez oceniania czy przerywania.

❤️POSTAW HIPOTEZY
kiedy już masz za sobą trochę obserwacji i towarzyszenia dziecku możesz stwierdzić o co chodzi-z jakiego powodu dziecko np. coś robi/ czegoś nie robi/ wyraża chęć czy niechęć do czegoś.

💜 DZIAŁAJ I WERYFIKUJ
jak już masz hipotezy. Kiedy masz założenia to możesz zaplanować co zrobić np. jak (nie) reagować, co zaopiekować, jak zadbać o siebie, otoczenie czy dziecko. To co wydarzy się podczas działań i na ich skutek też warto poddać obserwacji.

Agata Jankowska

PsychEdu Mama

01/07/2023

Skąd bierze się nadopiekuńczość? Z lęku o to, że potrzeby dziecka nie będą zaspokojone? Może z braku wiary w to, że ono może nauczyć się samo regulować swoje potrzeby? Może z potrzeby bycia widzianym jako „dobry rodzic”, który zadbał, nauczył, wychował? Czy potrzeby dziecka będą mogły być odpowiednio zaspokojone jeśli samo nie będzie ich znało? Czy będąc bez rodzica/opiekuna zadba o siebie jeśli zostało nauczone, ze się na tym nie zna? Czy dobry rodzic to ten, który przemocą przekracza granice dziecka i odbiera mu możliwość decydowania o swoim ciele? Sami się zastanówcie. W jaki sposób można by inaczej?

NADOPIEKUŃCZOŚĆ rodziców wobec dziecka JEST PRZEMOCĄ‼️‼️ Fundacja Dbam o Mój Zasięg prezentuje najnowszy plakat tematyczny, który otwiera swoistego rodzaju tryptyk, który będziemy odsłaniać bardzo powoli💚💚💚 Ale już teraz chcemy bardzo podziękować Anna Hady Coaching za pomoc i wsparcie merytoryczne Bartek Brosz - rysunki za super opracowanie, Martyna Hnatyszyn za konsultacje psychologiczne a Małgorzata Sapun za korektę językową. Bardzo, ale to bardzo Wam dziękujemy. ❤️❤️❤️

W poruszanym przez nas temacie bardzo mocno polecamy świetną książkę napisaną przez Julie Lythcott-Haims pt. PUŁAPKA NADOPIEKUŃCZOŚCI Wydawnictwo Dobra Literatura - mega dobra robota gratulujemy🌹🌹🌹

A teraz cóż mamy powiedzieć. Do czytania zapraszamy wszystkich rodziców, dziadków, nauczycieli, ale również dzieci. Sprawdź sam(a), na ile jesteś nadopiekuńczym rodzicem. Przeanalizuj dokładnie obrazki od 1️⃣do 8️⃣, zobacz na przykładowe cytaty. W ostatnim obrazku zabrakło już nam słów. I zawsze nam brakuje słów, jak rodzice chcą zamieszkać blisko kolonii, które organizujemy dla dzieci 😱😱😱

Niebawem więcej o pomyśle Fundacja Dbam o Mój Zasięg na badania w zakresie rodzicielskiej nadopiekuńczości. Pozostańmy w mocnym kontakcie 🍒🍒🍒

UDOSTĘPNIAJCIE ILE SIĘ DA. Dziękujemy za pomoc w tym zakresie. Dobrze, że jesteście 🌷🌷🌷

PS. Plakat wytworzono ze środków własnych Fundacja Dbam o Mój Zasięg

Website