HRejterzy

23 728 zł - tyle zebrały nasze aukcje na tegorocznym ! To ponad 10k więcej, niż rok temu. Jakby do tego doliczyć jeszcze ponownie wystawioną RAMkę z JSONem, na Orkiestrę trafiło 25k. Serce rośnie! Hiciorem okazała się mapa Królestwa Ażurowego (z tegorocznego filmu o królu JSONie I Ażurowym, który zastał Polskę drewnianą, a zostawił roz***aną) oraz Człowiek z Kartonu, czyli JSON z dykty w skali 1:1. Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy licytowali i udostępniali namiary na aukcje. Jesteście niesamowici!😎

Podczas gdy kwoty za naszego "Człowieka z Kartonu" zaczynają niebezpiecznie zbliżać się do finalnej ceny skrzypiec Stradivariusa w Christie's, nasza ekipa uruchomiła kolejne aukcje wspierające . Można wylicytować kalendarz 2024 z chłopakami z HRejterów, zestaw przeciwsztormowy JSONa "Dziwne, u mnie nie pada", zdjęcie HRejterów z podpisami oraz najprawdziwszą mapę Królestwa Ażurowego podpisaną przez samego JSONa I Ażurowego. Linki w komciach i pod zdjęciami.

Czy wiesz, że jak zjesz pączka i pomożesz komuś, to ten pączek ma wtedy 0 kcal? Dzięki temu możesz na legalu opycha... Dobra żartowałem. Ale fajnie byłoby tak z Tłustego Czwartku zrobić nową, piękną tradycję. No bo dużo tych pączków się marnuje, dużo ludzi żałuje, że się obżarło. No i w sumie, co z tego Tłustego Czwartku wynika? A można by tak dalej jeść pączki (albo nawet nie) i jednocześnie kupić posiłki głodnym lub wspomóc chorych. To by była piękna tradycja. Kto się przyłącza do akcji z nami?

JSON 2D trafił na aukcję :) Co za okazja! Dorzucamy też SWAG dla NERDów! Przedmiotem aukcji jest coś całkowicie unikalnego – kartonowy „flat” JSON w skali 1:1. Na niejednych targach tego typu gentleman cieszył się bardzo dużym powodzeniem – teraz możesz go mieć na własność!

Po co Ci on? Oto przykłady zastosowania własnego JSONa:

1. Postaw go w biurze. JSON jako szef wszystkich szefów i booster efektywności będzie pilnował pracowników i dbał o to, by norma stale rosła. Nasze wewnętrzne testy wykazały wspaniałe efekty: Skupienie +200%. Redukcja zużycia kawy i przerw na toaletę -30%!

2. Wstaw go do kolejki w mięsnym! Znowu ktoś kupuje po jednym plasterku każdej wędliny „na spróbowanie” i opowiada przy tym swoją autobiografię? Jest kilka takich osób, a Ty po prostu chcesz kupić 5 parówek? Wstaw do kolejki JSONa. Co prawda ktoś sprytniejszy może spróbować go przestawić, ale i tak warto spróbować.

3. Wykłady z programowania w HTML-u. Masz dość słuchania o krzywej temperaturowej pieca wędzarniczego w piątek o 7:45? Zostań w domu, a na zajęcia wyślij kartonowego JSONa! Wprawdzie nie podpisze listy obecności, ale jeśli akurat trafi na kolokwium, to przynajmniej wyśpisz się na egzamin poprawkowy.

4. Pokój dziecka. Dziecko płacze? Wstawienie kartonowego JSONa może spowodować, że będzie płakać jeszcze więcej, więc tego akurat nie polecamy (nie było mowy, że pomysły mają być dobre).

5. Ogród. Jeśli walczysz z kretami i wronami, to warto jako stracha na wróble przetestować Kartonowego JSOna… uwaga – jest to rozwiązanie jednorazowe, bo JSON raczej nie jest wodoodporny. Podobno też w przypadku najazdu gangu gąsienic, balans sił w ogrodzie niebezpiecznie przechyla się na stronę gąsienic. Uważajcie!|

Link do aukcji w komentarzu.

Czy wiecie, że w Polsce wiele dzieci jest głodnych? Nie. To nie kwestia ubóstwa. Niektóre dzieci są zaniedbywane po prostu przez rodziców - z różnych przyczyn (np. z powodu problemów alkoholowych lub ciężkiej depresji rodzica/ów). Serio. W zeszłym roku z okazji Tłustego Czwartku udało się nam wspólnie z Wami zebrać między innymi środki na obiady dla 7 świetlic środowiskowych w Polsce. To pozwoli dzieciom w ciągu dnia zjeść jedyny ciepły posiłek. Marzy nam się jednak, aby Tłusty Czwartek był dniem, w którym nie tylko wszyscy jemy pączki, ale też dzielimy się/pomagamy innym. Nie musi to być wsparcie konkretnej fundacji - może to być jakikolwiek cel charytatywny.

Oto moja propozycja na Tłusty Czwartek 2024 (8 lutego):

1. Mówisz o temacie w swojej firmie, instytucji, szkole, klubie itp.

2. Jeśli jesteście:
a. bogaci i głodni, to zamawiacie dużo pączków i wspieracie wybrany cel charytatywny jednocześnie;
b. średnio bogaci i głodni, to zamawiacie tyle pączków, by każdy coś zjadł (i nic się nie zmarnowało) i wspieracie wybrany cel charytatywny jednocześnie;
c. biedni lub nie lubicie pączków, to olewacie całkowicie pączki (serio, nie trzeba ich jeść), ale parę PLN przeznaczacie na wybrany cel charytatywny.

3. Robicie przy tej akcji parę zdjęć.

4. Wrzucacie post ze zdjęciami z info jaki cel charytatywny wsparliście oraz dodajecie hashtag i/lub .

My pewnie, jak rok temu, wesprzemy Fundacja Pociecha, ale Wy decydujcie sami.

Kto z nami wchodzi w temat?

Jak wyniki? Macie jakieś sukcesy lub porażki w szkoleniu rodzin z cyber bezpieczeństwa w czasie świątecznym?

Chyba nie ma lepszej okazji w całym roku niż dziś, aby uratować babcię, wujka, ciocię Halinę, rodziców i kuzyna Eddiego przed straceniem kasy lub przegraniem życia w internecie. Nie naprawiajcie tej starej drukarki z 2001 roku (ona już nie odżyje), ale zróbcie to:

1. Opowiedzcie o tym, jak złodzieje wyłudzają pieniądzę przez fałszywe zbiórki, smsy lub maile z linkiem do płatności za paczkę, dopłatę do faktury za gaz, wygrane na Facebooku (gdzie trzeba podać danych karty, bo rzekomo dostać nagrodę).

2. Czym są dzisiaj wyłudzenia na wnuczka/policjanta i jak dużą mają skuteczność. Jak ktoś ma znajomych w policji, ten wie. Warto ustanowić rodzinne hasło, żeby w razie czego babcia lub dziadek zapytali rzekomego "kolegę wnuczka" o to hasło, gdy zadzwoni.

3. Wytłumaczcie dlaczego hasła (do konta internetowego) typu Anielka2023 lub Dupa123 to słabe hasła.

4. Wytłumaczcie dlaczego trzeba mieć różne i mocna hasła do różnych serwisów. Gdzie je zapisać? Może być manager haseł, no i dobra - może być notesik, ale jak ktoś go zgubi to koniec.

Bliscy będą marudzić, że to teraz tytaniczna praca do wykonania jest, żeby to wszystko zmienić. No ale to przecież można zmienić najpierw tylko do najważniejszych serwisów, a potem niech zmieniają przy okazji, stopniowo - niech to będzie ich postanowienie noworoczne.

5. Ustawcie bliskim logowanie wieloskładnikowe (czyli np. oprócz hasła jeszcze sms lub potwierdzenie w aplikacji) na najważniejszych kontach.

6. Ustawcie limity płatności kartą, przelewów internetowych itd. Serio te limity się w razie czego ściąga/zmienia w 57 sekund przez telefon, jak nagle trzeba zapłacić jakiś duży "piniondz" w sklepie. To nie jest przecież sprawa urzędowa, żeby na to czekać 4 tygodnie.

7. Telefon z banku (i z prawdziwego numeru banku)? Ktoś chce instalować jakiś soft do zdalnego sterowania pulpitem, żeby pomóc coś ustawić? Tak nie robi żaden bank. ŻADEN! Zaraz nie będzie całej kasy na koncie.

8. Zaktualizujcie tego Windowsa i Androida kurde. Dziś internet szybszy będzie.

9. Ustawcie w telefonie blokowanie ekranu po np. 60 lub 120 sekundach bezczynności + sensowny PIN lub biometrię (odcisk palca, twarz) do odblokowywania.

10. Pokażcie artykuły i filmy HRejterzy. Utrwalcie w ten sposób wszystko, co im przekazaliście. To będą jedne z lepszych Świąt.

Więcej info i linki w komentarzu. Wesołych Świąt Kochani!

Mieliśmy dziś w CodeTwo tzw. Polish Day. Wiecie dobrze, jak to jest, gdy ma się bałagan w mieszkaniu, za dużo starych koszulek w szafkach, jakieś skarpety 20-letnie wymieszane z nowymi, te koty pod kanapą, te rzeczy, które trzeba od 2 lat wynieść do piwnicy, ale wciąż leżą w przedpokoju. Te faktury niepowkładane do segregatorów. Te kiełbasy zdjęte z grilla i schowane do zamrażarki na 2 dni (14 lat temu)…

Jak tak człowiek pewnego dnia tupnie nogą i pojedzie na rowe... tfu! I jak tak to wreszcie wszystko ogarnie, to życie staje się prostsze. Od razu w głowie lżej, w szafkach luźniej, można zaleźć czego się szuka, można z radością i w skupieniu zacząć znowu robić bała... w sensie można wreszcie normalnie funkcjonować.

Tym właśnie są Polish Days w CodeTwo - polerujemy, nie produkujemy. Cały Team na 2 dni zatrzymał produkcję. Nic się nie programuje, nic się nie testuje, nic się nie wystawia, nie ma spotkań, nie ma "a weź mi zrób to i tamto pilnie". Sprzątamy stare itemy, porządkujemy środowiska, uzupełniamy opisy, uzupełniamy plany, odpisujemy na zaległe maile, kończymy zaległe DOCe, układamy to, co leży rozsypane od dawna i nas wku…rza.

No ale słowo "polish" ma 2 znaczenia. Z tej też okazji zjedliśmy dziś w naszych biurach polskie jedzenie. A co jest najpopularniejszy polskim daniem oprócz eksplodującego bigosu? Oczywiście pierogi.

Jutro drugi Polish day. Będzie pasztetowo. Przyjadą też śledzie (te z Bałtyku). Cóż to za niesamowity trening przed Świętami ;)

Ja jako osoba wystrzegająca się na co dzień wysoko-węglowodanowego jedzenia (a pierogi mają więcej kalorii niż wzbogacony uran), skorzystałem z okazji braku spotkań i cały dzień spędziłem przy biurku, na bieżni. Robię to od dawna (przy biurku w ogóle nie mam krzesła), ale dzisiejszy wynik to już (jak dla mnie) wyczyn :D

Mam teraz tylko jedno marzenie: by córka Marcina, mojego przyjaciela i wspólpracownika w CodeTwo, żyła. Nie wiem, czym jest ten pieprzony rak, który do niej przyszedł, i który nie dał się tylu operacjom i terapiom. To wcielenie zła. Gdy coś go przewróci, wstaje. Wraca. Jest spleciony z jakiejś ohydnej materii, której nie umiemy zniszczyć. Zdaje się jednak, że właśnie poznaliśmy jego adres i możemy mu wejść na chatę i zrobić ostateczne fatality. Te Święta mała Agatka spędzi w szpitalu, ale nie martwi się tym - wie, że to konieczne by wygrać. Potem protonoterapia w Madrycie i kolejna chemioimmunoterapia w Barcelonie. Być może też kolejna operacja. Agata jest dzielna. Wierzy, że wygra. I tak musi się stać.

Zebraliśmy dzięki Wam wszystkim już masę kasy. Agatka ma jeszcze zapas, ale potrzebuje jeszcze trochę, by mieć na pełny cykl leczenia. Jak pomóc? Link w komentarzu.

Niektórzy rozumieją się bez słów. Mam podobnie. No może czasem jakieś pojedyncze słowa klucze trzeba użyć dla wzmocnienia komunikacji!

Polecam ten odcinek Rozmowy Kontrolowanej. Odpowiadam tam między innymi na pytanie, dlaczego wolałbym cofnąć czas i wpłynąć na to, jak zostały wdrożone smartfony (zwłaszcza wśród dzieci) i dlaczego popełniamy ten sam błąd teraz z AI; skąd wzięli się HRejterzy oraz czym się zajmuję na co dzień w CodeTwo (bo kręcenie filmów to tylko mały dodatek - po godzinach). Link w komentarzu.

Jeśli znowu nie dostanę w ostatniej chwili mega bólu brzucha (jak ostatnio), to będę dziś o 21:00 w Rozmowie Kontrolowanej. Sam nie wiem, co oni mi tam będą robić...

RK134 - CEO CodeTwo, Szymon "JSON" Szczęśniak | Rozmowa Kontrolowana CEO CodeTwo i multipersona w , Szymon "JSON" Szczęśniak, jest gościem 134 odcinka podcastu Rozmowa Kontrolowana

Nigdy nie pomyślałem, że będę miał okazję wystąpić w videocascie z moim idolem. Niedawno na konferencji poznałem się z Panem Wiktorem Niedzickim; ikoną telewizji, człowiekiem nauki, kimś, kto nauczył wielu z nas podstaw fizyki, czy chemii m.in. w telewizyjnym programie Kuchnia, czy Laboratorium. W komentarzu znajdziecie link do naszego spotkania na kanale CiekaWizja, podczas którego omawialiśmy... no, oczywiście cyberbezpieczeństwo! Tym razem głównie w wersji dla osób starszych. Podeślijcie rodzicom i dziadkom, i Pani od historii, bo ona pewnie do wszystkiego ma jedno hasło: kosciuszkowska1794 ;)

Kupiłem sobie narty. Tak że w tym roku śniegu w Europie nie będzie. Wybaczcie 😔

U nas leje od kilku dni. Jeszcze dziś wieczorem temperatura spadnie poniżej zera. I wtedy drogowcy... ogłoszą przetarg na piasek.

W Polsce rocznie ponad 4000 osób starszych pada ofiarami oszustów działających metodą "na wnuczka", "na policjanta" itd. To są oczywiście dane oficjalne - zapewne tego jest o wiele więcej. A liczba oszustw będzie rosnąć, bo w czasach cyfryzacji, cyber-złodziejstwo dopiero zaczyna rozkwitać. Są jeszcze fałszywe SMSy z gazowni/elektrowni, fałszywe telefony z banku (prowadzące do zerowania kont), fałszywe zbiórki, a nawet deepfake, którego czasem nie odróżni od rzeczywistości nawet wytrawny internetowy spec. I to nie tylko ludzie starsi są narażeni na to wszystko, ale w sumie wszyscy. Chcemy pomóc z tym walczyć, ale rezultaty osiągniemy tylko wraz z Wami - wszyscy musimy edukować nasze najbliższe otoczenie.

Zobaczcie artykuł (link w komentarzu) stworzony przez zespół CodeTwo i HRejterzy o tym jakie są najpopularniejsze cyber-przekręty, jaką mają skalę i jak sobie z nimi radzić. Podajcie dalej znajomym i bliskim.

Misją HRejterzy jest szerzenie wiedzy i dobra pro bono (bez sponsorów, bez reklam). Chcemy robić to w sposób wyjątkowy - poprzez komedię i konkretne dawki wiedzy podane w ciekawych formach. Takie nasze hobby. Nasz ostatni film o "łykaniu internetu", czyli o fake newsach i teoriach spiskowych, złapał duże zasięgi. Na YouTube uruchomiło się też w komentarzach sporo szurów. Mega rozbawiły nas ich komentarze. Jestem im bardzo wdzięczny, bo sporo podnieśli tym zasięgi. Dorzucamy jeszcze wypasiony artykuł w temacie (link w komentarzu).

Każdy mężczyzna musi mieć psa, który odzwierciedla jego wielkość, charakter i siłę…

Ponad 30 stanów w USA złożyło pozew przeciw Meta (czyli Zuckerbergowi) z powodu tworzenia algorytmów uzależniających dzieci i młodzież od Instagrama i Facebooka. Wg pozywających, serwisy Meta zbierają za dużo informacji o dzieciach, profilują je i wykorzystują te dane, żeby podawać dopaminowe treści, aby dzieci nie odrywały się od telefonu, oglądały kolejne treści, co pozwoli Meta na sprzedanie więcej reklam. Oczywiście ofiarami tego padają nie tylko dzieci.

Już nie raz pisałem o tym, do czego może prowadzić fonoholizm - powołując się na książki Jean Twenge, Manfreda Spitzera, czy Hansena Andersa. W skrócie - wg badań na całym świecie - prowadzić to może między innymi do depresji oraz wszystkich negatywnych skutków psychicznych wynikających z uzależnienia (podobnych, jak w przypadku np. uzależnienia od narkotyków).

Myślę, że dzieje się coś dobrego, co pozwoli chociaż zacząć więcej mówić o tym obszarze i zwiększyć świadomość rodziców i samych użytkowników social media. Aczkolwiek nie wiem dlaczego akurat Mark Zuckerberg jest na celowniku, skoro na przykład YouTube (ze swoimi shortsami) działa podobnie, a TikTok ze swoimi power algorytmami, to coś znacznie gorszego niż dopaminowe cukierki od Meta.

Facebook, Instagram fuel youth mental health crisis with addictive apps: lawsuit The lawsuit claims Meta repeatedly misled the public about the substantial dangers of its platforms and knowingly induced young children and teenagers into addictive and compulsive social media use…

Już niedługo będziecie mieć okazję spotkać się z rodziną. Święto może nie z tych fajnych, ale zamiast rozmawiać o najlepszym z punktu widzenia aerodynamiki i artystycznej kompozycji ustawieniu zniczy na grobie (albo jako dodatek do tej rozmowy), proponujemy wykorzystać czas z bliskimi (zwłaszcza tymi starszymi i młodszymi) do przekazania im kilku kluczowych informacji o cyber-zagrożeniach. Dlaczego? Bo, jak wynika z naszych analiz, niestety większość tych osób jest absolutnie niegotowa na dzisiejszą cyber-rzeczywistość. Przygotowaliśmy dla Was slajdy, artykuł i infografikę z czeklistą, które pomogą Wam przejść przez ten proces tak gładko i szybko, jak kasa w reklamówce spadająca z balkonu seniora wprost w ręce Sebixa. Slajdy niżej. Link do artykułu i infografiki w komentarzu. Zróbcie to proszę - ta edukacyjna misja powiedzie się tylko jeśli połączymy siły.

Wczoraj i przedwczoraj byłem na konferencji Siódma edycja World Space Week Wrocław. Myślałem, że to będzie mniejszy event, ale okazał się być duży - zwłaszcza patrząc przez pryzmat ludzi, którzy tam występowali. Był m.in. prezes Polskiej Agencji Kosmicznej (POLSA), ludzie z ESA, astronomowie, fizycy, ludzie odpowiedzialni w przeszłości i przyszłości za bezzałogowe misje kosmiczne (lub za ich naukową część), Art Chmielewski z NASA (zdalnie). Byli ludzie z obserwatoriów, fascynaci rakiet stratosferycznych itp. Ogólnie klimat, jak na targach IT, tylko zamiast o AAD, domenach i identity rozmawialiśmy o wysokiej dostępności w modułach rakiet, problemach z przegrzewaniem się scalaków w kosmosie, wyliczaniu paliwa i payloadu dla lotów na Marsa, problemach i kryzysach w zarządzaniu taskami i ludźmi w ramach misji kosmicznych.

Była też cała część wystawowa i warsztatowa - m.in. łaziki marsjańskie (nie wiedziałem, że Polacy wygrywają większość mars rover challenges w USA i EU, bo budują najlepsze, najbardziej autonomiczne łaziki), rakiety stratosferyczne i cała strefa warsztatowa i edu dla młodszych, gdzie ludzie budowali samoloty i robili eksperymenty.

Ja miałem też swój wykład. Opowiedziałem trochę o przyszłości (w kwestii rozwoju człowieka), jaki może mieć na nią wpływ AI, jakie są zagrożenia dla postępu i zdrowia psychicznego młodszych płynące ze smartfonizacji (oraz jak z tym sobie radzić) – ale również opowiedziałem o tym, jak my w CodeTwo czerpiemy z dobrodziejstw nauki, matematyki, lotnictwa, czy space’u przy tworzeniu i wdrażaniu oprogramowania. Jakby ktoś chciał obejrzeć ten wykład, to link jest poniżej w komentarzu.

Konferencja World Space Week, to miejsce zarówno dla tych, którzy odróżniają jedynie astronomię od astrologii, jak i dla prawdziwych astro-koksów. A tak na serio, to byli tam pasjonaci w każdym wieku, w tym też (co budujące) sporo nastolatków. Dla mnie osobiście najbardziej fascynującym momentem było spotkanie się z Panem Wiktorem Niedzickim, którego zna na pewno pół Polski (a jeszcze kilka lat temu znała cała). Człowiek ikona. I przy tym, prywatnie, super gość. Byliśmy na kluskach śląskich razem :D

Już za tydzień, 21 października, będzie okazja spotkać się na World Space Week we Wrocławiu. Będę dostępny przez okres całego wydarzenia, a w sobotę wieczorem poprowadzę sesję "Jak uniknąć technologicznej apokalipsy, czyli dlaczego nie powinniśmy się bać przyszłości". Będzie trochę śmiesznie, trochę poważnie, trochę nieznanych informacji o CodeTwo i HRejterzy, o cyberbezpieczeństwie i higienie cyfrowej - no i generalnie trochę o tym dlaczego fajnie jest być nerdem.

Oprócz mnie będzie także mój idol, Artur Chmielewski, z Jet Propulsion Laboratory (NASA) i kilka innych wybitnych ludzi, którym mógłbym tylko czyścić buty!

Linki do wydarzenia i darmowych biletów w komentarzu.

Z kim się widzę na miejscu?

CodeTwo skończyło okrągłe 16 lat. Mieliśmy imprezę w stylu amerykańskim, czyli z policją, koszykówką, kosmitami, pangularem nadziewanym squirvielami i na(r)chos z d . Na końcu wszyscy przegrali dorobek życia w pokera i rozeszli się do domów. Fajnie było. A teraz, wracać do roboty!

"Mam dziś niezwykle podnoszącą na duchu i inspirującą wiadomość. Miło mi poinformować, że zostałem dawcą z Waszego polecenia. Wykonanie tego kroku, mając tak pozytywny wpływ na życie drugiej osoby, jest bezcenne." Maila o takiej treści dostaliśmy dzisiaj od Iwo, który zarejestrował się jako potencjalny dawca szpiku po obejrzeniu naszego materiału, a dziś faktycznie oddał szpik komuś w potrzebie.

Fakt. To bardzo, bardzo podnosi na duchu. Napisałem Iwo, że jest bohaterem, a on skromnie odpisał: "Każdy ma w sobie bohatera". No bo każdy go w sobie ma i może się nim podzielić - tak po prostu. Za darmo.

Po naszym materiale zarejestrowało się, jako potencjalni dawcy szpiku, już kilka tysięcy osób. Jeśli jeszcze tego nie zrobiliście, to zachęcamy, bo nie trzeba nawet wychodzić z domu, by to zrobić. I to absolutnie nic nie boli (więcej na ten temat w naszym materiale w komentarzu.