W Ziutkowej kuchni
Moja kuchnia jest miejscem, w którym totalnie odcinam się od świata. 🙃 To mój mały azyl. ☺
Makaronowa sałatka z kabanosami 😋
Dzięki przyjacielskiemu TooGoodToGo miałam nadmiar kabanosów z Polski, z których zrobiłam szybką sałatkę. 😎 Z resztą pomysł na nią podsunęła mi psiapsi, której zawdzięczam te dary, tylko proporcji nie podała. 😅 Musiałam więc kombinować sama i wyszło bardzo smacznie. 😋
- 250g ulubionego makaronu
- 250g tradycyjnych kabanosów
- 150g suszonych pomidorów w oleju
- 1 łyżka zalewy z pomidorów
- 1 łyżka majonezu (używam light)
- 1 łyżka jogurtu greckiego
- sól i pieprz do smaku 😋
Makaron ugotowałam wg instrukcji na opakowaniu. W tym czasie kabanosy i suszone pomidory pokroiłam na mniejsze kawałki i wrzuciłam do miski. Dodałam wszystkie przyprawy, majonez, jogurt, zalewę z pomidorów i ostudzony makaron. Wszystko dokładnie wymieszałam i włala - można się zajadać. 😎
Smakówa! 😋
Gołąbki bez zawijania 😋
Gołąbki kocham nad życie, ale nie umiem ich zawijać. No nie i już. 🤷 Kiedy więc najdzie mnie na nie ochota, robię albo zupę gołąbkową, albo tort gołąbkowy, albo właśnie te ptaki bez zawijania. 😋 Przepis jest prosty jak budowa cepa i każdy da sobie z nim radę. 😎
- kilogram mięsa mielonego (najlepiej łopatki)
- 250g ryżu (waga przed ugotowaniem)
- kilogram kapusty (włoskiej, młodej, pekińskiej, stożkowej, no jaką macie pod ręką)
- 1 cebula
- 1 j***o
- 2l wody
- 70g koncentratu pomidorowego
- 500ml passaty pomidorowej lub zblenderowanych pomidorów z puszki
- 2-3 marchewki
- płaska łyżeczka soli
- 1 łyżka oleju
- koperek (opcjonalnie)
- 1 łyżka mąki (opcjonalnie)
- 2 łyżki Vegety domowej lub naturalnej
- sól i pieprz do smaku 😋
Zabawę zaczęłam od kapusty. Trzeba ją posiekać tak drobno jak się tylko da. Ja rozdrabniam ją w TM (200g obroty 5 i 10 sekund). Rozdrobnioną kapustę wrzuciłam do miski, dodałam płaską łyżeczkę soli, wymieszałam i zostawiłam na 30 minut.
W tym czasie cebulę pokroiłam w kostkę i usmażyłam na rozgrzanym na patelni oleju. Ryż ugotowałam wg instrukcji na opakowaniu. I cebulę i ryż odstawiłam do ostygnięcia.
Kapustę porządnie odcisnęłam z soku i przerzuciłam do większej miski. Dodałam ryż, mięso, cebulę, j**o, sól i pieprz do smaku, Vegetę. Wymieszałam, uformowałam z Ziutkiem Młodszym Drugim gołąbki i wrzuciłam partiami do frajera na 4 minuty na 200 stopni, bo mi się nie chciało stać i ich obsmażać na patelni. Kto nie ma frajera - wiadomo, jedzie z patelnią i obsmaża gołąbki po 2 minuty na stronę na rozgrzanym oleju.
Na dno sporego garnka ułożyłam gołąbki. Wlałam wodę (tak do zakrycia ptaków) i odpaliłam palnik. Gdy woda zaczęła bulgotać dodałam pokrojone marchewki, passatę i koncentrat pomidorowy. Nasze gołąbki były gotowe po około 15-20 minutach od rozpoczęła wrzenia wody. 😉
Jeśli ktoś chce gołąbki z sosem, to trzeba sobie odlać z garnka z gołąbkami 2 małe chochle do małego rondelka, dorzucić dodatkową marchewkę pokrojoną w kostkę. Żeby zagęścić sos trzeba dodać łyżkę mąki. Ja zawsze wlewam wrzący bulion do słoika, wsypuję mąkę, zakręcam słoik i dosłownie tańczę i skaczę z tym słoikiem, by wymieszać dokładnie mąkę z bulionem. 😊 Zawartość słoika przelać do rondelka, wymieszać i włala - sos gotowy. 😉
Gotowe, pyszne gołąbki posypałam świeżym koperkiem. 😎
Smakówa! 😋
Domowe żelki Haribo - u nas lego i misie. 😁
Haribo smak radości, dla dzieci i dorosłych. 😄 Zaśpiewaliście to, prawda? 😄
- 13g (około 6 łyżeczek) żelatyny w proszku
- 100ml ulubionego soku owocowego, herbaty lub syropu z wodą
- 2-3 łyżeczki soku z cytryny
Żelatynę wsypuję do małego garnuszka, zalewam sokiem i odstawiam na jakieś 5min. Gdy żelatyna trochę spęcznieje dodaję sok z cytryny i mieszając podgrzewam wszystko na wolnym ogniu, dopóki żelatyna się nie rozpuści.
Foremki silikonowe ustawiam na desce, która wejdzie do lodówki.
Przelewam wszystko w silikonowe foremki jak na pralinki i ostudzone wstawiam do lodówki na minimum godzinę. 2 godziny będą pewniakiem. 😄
Gdy żelki stężeją, ostrożnie wyciągam je z foremek. ☺
Pasztet z cukinii 😋
Jest przepyszniasty. 😄 Ilekroć go zrobię, znika w mig. 😎👌
- 500g solidnie odciśniętej cukinii ze skórą, bez pestek, startej na tarce (u mnie to były 3 sztuki)
- 200g drobno posiekanej cebuli
- 120g marchewki startej na tarce
- 10g drobno posiekanego czosnku (mniej więcej 5 małych ząbków)
- 4 jaja (surowe)
- łyżeczka cząbru
- łyżeczka oregano
- łyżeczka suszonego lubczyku
- łyżeczka bazylii
- łyżeczka tymianku
- łyżeczka kurkumy
- pół łyżeczki imbiru
- sól i pieprz do smaku
- oliwa z oliwek (do wysmarowania foremki i przesmażenia cebuli na patelni)
- odrobina bułki tartej (do posypania foremki)
- opcjonalnie można dodać papryczki chili czy co tam Wam kubki smakowe podpowiadają. 👌
Cebulę i czosnek (i opcjonalnie papryczkę) usmażyć na patelni na kilku kroplach oliwy z oliwek, ostudzić.
Do miski wrzucić wszystkie składniki, dokładnie wymieszać. Przełożyć do foremki nasmarowanej oliwą i opruszonej bułką tartą i wstawić do rozgrzanego piekarnika na godzinę i 20 min lub do suchego patyczka na 200 stopni, góra dół.
Ważne jest, żeby cukinię odcisnąć jak najmocniej, inaczej pasztet będzie "pływać". A tego nie chcemy. 😅
Suszone zioła śmiało można zastąpić świeżymi. 😊
Smacznego. 😊
Chłopska sałatka ziemniaczana z kiełbasą 😋
Jeśli często robicie grilla, po którym zostają Wam kiełby, albo na obiad gotujecie dużo za dużo ziemniaków, to na Waszym miejscu zapisałabym ten przepis. 😎
- 500g ugotowanych "wczorajszych" ziemniaków
- 3 kiełbaski, które zostały z grilla (około 250g), w przypadku braku grilla kiełbasę pokrojoną w kostkę można usmażyć na patelni lub wrzucić w całości do frajera na 10 minut 200 stopni
- 1 cebula
- 6 korniszonów
- 1 łyżka musztardy francuskiej
- sól i pieprz kolorowy świeżo mielony do smaku 😋
Potłuczone ziemniaki wrzuciłam do miski. Korniszony, cebulę i kiełbasy pokroiłam w kostkę. Dodałam musztardę, sól i pieprz, wymieszałam i wsio. 😎
Szybko, tanio, bezboleśnie i smacznie. 😁
Dzień dobry, cześć, czołem! 😁
Borzu liściasty, czeka mnie nienormalnie długi wtorek w mordowni, co od razu widać po większej ilości wałówy. 🤦 Jako, że chcę jeszcze dziś przed pójściem spać spisać wszystkie zaległe przepisy, zawartość pudełek podaję od razu, bez zbędnego pitu-pitu. 🙃
Ten pan co ze mną mieszka ma:
- gołąbki bez zawijania
- czereśnie
- orzechy makadamia
- orzechy laskowe
- kozie bobki (spokojnie, serowe kozie bobki 🤣).
Ja do mordowni zabieram:
- gołąbki bez zawijania (obiecuję, że jutro wleci przepis - zaraz będę pisać)
- ziemniaczana sałatka chłopska (na nią również jutro wleci przepis)
- czereśnie
- orzechy makadamia
- orzechy laskowe
- śmo-śmo
- suszona żurawina
- sznurki serowe
- banan, na którym wypisałam sobie wszystko, co motywuje mnie do pójścia do roboty. 🙈
Do picia oczywiście kompot z kamieni. 💦💦💦
Dobrego wtorku wszystkim życzę! ❤️ Niech będzie lepszy niż mój. 😎
Ogłoszenie brzuchpasterskie‼️‼️‼️
Moi drodzy, od kilku dni piszę, że przybywa tu w krótkim czasie bardzo dużo nowych ludzi. To mnie i szokuje, bo nie wiem co się stało, że wpadam dla tylu z Was na Wasze tablice, i cieszy, i onieśmiela jednocześnie. 😊 Poważnie. 😁
Jednak poza sympatycznymi osobami pojawiły się tutaj też takie, które szukały draki. Stronę prowadzę od półtora roku i dopiero w ciągu ostatnich dwóch dni zablokowałam 3 natrętne, chamskie osoby. Dotychczas nie było potrzeby, by korzystać z funkcji banowania ludzi. Dlatego też piszę teraz ten post.
W mojej kuchni nie ma miejsca na żaden szeroko rozumiany hejt. Nie ma tu miejsca na wytykanie komuś błędów ortograficznych czy gramatycznych. Nie godzę się na wyśmiewanie moich obserwujących, których notabene traktuję jak dobrych przyjaciół, ba, niektórych jak rodzinę. Nie wyobrażam sobie, żeby dopuścić do tego, że ktoś mi tutaj kogoś wyzywa, poniża, obraża. Jeśli nie potraficie zachować minimalnej kultury wypowiedzi - w mojej kuchni nie ma dla Was miejsca. Po prostu nie i uj. Ziutkowa kuchnia ma łączyć, a nie dzielić.
I kolejna sprawa - ja jestem cholernie specyficzną osobą, mam lekko nierówno pod sufitem. Odkąd pamiętam, nowo poznane osoby albo mnie kochały albo nienawidziły. Nigdy nie było niczego pomiędzy. Jeśli nie podoba Wam się styl prowadzenia tej strony, jeśli nie podoba Wam się język jakiego używam, jestem dla Was postacią jakkolwiek irytującą - nie męczcie ani mnie ani siebie i po prostu stąd wyjdźcie. Na szajsbuku jest tyle innych profili o tematyce kulinarnej, że na pewno znajdziecie kogoś, z kim dotrzecie się od pierwszego postu.
I choć może się to niektórym wydać despotyczne, lojalnie uprzedzam, że w tych, którzy będą tu się zachowywać jak świnie, będę strzelać bez ostrzeżenia banami.
Zapamiętajcie to sobie, bo powtarzać się nigdy nie będę.
Tyle ode mnie. 😊
Medaliony z polędwicy wieprzowej z pieczarkami 😋
To mięso po prostu rozpada się w ustach! 🤩 I ilekroć je robię, znika szybciej niż ustawa przewiduje. Żeby te medaliony zabrać do mordowni, musiałam je zrobić z potrójnej porcji. 🙈
Wam podaję ludzkie proporcje, dostosujcie je sobie do własnych potrzeb. ☺️
- 500g polędwicy wieprzowej
- 250g pieczarek
- 2 cebule
- 1-1,5 kubka wody
- olej do smażenia (niedużo, aby zakrył dno patelni)
- sól i pieprz do smaku 😋
- opcjonalnie świeża pietruszka do posypania ☺️
Polędwicę pokroiłam w plastry o grubości około 2cm.
Cebulę pokroiłam w piórka. Pieczarki przekroiłam na pół i pokroiłam w półplastry.
Każdy kawałek mięsa opruszyłam z obu stron solą i pieprzem i wrzuciłam na rozgrzany na patelni olej. Moc palnika zawsze mam ustawiony na maxa. Mięso przesmażam z obu stron po dosłownie minucie. W tej czynności chodzi o to, żeby zamknąć smak mięsa w mięsie. Nie pomijajcie tego. 😅
Z patelni zdjęłam medaliony i na ich miejsce wrzuciłam cebulę - tutaj dobrze jest stać i jej pilnować, żeby mieszać na bieżąco. Dosłownie po minucie dodałam pieczarki, zmniejszyłam moc palnika do połowy, dodałam sporo soli i sporo pieprzu. Wymieszałam pieczarki z cebulą. Gdy tylko pieczarki lekko zmiękły (około 3min) z powrotem wrzuciłam na patelnię mięso. Wlałam kubek wody (woda na być mniej więcej na równi z mięsem, niekoniecznie musi je zakrywać). Zmniejszyłam moc palnika na małą, przykryłam patelnię pokrywką i dusiłam wszystko razem mieszając od czasu do czasu około 15-20min, czyli do momentu kiedy woda się zredukowała i niemal całkowicie wyparowała. 😊
Na koniec sprawdziłam, czy nie brakuje soli lub pieprzu i w sumie to tyle. 😁
No mówię Wam - są przepyszne. 😋
Domowy paprykarz 😋
Czy wiecie, że w przeciwieństwie do Krzysztofa Jarzyny, paprykarz wcale nie pochodzi ze Szczecina ? 🤯 Serio, serio. 😃 Ryż z rybą i warzywami to chop chop - danie z kuchni afrykańskiej. Dlaczego więc paprykarz jest szczeciński? Bo to marynarze szczecińscy poznali jego smak w Afryce, a później przywlekli go do kraju. 😃
Ten domowy jest przepyszny. Dobrze smakuje nie tylko z chlebem, ale jest rewelacyjny jako farsz... W naleśnikach. 😋😋😋
- 100g ugotowanego ryżu
- 2 puszki odsączonego tuńczyka
- 2 średnie cebule
- 4 marchewki
- 300-350g koncentratu pomidorowego
- łyżeczka słodkiej papryki
- łyżeczka ostrej papryki
- sól i pieprz do smaku. 😋
Cebule kroję w kostkę, wrzucam na rozgrzany na patelni olej. W tym czasie szybko ścieram na tarce marchewki. Dorzucam do cebuli. Gdy marchew zmięknie, przesypuję warzywa do miski. Dodaję ryż, rozciapanego widelcem tuńczyka, koncentrat pomidorowy, przyprawy i wszystko dokładnie mieszam ręką. ☺
Paprykarz najlepiej smakuje po kilku godzinach, gdy już dojdzie w nim do magicznej reakcji chemicznej stosowanej przez nasze babcie, nazywanej "przegryzieniem się". 😎
Zamiast tuńczyka można użyć np. makrelę. ☺
Labneh - kremowy serek z jogurtów greckich 😋
Ten serek robię od 7 lat. Wypróbowałam go już w kilkunastu wariantach. 😄 Na słodko, na ostro, na słono. Dość często gości u nas w domu, bo przygotowanie go zajmuje raptem 5 min, a i nigdzie nie kupi się serka kanapkowego o takim smaku, jaki chcemy i lubimy. 😄
Nasz ulubiony wariant to serek "antykoncepcyjny" z czosnkiem, świeżym koperkiem i pietruszką. 😋😋😋
- kilogram jogurtów greckich, naturalnych lub skyru
- 2-3 ząbki czosnku
- pół natki świeżej pietruszki
- pół natki świeżego koperku
- sól i pieprz do smaku
- opcjonalnie płatki chili
- sitko
- czysta ścierka kuchenna lub pielucha tetrowa
- gumka recepturka
- miska, w której zmieści się sitko
Jogurty przelewam do miski. Dodaję drobno posiekane: czosnek, pietruszkę, koperek, sól oraz pieprz do smaku. Mieszam. Sitko wykładam czystą ścierką, wstawiam do miski. Na ścierkę wylewam jogurty z dodatkami, ścierkę zawiązuję gumką. Jogurty wstawiam do lodówki na 8-12h (im dłużej, tym bardziej zwarty będzie serek). Od czasu do czasu delikatnie osciskam serwatkę.
Podaję ze świeżym pieczywem i warzywami. 😋
Kotlety z suchego chleba 😋
Kotlety z suchego, starego chleba, które na pierwszy rzut oka wyglądają jak mielone. 😅
Nie cierpię wyrzucać jedzenia. Staram się wykorzystywać w kuchni każdy okruszek, przez co często włącza mi się "tryb kreatywność" i czasem uda się z niczego stworzyć cuda. 😎😄
- 400-500 g chleba
- 200 ml mleka
- 2 cebule
- 2 ząbki czosnku
- 100 g startego sera żółtego
- natka pietruszki
- 3 jajka
- sól i pieprz
Chleb, w zależności od jego świeżości, kroję lub łamię na mniejsze kawałki. Wrzucam do miski i zalewam mlekiem, po czym mieszam i ugniatam masę ręką. Posiekany czosnek z pokrojoną w kostkę cebulą podduszam na patelni, w między czasie siekam pietruszkę. Wszystkie składniki wrzucam do miski z chlebem i mlekiem, dodaję jajka, ser, sól i pieprz. Dokładnie mieszam i odstawiam na kilka chwil. Z masy formuję kotlety i smażę na rozgrzanym oleju.
Te kotlety wyśmienicie smakują z sosem czosnkowym. 😋😋😋
Surówka z cukinii i marchewki 😋
Sezon na cukinię trwa w najlepsze, więc trzeba korzystać z tego daru natury. 😎 Niechaj kolorowe, letnie szaleństwo trwa jak najdłużej! 🤩
- cukinia
- marchewka
- pół papryki czerwonej
- cebula czerwona
- 2-3 łyżeczki koperku
- łyżeczka - półtorej cukru
- cytryna
- 2 łyżeczki musztardy Dijon
- pieprz 😋
Cukinię ze skórą, ale bez d***k starłam na tarce, obraną marchewkę też. Paprykę i cebulę drobno pokroiłam. Wrzuciłam wszystko do miski. Dodałam koperek, cukier, musztardę, pieprz i sok z całej cytryny. Dokładnie wymieszałam i wsio. 😎
Połączenie warzyw z sokiem z cytryny i musztardą sprawiło, że surówka wyszła pikantna. 😋
Dzień dobry, cześć, czołem! 😁
Pudełkowy poniedziałek w mordowni zaczynamy tak, że aż chce się do tej roboty iść. 😎 Do przerwy będę czekać z uciekającym do zadka jęzorem. 🙈
Ten pan co ze mną mieszka i ja mamy:
- medaliony schabowe z pieczarkami 😋
- ziemniaki do mięsa
- ostatki surówki z liści kalafiora (to dla konkubenta)
- surówkę z cukinii (to dla mnie)
- sznurki serowe
- czereśnie
- orzechy laskowe (teraz tak na nie patrzę, że wyglądają trochę jak pestki z czereśni, no trochę niefortunne połączenie 🤣).
Do picia oczywiście kompot z kamieni. 💦💦💦
Dobrego poniedziałku wszystkim życzę! 😊
Mleczny koktajl z bananem i szpinakiem 😋
Ej, te ludzie dalej tu lezo. 👀👀👀 Wczorajsze 3500 już jest nieaktualne, tera Was jest tu ponad 3740. Gdzieś na szajsbuku o mnie piszo czy ki grom? 🧐
Nie, żebym narzekała, ot nie rozumiem co to się tu dzieje ostatnio. 🫣🤨🤔
Dobra, do koktajlu lecimy. Myśleć będę później. 😅
- 2 szklanki mleka lub kefiru pitnego
- 2 banany
- 2 garści szpinaku
- 2 krótkie ogórki
- listki mięty do dekoracji (opcjonalnie) 😋
Ogórki i banany Ziutek Młodszy Drugi pokroił na mniejsze kawałki, dodał szpinak i kefir. Kto ma TM to 35s obroty 10, kto nie ma ten jedzie z blenderem.
I wsio. Mięta do dekoracji, ale ja oczywiście nią nie pogardziłam. 😎
Pałki z kurczaka po kujawsku z talarkami ziemniaczanymi 😋
Choć kiedyś często się tymi pałkami zajadaliśmy, jakoś totalnie o nich zapomniałam. 🤷 No cóż, pamięć już nie ta. 🤣
- 4 pałki z kurczaka
- 1 łyżka majonezu (używam light, bo duuupka puchata, du-du-duuupka puchata 🙈)
- 1 łyżka ketchupu (u mnie pikantny)
- 1 łyżeczka musztardy miodowej
- 1 łyżeczka majeranku
- sól i pieprz kolorowy świeżo mielony do smaku 😋
Do miski wrzuciłam majonez, ketchup, musztardę i przyprawy. Wszystko dokładnie wymieszałam. W takiej marynacie wytaplałam pałki z kurczaka i wstawiłam na kilka godzin do lodówki.
Po kilku godzinach leżakowania mięso wrzuciłam do frajera na 5 minut 190 stopni, żeby zamknąć smak mięsa w mięsie. Następnie maszynę ustawiłam na 25 minut 170 stopni. Pałek w trakcie pieczenia nie przewracałam na drugą mańkę.
Przepis na talarki już tu wrzucałam, ale zrobię to raz jeszcze. 😊
- 3 ziemniaki (około 450g)
- trochę soli do smaku
- 3 psiuknięcia olejem z butelki z dozownikiem
- tym razem dodatkowo dodałam łyżeczkę papryki słodkiej w proszku 😊
Ziemniaki umyłam i obrałam (obierki zostawiłam na chipsy, przepis już wrzucałam wiele razy). Pokroiłam na plastry grubości około 0,5cm, wrzuciłam do miski. Dodałam olej i paprykę, wymieszałam. Wrzuciłam do frajera na 18 minut 180 stopni. ☺️ Mieszałam od czasu do czasu w trakcie pieczenia podrzucając koszykiem. 😊 Gotowe posoliłam. ☺️
Pałki z kurczaka po kujawsku i talarki ziemniaczane podałam w towarzystwie dwóch surówek: z cukinii i z liści kalafiora. 😊
P.S. Mięso można oczywiście upiec w piekarniku, tylko czas pieczenia będzie dłuższy. 😉
Shrekowa surówka z liści kalafiora 😋
Jest to moja ósma propozycja na liście kalafiora, a siódma w postaci surówki i mam wrażenie, że to właśnie tej trzeba by założyć koronę na miskę. 👑 Według mnie to zdecydowanie królowa surówek z odpadów kalafiorowych. 😎
- liście kalafiora
- 3 gałązki koperku
- szczypior
- garść szpinaku
- 1 krótki ogórek
- 1 ząbek czosnku
- 1 łyżka oliwy (u mnie z chili, czerwonym pieprzem i liśćmi laurowymi)
- sok z połowy cytryny
- 1 łyżeczka musztardy chrzanowej
- sól i pieprz kolorowy świeżo mielony do smaku 😋
Liście kalafiora pokroiłam na drobne kawałki. Szczypior również drobno pokroiłam. Koper posiekałam. Wrzuciłam to do miski.
Do plastikowego dzbanka wrzuciłam szpinak, czosnek, ogórek pokrojony na mniejsze kawałki, dodałam oliwę, sok z cytryny, musztardę, sól i pieprz i akcja blender. 😎 Zawartość dzbanka przelałam do reszty zielonej ekipy czekającej w misce i wszystko dokładnie wymieszała. 😊
No kurda, niebo w gębie! A dla moich kubków smakowych to istny orgazm! 🤣😎
Surówka z cukinii i papryki czerwonej 😋
Sezon na cukinię trwa, więc trzeba korzystać. 😎
- 1 cukinia
- 1 papryka czerwona
- 1 czerwona cebula
- 2-4 gałązki koperku (zależy ile lubicie)
- sok z plastra cytryny o grubości 2cm
- 1-2 łyżki octu jabłkowego
- 1-1,5 łyżeczki cukru
- sól i pieprz kolorowy świeżo mielony do smaku 😋
Wprost do miski starłam na tarce o grubych oczkach cukinię ze skórką, ale bez d***k. Paprykę i cebulę pokroiłam w kostkę, wrzuciłam do michy. Koperek posiekałam i wrzuciłam do warzyw. Dodałam sok z cytryny, ocet jabłkowy, cukier, sól i pieprz. Wszystko dokładnie wymieszałam i włala - letnia surówka z cukinii gotowa. 😎
Smakówa! 😋
Kompot z kamieni z ogórkami 😋
Zgodnie z obietnicą lecimy dalej z pomysłami na smakowe wody. 😎
Od teraz proporcje będę podawać na półtora litra wody, bo chyba takie pojemności mają standardowe dzbanki. 😊
- 1,5l wody z dzbanka filtrującego lub mineralnej
- 2 krótkie ogórki
- 3 gałązki koperku
- 3 plastry cytryny. 😋
Ogórki i cytrynę pokroiłam w plastry, koperek trochę roztarłam w rękach. Wszystko wrzuciłam do dzbanka, zalałam wodą i włala - po godzinie można już pić. Wiadomka, że można dodać kostki lodu. 😉
Kanapki z jajkami sadzonymi 😋
Dzień dobry szanownym! 😁
Był u nas taki moment w życiu, że nie było czasu na przygotowywanie wybitniejszych pudełek na wynos do szkoły i pracy i ratowaliśmy się kanapkami. No, ale nie byle jakimi kanapkami. 😊 Dzięki różnym dodatkom można zrobić na pieczywie małe dzieła sztuki. 😎 Postanowiłam więc odczarować kanapulce i pokazać, że te wcale, ale to wcale nie muszą być nudne. 😁 I tak w Ziutkowej kuchni powstał nowy album "Magiczne składaki". 🤩 To w tym albumie będą pomysły na (nie)banalne kanapki. 😎
- 4 kromki ulubionego chleba lub dwie bułki
- odrobina masła
- mała garść rukoli
- 4 jaja
- 1 psiknięcie olejem lub ilość potrzebna do usmażenia jaj na patelni
- 4 plasterki (można i więcej) pomidora
- łyżka posiekanego szczypioru
- łyżeczka posiekanego koperku
- sól i pieprz kolorowy świeżo mielony do smaku 😋
Najpierw wzięłam się za jajca sadzone. Do opiekacza wsadziłam wkładki w kształcie jakby muszelek. Psiknęłam olejem i silikonowym pędzelkiem rozsmarowałam tłuszcz na płytkach.
Gdy opiekacz do kanapek mi się rozgrzał, wbiłam po jednym jajku na płytkę, dodałam sól i pieprz. I tutaj w zależności od tego jak bardzo ścięte żółtka lubicie czas pieczenia zajmie od 2 do 4 minut. Pierwszy raz trzeba zaglądać. 😊 Kto nie ma lub nie chce korzystać z opiekacza do kanapek jedzie z patelnią, wiadomka. 😎
W czasie, gdy "smażyłam jajka" posmarowałam pieczywo masłem, ułożyłam na nim rukolę, pokroiłam szczypior i pomidora, koperek porwałam palcami na mniejsze kawałki.
Gotowe jajka układałam na rukolę, na jajca leciały pomidory, na te szczypior i koperek, a na koniec jeszcze trochę soli i pieprzu. 😋
I włala - nasze pyszniaste kanapulce, magiczne składaki są gotowe! 😎
Smacznego! 😘
P.S. Zabierając na wynos takie składaki wiadomo chyba, że trzeba je zakryć drugą warstwą pieczywa, nie? 🧐
Koktajl Pierwsza Miłość - na nazwę wpadła Małgosia Jaskólska, bo po wypiciu go stwierdziła, że jest słodki jak właśnie ta pierwsza, młodzieńcza miłość. ❤️ Dziękuję Ci za taką recenzję! 😘
Z okazji tych 3500 obserwatorów (w sumie już ponad 3600 🙈) zapraszam Was na drinka. 🍹
- puszka brzoskwiń (u mnie łączna waga z zalewą to 825g)
- 2 banany
- świeża mięta do dekoracji. 😊
Banany pokroiłam na mniejsze kawałki i wrzuciłam do TM, dodałam brzoskwinie z zalewą. 10s obroty 10 i gotowe. 😎 Kto nie ma TM ten jedzie z blenderem. 😊
Gotowy koktajl przelałam do kieliszków, udekorowałam miętą i wsio. ☺️
Wasze zdrowie! 🍹🍹🍹
Nie wiem co tu się odparmendoliło, ale przepis na cytrusowy kompot z kamieni ma ponad 200 lajków i ponad 80 udostępnień, a szał się nie kończy. 🙈 Dzięki niemu doszło tutaj w parę dni ponad 150 obserwatorów i Ziutkowa kuchnia przekroczyła magiczną liczbę 3500 obserwujących. 🤯 Wniosek mam jeden, moi mili, przestaję gotować - teraz będę robić tylko smakowe kompoty z kamieni. 🤣
Witajcie wszyscy i o nic się nie martwcie - dorabiam miejsce w swojej kuchni, żeby każdy mógł sobie w niej wygodnie usiąść. ❤️
Zgodnie z tradycją zadam Wam pytanie, co Was u mnie zatrzymało? Co jest tutaj takiego innego, że pośród tylu stron kulinarnych, to właśnie moja Was przyciągnęła? 🧐
Dzień dobry, cześć, czołem! 😁
Po ilości wałówki widać, że dziś w mordowni będę w miarę normalną ilość godzin. Czeka mnie wolne popołudnie! Hura! 🥳🤣
W pudełkach mam:
- croissanty z szynką, brzoskwinią i mozzarellą 😋
- serek wiejski z truskawkami. 😋
Do picia oczywiście kompot z kamieni. 💦💦💦
Dobrego czwartku wszystkim życzę! 😁
Croissanty z szynką, brzoskwinią i mozzarellą 😋
Szybkie, ale bardzo efektowne kanapki sprawiają wrażenie, że bywa się na salonach. 😅
- 2 croissanty
- 2 plastry szynki
- ćwiartka brzoskwini z puszki
- 2 mini mozzarelle lub 2 plastry normalnej
- 2 łyżeczki serka kremowego
- pół garści rukoli
- pieprz kolorowy świeżo mielony i bazylia suszona lub świeża posiekana do smaku. 😋
Pieczywo przekroiłam wzdłuż na pół. Płaskie części cienko posmarowałam serkiem kremowym, na serek położyłam rukolę, na rukolę szynkę, na szynkę pokrojoną w plastry brzoskwinię, a na brzoskwinię mozarellę. Na koniec sypnęłam pieprz i bazylię. Na koniec, po zrobieniu zdjęcia, na wszystkie składniki położyłam górne części croissantów. 😊
Prawda, że te kanapki zacnie wyglądają? 👀😁
Kompot z kamieni z cytrusami 😋
Żeby zrobić te zdjęcie potrzebowałam pomocy tego pana co ze mną mieszka. Mieszał wodę, szybko zabrał rękę a ja łapałam w kadr pływające owoce. 🤣
Jak ostatnio pisałam, bardzo lubimy wody smakowe i do tej pory nie wrzucałam tu żadnych inspiracji na takowe, bo myślałam że dla wszystkich jest oczywiste co można do takiej wody wrzucić. Jednak podczas pewnej rozmowy z koleżanką okazało się, że to wcale takie oczywiste nie jest. No to wrzucam pomysły. 😁
Proporcje podaję na litr wody. 😊
- litr wody z dzbanka filtrującego lub mineralnej
- pół limonki
- pół cytryny
- pół klementynki
- 6 listków świeżej mięty.
Cytrynę, limonkę i klementynkę pokroiłam w plastry. Liście mięty zgniotłam w dłoni. Wszystko wrzuciłam do dzbanka, zalałam wodą. Odstawiłam na godzinę i wsio. 😎
Dzień dobry, cześć, czołem! 😁
We wtorek będę sama na polu bitwy, które potocznie nazywam mordownią. 🙄 Ziutki, wiadomka, wakacje. Ten pan co ze mną mieszka ma jutro ważny dzień (nie, nie hajta się 😅), więc jedzenie ogarnie sobie jak wróci do domu.
W nagrodę i na zachętę przygotowałam sobie na jutro same pyszności. 😎 Po tylu latach tak się przyzwyczaiłam do zabierania jedzenia z naszej kuchni, że gdyby przyszło mi się stołować na mieście, to chyba bym się pochlastała i/lub popłakała. 🤣
Dobra, do brzegu. Do mordowni zabieram:
- kanapki z ciemnym chlebem pełnoziarnistym, ulubioną pastą surimi i rukolą 😋
- koperek z ziemniakami (nie odwrotnie 😅)
- mięsne kulki mocy 😎 - klopsy o smaku curry i papryki (pozostałości z koleżeńskiego TooGoodToGo, ale zdobędę lub odtworzę przepis sama)
- wczorajsza surówka z fenkułem
- czereśnie
- orzechy makadamia
- proteinowy pudding karmelowy (Lidl)
- papryka czerwona
- ogórek
- śmo-śmo. 😋
Do picia oczywiście kompot z kamieni. 💦💦💦
Dobrego dnia wszystkim życzę! 😁
Nie gniewam się. 😎😁
Kompot z kamieni z owocami leśnymi 😋
Bardzo lubimy smakowe kompoty z kamieni, ale nie lubimy kupować gotowych wód smakowych z dodatkiem cukru i uj wie czego jeszcze. Ostatnio mamy szał na wariant z owocami leśnymi. 😁
Składniki podaję na litr wody, dostosujcie proporcje do własnych potrzeb. 😎
- litr wody z dzbanka filtrującego lub mineralnej
- spora garść mrożonych owoców leśnych (maliny, jeżyny, jagody lub borówki, truskawki)
- 2 spore listki świeżej mięty.
Wodę wlewam do dzbanka, dodaję owoce i ściśniętą w dłoni miętę. Mieszam, odstawiam na co najmniej godzinę i gotowe. 😊
Surówka z fenkułem 😋
Wraz ze znajomymi prowadzimy koleżeńskie TooGoodToGo i gdy któreś z nas wyjeżdża na wakejszyn, a ma trochę produktów na zbyciu z lodówejszyn to oddajemy sobie nawzajem niepotrzebne papu. I tak moja serdeczna koleżanka z okazji swojego urlopu oddała mi między innymi koper włoski. Jego głowę znaczy. Pierwszy raz miałam z tym czymś do czynienia, generalnie nie wiem jak to to się powinno w kuchni wykorzystywać, ale wiem że kobieta potrafi ze wszystkiego zrobić awanturę, zupę i sałatkę - w tym przypadku surówkę. Mój pomysł na fenkuł jest taki:
- 1 fenkuł
- 1 papryka zielona
- pół kwaśnego jabłka
- łyżeczka soku z cytryny
- łyżka majonezu (używam light, bo duuupka puchata, du-du-duuupka puchata 🤣)
- łyżka jogurtu greckiego
- sól i pieprz kolorowy świeżo mielony do smaku.
Koper włoski pokroiłam w piórka, paprykę w kostkę, obrane jabłko starłam na tarce na grubych oczkach. Wrzuciłam do miski, dodałam resztę składników i wymieszałam.
I nie wiem, pierwszy raz to to jem, dobre, ale dziwne w smaku. 🤣
Jakie są Wasze pomysły na fenkuł? 👀👀👀
Dzień dobry, cześć, czołem! 😁
Nareszcie wakacje! Jutro mamy pierwszy dzień, kiedy to Ziutki nie muszą iść do szkoły. Czeka ich kilka tygodni błogiego odpoczynku. 😎 I nam będzie lżej, bo przez jakiś czas będziemy robić pudełka na wynos tylko dla 2 osób. 😁
Wraz z konkubentem do mordowni zabieramy to samo:
- roladki schabowe nadziewane mięsem mielonym
- risotto z groszkiem cukrowym i pieczarkami
- surówkę z fenkuła
- czereśnie
- gazowane jabłko
- orzechy makadamia. 😋
Do picia oczywiście kompot z kamieni. 💦💦💦
Risotto z groszkiem cukrowym i pieczarkami 😋
Opisu nie będzie, bo nie mam czasu na pitu-pitu. 😅
- 100g ryżu jaśminowego
- 100g groszku cukrowego
- 50g pieczarek
- mała zielona papryka
- mały por (bez zielonej części)
- łyżka oleju
- łyżeczka papryki słodkiej wędzonej
- szczypta suszonego imbiru
- pół szklanki wody po ryżu
- 2 łyżki sosu sojowego
- sól i pieprz kolorowy świeżo mielony do smaku.
Ryż ugotowałam wg instrukcji na opakowaniu. W tym czasie po pokroiłam w półplastry, paprykę i pieczarki w kostkę, groszek cukrowy ciachnęłam na 3 części. Wszystko razem wrzuciłam na rozgrzany na patelni olej, dodałam paprykę słodką, imbir, sól i pieprz i smażyłam na sporym ogniu około 7-8minut. Dodałam ugotowany ryż i pół szklanki wody po ryżu oraz 2 łyżki sosu sojowego. Dokładnie to wymieszałam i smażyłam razem do odparowania wody na dużym ogniu około 3-4minuty praktycznie ciągle mieszając.
I tadam - pyszniasty ryż gotowy! 😋
Można do niego dodać kurczaka, wołowinę czy co tam chcecie, a można potraktować jako indywidualny posiłek. 😎
Klik hier om uitgelicht te worden.
Video's (alles zien)
Type
Website
Adres
1070
Bordeauxstraat, Sint-Gillis
Sint Gillis, 1060
Ismae_jp entrepreneur je t’aide à te positionner sur le net avec des stratégies wrdmarqueti?
Sint Gillis
AfroGastro ton nouveau food service spécialisé dans la gastronomie africaine revisité et mis aux goûts du jours. Du service de Chef privatisé à votre domicile en passant par la c...
Sint Gillis
Ici vous trouvez des denrées alimentaires bio, et frais venues tout droit de Côte d'Ivoire.