ms17

Zapraszam do zabawy , gdy Librus się zawiesza a zoom tnie ...

UWAGA! dzisiejsze spotkanie dotyczące Dnia Wolnej Sztuki jest odwołane. Śledźcie proszę informacje na stronie!

Za nami eksploracja ms1 i owocne poszukiwania szczęścia wokół Sali Neoplastycznej. Wszystkich, którzy chcą dołączyć do drużyny Dnia Wolnej Sztuki, zapraszam w środę 11 marca, na 17:17, tym razem do ms2. Dalej będziemy szukać szczęścia. Nastolatkom na zachętę przypominam, że aktywny udział w Dniu Wolnej Sztuki skutkuje zaświadczeniem o wolontariacie!

W najbliższą środę spotykamy się w ms1 o 17:17 by porozmawiać o SZCZĘŚCIU. Nie tak znowu bezinteresownie... Szczęście to temat przewodni tegorocznego Dnia Wolnej Sztuki. Zapraszam wszystkich, którzy chcą włączyć się w przeciąganie kontaktu ze sztuką. Bo bezlitosne statystyki mówią, że gość w muzeum przed każdym dziełem spędza 8 sekund. A Ty?

Ściskam ludziom dłonie podczas pierwszego spotkania. Dotykam kotów i psów, ubrań, sztućców, przycisków, ciasta wygniatanego na kluski i miękkich kocyków. Czuję rękami, całym ciałem, dla przyjemności i żeby coś poznać.
Mnie dotyka płacz dziecka i krytyka. Dotykają mnie sytuacje rodzinne, memy, brak szacunku i błędy ortograficzne.
Nie wolno dotykać ognia, przewodów wysokiego napięcia, ostrza noża, używek przed ukończeniem 18 lat i umytych okien.
W muzeum nie wolno dotykać sztuki. Ale sztuka dotyka.
Przyjdźcie sprawdzić w środę 19 lutego do ms1. Start warsztatów dla młodzieży 17:17!

~ Twórczość Karola Radziszewskiego na wystawie Find Art. ~

Podczas przygotowań do tworzenia wystawy, każdy losował swojego „przyjaciela” artystę lub artystkę, za których był odpowiedzialny, godnie reprezntując ich twórczość. Z małych karteczek wyciągnęłam jedną, a na niej widniał napis: Karol Radziszewski. Zawahałam się przez chwilę szukając w odmęcie umysłu owego nazwiska, jednak okazało sie, że tego Pana nie znam! Pojawiło się nie lada wyzwanie. Po wnikliwym zapoznaniu sie niezwykłą twórczością artysty, zapragnęłam więcej. Bardzo mi zależało, żeby na ekspozycji znalazło się coś więcej niż jedna fotografia, którą muzeum posiadało w zbiorach. Znalazłam opis filmu Plus Minus z 2006 roku, który niesamowicie zaciekawił nas wszystkich i postanowiłam (pod żaglami muzeum) napisać oficjalnego maila do Karola Radziszewskiego z prośbą o wypożyczenie dzieła. (Szczerze mówiąc nie wierzyłam, że odpisze) A JEDNAK! Poprosił mnie tylko żebym uzasadniła, dlaczego akurat ta praca mnie interesuje. Finalnie wszystko zakończyło sie szczęśliwie i film znalazł swoje specjalne miejsce w przestrzeni Find Art. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej, z ogromną przyjemnością opowiem szczegóły tej niezwykłej konwersacji w środę o 17:17. 😉

ZAPRASZAMY!! 🥳🥳

~Wyjazd ms17, czyli nie tylko w muzeum~
Spakowawszy wszystkie graty, łącznie z żółtymi krzesłami Strzemińskiego, kamieniami, hektolitrami farb i znakomitym humorem wyjechaliśmy do S Z C Z E K O C I N.
Całą grupą stanęliśmy na głowie (niektórzy nawet na czole), aby wykonać wyrafinowane zadanie. Zadanie wyznaczone przez K O B R O i S T R Z E M I Ń S K I E G O !
Wykonując je, posunęliśmy się do tak C H O R Y C H rozwiązań jak: architektoniczne kompozycje wytatuowane na naszych ciałach, zmierzenie się z naszym wzrostem, czy wygięcie się zgodnie z kanonem rzeźby Kobro. Nie mogło zabraknąć piosenek Krzysztof Krawczyka! Całość urozmaiciły boczniaki oraz grill o zachodzie słońca...
fot.: Justyna Wojciechowska

~ Niedziela w muzeum z Domem Mody Limanka ~
Dzisiaj przeniesiemy się już nie tak daleko. A mianowicie do 2019, kiedy to stanęliśmy przed jeszcze kolejnym wyzwaniem.
Tym razem była to pomoc wynikająca z naszego zaangażowania przy wystawie Dom Mody Limanka, pomagaliśmy oraz uczestniczyliśmy w poświęconej jej Niedzieli w Muzeum (która była naszą pierwszą, w której maczaliśmy palce).
Dzień zaczął się bardzo spokojnie, przed przyjściem gości nie mogło zabraknąć jedzonka, które sami zaczęliśmy przygotowywać. Całą grupa wzięliśmy się za noże i kroiliśmy warzywa na sos do spaghetii. Kiedy już goście przyszli każdy z nas miał swoje zadanie do wykonania. Jedni pomagali w kuchni lub zabawiając małe dzieciaczki ubierając z nimi lalki, a drudzy udzielali wsparcia i sami szyli na maszynach, na których przy okazji można było nauczyć się nowej umiejętności.
Wszyscy natomiast przystąpiliśmy do pokazu mody, który wyszedł świetnie (właśnie z niego widnieje zdjęcie na naszym banerze). Każdą kreację wybieraliśmy sami, a jedynie niektórzy pomogli innym w sprawach makijażu.
Po zakończonym pokazie, ten i ów poszedł do domu, ale ci co zostali świetnie się bawili szyjąc i mile spędzając czas z twórcami wystawy.

~FIND ART~
Kolejny rok i kolejny projekt.
Tym razem stanęło przed nami nie lada wyzwanie, jakim było stworzenie wystawy!
Kolorowe ściany, tapeta i kanapa, a przede wszystkim dobre jedzenie na wernisażu: to pierwsze skojarzenia, które miały zapewnić sukces naszej wystawie. A potem nasunęło się pytanie, gdzie właściwie tę sztukę można znaleźć?
Po wielu kubkach herbaty stwierdziliśmy, że w parku, sklepie, salonie, a nawet w łazience!
Pędzle i farby w dłoń! Drabiny, nazwiska, daty, tytuły, opisy....
Zanim wszystko zostało skończone pierwsi ciekawscy odwiedzający mieli okazję na ekskluzywne oprowadzanie po gotowej przestrzeni z pustymi ścianami, bez dzieł.
A gdy w parku stanęła rzeźba Jarnuszkiewicza, salon ozdobił stół z ziemniakami Starczewskiego, a w łazience wyświetlał się film Karola Radziszewskiego, wszystko już było gotowe.
Potem już tylko otwarcie pełne słodkości, bo wszyscy lubią dobre jedzonko.

Prehistoria ms17 sięga roku 2016, zaś dinozaurami grającymi wówczas główne role była grupa wówczas licealistów i gimnazjalistów (tak, tak, kiedyś były gimnazja…), muzealnicy z kraju i ze świata i artysta z Austrii, choć Włoch z pochodzenia. Skomplikowane? To po kolei: 5 muzeów sztuki nowoczesnej: Muzeum Sztuki w Łodzi, Kunsthaus w Grazu, Kumu w Tallinie, MSU w Zagrzebiu oraz Museion Bozen w Bolzano napisało i wygrało projekt Translocal: Museum as toolbox. W ramach projektu dziejącego się symultanicznie w 5 miastach zawiązały się lub reanimowały młodzieżowe kluby, które w realnej współpracy z artystami, kuratorami i edukatorami mieli zrobić coś ekstra. W Łodzi zwerbowała się piętnastoosobowa grupa młodzieżowa, którą z różnym skutkiem animowali Aldo Gianotti, Leszek Karczewski, Agnieszka Wojciechowska – Sej oraz Łukasz Zaremba .
Ostatecznie, w wyniku 10-dniowej rezydencji artystycznej Aldo Giannottiego w Łodzi Sabina, Maria, Dominika, dwie Julki, Michał, Zuzia, Marta, Magda, Helena, Krysia, Kuba, Matylda, Jagoda (i Gregor), i Karolina zgodzili się na zadanie ważkich pytań urbi et orbi. Widzialność haseł zapewniły plakaty i budynek Prexera przy ulicy Pomorskiej, utrwaleniu ich w pamięci mieszkańców przysłużyły się zablokowane tramwaje.

Każdy po szkole czuje się jak glut. Jak bezsilny glut, jak wór ziemniaków i jak dziesięć razy zaparzona torebka herbaty. Każdy chce zerwać ten sznurek i żyć wolno. Ale ile można spać. Ile można leżeć z zamkniętymi oczami, ile można oglądać seriale, pisać wiersze, piec ciasta, czytać nie-lektury i załamywać się nad własnym życiem. Lepiej z żywymi naprzód iść. Tylko z tymi, z którymi łączą pasje, żarty, wartości, projekty i dramy. I którzy tak samo lubią jeść.

Brzmi jak opis ms17.

Tylko dodać memy, megafon, herbatę i boczniaki. To wszystko aluzje, których przez jakiś czas nowe osoby nie łapią. Ale już po tygodniu jest różowo, jest elegancko, jest supi. A w dodatku jest sztuka. I po co ta szuka? W ms17 sztuka jest po to, żeby bardziej świadomie postrzegać rzeczywistość, do inspiracji życiowych, do uwieczniania życia, do projektu zwanego życiem po prostu.

ms17 updated their address.