Parostacja Resto Bar
🔸 W Parostacji parujemy zmysły 🔸 Poznaj steampunkowy klimat już w styczniu 2024 🔸 Katowice, Mariacka 23
Niegdyś dzieci na podwórkach krzyczały „pobite gary” lub ozdabiały śnieżne głowy mroźnym bałwanom, gdy w tym czasie ich dzielne mamy mieszały w garnkach i garnuszkach rozmaite sosy i zupy. Gdyby nie garncarstwo, gdzie pomieściłyby się te wszystkie bogracze, gulasze myśliwskie i strogonowy? Pierwsze naczynia gliniane pojawiły się w Japonii jeszcze przed naszą erą i do teraz stanowią nieodłączne elementy każdej kuchni (w większości zakątków naszego globu). A wybór jest ogromny! Rondle, samowary, patelnie. Żeliwne, aluminiowe, ceramiczne i emaliowane. Z uszami i bez. Składane rączki? Czemu nie! Rozmaite kolory? A i owszem! Całkiem niedługo, już za chwil pare nieźle zamieszamy i namieszamy. Ze składnikami w parze pójdą dobre zwyczaje. Za przepisami kroczyć będą dobrze przyprawione historie. Podskoczą pokrywki na bulgocącej wodzie. Smak i zapach uwolnimy serwując je na pięknej porcelanie. Będziecie mieli okazję kosztować, smakować, doświadczać 🫕
Food panel test - dzień drugi. Dania główne? Oczarowały! Będzie klasyka, ale nie w klasycznej formie. Będzie fusion, a to krok w stronę szaleństwa kubków smakowych (z rozkoszy rzecz jasna). Wersje wege, wegan i tradycyjne. Krucho, chrupiąco, sycąco i stylowo. Dania spod rąk mistrzów. Niebiańskość, filigranowość, obfitość, kapitalność! Ahoj kapitanie! Ruszamy w podróż? 🚢
Food panel test - dzień pierwszy. Nie było hop-siup. Nie było na skróty. Dzisiaj stoły zostały zastawione talerzami z przystawkami i zupami. Widelce i łyżki poszły w ruch! Ruszyła maszyna po szynach! Szef Bartłomiej Kornacki wraz z parostacyjnym teamem oczarowali, zaskoczyli, zachęcili na więcej, na bardziej. Już jutro rozdział II. Już jutro testujemy dania główne, które znajdą się w naszym pamiętniku z podróży. Co to będzie? Co to będzie? 🍜
Parostacja? To będzie smakowy majstersztyk! Idealny balans koncepcji i natchnień. Najlepiej dobrane kolory z palety odkryć. Niczego za dużo, niczego za mało. Artyzm na talerzu. Krok milowy w naszej podróży. To nie będzie jakaś tam przejażdżka ani błaha sprawa! Nie będzie powtarzalnie ani po najniższej linii oporu! Zaplanowaliśmy kulinarny spektakl. Western z mocnymi charakterami. Gorący romans łyżki z kremowymi zupami. Premierę z największymi gwiazdami. Będą wznoszone kieliszki do chmur. Będą głośne toasty za kulinarne konstrukcje i figury. Będzie to kultowe miejsce na mapie śląskiej gastronomii. Styczeń 🥂
Złapać na widelec zaangażowanie i pasję. Zamaszystym, ale eleganckim ruchem nabrać na łyżkę skrupulatność i dopracowanie. Na kieszonce na sztućce zapisać pomysł, który nagle wpadł do głowy, a potem uformować z niego sztukę, umieścić ją w ramie i umocować w widocznym miejscu. Jak buduje się historię nowego miejsca? Powoli, ale skutecznie. Małymi krokami, ale widocznie. Podając przystawkę będziemy badać, czy smakuje. Potem dopilnujemy, aby znalazło się na ustach wielu. Następnie przystąpimy do dania głównego. Tu chodzi, aby zdumiało, zaimponowało, zachwyciło i w końcu przeistoczyło się w kultowe. Na deser odrobina luzu. Luzujemy szelki, popuszczamy pasa. Będzie na słodko, może być wytrawniej. Mapa zaprowadzi nas do krainy smakowych deseni i motywów. W tle jazzowa muzyka. Steampunkowy dym. Dużo, dużo pary 🖼
Już niebawem spotkamy się w Parostacji, ale zanim zasiądziecie przy restobarowych stolikach, już jutro spotkajcie się razem przy tym jednym, również wyjątkowym, pełnym wigilijnych pyszności. Życzymy Wam niedoścignionej, niczym niezmąconej kulinarnej przygody podczas Bożego Narodzenia. Pozostańcie sobie bliscy. Spokojnych Świąt 🌲🌲🌲
Zespół Parostacji
Sale, w których Was ugościmy, czy perony skąd już w styczniu zacznie się nasza kulinarna przygoda? Obie te opcje nam się podobają. Obie te wizje zrealizujemy. Podczas tej podróży będzie można zająć dowolne miejsca, wybrać komfortowe przedziały, tak, aby widoki nam wszystkim smakowały. Każdy środek transportu jest dobry. Po szynach, wśród chmur, pod wodą. Menu już układamy, bilety się drukują. Załoga gromko odlicza dni do otwarcia, ale jeszcze dopracowuje szczegóły. A jakie krainy zwiedzimy? Przed nami Dania, Argentyna, Stany, Włochy czy Hiszpania. Będą azjatyckie smaki, wegańskie poranki, kalmary, krupnioki, ryby i makarony. Miód malina i niedopięte guziki od koszuli. Grzecznościowe zwroty, ale i ślōnskŏ gŏdka. Zaszalejmy podczas luźniej prywatki, zaskoczy nas luksusowa mesa i autorskie koktajle. Nawet Wielki Gatsby będzie się tu stołował. Dymi Orient Express ku nowemu. Odrywa się od gruntu Dreamliner aromatu, zanurza się Yellow Submarine w oceanie smaku 🗾 Bliżej. Coraz bliżej.
Ile mamy w sobie odwagi, aby zaszaleć z dekoracjami we wnętrzu? Czym dla nas jest steampunk, jak my go rozumiemy i w jaki sposób zostanie podkreślony w Parostacji? Po pierwsze - steampunk to przygoda. Niczym niezmącona, odważna jak skok na głęboką wodę. To przemieszczanie się z pomocą mechanicznych pojazdów, stworzonych przez konstruktorów marzeń z taką pieczołowitością, że powinny nieść podróżników nawet w przestworza. Po drugie - to labirynt inspiracji, motywów tego co piękne, futurystyczne i niekonwencjonalne. Po trzecie - industrialny sznyt, elektroniczne cudeńka, koła zębate, akumulatory i para. A jak będzie w nowym resto barze przy Mariackiej? Produktywnie, parno, ciekawie, stylowo, smacznie, zaskakująco i profesjonalnie 💨
Tworzenie nowego konceptu przypomina układankę, składającą się z kilku tysięcy elementów. Zanim jednak z naszych wysiłków powstanie obrazek, który następnie oprawimy w ramę i zawiesimy w widocznym, reprezentacyjnym miejscu, trzeba poświecić mu dłuższą chwilę. Bo przecież wiele rzeczy wymaga wymierzenia, oszacowania, określenia. Gdzie ustawimy stoliki, przy których będziecie ochoczo celebrować weekendy? Czy w przejściach i korytarzach jest na tyle dużo miejsca, by mijający się kelnerzy niosący Wasze zamówienia nie spowodowali zderzenia czołowego i kraksy? Które okno zasłonić materiałem, a które – wręcz przeciwnie – odsłonić, by wpadało dużo naturalnego światła? Jakich składników używać w kuchni, aby dania główne zachwycały, a desery rozpalały zmysły? Postawiliśmy sobie wiele pytań, ale już znamy na nie odpowiedzi. Ekipo Parostacji, chodźcie no tu! Otwieramy pudełko, rozsypujemy puzzle i razem bierzemy się do stworzenia czegoś wyjątkowego! 🧩
Koło również zmieniło świat. Niezaprzeczalnie! Kiedy powstało w Mezopotamii odtąd wszystko zaczęło się kręcić wokół niego. Koło ciekawiło, intrygowało, pozwalało się rozwijać i marzyć. Było przecież idealne! Pozbawione krzywizn i kątów! W głowach przodków zaczęły krążyć myśli „może można lepiej, szybciej i sprawniej pracować, wynajdować, produkować i się przemieszczać?” Koło zyskało szprychy. Na Bliskim Wschodzie zaczęto używać kołowrotów, a dzięki kołu garncarskiemu powstała pierwsza maszyna produkcyjna. Później było już tylko z górki. Wozy, powozy, samochody zmotoryzowały świat. Wszystko stało się prostsze. Koła jezdne, koła zębate i łańcuchowe wprawiły w ruch maszyny. Zaczęliśmy podróżować. Ruszyliśmy w świat i wzięliśmy się za kolekcjonowanie inspiracji. Z impetem weszliśmy do restauracyjnych kuchni i do dziś walczymy o przychylność Gości serwując na okrągłych talerzach kulinarną przygodę - na okrągło! 🍽
Tekstury, formy, desenie. Idealnie dobrane materiały stworzą oryginalną przestrzeń Parostacji. Ale nie to jest najważniejsze w funkcjonowaniu resto baru. Nie to będzie stanowiło o jego prawdziwej wartości. Mamy rozplanowane dekoracje, a potrzebujemy gorących serc, silnych mięśni, dobrze naoliwionych umysłów. Czynnik ludzki na piedestał! Kucharze to maszyniści, którzy zaprowadzą nas do celu. Kelnerzy to konduktorzy, którzy zadbają o naszą komfortową podróż. Barmani, mistrzowie od wina, nasi dostawcy to ogniwa, które spajają części maszyny, by mogła efektywnie pracować. Uwaga! Para buch, koła w ruch! Jesteśmy zgranym teamem. Już niebawem się o tym przekonacie 👩🍳 👩✈️ 💁♀️ 🙋♂️
Ciśnienie wzrasta, tłum napływa, wszystkie stoliki są już zajęte. Gwarne rozmowy przeplatają się z setlistą dźwięków, które wybraliśmy, aby podkręcić steampunkowy klimat miejsca. Wychodzą pierwsze zamówienia. Kelnerzy puszczają sobie oko bo wiedzą, że to będzie dobry wieczór. Jakaś urocza pani w futrze zamówiła koktajl o intensywnym dymnym posmaku. Talerze z daniami przemieszczają się nad głowami Gości. Uśmiechy, intensywna gestykulacja - to oznaki, że wszystko smakuje, że się podoba, że pochwalą i wrócą. Cudownie! Życzymy sobie tego codziennie, a Wam nowego ulubionego miejsca w Katowicach 🍷
Jak powstaje wnętrze? Zaczyna się od pomysłu. Jak w każdej rewolucji - musi być burzliwy początek, który poniesie nas dalej. Tygodnie planowania, rysowania, zbierania inspiracji i poszukiwania rozwiązań. Pomiary i analizy. Parowanie z historią miejsca. Nie nie! Nie idziemy na skróty. Nie szukamy zamienników. Wybieramy tylko to co oryginalne i wyjątkowe. Budujemy! Na naszych oczach - z rysunku technicznego - wyłania się to co ukryte było w głowach projektantów. Budynek znów żyje. Już niedługo zaprosimy Was w nasze progi 🧡
Danie nie może być przesadzone, naburmuszone, a broń boże przesolone! Bo nie przyjdą goście! Nutą finezji urozmaicimy śląskie receptury. Kropla tu, szczypta tam. Znane klasyki w nowej odsłonie. Zza oceanu comfort food, inspiracje ze Wschodu i Zachodu. Argentyna, Japonia, Italia. Więcej przypraw do smaku, ale wszystko w dobrym stylu. Już porcelana wybrana, szkło wypolerowane. Na ostrzu noża - nasz nowy resto bar. Oczekiwanie, pożądanie otwarcia. Jeszcze chwila, moment, zaraz będzie 🫑
Ogień. Od niego wszystko się zaczęło. Gdy pojawił się po raz pierwszy - szokował. Nagle, bez zapowiedzi rozpalił instynkty, a prehistoryczni utrzymywali płomień z samozapłonów, by chwilę potem wykrzesać iskrę. Potem ruszyła maszyna. Nastała kolej na kolej, gorące piece wprawiały w ruch turbiny okrętów. Przemysł, industrializm, rozwój cywilizacji. Drogi stały się jaśniejsze, cele bardziej przejrzyste, piezoelektryczny iskrownik zmusił do działania kuchenki gazowe. Na palnikach zabulgotały zupy i wywary. Dopiekało się pieczyste. Zrobiło się ciepło na duszy i w sercu. Światło świec rozświetliło twarze kochanków, spotykających się potajemnie w restauracjach. Rozgrzane do czerwoności emocje wybrzmiały w pełni. Damy im upust w kuchni. Na sali. W naszej katowickiej Parostacji. Będzie ogień🍴
Stojąc na peronie, który pociąg wybierasz? Masz pociąg do słonych czy słodkich smaków? A może kierujesz się na terminal, z którego planujesz odlecieć do dalekiej Azji pełnej orientalnych przypraw? Europa robi na Tobie największe wrażenie? Pasty, sery, dobre wina? Przez lata zaczytywałeś się w „Le Tour du monde en quatre-vingts jours” i jak Fogg pragniesz wsiąść w latającą maszynę i odlecieć? Choć na chwilę. Choć na moment. Kierunek już obrany. Przygotuj dziennik na notatki z wyprawy, pakuj walizkę i działaj. Tu masz bilety. Naszą nową podróż zaczynamy w Katowicach 🎫
Kliknij tutaj, aby odebrać Sponsorowane Ogłoszenie.
Widea (pokaż wszystkie)
Kategoria
Strona Internetowa
Adres
Katowice
40-003
Ulica Jankego 73
Katowice, 40-615
Restauracja PYSZNY OBIAD to tradycyjna kuchnia Śląska w całej swojej prostocie, to dobre składniki, które pozwalają nam gotować smacznie i zdrowo. Kuchnia śląska ale nie tylko - ...
Katowice
Karlito's way is a food channel dedicated to Italian and Mediterranean food Live cooking - Workshops
Płac Oddział Młodzieży Powstańczej
Katowice, 40-061
Zapraszamy na smacznego kebaba :)
Księdza Biskupa Huberta Bednorza 3
Katowice, 40-384
Wpadnij do nas na soczystego kurczaka z rożna albo smaczny domowy obiad w przystępnych cenach! Tylko spróbuj, na pewno do nas wrócisz! 😋
Dworcowa 8
Katowice, 40-012
"Szynówka 2.0" wcześniej Szynówka Bistro & Cafe to miejsce, w którym serwujemy śniadania i kreatywną kuchnię polską i europejską👨🍳