Grube Przemyślenia

Witam ciepło każdego kto tu trafił. Tych co chcą pozostać chwilę i tych co tylko przelotem .Strona powstała z potrzeby podzielenia się przemyśleniami na temat diet, życia codziennego, walki o zdrowie .Mam 39 i pół roku ;) ( a może lat -będzie poprawniej ? :) ) 5 dzieci psa ślimaka chomika męża i otyłość. Najdłużej ze mną jest ta ostatnia-otyłość. Nie jestem puszysta pulchna przy kości -jestem chorobliwie otyła, wdł. norm jakie można znaleść w necie czy gabinecie lekarza. Katowałam się dietami ,rezygnowałam z nich-bo co one mi dadzą i tak fiasko pewnie będzie, starałam się ! -być szczupłą -bo to był w mojej głowie wyznacznik szczęścia radości sukcesów ,udanego życia i wgl srutu tutu -tego co naj naj naj. starałam się nie żreć a jeść ,jeść regularnie, zdrowo, zbilansowanie-ojjjj jaka ja się STARAŁAM! Jak ja się starałam ,tak pewnie stało stara i starać będzie miliony przed i po mnie .STARAŁAM się nie odbiegać od narzuconych nam norm wizualnych, społecznych-i im dalej w las tym ciemniej. Zapomniałam o czymś najważniejszym-O SOBIE, w tych staraniach. Zapomniałam że to ja mam być szczęśliwa nie wszyscy wokoło. Jak na" Matkę Polkę Boleściwą" na piedestale stawiałam przez 20 lat -dzieci mąż dom dłuuugo nic i na końcu ja...im się należy ,są najważniejsi, muszę na głowie stawać żeby wszystko było idealne, żeby nikt nie oceniał żeby przypadkiem coś się nie wywaliło ,zepsuło ,było NIEIDEALNE bo jak tak można o sobie ,jak egoistka jak zwyrol jakiś ,pomyśleć o sobie ????!! To nie moralne nieludzkie i wysoce nieetyczne. I TAK 20 LAT ...kopałam się sama po nerkach wmawiając sobie że tak trzeba że kiedyś dzieci dorosną pójdą na swoje wtedy znajdę czas dla siebie....zapomniałam że WTEDY będę .....stara zgorzkniała z żalem pretensją do siebie świata dzieci o zmarnowane lata ..
Przyszedł dzień -jeden post przeczytany -ZAJEBISTEJ tak dokładnie -nie fajnej miłej ciuciu sruciu a ZAJEBISTEJ kobiety !! -która bez zbytniego pierniczenia napisała słowo "STARAŁAM SIĘ " ..i nagle oczy otwarte szeroko-ja pierniczę-ile ja się starałam !! i co z tego mam ? wielkie nic -20 lat w plecy ,pakiet chorób na które sama trwale pracowałam -starając się ! otyłość i żal do siebie.
Kończę z staraniem się -zaczynam żyć na własnych zasadach-tu i teraz ! Zanim dobiegnę 60 tki i zapłaczę że tyle się starałam i nic z tego nie mam.

PIERWSZY krok za mną -termin operacji 30.01.2023-sleeve w szpitalu RYDYGIERA w Krakowie.
Drugi krok w trakcie-małe przyjemności tu i teraz nie odkładane na potem
TRZECI krok-najpierw Ja potem Cała reszta :)

STRONA będzie zawierać moje przemyślenia ,kroki jakie zrobiłam , i mam nadzieję że też się dołączycie i będziecie pisać o Sobie i swoich sukcesach, porażkach ( tez są potrzebne ,ważne żeby to co złe przekuć w to co dobre :) ) życiu codziennym tym co was cieszy, martwi, niepokoi , denerwuje

Jestem NIE IDEALNA :) i to jest wspaniałe !!-popełniam błędy( ortograficzne i interpunkcyjne też ) potem je naprawiam ,wyciągam wnioski ,a jak się czegoś nie da to odpuszczam -nie będę za wszelką cenę już Starać się-uszczęśliwać innych, teraz będę ŻYĆ :)