Półbogowie

Ujarzmiając zwierzęcą naturę człowieka odkrywamy drogę ku boskości.

Photos from Półbogowie's post 07/05/2024

Czy zastanawiałeś/łaś się, dlaczego Natura dała człowiekowi tak duży potencjał energii seksualnej?
Każdy wytrysk mężczyzny może zawierać nawet 300 milionów plemników, czyli teoretycznie, gdyby z każdego z nich narodził się człowiek, można by jednym takim wybuchem energetycznym zasiedlić całą populację Stanów Zjednoczonych.
W kobiecie, w ciągu jej życia dojrzewa około 500 komórek jajowych.
Zastanówmy się jak wiele energii reprodukcyjnej, dane jest człowiekowi, skoro z jednej takiej komórki może powstać człowiek, który przeżyje ok. 80 lat?
W jakim celu dano ludziom tak wiele tych sił, skoro realnie nigdy nie wykorzystujemy tego na płodzenie 500 dzieci w ciągu życia? W rzeczywistości zgodnie z przeznaczeniem używamy jej raz, dwa do trzech razy. Co z pozostałą ogromną ilością tej energii?

Zostaje utracona bezpowrotnie...

Dopóki nie poznamy technik sublimacyjnych Tantry i Tao miłości.

Człowiek, a raczej jego fizyczne ciało, jest swego rodzaju systemem reprodukcyjnym. Wszystkie najlepsze energie: fizycznych narządów, myśli, uczuć, a nawet cząstki naszej Duszy, podczas pobudzenia seksualnego zlewane są do centralnego kanału energetycznego do tzw. "Suszumny" i akumulują się w nasieniu, w celu przekazania najcenniejszych elementów siebie potomstwu. Tak Natura stworzyła ludzkie ciało i proces przedłużenia gatunku. Aby rasa ludzka rozwijała się, ewoluowała, należy przekazywać dalej, same najlepsze cechy swojej istoty.

Jakkolwiek świat roślin i zwierząt ma w pewien sposób ograniczoną możliwość dysponowania procesem rozmnażania się, jest on ściśle związany z cyklami przyrody. Tak człowiek, może używać tego narzędzia, kiedy chce i jak chce.. Przez możliwość decydowania o swojej energii seksualnej często używamy jej nadmiernie, niewłaściwie, dla spełnienia własnych żądz, czy egoistycznych pragnień. Szkodliwe nawyki powstają w młodości, kiedy mamy ogromny zasób tej energii na całe życie i nie odczuwamy tak bardzo strat energetycznych, z tym procesem związanych.

Kiedy tym ciałem, naszym "biorobotem" zaczyna zarządzać Dusza. Mamy szansę zawrócić ten proces i przetransformować nadmiar popędu płciowego, w uniwersalną energię życiową, a potem z powrotem wchłonąć ją w siebie.

Praktyka Ta**ra Jogi daje ogromny zastrzyk energii w życiu codziennym. Konsekwencją sublimacji energii przedłużenia gatunku jest zmniejszenie zapotrzebowania na pożywienie czy sen. Wzrost siły, witalności, motywacji do działania. Odczuwalna jest wyraźna jasność umysłu. Kiedy zachowujemy te drogocenne ziarna, możemy przeznaczyć je na odmłodzenie, uzdrawianie swojego ciała, a przede wszystkim na poszerzenie świadomości i rozwój duchowy.

Aby tego dokonać, wykorzystujemy techniki oddechowe, określone asany, mantry, wizualizacje, medytacje czy pracę z wyrażaniem uczuć.

W Tantrze ten proces nazywa się wznoszeniem Kundalini, w tradycji Taoistycznej zawracaniem Żółtej Rzeki.

03/05/2024

Już w tę środę tj. 08.05.24 zaczynamy kolejny cykl zajęć z Tantry Jogi. Zapraszam serdecznie do Anahaj Centrum Samoświadomości na 5 spotkań podczas, których poznasz:
✅prawdziwe przeznaczenie nadmiaru energii seksualnej danej człowiekowi
✅podstawowe ćwiczenia do transformacji i sublimacji tej energii
✅dowiesz się jak tworzyć harmonijne relacje partnerskie☯️

01/04/2024

Skrajności są tylko etapami na ścieżce rozwoju duchowego. Tak samo, jak Natura zawsze dąży do równowagi, podobnie rozwija się nasza świadomość. Na początku opowiadamy się za jakąś ze stron, mocno przyklejamy się do niej. Może to być jakaś cecha, wartość, sposób zachowania, idea. Jesteśmy wtedy absolutnie pewni słuszności tej prawdy. W końcu dogłębnie poznajemy jedną ze stron, a samo korygujący mechanizm wszechświata pokazuje nam przeciwległy biegun tego spojrzenia. Dzieje się tak po to, abyśmy poznali drugą stronę medalu, a w konsekwencji nauczyli się wybierać środkową drogę. Jednocześnie uświadomili sobie, że nie istnieją rzeczy tylko białe, lub tylko czarne. Całkowicie dobre albo całkiem złe. Często z pozornego zła wynika dobro, również z dobra może zrodzić się zło. Wszystko, co istnieje, posiada w sobie pewien określony balans tych sił. A to czy coś jest dobre, czy złe to tylko nasza subiektywna ocena sytuacji..

16/03/2024

Przyjaciele i rodzina

Jesli przyjaciele i rodzina nie są skłonni towarzyszyć mi na mojej duchowej ścieżce,
to po co namawiać
ich do jakiejkolwiek zmiany? Nie będą mnie
słuchać, bez względu na to, co miałabym im
do powiedzenia. Lepiej skupić się na własnym
procesie przemiany. Rzeka nie musi nakłaniać
ludzi do picia swojej wody. Prędzej czy później
przyjdą zaczerpnąć z jej nurtu, jeśli jest
czysta, słodka i swobodnie płynie. Także i ty
stań się tak atrakcyjny w swoich duchowych
wysiłkach, aby inni pragnęli do ciebie dołączyć.
Przywiązania utrudniają nam taką postawę, ponieważ zapominamy,
że to nie od innych zależy nasze
powodzenie i szczęście, że każdy z nas, tak jak
rzeka, na swój unikalny sposób płynie i lśni.
Zapomnieliśmy o tym i nabyliśmy zwyczaju
zwracania się do innych, by mieć dobre przekonanie o sobie. Wykorzystywanie w tym celu innych jest złudnym sposobem na dobre samopoczucie - i ta ułuda niesie ze sobą wiele cierpienia. Możemy zmienić ten zwyczaj poprzez
koncentrowanie się na swoim celu. Jeśli tego
nie zrobimy, będziemy ustawicznie trwonić duchowe siły ulegając wpływom niskich emocji. Zamiast tak marnować swój potencjał, powinniśmy zwracać baczniejszą uwagę na to co robimy. Dopiero wtedy uwolnimy innych, gdy sami będziemy wolni.

Przeszkody na duchowej ścieżce

Przeszkód nie da się uniknąć
Dlatego nie zamartwiaj się
Zmartwienia osłabiają twoje siły
Nigdy nie patrz na sytuacje jak na trudności
Nigdy nie pytaj "Czemu mnie to spotkało?"
Nigdy nie czuj się opuszczony
Pamiętaj
Bóg jest zawsze z tobą
Bóg cię zawsze wspiera
Poznawaj bogactwo ciszy
Cisza usuwa zamieszanie
W niej odzyskasz siły
Wiele przeszkód powstaje na skutek twoich błędów
Nigdy nie bądź dla nikogo przeszkodą
Tylko dlatego, że sam borykasz się z przeszkodami.

Dadi Janki

10/03/2024

Zapraszamy na Spotkania z Tantrą w Anahaj.

Rozpoczynamy kolejny cykl 5 spotkań z Ta**ra Jogą.

Podczas zajęć uczymy się podstawowych technik sublimacji energii seksualnej, które są wprowadzeniem do seksu tantrycznego, taoistycznego.

Zapraszamy wszystkich, którzy chcą zacząć praktykować te techniki, a także tych, którzy byli z nami w poprzednim cyklu, a chcieliby utrwalić i pogłębić zdobytą wiedzę.

Energia seksualna jest najpotężniejszą energią twórczą dostępną człowiekowi, która została mu dana z olbrzymim nadmiarem. Używana zbyt często, niewłaściwie, degraduje człowieka, pozbawia go sił fizycznych i umysłowych. Ta**ra Joga i Taoistyczne praktyki pozwalają poprzez ćwiczenia fizyczne, techniki oddechowe i wizualizacje najpierw zachować te drogocenne ziarna, a następnie przekształcić je w uniwersalną energię, którą człowiek może wykorzystać na swoje potrzeby takie jak odmłodzenie, uzdrowienie ciała czy rozwój duchowy.

Na zajęciach poznasz techniki sublimacyjne, które pozwalają przekierowywać nadmiar energii z dolnych ośrodków energetycznych (czakr, dantianów) do wyższych, a także rozprowadzić ją po całym ciele

Nauczysz się podstawowych ćwiczeń pracy z energią i oddechem, które będziesz mógł/a wprowadzić do codziennego życia oraz relacji

Zgłębisz informacje o energetyce człowieka, co poskutkuje sprawniejszym zarządzaniem własnymi zasobami energii

Skutki regularnej praktyki Ta**ra Jogi:

-poszerzenie świadomości, rozwój duchowy
-większy spokój wewnętrzny, harmonia oraz zadowolenia z życia
-głębsze i bardziej satysfakcjonujące relacje
-poprawa zdrowia, samopoczucia, odmłodzenie
-odzyskanie potencji, libido
-krótsze, bezbolesne miesiączki
-zwiększona motywacja i witalność
-zmniejszenie zapotrzebowania na sen oraz pożywienie
-polepszenie sytuacji materialnej

Dlaczego tak się dzieje?
Ponieważ wszystko jest energią i jeśli poznajemy subtelne procesy odpowiedzialne za jej przepływ jesteśmy w stanie zrozumieć jak prawidłowo nią zarządzać i kierować na spełnianie swoich potrzeb.

GDZIE:
Anahaj Centrum Samoświadomości
ul. Struga 2, Olsztyn
1-sze piętro

KIEDY:
Rozpoczynamy 13 marca
Środa - 13 marzec 2024r. godz. 18:00 - 19:00

oraz kolejne środy w marcu i kwietniu, aż do 10 kwietnia 2024.
Godzina: 18:00 – 19:00

WYMIANA:
1 spotkanie – 35zł

Cały cykl (5 spotkań) – 150zł

Jeśli chcesz wziąć udział, a aktualnie nie masz funduszy to zapraszamy za dobrowolną darowiznę od serca.

ZAPISY:
Prosimy o telefon lub sms
Aleksander: 516-326-534

(ilość miejsc ograniczona)

O PROWADZĄCYCH:

Aleksander Żarczyński i Natalia Jakuć.

Szerzymy wiedzę na temat klasycznej Ta**ra Jogi i Starosłowiańskich Nauk o Miłości. Informacje, które przekazujemy, są poparte naszymi osobistymi doświadczeniami, a także przemianami ludzi, z którymi pracujemy.
Samodoskonalenie siebie za pomocą technik, które daje Ta**ra pozwala na znaczące zmiany w życiu, takie jak przywrócenie zdrowia, głębsze zrozumienie siebie, duchowy wzrost czy tworzenie harmonijnych relacji.

Serdecznie zapraszamy.

https://www.facebook.com/naturalnanatalia
https://www.facebook.com/polbogowie

Zapraszamy również do naszej grupy:

https://chat.whatsapp.com/KLBWsMfAJMY8J2hlqeSWhy

07/02/2024

Już od dziś : Zapraszamy w środy o 18:00 na Spotkania z Tantrą w Anahaj

Ta**ra Joga Olsztyn 15/01/2024

Zapraszamy do naszej grupy WhatsApp: Ta**ra Joga Olsztyn. Będziemy na niej udostępniać informacje odnośnie spotkań, proponować warsztaty oraz dzielić się doświadczeniami. Zachęcamy też do zadawania tu pytań. Tutaj link: https://chat.whatsapp.com/KLBWsMfAJMY8J2hlqeSWhy
Serdecznie zapraszamy💜

Ta**ra Joga Olsztyn WhatsApp Group Invite

Stworzenie Ziemi wg. przekazów Roberta Monroe 20/12/2023

Stworzenie Ziemi wg. przekazów Roberta Monroe Poznaj najgłębsze tajemnice naszego pochodzenia, zainspirowane naukami Roberta Monroe. Oto niezwykła podróż do prapoczątków wszystkiego co wydarzyło się na Ziemi. Do historii o lushu, wiecznych poszuk

17/11/2023

"Same słowa Ta**ra Widźńana Bhairawa oznaczają metodę wychodzenia poza świadomość. Widźńana to świadomość, bhairawa – stan, który jest poza świadomością, a ta**ra – metoda wychodzenia poza świadomość. To najwyższa doktryna bez
doktryny. Jesteśmy nieświadomi, wszystkie nauki religijne zajmują się tym, jak przekroczyć tę nieświadomość, jak stać się świadomym. Na przykład Krishnamurti albo zen zajmują się tym, jak stworzyć więcej świadomości. Ale ta**ra mówi, że bycie nieświadomym i bycie świadomym to dualizm. Jeśli przechodzisz z nieświadomości do świadomości, poruszasz się w obrębie tego dualizmu. Wyjdź poza niego! Jeśli nie wyjdziesz, nigdy nie osiągniesz ostatecznego.
A więc nie bądź ani nieświadomy, ani świadomy; po prostu wyjdź poza, po prostu bądź. Wyjdź poza jogę, poza zen, poza wszystkie nauki. Śiwa zwany jest Bhairawa, a Dewi zwana jest Bhairawi – ci, którzy wyszli poza dwoistości. Widźńana znaczy „świadomość”, bhairawa zaś to szczególne określenie, tantryczne określenie kogoś,
kto wyszedł poza dualizm. W naszym doświadczeniu tylko miłość może dać przebłysk tego, co jest poza dualizmem, tylko ona może ten dualizm przekroczyć. Dlatego miłość staje się podstawowym środkiem przekazywania tantrycznej mądrości. Kiedy dwie osoby są zakochane, im głębiej wchodzą w to uczucie, tym bardziej stają się jednością. Przychodzi taki moment, kiedy tylko pozornie są dwoma osobami. Wewnętrznie są jednością; dualizm zostaje przekroczony.
Tylko w tym znaczeniu stwierdzenie Jezusa, że Bóg jest miłością, nabiera sensu. W naszym doświadczeniu miłość jest najbliżej Boga. Nie chodzi o to, że Bóg jest kochający, że – jak chrześcijanie wciąż to interpretują – ma dla ciebie ojcowską miłość.
Bzdura! „Bóg jest miłością” to stwierdzenie tantryczne. Oznacza ono, że miłość jest jedyną rzeczą w naszym doświadczeniu, która dociera blisko Boga, blisko boskości.
Dlaczego? Ponieważ w miłości czujemy jedność. Ciała pozostają dwa, ale coś poza ciałami stapia się i staje jednym.
Dlatego tak silnie pragniemy seksu, choć jedność seksualna nie jest tą jednością, której szukamy. Podczas seksu mamy tylko złudne uczucie stawania się fizycznie jednym ciałem, lecz tak naprawdę jesteśmy tylko przez chwilę połączeni. To pragnienie nie jest złe, ale niebezpiecznie jest na nim poprzestać. Wyraża ono głębszą tęsknotę za jednością. Na wyższej płaszczyźnie, w miłości, dualizm się rozpuszcza. Tylko w tym niedualistycznym stanie miłości możemy przelotnie ujrzeć, czym jest bhairawa. Można
powiedzieć, że bhairawa jest stanem absolutnej miłości, z którego nie ma powrotu, jest pozostawaniem na szczycie.
Siedzibę Śiwy symbolicznie umieszczono na Kajlasie. To najwyższy szczyt, najświętszy szczyt. Możemy tam pójść, ale będziemy musieli zejść, on nie może być naszą siedzibą. Możemy tam się wspiąć. To będzie tirthajatra – pielgrzymka, podróż.
Przez chwilę możemy sięgnąć najwyższego szczytu; potem będziemy musieli wrócić.
W miłości ta święta pielgrzymka zdarza się, ale nie wszystkim, ponieważ prawie nikt nie wychodzi poza seks. Dlatego ciągle żyjemy w dolinie, mrocznej dolinie. Czasem ktoś wchodzi na szczyt miłości, ale potem spada, ponieważ na takiej wysokości
dostaje zawrotu głowy. Szczyt jest tak wysoko, trudno im tam żyć. Ci, którzy kochali, wiedzą, jak trudno być ciągle zakochanym. Wciąż trzeba wracać. Bhairawa żyje w miłości; to jego siedziba. Chodzi mi o to, że on nie jest świadomy swojej miłości. Jeśli będziesz żył na Kajlasie, nie będziesz świadomy, że to Kajlas, że to szczyt. Szczyt staje się dla ciebie równiną. Śiwa nie jest świadomy miłości. My jesteśmy świadomi miłości, bo żyjemy w niemiłości.
Z powodu kontrastu czujemy miłość. Śiwa jest miłością. Stan bhairawa oznacza,że ktoś stał się miłością.
Nie stał się kochający – stał się miłością. Szczyt góry jest jego
siedzibą. Jak osiągnąć ten szczyt poza dualizmem, poza nieświadomością i świadomością,
poza ciałem i duszą, poza światem i mokszą? Pomaga w tym ta**ra. Ale ta**ra jest wyłącznie metodą.." OSHO

06/08/2023

Zwykle ludzie, słysząc o Tantrze, wyobrażają sobie doskonałych kochanków, wiecznie
przebywających w świecie rozkoszy, zmieszanych woni i ekstatycznych okrzyków. I coś w tym jest.
Ta**ra z jednej strony uczy o różnicach, jakie istnieją pomiędzy Kobietą, a Mężczyzną, mówi
o potrzebach partnerów, o ich snach i lękach. Ale z drugiej strony Ta**ra to przede wszystkim ścieżka duchowa. Ścieżka, która wyprowadza człowieka z dualistycznego świata, w który zostaliśmy
wrzuceni w wyniku pewnego zdarzenia z jabłkiem, wężem i ogrodem. Świat przed grzechem
pierworodnym był jednorodny — był Jednią. Wątki mitu o prajedni możemy odnaleźć we wszystkich kulturach. W naszej kulturze najwyraźniej można je dostrzec w platońskiej opowieści
o hermafrodycie i historii z biblijnej księgi Genesis, ale także w dziełach Boscha lub Dürera.
Marzenie o Arkadii, Raju, jest w rzeczywistości legendą nie tyle o jakimś miejscu pełnym piękna
i spokoju, ale o czasie, kiedy świat był jeszcze Jednią. Człowiek, który zaakceptował dualizm, skazał się na samotność. A chcąc się z niej wyrwać, miota się jak ryba na piasku.
W naiwności swojej wierzy, że seks, nałogi czy też przypisanie do narodu, grupy ludzi, kościoła czy instytucji pomoże mu w wyzbyciu się samotności.
Dualizm świata nie przyniósł człowiekowi szczęścia.
Jedną z niewielu duchowych szkół uczących, jak wykorzystać ową niejednorodność, jest właśnie Ta**ra. Jest to nauka o sztuce życia wychodząca ze słusznego założenia, że jeśli zostaliśmy
stworzeni tak, a nie inaczej, jeśli wędrujemy przez życie razem z partnerem, to należy tę wspólną wędrówkę wykorzystać do pracy nad sobą. Tak więc celem Tantry nie jest osiągnięcie seksualnej
doskonałości. Sztuka kochania jest tu raczej środkiem służącym do osiągnięcia celu, jakim jest jednorodność, Boska Jedność.
Co więcej, chodzi o to, aby poprzez związek z drugim człowiekiem
zjednoczyć się z Bogiem, aby uzyskać (niektórzy uważają, że odpowiedniejszym słowem byłoby: przypomnieć sobie) świadomość, że wszyscy jesteśmy Jednym. Świetnie ilustrują to słowa indyjskiego guru, Osho, który powiedział, że jesteśmy jak rzeki płynące do jednego Oceanu. Kiedy dotrzemy tam, będziemy wiedzieli, że nie ma różnicy pomiędzy nami a Oceanem..

Tutaj pozwolę sobie na małą dygresję. Ostatnio, szperając w papierach, trafiłem na swój dawny
notes z 1997 roku, gdzie na pierwszej stronie napisałem koan na tamten rok: Ryba jest w wodzie.
Koan ten związany jest z pewną historią która według mnie najlepiej oddaje zjawisko Tantry.
Pewnego dnia mała rybka usłyszała historię o wielkim oceanie. Miało być tam pięknie i cudownie.
Rybka tak przejęła się tą historią,
że wyruszyła na poszukiwanie oceanu.
Pływała po całym morzu, nie mogąc go odnaleźć. Ocean miał być gdzieś dalej, za kolejnym zakrętem, za kolejną skałą. Ocean jakby umykał przed rybką. Aż przyszła starość i rybka umarła.

Nasze duchowe i partnerskie poszukiwania często są bardzo podobne do wędrówek tej małej
rybki. Ocean wciąż się nam wymyka, a co gorsza wydaje się nam, że bezruch, spokój, nie przybliży
nas do niego. Więc szukamy:
zmieniamy religie, sposoby modlitwy, partnerów i miejsca.
Zapominamy, że swoje lęki, wady, małe śmierci zabieramy ze sobą i że zmiana nie zawsze inicjuje prawdziwą zmianę.
Ta**ra uczy więc nas, jak korzystać z doświadczeń, które zdobywamy, jak rozwijać się
w związku, który tworzymy wraz z partnerem, jak wykorzystać nasze naturalne zdolności i cechy
do tego, by się doskonalić. W Tantrze to, co jest naszą słabością, może się okazać naszą siłą. Dzięki niej wiemy, że ryba jest w wodzie, i jedyne pytanie, jakie zadajemy, to: jak świadomie żyć
w oceanie, jak żyć w nim z partnerem? Jako terapeuci często pracujemy z parami, które mają
problemy ze swoimi związkami. Czasem udaje się im pomóc, a czasem nie. Coraz częściej jedyna
radą jaką możemy im dać, brzmi:
Dopuśćcie do swojego związku coś więcej niż wy sami. Zróbcie tam miejsce na cud, na Boga. Jeśli w waszym związku dochodzi do walki i nie umiecie wyzwolić się z dualistycznego świata, to nigdy nie zaistnieje on naprawdę. Jeśli nie wykorzystacie
różnic, jakie niosą ze sobą wasze płcie i wasze osobiste doświadczenia, to nigdy nie
stworzycie Jedni. A przecież nic innego nie ma sensu.
-Edi Pyrek

02/08/2023

"W innym wymiarze, w dalekiej galaktyce, w środku Universum, żyje grupa nieśmiertelnych istot zwanych Władcami Czasu, posiadają wszelkie atrybuty doskonałości, są wszechmocni, wszechwiedzący, sprawiedliwi i wszechmiłujący. Pilnują oni całego stworzenia. Są odpowiedzialni za utrzymanie ewolucji wszystkich form życia w całym swoim dominium. Co jakiś czas któryś z nich jedzie na wakacje.
Pewnego razu przyszła wreszcie kolej na Seta. Set udał się do agencji podróży, by znaleźć dla siebie miejsce na spędzenie zasłużonego urlopu.
- No cóż, panie Set – rzekł agent – mamy wolne miejsca na dalekich krańcach naszego systemu gwiezdnego, na ,,Czerwonej” planecie. Może pan tam leżeć do góry brzuchem i cieszyć się wszystkimi przyjemnościami życia.
- Byłem tam ostatnio i jest tam wspaniale, ale wolałbym coś bardziej egzotycznego – odparł Set.
- To może będzie panu odpowiadała ,,Zielona” planeta w sektorze gwiezdnym 401. Można tam odpoczywać w idealnym spokoju i ciszy. Ostatnio jest to bardzo popularne miejsce.
- Nie – odrzekł Set – wolałbym okolicę, w której mógłbym stawić czoło jakimś wyzwaniom.
- To spodoba się panu spiralna galaktyka Nyx 73, w której będzie pan pełnił rolę ,,bóstwa przewodniego i opiekuńczego” – dla wszystkich istot tej galaktyki, bardzo przyjemne wczasy.
- Nie o to mi chodzi – odparł Set – na co dzień istoty, którymi się opiekuję uważają mnie za Boga, którym przecież nie jestem i nawet mnie czczą. Wolałbym coś bardziej aktywnego, niepowtarzalnego, egzotycznego co stanowiłoby prawdziwe dla mnie wyzwanie.
Agent zastanowił się przez chwilę i powiedział:
- Myślę, że mam coś takiego. W odmiennym wymiarze, na dalekich krańcach kosmosu znajduje się bardzo mały sektor gwiazd zwany ,,Drogą Mleczną”. Nie wiadomo skąd wzięto taką nazwę. Jest w nim ,,Niebieska” planeta; można tam bawić się z samym sobą i innymi Władcami Czasu, którzy spędzają tam swój urlop.
Główną rozrywką jest ,,zabawa w chowanego”. Jest tam bardzo popularna. Zanim pan tam pojedzie, musi pan zdecydować, ile wcieleń chce pan otrzymać i jaką rolę odgrywać w danym życiu. Ponieważ w naszym wymiarze nie istnieje czas i jest pan nieśmiertelny, może pan dostać tyle żyć, ile pan zechce. Zaraz po pierwszym wcieleniu na niebieskiej planecie, zapomni pan, kim jest, aby mógł pan szukać siebie za każdym razem – w każdym życiu od nowa. Pomiędzy życiami musi pan wybrać, w co się chce bawić w następnym życiu. Musi pan także wybrać dla siebie płeć i rasę. W każdym życiu są bardzo fajne gry i zabawy zwane rodziną lub relacjami. Te dopiero potrafią człowieka rozśmieszyć!
Set się zainteresował:
- To brzmi wspaniale. Proszę mi jeszcze powiedzieć o innych grach i zabawach, w których mogę uczestniczyć, podczas gdy będę próbował odnaleźć siebie.
- Och, jest ich bardzo dużo. We wszystkich może pan wziąć udział podczas swych wakacji.
Bardzo popularna jest ,,zabawa w wojownika”. W tej zabawie może pan zobaczyć, ile razy można pana zabić w bitwie albo w innych okolicznościach, w których pomaga pan innym sprawdzić to samo. To bardzo zabawna gra, a najzabawniejsze jest w niej to, że wszyscy traktują ją serio. Większość bierze w niej udział około 600 razy, ze względu na specjalny program, takie wewnętrzne przepisy dla wczasowiczów na niebieskiej planecie, które nazywają się – Karma. Mówię panu, można umrzeć ze śmiechu, taka fajna zabawa.
Jest też ,,zabawa w kupca” lub ,,biznesmena”. Pokazuje, ile razy można się wzbogacić, a później wszystko stracić. Bardzo interesująca, pyszna rozrywka.
W czasie turnusu może pan także zagrać w grę ,,władca i poddani”, lub ,,polityk i wyborcy”, gdzie wymyśla i ustala pan sam reguły własnej gry, dla innych wczasowiczów. Musi pan jak największą ilość poddanych lub wyborców, czyli innych wczasowiczów, wywieść w pole. Nieźle się można przy tym ubawić.
Bardzo ekscytujące są zabawy w ,,złodzieja”, ,,człowieka mafii”, lub ,,dyktatora”, musi pan w jak najkrótszym czasie maksymalnie okraść i zabić tylu wczasowiczów ile się da. Z powodu wewnętrznych przepisów – Karma – później role się odwracają i przez kilkaset wcieleń bierze pan
udział w grze w ,,biedaka”, gdzie inni wczasowicze pana okradają, gnębią i zabijają. Naprawdę bardzo ekscytujące.
A co by pan powiedział na zabawę w woła roboczego? Polega ona na tym, że robi się to samo codziennie przez osiem godzin przez około pięćdziesiąt lat i dostaje się za to tyle pieniędzy, by nakarmić rodzinę i od czasu do czasu się upić. Dość popularna gra wśród wczasowiczów.
Jeśli wybierze pan płeć żeńską, może pan sprawdzić, ile razy potrafi posprzątać dom i ugotować, zanim zużyje pan swoje ciało. Nie bardzo rozumiem, ale mam wrażenie, że ta gra ma także pomóc innym urlopowiczom w zabawie, którą nazywają ,,narodzinami”.
Jedną z najpopularniejszych rozrywek jest, niech pan słucha uważnie, zabawa, która trwa równocześnie z innymi zabawami. Nazywa się ,,zabawą w ofiarę i cierpiętnika”. Tu się pan dopiero uśmieje! Boki zrywać zobaczy pan, ile zwykłych sytuacji potrafi pan przekształcić w tragedię – całe tysiące! Ile razy może pan umrzeć na jakąś chorobę, ile razy spowodować, że będzie pan, jak mówią, nieszczęśliwy. Zdaje się, że przy tej grze trzeba tak wytrenować umysł, by potrafił negatywnie oceniać i osądzać różne rzeczy. Ja w ogóle nie mogę jej pojąć. Zdaje się, że wysyłają urlopowiczów do specjalnych szkół, by się jej dobrze nauczyli. Ale pierwsze nauki pobiera się u tych wczasowiczów, którzy bawią się w rodziców. Jak pan trochę poćwiczy, to na pewno pan się zorientuje, o co w niej chodzi.
Ale jest jeszcze lepsza: ,,zabawa w studiowanie” – zobaczy pan w niej, ile teorii filozoficznych można włączyć do swej kolekcji podczas jednej gry w odnajdywanie siebie. Jeśli stanie się pan w niej dobry, może przekształcić się w ,,grę w profesora”, lub jeszcze lepiej ,,zabawę w guru”, w której uczestnik myśli, że jest oświecony, i pomaga innym urlopowiczom bawić się w studiowanie.
Lecz najbardziej wyrafinowaną zabawą, która trwa w trakcie innych zabaw na niebieskiej planecie jest, gra w ,,religię” i duchowość, w trakcie której trzeba wierzyć w coś czego nie ma, zamiast szukać samego siebie. Niektórzy urlopowicze tak zafascynowani są tą niesamowitą grą, że łączą się w grupy tzw. wyznawców i konkurują ze sobą, robią specjalne obrzędy i jakieś inne dziwne rzeczy których nie rozumiem, czasami się zabijają, dla czegoś co sami wymyślili a nie istnieje. Naprawdę zadziwiająca i wciągająca na wiele set, a nawet tysiące wcieleń gra. Prawdziwy rarytas!
- Jednakże niech pan uważa! Gra w religię i duchowość dlatego jest tak wyrafinowana, gdyż kryje się w niej wyjście i zakończenie urlopu na niebieskiej planecie, gdy już pan uzna, że wystarczy wyzwań i zabaw i odnajdzie pan samego siebie i znudzi się to już panu, ciągłe szukanie siebie, to z powodu programu Karma, odrodzi się najpierw pan jako nauczyciel, który wyzna prawdę innym wczasowiczom, lecz ci nie będą słuchać jedynie pana zabiją! Potem będą czcić pana jako proroka i
mesjasza. To będą ci którzy dopiero co rozpoczęli urlop na niebieskiej planecie i ,,zabawę w chowanego”. Po prostu dlatego nie będą zainteresowani pana prawdą, bo będzie im to psuło całą zabawę i skończyli by zbyt wcześnie wypoczynek i nie poznaliby innych fajnych gier.
Na sam koniec wczasów odrodzi się pan niedaleko miejsca zwanym Bodhgaja i pod drzewem bodhi zrozumie pan, że to definitywny koniec urlopu i nie ma sensu więcej ,,zabawiać się w chowanego” i czas wracać do pracy, będzie pan nauczał innych urlopujących Władców Czasu, którzy też już będą blisko końca turnusu i tak jak pan będą już mieli dużo za sobą atrakcji i zabaw. Powie im pan całą prawdę, tym razem pana nie zabiją, tylko będą zainteresowani i najpierw pojedynczo pan, a później inni małymi grupkami, będziecie opuszczać niebieską planetę.
- I co pan na to, panie Set? Jeśli pan się zapisze dostanie pan pierwsze 450 wcieleń gratis od firmy. Lecz od razu zastrzegam żeby w pełni doświadczyć wszystkich wyzwań, zabaw i gier na niebieskiej planecie trzeba przeżyć minimum około 6000 wcieleń w różnych kombinacjach, niektórym nieśmiertelnym tak się spodobała ,,zabawa w chowanego”, że musieliśmy zapisywać na dodatkowe turnusy, wprost nie mogą się nachwalić, jest to bowiem rodzaj nowego aktywnego wypoczynku, który ostatnio zdobywa sobie rzesze wiernych wielbicieli, coś w rodzaju ekstremalnych sportów.
Gwarantujemy doskonałą iluzję, że przez pierwsze kilka tysięcy wcieleń, nie rozpozna pan, kim naprawdę jest, by nie psuć wyśmienitej zabawy. Jedynie musi pan podpisać zgodę, że w trakcie turnusu na niebieskiej planecie, będzie pan przestrzegał wewnętrznego regulaminu i programu o
nazwie – Karma. To tylko uatrakcyjni całą zabawę.
Zachwycony Set:
- To brzmi wspaniale! Prawdziwie egzotyczne wakacje! Proszę mnie zapisać na wczasy na niebieskiej planecie. To musi być cudowne przeżycie, szukać samego siebie, przez tyle wcieleń!"
- ANTHONY BRASKO - „WCZASY NA NIEBIESKIEJ PLANECIE”

27/09/2022

Przede wszystkim odniosłem wrażenie, że rzeczywistość materialna – w tym sensie, w jakim zwykle nazywa się ją rzeczywistością, a więc nie tylko sama materia fizyczna, lecz również pewna ilość naszych fantazji a także naszych właściwości intuicyjno-wyobrażeniowych – jest częścią czegoś w rodzaju wielkiego tworu fantazji lub myśli, pochodzącego od wyższej świadomości. Tak jak my snujemy marzenia lub stwarzamy w wyobraźni postaci i sytuacje, tak sami jesteśmy postaciami uwikłanymi w pewną sytuację, która została wymyślona lub stworzona, całkiem świadomie stworzona przez wyższą świadomość. Rola, jaką musimy grać w tym wymyślonym przez wyższą świadomość dramacie, polega na zdobywaniu wiedzy, uczeniu się i doskonaleniu, na dążeniu do stania się “kimś więcej". Nie jest dla mnie jasne, dlaczego ta nad-świadomość czy nad-dusza wymyśla taki twór, taką fantazję, lecz odnoszę wrażenie, że chodzi tu o jej własną edukację. Tak jak my się uczymy, tak i ona się uczy. Początkowo mamy taką ograniczoną świadomość, bo jeżeli ktoś chce stworzyć sytuację, w której miałyby się dokonać pewne procesy – te procesy to oczywiście nasze uczenie się, zdobywanie przez nas wiedzy itd. – to nie projektuje najbardziej złożonego eksperymentu czy najbardziej skomplikowanej sytuacji. Wymyśla sytuację prostą i dającą się łatwo zrealizować, a jednocześnie odznaczającą się własnościami umożliwiającymi otrzymanie rezultatów, na których mu zależy. Dlatego mamy taką, jak się wydaje, ograniczoną świadomość. Lecz ten eksperyment daje nam również szansę pełniejszego rozwoju naszej świadomości. Naszym celem jest uczyć się i wzrastać, rozwijać się i stawać się, zdobywać wiedzę w trakcie doświadczenia i dążyć, na ile nas tylko stać, do zrozumienia, do stania się częścią naszego zrozumienia, do stania się częścią naszego Stwórcy, naszego, jeśli wolicie Wielkiego Duchowego Marzyciela, a wówczas zwiększy się nasza siła. Im więcej z tego zrozumiemy, tym więcej zdobędziemy wiedzy.

fragment książki "Dalekie podróże" autorstwa R. Monroe

Chcesz aby twoja firma była na górze listy Szkoła w Olsztyn?
Kliknij tutaj, aby odebrać Sponsorowane Ogłoszenie.

Kategoria

Telefon

Strona Internetowa

Adres


Olsztyn

Inne Edukacja w Olsztyn (pokaż wszystkie)
OHP Warmia Mazury OHP Warmia Mazury
Ulica Artyleryjska 3B
Olsztyn, 10-165

🌟 Pomagamy młodzieży w edukacji, pracy i rozwoju osobistym. 📚 Kursy zawodowe, warsztaty, doradztwo zawodowe. 🔧 Praktyki, staże, wsparcie w znalezieniu pracy. 🎉 Organizujemy eventy,...

Kurs Języka Polskiego Olsztyn Kurs Języka Polskiego Olsztyn
Ulica 1 Maja
Olsztyn, 10-900

Курс польского в Ольштыне. Поможем почувствовать себя комфортней в Польше

Szkolenia dla przedszkoli Szkolenia dla przedszkoli
Olsztyn, 10-228

Przedszkole Waldorfskie w Olsztynie Przedszkole Waldorfskie w Olsztynie
Sakowicza 6
Olsztyn, 10-758

Przedszkole powstało w listopadzie 1991 roku. Ma prawo noszenia nazwy "waldorfskie" nadane przez In

Komisja Kwalifikacyjna nr 151 URE przy W-M ZDZ w Olsztynie Komisja Kwalifikacyjna nr 151 URE przy W-M ZDZ w Olsztynie
Ulica Mickiewicza 5
Olsztyn, 10-548

Komisja jest uprawniona do sprawdzania kwalifikacji osób zajmujących się dozorem i eksploatacją

Akadchemia - Adam Iwanowski korepetycje Akadchemia - Adam Iwanowski korepetycje
Olsztyn

Profesjonalna pomoc w nauce chemii dla uczniów szkół podstawowych i średnich, nadrabianie zaleg?

SLS Polska SLS Polska
Olsztyn, 10-026

SLS Polska - System Linii Prostej

Sekcja Analiz Edukacyjnych i Rynkowych UWM Sekcja Analiz Edukacyjnych i Rynkowych UWM
Prawocheńskiego 4
Olsztyn, 10-720

Sekcja Analiz Edukacyjnych i Rynkowych Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztyn

Filologia rosyjska UWM Filologia rosyjska UWM
Ulica Kurta Obitza 1 P. 205
Olsztyn, 10-725

Strona oficjalna kierunku Filologia rosyjska na UWM w Olsztynie

L-team nauka jazdy L-team nauka jazdy
Kopernika 46A Lok. 107
Olsztyn, 10-959

Szkolimy osoby ubiegające się o uprawnienia do kierowania poj. kat. B oraz doszkalamy przed egzaminem

LernRaum.pl Nord LernRaum.pl Nord
Ul Partyzantów 3
Olsztyn, 10-900

"LernRAUM.pl" ist ein neues Projekt der Deutschen Minderheit in Polen, das vom Bundesministerium des Innern, für Bau und Heimat gefördert wird. Das Ziel ist einfach: die Sprachkomp...

Cyfrowy tubylec WNS UWM Cyfrowy tubylec WNS UWM
Dybowskiego 13
Olsztyn, 10-723

Ogólnopolska Konferencja Naukowa z cyklu ,,Dziecko cyfrowy tubylec w szkole - problemy i wyzwania"