Poznańska Akademia Tańca - Dawid Belach

Poznań zaprasza na 🏳️‍🌈 Q***r Tango LGBT dla początkujących - Nowa edycja!
Startujemy w październiku, zapisy trwają!
Możesz zapisać się solo!
Kiedy: 11 października, piątek, 20:00-21:30
Gdzie: Poznań, Poznańska Akademia Tańca, ul. Wspólna 40
Cena: 160 zł miesięcznie
Prowadzący: Dawid Belach

Tango argentyńskie dla początkujących od 2 października, środy, 19:00-20:30
Miejsce: Poznańska Akademia Tańca - Dawid Belach, ul. Wspólna 40
Zapisz się w wydarzeniu w niższej cenie!

Foto: Dawid Belach i Paulina Wycichowska

Tango argentyńskie dla początkujących w Poznańska Akademia Tańca - Dawid Belach
od października, środy 19:00-20:30
Zapisz się w wydarzeniu!

Kochani, w przyszłym tygodniu rozpoczniemy rejestrację na kolejną edycję maratonu La Libertad, który odbędzie się 4-6 kwietnia 2025.
Tym razem jednak rejestracja będzie możliwa WYŁĄCZNIE w parze. Zachęcamy więc za wczasu do przymiarki z partnerem/partnerką 🙂
Foto: Małgorzata Sobczak Fotografia

***************************************************8

Dear friends, next week we will begin registration for the next edition of La Libertad Poznań Tango Marathon, which will take place from April 4th to 6th, 2025.
This time, however, registration will be possible ONLY in pairs. So, we encourage you to start finding a partner in advance 🙂

Photo: Małgorzata Sobczak Fotografia

To tutaj, w Forcie VII odbędzie się specjalna edycja Fort Extravagante Special | 11 października
Magiczna muzyka i taki klimat...
Wydarzenie "jakby luksusowe", więc ilość miejsc jest limitowana, wymagana jest wcześniejsza rezerwacja - link do rezerwacji w wydarzeniu.
Zapraszamy :-)

Idziesz do szkoły tańca. Nie wiesz co Cię czeka. Masz jakieś wyobrażenie siebie, które być może nie ułatwia tej decyzji.
Myślisz "nie umiem tańczyć", "mam dwie lewe nogi", "trudne kroki".

Wszystko to jest zrozumiałe, choć Tango co coś zupełnie innego, niż kroki, super umiejętności, czy poczucie bycia królem/królową parkietu.

Pierwsza lekcja zazwyczaj może zaskakiwać.
Niewiele kroków, żadnych figur. Odnaleźć i poczuć swoje ciało, a następnie komunikowanie się z drugą osobą, uważność na to, co czujesz. I jakimś dziwnym, niewytłumaczalnym sposobem wejście w coś, czego często nie da się zapomnieć, a jest początkiem uzależnienia. Dobrego uzależnienia. W końcu południowcy żyją radośnie i długo. Masz to na wyciągnięcie ręki. Już teraz.

Tango argentyńskie dla początkujących od października.
Zapisz się teraz, żeby doświadczyć czegoś zupełnie nowego, niepowtarzalnego...

11 października zapraszam na specjalną milongę Fort Extravagante Special | 11 października w murach Fortu VI w Poznaniu.
Specjalna edycja Waszej ulubionej milongi właśnie tam...

Fort VI został oddany do użytku pruskiej armii w roku 1883. Jest jednym z 18 fortów artyleryjskich wchodzących w skład Twierdzy Poznań i zarazem jednym z 9 fortów typu głównego.

W dzisiejszym stanie, Fort jest prawdopodobnie najlepiej zachowanym obiektem tego typu w Europie.

Uwaga: wymagana wcześniejsza rejestracja i płatność online.
Ilość miejsc jest limitowana.
Wejdź w wydarzenie i kliknij link do rezerwacji miejsca.

W piątek zapraszam na Milonga Muchacha | 9 sierpnia

W piątek zapraszam wszystkich do Akademii na Milonga Muchacha | 9 sierpnia
😍

Na zdjęciu z Paulina Wycichowska
Foto: Andrzej Hajdasz

Kochani, chcecie zacząć tańczyć tango w Poznaniu, lub już je tańczycie?
Chcielibyście otrzymać miesiąc nauki podczas zajęć grupowych w Akademii za free / lub zamiennie godzinę lekcji indywidualnej za free?

Rozejrzyjcie się wśród znajomych, czy czasem nie warto wspomnieć im o tangu i zaprosić na zajęcia od zera od października!
Najbliższa nowa edycja to:
Tango argentyńskie dla początkujących

Zasady promocji:
Jeśli Wasz znajomy/znajoma zapisze się na powyższą edycję zaznaczając, że jest z Waszego polecenia, wówczas miesiąc zajęć grupowych lub godzinę lekcji indywidualnej tanga otrzymujecie za darmo.
Ludzie potencjalnie zainteresowani tangiem są wsród Was 🙂
Do zrobienia? 🥰

Pamiętajcie, że już prowadzimy zapisy do nowej grupy tanga od zera.
Więcej informacji wraz z możliwością zapisu online znajdziecie tutaj:
Tango argentyńskie dla początkujących

W tym miesiącu Milonga Muchacha wyjątkowo nie odbędzie się.
Zapraszamy 26 lipca na Milonga Extravagante | 26 lipca
TDJ: Suavecito

Lato ma swoje prawa, a żeby nie odpuszczać tanga, w Akademii znajdziecie ciekawe propozycje:

✴️ Dołącz do grupy we wtorki lub czwartki o 19:00-20:30
Latem nie musisz płacić za cały miesiąc, masz możliwość zapłacić za pojedyncze zajęcia.

✴️ Rozwijaj swoje tango indywidualnie - dostępne terminy wraz z możliwością rezerwacji lekcji znajdziesz w linku w komentarzu.
Zwróć uwagę na ciekawe pakiety lekcji:
6 lekcji + 1 gratis lub 11 lekcji + 3 gratis.
Ponadto Akademia współpracuje z PayPo, czyli możesz dzisiaj zarezerwować lekcje, a zapłacić dopiero za miesiąc (jeśli chcesz skorzystać z tej opcji, wybierz w panelu płatności PayPo i załatwione).

U nas zawsze nauczysz się tanga tradycyjnego. Dlaczego to podkreślam?
Pamiętam bardzo ważną rozmowę w Argentynie na temat nuevo. Tym bardziej cieszę się, że u nas jest tango tradycyjne 🙂
Zdjęcie z Akademii 😀

Zapraszam w piątek na Milonga Extravagante w Poznańskiej Akademii Tańca

Okazało się, że na chwilę mój tatuaż będzie dość sławny :-)

Zawsze, no zawsze, gdy mnie jakiś utwór poruszy i sprawdzę tłumaczenie tekstu, okazuje się, że jest tam coś szczególnego, co jest moje. To niesamowite.
I teraz, gdy słucham Lejos de Buenos Aires w wykonaniu Miguel Caló i jego cudownego śpiewaka Raúl Berón, który w pierwszych dźwiękach swojego głosu rozpływa mnie totalnie.

Daleko od Buenos Aires

Z grymasem żalu,
starym, smutnym i bezwartościowym,
zwalniam tempo, gdy idę,
dźwigam swój ból.
Daleko od wielkiego miasta
, które widziało mój rozkwit,
na najdziwniejszych ulicach
czuję, że moja dusza ciemnieje.
Nikt nie widzi mojego końca,
nie przejmuje się moim bólem,
nikt nie chce mojej przyjaźni,
jestem tylko ze swoją goryczą.
I tak wędruję nieprzerwanie
od dnia, w którym przybyłem,
kiedy w pogoni za szalonym marzeniem
porzuciłem wszystko, wszystko.

W ten piątek zapraszam do Akademii na tradycję podczas Milonga Muchacha | 14 czerwca
Parkietowe: 25 zł

Czasem tak mam, że muszę napisać. Kotłuje się we mnie coś w środku i wtedy piszę posty, jak ten.
W “City of Angels” z 1998 roku, Anioł-Posłaniec odprowadza w stronę światła małą dziewczynkę i pyta ją, co najbardziej lubiła w życiu. Odpowiada “piżamki”.

Gdyby zapytał mnie o to samo, są dwa momenty w których czuję, że żyję. Czuję wówczas szczęście i spokój. Jest to przytulenie, a szczególnie bycie przytulonym oraz taniec.

O dziwo nie lody (które uwielbiam), nie słodycze, nie ostre jedzenie, nawet nie s*x.
Przytulenie i taniec.

Ktoś powie: Ładnie to sobie wymyślił, teraz to połączy i będzie mówić, że to jest w tangu. Banalne.
Właśnie nie będę tego łączył, bo zrobię to w sposób, w którym bardzo się Wam otworzę, a może nie każdemu to się spodoba, wliczam to w koszta.

Gdy jestem przytulony przez faceta, zaczynam się czuć jak dziecko utulone w ramionach, bezpieczny, spokojny, szczęśliwy. Chwilo trwaj. Nie ma nic poza tym momentem i uczuciem. Żadnych trosk, kłopotów. Pełnia szczęścia. Zapytałem dzisiaj kolegi z ciekawości, czy on też tak doświadcza przytulenia. Odpowiedział, że nie.

Kiedyś pisałem o tańcu do jednego utworu, który bardzo mnie poruszył. Pisałem o doświadczaniu tej muzyki i tańca w taki sposób, że jedna z pań napisała w komentarzu coś w stylu “mało kościoła? jeszcze z tanga robienie religii?”.

No tak doświadczam tych dwóch momentów, przytulenia i tańca.

W ostatnich latach bardzo dużo nasłuchałem się, że emocje są złe, że wrażliwość jest zła, że impulsywność jest zła, a to wszystko właśnie jest jakby katalizatorem tego, że doświadczam intensywnie. I to jakby widzieć kolory jeszcze intensywniej, jeszcze bardziej, a jednocześnie potrafi Cię to zmęczyć, bo intensywność powoduje, że nie umiesz bez tego żyć.

W ostatnim czasie w mojej głowie pojawia się taka myśl.
Tu najpierw małe przeprosiny dla pań - uwielbiam z Wami tańczyć, opiszę jednak zaraz coś, co wynika z mojej natury, więc podobnie jak Wy w takich sytuacjach myślicie o facecie, to ja akurat też tak mam, stąd tylko z tego względu w poniższym wywodzie nie pojawia się kobieta.
Gdybym znalazł faceta, z którym mógłbym zatańczyć, czując się bez dotyku, rozumiejąc się każdym najmniejszym ruchem i będąc w - nazwę to - “symbiozie dusz”, to jest już “po mnie”. Zakochany jak szczeniak, oddany i pochłonięty, bo on posługuje się moim ukochanym językiem - tańcem. I tam się odnajdujemy, razem. Nirwana. Apogeum. Bezkres.

Gdy uświadomię sobie, że to może nigdy się nie wydarzyć, wprowadza mnie w totalną dolinę i poczucie beznadziei.

Więc będąc trzymanym przez Anioła za rękę i idąc, odpowiedziałbym, że najbardziej lubiłem przytulenie i taniec.

W komentarzu scena z filmu.