Duszpasterstwo Młodzieży Radość

Chyba już każdy z nas uczniów, przyzwyczaił się do nowej wrześniowej rzeczywistości szkolnej, lecz jeszcze na chwilę wróćmy wspomnieniami do sierpnia, a dokładniej ostatniego dnia. Tradycyjnie nasze duszpasterstwo zorganizowało ognisko na zakończenie wakacji. Jak zwykle nie brakowało dobrego jedzenia, tańców, gry w siatkówkę oraz oczywiście wyśmienitej zabawy i humoru.

Dzień jedenasty naszych rekolekcji był bardzo ważny. Powodem tego było wyjście na najwyższy szczyt w odwiedzanych przez nas w tym roku Gorcach. Turbacz, bo o nim mowa był naszym celem, a na drodze ku jego zdobyciu mogliśmy oglądać przepiękną panoramę m.in Tatr. Kiedy dotarliśmy już do punktu ujrzeliśmy niesamowity widok oraz obelisk z "tablicą znamionową" Turbacza. Tam też przy schronisku oprócz wrzucenia czegoś na ząb, odprawiliśmy Mszę Świętą. Jeśli śledzisz naszą działalność oraz zaglądasz do postów i zdjęć- do czego serdecznie zachęcamy, aby móc wyłapywać właśnie takie smaczki jak dzisiaj- to na pewno widziałeś już nasze koszulki, którą każdy członek naszego DM musi posiadać i dumnie ją zakładać. Właśnie dzień jedenasty jest tym jedynym, wyjątkowym i niepowtarzalnym kiedy to wszyscy mogą oglądać nasze duszpasterstwo w pełnej krasie i blasku czyli w jednakowych, prostych, a zarazem każdorazowo niepowtarzalnych koszulkach reprezentujących naszą wiarę, ale także naszą przynależność, co w dzisiejszych czasach jest kluczowe dla rozwoju młodego człowieka, do wspólnoty parafialnej. Po powrocie z wycieczki każdy z chęcią się zdrzemnął i zjadł pyszną obiadokolacje, lecz dzisiejszy wieczór także miał być wyjątkowy. Ten modlitewny wieczór wyróżniał się nie tylko długością, przede wszystkim formą. Gdyż podczas niego dokonaliśmy aktu zawierzenia naszego życia Chrystusowi. Po tym każdy z nas mógł wygłosić swoje świadectwo wiary i życia, wiele osób to uczyniło co może tylko cieszyć. Wręczone zostały też oficjalne karty potwierdzające odbycie chrztu i dołączenie do naszego duszpasterstwa. Był to naprawdę zakręcony wieczorek, gdyż także podczas niego poznaliśmy naszych cichych przyjaciół. Przedostatni dzień to także pora na wszelkie podziękowania dla księży, dla animatorów od grupy, dla grupy od animatora, dla wszystkich razem i każdego z osobna. Nie ukrywaliśmy wzruszenia... A więc czy to już musi być koniec?

Kiedyś pewien poczciwy kapłan skierował do ministrantów naszej parafii zagadkę, a jedno z pytań takowej zagadki brzmiało następująco:
"[...]Czego w Kościele jest dziesięć?[...]"
Odpowiedź na postawione wyżej zapytanie wydaje się dziecinnie łatwa i taka właśnie jest. Mianowicie dziesięć przykazań, lecz temat dekalogu był poruszany na rekolekcjach dwa lata temu, a my młodzi żyjemy chwilą! Dlatego relacja z dziesiątego dnia rekolekcyjnego 2024 już przed wami.
Jak wiadomo są takie wydarzenia, które łączą ludzi z każdego zakątka świata. Mianowicie sport. Może nie każdy śledzi nowinki związane z meczami i pojedynkami, lecz na pewno nasza wodna mini olimpiada wzbudziła u każdego sportowego ducha 🌊🐬💦. Nawet w dzień wydawać by się mogło wolny my się nie nudzimy i korzystamy na maaaaaaksaaaa z atrakcji. Konkurencji było kilka od nurkowania po monety, przez quiz wiedzy z wodnym happy endem po przeciąganie liny z groźbą lekkiego zamoczenia 💦😄. Całą zabawę wygrała grupa animatorki Wiktorii. Serdecznie gratulujemy! 👏🎉 Po zabawie przyszedł czas na wyciszenie oraz najważniejszą modlitwę czyli Świętą Eucharystię, podczas której uobecnia się sam Chrystus pod postacią pszennego kawałka chleba i wina z krzewu winnego. Jakby tego było mało to i solidnie nakarmiliśmy także ciało podczas ogniska.
Do wiedzy powszechnej należy znajdowanie się w Poznaniu "Teatru animacji", lecz podczas naszego pogodnego wieczorku te spektakle przed nas wystawiane nazwałbym bardziej teatrem przeróżnych dziwnych kreacji. Każda z grup bowiem na podstawie wylosowanych kategorii musiała wystawić krótką scenkę. Przykładowym przetasowaniem było chociażby: spotkanie animatorów w gatunku fantasy lub wyjście w góry w gatunku horror. Działo się dużo, oj dużo, każdy z nas z pewną dozą dystansu dobrze się bawił podczas wystawianych scen. Mimo, że czas spędzony tutaj w Ochotnicy leci bardzo szybko, to my nie martwimy się tylko radujemy już zdobytymi obfitymi owocami i doświadczeniami tych letnich rekolekcji...

Przez niektórych bardziej wyczekiwana, przez niektórych mniej, lecz na pewno bardzo istotna relacja z dnia dziewiątego naszych letnich rekolekcji. Dzisiejszy wieczór miał przebiegać nadzwyczajnie i cały dzień był ułożony właśnie pod tę feralną noc. Z racji, że była niedziela, uczestniczyliśmy na Eucharystii w zabytkowej, starej kapliczce umiejscowionej w lokalnym skansenie. Była to niezwykła okazja do zobaczenia architektury poprzednich epok. Jeśli myślicie, że droga na Mszę była usłana różami to się grubo mylicie. Podejście było długie, a miejscami dość strome. Podczas właśnie tej wędrówki przeżywaliśmy nabożeństwo najważniejszej drogi tego świata tj. drogi krzyżowej. Po powrocie, posiłku i wodnym odpoczynku w miejscowej bani, przyszedł czas na chwilę ciszy i modlitwy podczas wieczornej medytacji, która była tylko ciszą przed burzą. Tą burzą był "chrzest". Jest to tradycja naszego DM, która polega na oficjalnym włączeniu do naszej wspólnoty podczas letnich rekolekcji nowych członków, kiedy to kandydat musi nocą przejść wcześniej przygotowaną drogę, przechodząc przez wszystkie stacje: piekło, czyściec, niebo. Warto zaznaczyć, że wszystko działo się w gorczańskich lasach wśród nieokiełznanej ciemności. Każdy kandydat odczuwał zmęczenie i strach, lecz i tak na końcu zostają dobre wspomnienia 🤫🤭. Do usłyszenia w kolejnych relacjach już niedługo!

Mamy już 19 obserwatorów, 41 postów i 1149 reakcji w ciągu ostatnich 90 dni! Dziękuję za nieustające wsparcie. Udało się to dzięki wam. 🙏🤗🎉

Pewnie zastanawiacie się, jaki jest powód tak małej aktywności na naszych mediach przez ostanie dni. Nie ma co się martwić, gdyż to tylko górskie uroki braku zasięgu i mała awaria wi-fi w naszym ośrodku. Mimo, że nasze rekolekcje już się zakończyły to niedługo pojawią się relacje także z zaległych dni. Czołem!

Uwaga uwaga, niedługo uda się osiągnąć cel 100 obserwujących na Facebooku. Z całego serca dziękuję za zaobserwowanie profilu, a tych, którzy jeszcze tego nie zrobili gorąco do tego zachęcam. Bye bye!

Miłość, czym jest? Czy pamiątacie jak wielką miłością obdarzył was Bóg? Dzisiejszy konspekt spotkań jako kolejne z serii mówiło tym razem o przejawach, kategoriach i sensie miłości Boga do człowieka. Dzisiaj trochę luźniej, gdyż bez wyjścia w góry, lecz już ostrzymy żeby na jutrzejszą wędrówkę. Wieczorne spotkanie zabawowe, chyba zaskoczyło każdego. Graliśmy bowiem w naszą lokalną odmianę Top model. Każdy z nas losował osobę, którą później musiał przedstawić za pomocą stroju, zachowań, tekstów w jak najlepszy sposób tak, aby inni zgadli. Ciekawe, ciekawe... 🤔 I tak też było na spotkaniu. A więc do jutra i dobrej nocy lub dobrego dnia życzy.
Dm Radość

Wciągnięcie flagi jest naszym rytuałem rozpoczynającym lub kończącym każdy dzień. Dzisiaj Eucharystia odbyła się dość wcześnie bo o 7 rano, a o 9:15 wyjechaliśmy busem do Szczawnicy. Dopiero z tej miejscowości rozpoczął się nasz szlak, którego zwięczeniem był szczyt Palenica oraz zjazd na dół wyciągiem krzesełkowym. Było trochę trudu, bólu, narzekania, ale ważne żeby wytrwać, tam samo jak trzymamy się na drodze górskich wędrówek tak samo trzymajmy się pańskiej drogi zbawienia. Dzisiaj wyjątkowo otrzymaliśmy wielki dar czasu wolnego na sklep, pamiątki lub odpoczynek w Szczawnicy. Także dzisiaj znów razem wznieśliśmy oczy ku niebu podczas wieczorka modlitewnego. Na końcu wróćmy do początku, a więc dzień typowo zakończyliśmy ściągnięciem tegorocznej flagi z masztu. Z panem Bogiem!

Dzień szósty obfitował w wybitnie udaną pogodę, dlatego udaliśmy się na górę Lubań, gdzie odprawiliśmy także Mszę Świętą. Szlak tym razem był bardziej wymagający, ale mimo pewnych trudności, każdy doszedł do celu. Przez odwiedzenie wieży widokowej na wyżej wymienionej górze zapewniło nam zaliczenie 2 wieży z czterech w Gorcach. Po krótkim odpoczynku zasiedliśmy do modlitewnego wieczorka, gdzie śpiewem oraz różańcem wielbiiliśmy Boga. Na razie!!!

Każdy z nas, każdy członek naszego dm lekko przeciera oczy ze zdumienia, że to już prawie połowa rekolekcji za nami. Człowiek się nawet nie zdążył obejrzeć, a tu prawie koniec, ale my nie sięgamy w tak daleką przyszłość i cieszymy się z chwili obecnej. Niestety z powodu niesprzyjającej pogody dzień piąty tak samo jak poprzedni musiał być dniem rekolekcyjnym tj. spędzonym na miejscu. Oprócz typowych spotkań i "części stałych", dzisiejszy dzień wyróżniała pewna uroczystość, mianowicie urodziny Emilki, życzmy jeszcze raz wszystkiego najlepszego! Eucharystia tak samo jak wczoraj odbyła się o godzinie 17:00 tym razem wspominaliśmy Św. Kingę. Dla nie wtajemniczonych w zabawy naszego duszpasterstwa, niektóre zdjęcia z dzisiaj mogą się wydawać nieco dziwne, lecz już spieszę z wyjaśnieniem. Podczas pogodnego wieczorku znowu narodziła się mała rywalizacja, tym razem jabłkiem niezgody okazał się konkurs na najlepiej odegraną scenkę z wylosowanego fragmentu Pisma Świętego. Było bardzo, ale to bardzo kreatywnie... 🫣 Zresztą sami zobaczycie. Żywimy wielką nadzieję że już w czwartek będziemy mogli wyjść na górski szlak. Z Bogiem!

Wchodzimy w środek rekolekcji, udziela się już nam ta atmosfera sacrum. Plan dnia bez wyjścia w góry wyglądał tak samo jak poprzednie. Może jeszcze warto przypomnieć ponownie nasze hasło jakim jest "Bóg jest miłością" i na tym opierają się konspekty spotkań w grupach. Zasiadając do trwającej wciąż uczty paschalnej zapoczątkowanej przez Jezusa w wieczerniku tj. Eucharystii łączyliśmy się ze wspólnotą kościoła wspominając Świętą Brygidę. Nie zabrakło także czasu na godzinę ciszy, sklep czy zwykły odpoczynek. Pod wieczór czas na trochę rozgrywki w postaci pogodnego wieczorku, podczas którego grupy poszczególnych animatorów konkurowały w kategoriach takich jak: piosenka, test smaków oraz reklama gdzie to wszyscy wykazali się poczuciem humoru i pomysłowością. O losie uczestników decydowała loża sprawiedliwości, a zwycięzcą- różnicą jednego punktu- została grupa Piotra Ratajczaka. Gratulujemy. A już jutro wyruszamy na górską przygodę! Ahoj!

Dzisiaj według naszego kalendarza rekolekcyjnego przypadał dzień wyjścia w góry, pogoda dopisała, więc też taką formę spędzanie wolnego czasu we wspólnocie, podczas trzeciej doby naszego wyjazdu zaliczyliśmy. Wielbiciele długiego i niezakłóconego snu nie mieli poranka usłanego różami z powodu wczesnej porannej Eucharystii z formularza o św.Marii Magdalenie, której święto dzisiaj przeżywaliśmy. Najwięcej historii rodzi się na szlaku, tym razem nie było inaczej i górskie okolice były nie tylko miejscem prozdrowotnej aktywności i zabawy, lecz także wielu rozmów. Dzisiaj udało nam się zobaczyć resztki wraku wraz z pomnikiem amerykańskiego bombowca "liberator", który w grudniu 1944 rozbił się na gorczańskiej polanie. Upiekliśmy dwie pieczenie na jednym ogniu, gdyż po elemencie historycznym, skierowaliśmy swe kroki ku wieży widokowej na szczycie Magurki, ażeby tym razem oko nacieszyć. Widoki były niezapomniane. 😍
Pod wieczór już po krótkim wypoczynku przystąpiliśmy z pieśnią na ustach do wieczorku modlitewnego. Każdy z nas już myślę, że wpadł w tą rutynę codziennych czynności wykonywanych od wielu lat na letnich rekolekcjach naszego duszpasterstwa, lecz mimo, że przeważnie stara mało zmieniona formuła króluje niepodzielnie, to tą niezwykłość każdego dnia i odmienność każdej chwili w krótki, acz wyczerpujący sposób przypomina nam jak i wyjaśnia cytat: "Karty zostały przetasowane, a talia jest ta sama"... Do jutra! 🤗

Wciągnięciem flagi rozpoczęliśmy praktyczny dzień drugi letnich rekolekcji, który był pierwszym dniem tygodnia, mianowicie Niedzielą, która dla prawdziwego praktykującego katolika powinna stanowić poświęcenie czasu modlitwie, bliskim oraz, co najważniejsze, Eucharystii, która znajdować się powinna w centrum niedzielnego planu dnia. U nas nie było inaczej, a na mszę udaliśmy się do oddalonego o 3km, kościoła parafialnego w Ochotnicy Górnej, gdzie nasi ministranci z Liturgiczna Służba Ołtarza Parafii Chrystusa Odkupiciela oraz bardziej uzdolniona muzycznie część naszego dm, wraz z lokalsami oraz inną grupą młodzieżową upiększyli liturgię asystą. Po pobudzającym apetyt spacerku do i z kościoła, przyszedł czas najwyższy na niedzielny obiadek. Tradycyjne polskie potrawy zaszczyciły nasze stoły, nasyciły brzuchy oraz uradowały kubki smakowe wszystkich uczestników letniego wyjazdu w formie rekolekcji z duszpasterstwa młodzieży "Radość" parafii Chrystusa Odkupiciela w Poznaniu. W życie weszły też codzienne "części stałe" tj. godzina ciszy, podczas której medytujemy nad Słowem Bożym, rozmówki czyli rozmowa minimum trzydzieści minut z wcześniej wylosowaną osobą oraz wspólnie spędzone wieczorki czy to pogodne, tak jak dzisiaj, lub modlitewne. Ażeby rekolekcje były nimi muszą posiadać jakiś morał/naukę, tak przynajmniej wynika z jednego członu ich nazwy zrośniętego z innym słowem, dlatego też po posileniu się odbyliśmy spotkania w grupach na temat wcześniej już przygotowany, związany oczywiście z tegorocznym hasłem tj. "Bóg jest miłością". Na koniec tego, jeszcze bardziej zapoznawczego dnia zabawiliśmy się na dworze oraz trochę potańczyliśmy. Już jutro relacja z górskiego szlaku! Niech wszystkich czytających ten post strzeże Bóg wszechmogący. Amen.

Oto zakończyliśmy już pierwszy dzień naszych rekolekcji, który moglibyśmy nazwać zerowym ze względu na sprawy organizacyjne, zakwaterowanie, uzupełnienie zapasów w lokalnym sklepiku spożywczo-przemysłowym oraz upragniony sen i odpoczynek po podróży, na które poświęciliśmy właśnie ten czas panowania słońca nad obliczem Ziemi. Do Ochotnicy Górnej dotarliśmy pośrednio pociągiem do Nowego Targu, a już bezpośrednio busem wprost przed nasz ośrodek- Agroturystyka u Chlebków. Każdy także już mógł wyrobić sobie zdanie o tutejszej kuchni ponieważ zjedliśmy pierwszy, dla nas tutaj, obiad oraz kolację. O godzinie 15 uczestniczyliśmy na Eucharystii na terenie naszego ośrodka. Dużym zainteresowaniem, zwłaszcza wśród tych bardziej wyspanych, cieszył się basen z którego chętnie korzystaliśmy już podczas startowego dnia rekolekcji. Tradycja rzecz święta, toteż jak co roku nasz wyjazd wyróżnia się unikalnym hasłem formacyjnym oraz flagą, wciąganą codziennie na wykonany maszt. Na organizacyjnym wieczorku, debiutanci rekolekcyjni mogli poznać kilka naszych lokalnych zwyczajów takich jak radosna poczta, cichy przyjaciel czy rozmówki. Teraz już w objęciach Morfeusza z niecierpliwością oczekujemy na kolejne dni, które napełnione coraz większą ilością wrażeń, wydarzeń i treści stworzą dla nas element wiecznych wspomnień oraz teraźniejszych doznań duchowych.

My już na miejscu.🙂 Do zobaczenia wkrótce!

Modlitwą już oficjalnie rozpoczęliśmy nasze letnie rekolekcje!!!

Już za chwilę, już za chwileczkę, jeszcze chwila... 🤫

Wakacje, wakacje, ach wakacje... pewnie zastanawiacie się co w takim razie robi młodzież rano przed salką? Odpowiedź nie jest tajemnicą, bardziej uważni już pewnie spostrzegli, że chodzi tutaj o naszej rekolekcje, które rozpoczniemy już DZISIAJ odjeżdżając pociągiem w siną dal. Jak dobrze wiecie podstawą naszego duszpasterstwa jest modlitwa, którą podczas wyjazdu będzie nie tylko Eucharystia czy medytacja nad Słowem Bożym, ale także liturgia godzin oraz śpiew(podobno śpiewać każdy może😉🤭). Od słowa do słowa przeszliśmy do tego, że już z rana zabraliśmy- każdy na własną rękę- parafialny brewiarz oraz śpiewnik. Już nie możemy się doczekać tego całorocznego zenitu wydarzeń w naszej wspólnocie, którym były, są i będą letnie rekolekcje. Relacje z tych niezapomnianych dni już wkrótce tylko na naszych mediach społecznościowych!

21 czerwca odbyło sie ostatnie spotkanie przed wakacjami. Z powodu prężnych przygotowań do festynu, odbyło sie ono w świeżo remontowej salce. Podczas spotkania skupiliśmy się na integracji, poprzez różne nowe gry. Każdy starał sie jak mógł by odgadnąć hasła biblijne takie, jak chociażby: "Dawid w walce z Goliatem" czy "wąż". Wszyscy świetnie bawiliśmy sie w wspólnym gronie i wyczekujemy rekolekcji! ⛰️

Festyn, festyn i po festynie, ale pamiętajmy o tygodniach, a nawet miesiącach przygotowań, ażeby to święto naszej parafii mogło przebiegać tak dobrze i cieszyć oko parafian. Nasze duszpasterstwo także uczestniczyło w spotkaniach organizacyjnych, chociażby 14 czerwca kiedy to szykowanie było już na ostatniej prostej. Po nim mogliśmy zacząć modlitwę i kolejny konwentykiel w naszej salce młodzieżowej. Animator Piotrek na rozpoczęcie zaproponował tradycyjną modlitwę wszystkich wiernych kościoła katolickiego czyli modlitwę brewiarzową. Nieszpory były produktywnym wprowadzeniem do tematu przedstawianego przez absolwentkę zespołu szkół muzycznych w Poznaniu, członkinie naszego duszpasterstwa- Asię Romanowską, która niczym ryba w wodzie, w krótki i przystępny sposób, także z elementami audio, przedstawiła nam historię pewnych prywatnych objawień, z których to wynikało powierzone zadanie napisania utworów muzycznych do przedstawionych w objawieniach objaśnień fragmentów Pisma Świętego. Ciekawym jest fakt, że bohater ten nie posiadał, w przeciwieństwie do Asi, żadnego wykształcenia muzycznego co tym bardziej czyni tę historię wyjątkową. Już niedługo także relacja z tak wyczekiwanego i opisywanego już festynu!

Festyn parafialny czas zacząć!

Niesamowite, że to już 20 dni od zakończenia Lednicy, a my dalej wspominamy i żyjemy tym niecodziennym spotkaniem, które mogliśmy przeżyć wspólnotą, rozważyć tegoroczne zawołanie "Wracaj do domu" oraz co najważniejsze na nowo wybrać Chrystusa podczas rytualnego przejścia przez bramę rybę. Ciężko opisać tą atmosferę panującą na polach Lednickich, a my z niecierpliwością już oczekujemy następnego spotkania.

Dnia siódmego czerwca, jako duszpasterstwo uczestniczyliśmy w parafialnej mszy świętej o godzinie 18:00, kończącej tegoroczną oktawę Bożego Ciała. Odbyła się ostatnia procesja, którą- dzięki swojemu uczestnictwu- mogliśmy jeszcze bardziej upiększyć. Kusząca czerwcowa pogoda, po Eucharystii skierowała nas na nasze boisko gdzie razem w miłej atmosferze rozegraliśmy mecz piłki siatkowej.

Dnia 31 maja, poświęciliśmy swoje spotkanie na sprzątanie, tym razem salki młodzieżowej, która z powodu remontu i prac przy sali widowiskowej, swoim wyglądem i czystością nie zachęcała. Na szczęście do brudnej roboty, także znaleźli się chętni i już od kolejnych spotkań możemy z niej w pełni korzystać. Dla wytrwałych czekała także mała niespodzianka w postaci pizzy. Do zobaczenia! 👐🤗

A już niedługo także festyn parafialny!!!

W piątek 24 maja, podczas spotkania podjeliśmy temat "Ojców kościoła" czyli pisarzy i teologów od czasów wczesnego chrześcijaństwa, aż do średniowiecza, którzy swoją nauką znacząco wpłynęli na wspólnotę Kościoła. Zaliczenie do tego zaszczytnego grona, odbywało się na podstawie zgodności nauki kandydata, do tego tytułu, z poczwórnym kryterium: prawowierność nauki, świętość życia, starożytność i aprobata Kościoła. Ten ważny jak i trudny do przyswojenia materiał zaprezentowała nam grupa Piotra. Spotkanie zakończyło się natomiast krótkim konkursem, sprawdzającym naszą wiedzę na wcześniej poruszany temat. Przy okazji, zaobserwowaliśmy także prężnie postępujące prace nad salą widowiskową.

Ruszamy w drogę na Lednicę!!!