Plakaton

300 wzorów plakatów (różne formaty)
kilkaset tytułów płyt kompaktowych i winylowych
płyty DVD
duży wybór przypinek, opasek, breloczków
skupujemy płyty

Photos from Plakaton's post 27/07/2024

Na festiwalu Jazzaldia zagrali trzy koncerty. Pierwszy zaczynali jako Marcin Masecki Trio. Po ostatnim organizator wyszedł z nową propozycją nazwy...

Photos from Plakaton's post 26/07/2024

Dobry czas w Hiszpanii. Jazzaldia w San Sebastian dała radę.

25/07/2024

Gdzie serce twoje tam dom twój.

San Sebastian 2024

25/07/2024

Marcin Masecki Trio na festiwalu Jazzaldia w San Sebastian.

24/07/2024

No to ruszamy!

23/07/2024

Było pintxosistów wielu, ale tylko jeden był w stanie stanąć przy Jankielu.

Kilka wspaniałych miejsc z pintxos w San Sebastian przetestowałem. Zwycięzcą jest...ta dam...GANBARA!

Świetny klimat, znakomita obsługa kelnerska - czytaj człowiek wie co ma i umie o tym z pasją opowiedzieć, najlepsze biale wino jakie dzisiaj piłem i oczywiście pintxosy z najwyższej półki ( byli fani tych na gorąco ale ja preferuję do zimnej bieli zdecydowanie te na zimno). Bardzo duży i dobry wybór!
Polecam!

23/07/2024

Wprawdzie dawno nie widzialem zaprzyjaźnionego z Plakatonem pasjonata muzyki Billa, ale do San Sebastian zjeżdżają już jego koledzy na festiwal Jazzaldia!

22/07/2024

Jeszcze moment, jeszcze chwilka i będzie tu się działo...

21/07/2024

Urlop wypoczynkowy to przywilej pracownika, ale gdy sam jesteś sobie szefem, a jeszcze gdy praca jest twoją pasją, to przydzielenie go sobie staje się nie lada wyzwaniem.
Musi być gruby temat bym dał sobie zgodę na tydzień poza Plakatonem:)

I stało się!

Uprzejmie informuję, że w dniach 22- 27 lipca sklep nie będzie czynny, ponieważ będzie zamknięty, a światło zgaszone!

Jeszcze dzisiaj całodniowa sesja nagraniowa Hoshii Sessions ( bardzo zacna obsada) i od jutra w drogę.

Nie ma wyjścia. Gdy wzywa bardzo dobry tegoroczny lineup (okraszony świetnym akcentem polskim), oraz bajkowa lokalizacja 59 edycji festiwalu Jazzaldia w San Sebastian to trzeba tam być!

I jeszcze te wina, to jedzenie...


Do zobaczenia za tydzień.

20/07/2024

Kocham swoich klientów!!!

Leniwe sobotnie przedpołudnie. Sklep odwiedza Pani około 30 lat i przegląda plakaty. Po chwili spoglada na półki z winylami i pyta - To też są plakaty? Nie - odpowiadam. To płyty winylowe. Podchodzi do plyt analogowych. Aaaaa - Pani szybko złapała temat - wiem, takie do słuchania na megafonie!

Photos from Plakaton's post 19/07/2024

"Dave Tough impressed me a lot, and Sid Catlett. Chick Webb I’ve only heard on records. Max Roach I admire very much as the great technician, and Roy Haynes is very fast. And you mustn’t forget Philly Joe. But there is one man who is really my hero – Kenny Clarke. Kenny has everything these other drummers have and something more besides. I don’t know quite how to put it in words, but he brings out the human element in his drumming – his warmth as a person comes through. He is the perfect accompanist, too, he knows exactly when to bring it up and take it down" - Elvin Jones

18/07/2024

Lubię te momenty gdy wielka sztuka opuszcza mury filharmonii i pojawia się bliżej człowieka...

Dzisiaj odwiedził Plakaton młody pianista z Lublina Tobiasz Lipiński. Zagrał kilka klasyków klasyki i zrobiło się pięknie. Biegnący korytarzem ludzie zatrzymywali się, były oklaski. Chce się częściej tak...!!!

15/07/2024

Facebook mi przypomniał. Jak ja kocham ten kwartet!

Keith Jarrett na fortepianie, saksofonie sopranowym, celeście i instrumentach perkusyjnych, Dewey Redman na saksofonie tenorowym, chinese musette i instrumentach perkusyjnych, Charlie Haden na kontrabasie i Paul Motian na perkusji i instrumentach perkusyjnych. American Quartet Keitha Jarretta istniał 4 lata, nagrywając w tym czasie 13 płyt. Przez wielu uważany za najważniejszy zespół lat 70-tych, a przez niektórych za jeden z najciekawszych w całej historii muzyki jazzowej. Ostatnio spędziłem z tą muzyką kilka dni słuchając płyty po płycie w kolejności nagrywania ( różni się od kolejności wydawania) i utwierdziłem się w przekonaniu, że to mój ulubiony okres twórczości Jarretta!!!

Kilka wypowiedzi Keitha dotyczących pracy z American Quartet....

"Ktoś mi kiedyś powiedział: Jak mogłeś rozwiązać jeden z najważniejszych zespołów w historii współczesnego jazzu? A ja na to: Dlaczego nie powiedziałeś mi tego wcześniej? Dlaczego mówisz o tym dopiero teraz? ".
"Pewnego razu po tym, jak zagrałem jakiś standard, podszedł do mnie Jaki Byard i powiedział« Nie grasz właściwych zmian akordów, to są pomysły Milesa Davisa». Później opowiedział Rolandowi Kirkowi, że gram w jeansach i gdy Roland dorwał mnie w Village Vanguard zaczął mnie pouczać: « Keith, musisz wzbudzić szacunek dla swojej muzyki, nie graj w jeansach!» Ach ten swiat jazzu”.
"Ze względu na tych gości, te trzy niezwykłe indywidualności, ten zespół musiał być spontaniczny i myślę, że sposób, w jaki poradziłem sobie z byciem liderem był kluczowy, by te wszystkie tryby mogły tak dobrze działać. Nie było musztry, a ja nigdy nie byłem kontrolującym sierżantem."
"Więc miałem tego fenomenalnego ormiańskiego perkusistę, który stroił swoje bębny tak jak sie je stroi w Armenii i mógł wreszcie po współpracy z Billem Evansem grać u mnie głośno, odjechanego ćpuna Charliego, który gdy chciał zagrać wamping, to nie było nikogo, kto grałby go lepiej i Deweya, który nie wychodził na scenę na swoje solo, a gdy potem pytałem go dlaczego odpowiadał: «Cóż , właśnie wypiłem kieliszek wina za kulisami, stary » ".
"Ornette Coleman który odwiedził nas kiedyś za kulisami, podszedł do mnie i zapytał « Jak Ci się udaje stary pracować z Charliem i Dewey'em tak długo? ». Grał z nimi i doskonale wiedział, że wszędzie, gdzie wylądujemy, Charlie będzie szukał szpitala, a Dewey baru... Gdybym w Paulu nie miał sojusznika, prawdopodobnie wylądowałbym w szpitalu psychiatrycznym".
"Pamiętam, jak zebrałem ich razem i powiedziałem: Słuchajcie, było wspaniale, robiliśmy to kilka lat i myślę ze teraz jest dobry moment by to zakończyć ”.

Sonny Rollins - Camel - Live at the Montreux Jazz Festival 1978 14/07/2024

Mistrz!!!

Sonny Rollins - Camel - Live at the Montreux Jazz Festival 1978 Montreux Casino | 16.07.1978 Sonny RollinsCamelSonny Rollins (tenor sax) Mark Soskin (piano) Gerry Harris (bass) Sammy Figueroa (percussion) Al Foster (drums)

Photos from Plakaton's post 08/07/2024

Pięć lat minęło!
Festiwal Jazz à Porquerolles.
Wspaniałe miejsce i znakomite towarzystwo. A już za dwa tygodnie czeka na mnie równie piękne miejsce i rewelacyjne towarzystwo czyli 59 edycja festiwalu Jazzaldia w San Sebastian!!!

Photos from Plakaton's post 05/07/2024

...bo punkt widzenia zawsze zależy od punktu siedzenia!

04/07/2024

Minęło 3 lata od tego postu i nadal mam i uwielbiam ten album!

"Przeżywałem wtedy okres fascynacji awangardą, choć nigdy nie była ona dla mnie celem samym w sobie. Nieskrępowana wolność improwizacji, niemal dysonansowo brzmiące klastery, atmosfera konstruowania na zupełnie innych zasadach niż dotąd - to wszystko niesłychanie wciągało, nawet za cenę pewnego oddalenia od słuchacza, które jednak nie miało nic wspólnego z jego lekceważeniem. Była to też swego rodzaju odtrutka na soczyste, rockowe brzmienie, które charakteryzowało "Strange Is This World" - Czesław Niemen o okresie pracy z Grupą Niemen

W moim prywatnym rankingu to wspólnie z płytami Niemen vol. 1 i Niemen vol. 2 nazwanymi później Marionetki i legendarnym "czerwonym" podwójny albumem "Niemen" najważniejsza płyta w historii polskiej muzyki rockowej. Tak było podczas pierwszego odsłuchu dawno, dawno temu i tak jest dzisiaj. W latach 90-tych słuchałem jej na przegranej taśmie magnetofonowej, następnie trafił mi w ręce niemiecki kompakt. Kilkanaście lat temu Jacek Mikuła (m.in. organy Hammonda w grupie Niemen Enigmatic) wyposażył mnie w pierwsze historyczne niemieckie wydanie ze swojej prywatnej kolekcji .
Tu wszelkie wątpliwości się kończą - to jak "Strange Is The World" zabrzmiał z tej czarnej "jedynki" nie da się opisać słowami. Magia! Pamiętam , że każdy dzień zaczynałem w tamtym okresie od wysłuchania tej płyty - swoją drogą bardzo polecam - bez wzglądu na to co się później wydarzy , na koniec dnia i tak kładziesz się spać szczęśliwszy! Często słuchałem jej wówczas w towarzystwie Bernarda Kawki (Novi Singers). Niemal każde odwiedziny "Berniego" wiązały się z wrzuceniem jej na talerz gramofonu. Kochaliśmy te dźwięki! Radość Bernarda gdy pojawiał się głos Niemena w utworze tytułowym towarzyszy mi do dzisiaj. Czesław Niemen, Józef Skrzek, Anthimos Apostolis, Jerzy Piotrowski i Helmut Nadolski ( kilka miesięcy później do grupy dołączył Andrzej Przybielski) - bezsprzecznie światowa sytuacja!
Bernard Kawka okraszał nasze spotkania osobistymi wspomnieniami dotyczącymi Niemena. Jedna z historii pochodziła z nowojorskiego mieszkania Uli Dudziak i Michała Urbaniaka. Domownicy byli zajęci i Bernard został w pokoju sam na sam z Czesławem. Nastała niewygodna cisza. Bernard podjął wyzwanie i zainicjował rozmowę - Czesław , przeczytałeś chyba wszystkie dzieła Norwida. Co byś mi polecił na początek, bym się rozsmakował w jego twórczości? Czesław nie miał zwyczaju odpowiadać na pytania z marszu, więc po chwili milczenia padła bardzo konkretna odpowiedź - Bernard polecam Ci cały komplet dzieł Norwida!
Tamten pierwszy winylowy egzemplarz, który dostałem od Jacka Mikuły, już dawno poległ w sklepowych bojach, ale ostatnio zawitał kolejny - JAK NOWY! Ponownie przeniosłem się do stycznia 1972 roku kiedy to Grupa Niemen udała się do Monachium, by zarejestrować swój pierwszy album "Strange Is This World", wydany w tym samym roku nakładem wytwórni CBS/Columbia Records.
Okazało się, ze dla tej muzyki czas zatrzymał się w miejscu i to pierwsze niemieckie wydanie" nadal "robi świetną robotę". Krążek kręci się od rana do wieczora. Zjawiskowa płyta! Słuchając jej dzisiaj odnoszę wrażenie, że nigdy wcześniej ani później polski wykonawca nie był bliżej światowej ekstraklasy rockowej.

Grupa Niemen ‎– Strange Is This World

CBS ‎– S 64896
Vinyl
Germany
1972

02/07/2024

1963 r. był bardzo ważną datą dla wytwórni Blue Note.
To właśnie w tym roku, po śmierci Ike'a Quebeca , Duke Pearson zastąpił go na stanowisku dyrektora A&R , będąc od tego momentu człowiekiem odpowiedzialnym za poszukiwanie talentów i nadzorowanie rozwoju artystycznego nagrywających tam artystów. Przez kolejne 7 lat do 1970 roku Pearson był często zatrudnianym muzykiem sesyjnym i przede wszystkim producentem wielu albumów Blue Note, jednocześnie nagrywając własne albumy jako lider zespołu.
Duke szybko zauważył, że hard bop zaczyna być zbyt powtarzalny, a muzyka tworzona w innych wytwórniach uległa znaczącej zmianie i do następnych produkcji zatrudniał niezależnych młodych artystów będących symbolem nadchodzącej nowej fali takich jak: Don Cherry, Graham Moncur III, Wayne Shorter, McCoy Tyner, Eric Dolphy, Cecil Taylor, Bobby Hutcherson, Sam Rivers, Tony Williams, Elvin Jones czy Andrew Hill.


Hill po raz pierwszy nagrywał jako sideman w 1954 roku, ale reputację wyrobił sobie nagraniami dla Blue Note w latach 1963-1970, na których wystąpiło kilku innych ważnych muzyków, w tym Joe Chambers , Richard Davis , Eric Dolphy , Bobby Hutcherson , Joe Henderson, Freddie Hubbard, Elvin Jones, Tony Williams, Sam Rivers, Woody Shaw, Lee Morgan, Bennie Maupin, Charles Tolliver i John Gilmore .

Hill, urodzony lider, zagrał w Blue Note również na trzech płytach jako sideman: "Our Thing" Hendersona (1963), "Dialogue" Hutchersona (1965) i "No Room for Squares" Hanka Mobleya (1963).


Swoim nazwiskiem firmował w tym okresie płyty: Black Fire (1963), Smoke Stack (1963), Judgment! (1964), Point of Departure (1964), Andrew!!! (1964), Compulsion (1965), Grass Roots (1968), Lift Every Voice (1969).

Z czasem okazało się, że wielbiciele Blue Note nie do końca zaakceptowali pomysł na szersze otwarcie muzyczne wytwórni na awangardowe produkcje i wiele sesji Hutchersona, McCoy Tynera, Shortera, Morgana, grupy Circle, które zarejestrowano w drugiej połowie lat 60-tych zaległo na kilka lat na półkach wytwórni. Najwięcej niewydanych sesji było udziałem Andrew Hilla.

Z pomocą przyszły trzy serie Blue Note wydawane w latach 1975-1981: Blue Note Classic, Blue Note Jazz Classic Series i Blue Note Re-Issue Series. To tam znajdujemy słynne nagrania Hilla z lat 60-tych wydane na „winylu” w drugiej połowie lat 70-tych czyli : "One for One" (pierwszy raz wydane w USA w 1975 r. w Blue Note Re-issue Series One for One), „Pax” (pierwszy raz wydane w USA w 1975 r. w Blue Note Re-issue Series na drugiej płycie albumu pt. One for One) , „Changes” (pierwszy raz wydane w USA w 1975 r. w Blue Note Re-issue Series na drugiej płycie albumu Sama Riversa pt. Involution, „Dance with Death” (pierwszy raz wydane w serii Blue Note Classic w 1980 r) i wydane po raz pierwszy na longplayu w 2021 r. w serii Tone Poets „Passing Ships”. Kilka kolejnych sesji nadal czeka na swoje winylowe wydanie:

- Andrew Hill, Ron Carter, Teddy Robinson z 17 maja 1967
- Andrew Hill, Karl Porter, Carlos Garnett,, Richard Davis, Freddie Waits, Sanford Allen, Selwart Clarke, Booker Rowe, Kermit Moore (vc) z 13 czerwca 1969 r.
- Andrew Hill, Bennie Maupin, Ron Carter, Mickey Roker, Sanford Allen, Alfred Brown, Selwart Clarke, Kermit Moore z 1 sierpnia 1969
- Andrew Hill, Bennie Maupin, Pat Patrick, Charles Tolliver, Andrew Hill, Ron Carter , Ben Riley z 23 stycznia 1970
- Andrew Hill, Sam Rivers, Robin Kenyatta, Howard Johnson, Woody Shaw, Andrew Hill , Herbie Lewis, Teddy Robinson z 31 października 1967

I druga sesja Lift Every Voice
- Andrew Hill, Lee Morgan, Bennie Maupin, Ron Carter, Ben Riley
Benjamin Franklin Carter, Milt Grayson, Hugh Harnell, Ron Steward, Lillian Williams, Lawrence Marshall z 6 i 13 marca 1970

30/06/2024

Tymek Papior odwiedził Plakaton z test pressem swojej solowej płyty.
Duże pozytywne zaskoczenie. Że perkusja to jasne, że elektronika przewidywalne, ale wykorzystanie harfy i akordeonu bardzo interesujące.

Plyta w drodze!
Warto czekać!

Photos from Plakaton's post 28/06/2024

Jedna z najciekawszych kolaboracji w jazzie - Bobby Bradford i John Carter.

Bobby był przyjacielem i ulubionym trębaczem Ornette'a Colemana i gdyby nie został powołany do sił powietrznych to On, a nie Don Cherry, byłby długoletnim filarem kwartetu Colemana. W 1961 r. Ornette ponownie zaproponował mu współpracę przy nagrywaniu płyty Free Jazz i po raz kolejny Bobby nie miał czasu i Coleman zdecydował się zatrudnić młodego Freddy'ego Hubbarda.
W 1971 r. doszło do pierwszej i jedynej wspólnej sesji obu muzyków podczas nagrywania "Science Fiction" i wydanej kilka lat póżniej drugiej jej części "Broken Shadows".

Saksofonista i klarnecista John Carter był również przyjacielem Colemana i to Ornette w połowie lat 60-tych zaproponował obu muzykom połączenie sił i stworzenie wspólnego projektu. Wystartowali płytą "Seeking" jako New Art Jazz Ensemble, następnie nagrali dwie płyty "Self Determination Music" i Secrets" jako John Carter/Bobby Bradford i jedną "Flight For Four" jako John Carter & Bobby Bradford Quartet.

Znakomity zespół i wspaniałe nagrania. Muzycy wykorzystują innowacje Ornette’a Colemana jako podstawę do własnych, unikalnych improwizacji, które pozostają świeże i ekscytujące.

Bradford i Carter grali razem regularnie przez całe lata 70-te w USA i Europie, ale kolejne nagrania płytowe zaczęli wydawać dopiero w 1979 roku. W ciągu następnych 12 lat stworzyli razem osiem albumów, w tym pięć, które stanowią ich opus magnum: „Korzenie i folklor: Epizody w Development of American Folk Music” – cykl składający się z pięciu suit (lub, jak kto woli, pięciu płyt), obejmujący całość afroamerykańskiego doświadczenia muzycznego, od jego korzeni w Afryce plemiennej, poprzez niewolnictwo, wiejski folk i blues, tradycje, muzykę gospel, aż po narodziny jazzu. Po latach to dzieło doczekało się uznania i jest obecnie uważane za jedno z największych osiągnięć w historii nie tylko jazzu, ale całej muzyki amerykańskiej.

Mimo że każda z tych pięciu płyt zasługuje na osobną analizę, moje serce już dawno skradła druga część suity "Castles od Ghana". Carter stwierdza w swojej notatce na okładce:

„Wiele fortów i zamków stało się stacjami dla jeńców afrykańskich oczekujących na transport. Pisząc kompozycję inspirowałem się tym okresem historycznym. Są one muzycznymi projekcjami emocji, jakich musieli doświadczać uczestnicy tego prawdziwego ludzkiego dramatu”

To, moim zdaniem, jedno z najlepiej skomponowanych i zagranych dzieł muzycznych ostatnich czterdziestu lat. Carter jest w świetnej formie (jak zawsze). Benny Powell na puzonie jest oszałamiający, a mistrz Andrew Cyrille czuje się w tym środowisku jak w swoim domu. Jedynie smutne jest to, że album wychwalany przez krytykę pozostaje nadal jednym z najwspanialszych lecz niedocenionych przez słuchaczy nagrań współczesnej czarnej muzyki.

25/06/2024

To niezwykłe, że ten sam człowiek mógł nagrać tak radykalne klasyki spiritual jazzu jak Kawaida, Alkebu-Lan, Rebirth Cycle, wspoltworzyć przez kilka lat z Milesem Davisem scenę elektrycznego jazzu, grać u boku tak wspaniałych muzyków jak Yusef Lateef, Carlos Garnett, Freddie Hubbard, Herbie Hancock, Lonnie Liston Smith czy McCoy Tyner, być kompozytorem wielkich hitów nagradzanych Grammy Roberty Flack, Donny’ego Hathawaya, Inner City, R. Kelly i Mary J. Blige, na tworzeniu projektow hip-hopowych kończąc.

James Mtume pytany przez dziennikarzy skąd ta różnorodność stylistyczna miał jasną odpowiedź:

"Wyciągnąłem lekcję z lat spędzonych z Milesem Davisem. Zmieniał swoją muzykę kilkakrotnie, mógł to zrobić tylko dzięki temu, że nigdy nie oglądał się za siebie. Mowił - Kiedy skończysz z danym gatunkiem to idź dalej. Gdy już przekroczysz most, spal go, aby nie dać sobie szansy na powrót.

Przyszedłem w okresie "On the Corner". Kiedy dołączyłem, byli tam Keith Jarrett, Gary Bartz, Ndugu Chancler, Don Alias. Jedyną z rzeczy, za które ludzie nie doceniają Milesa, jest odwaga. Zmiana wymaga odwagi. Jeśli nie tworzysz muzyki, która popycha twoją wyobraźnię do przodu, to zalegniesz tam na lata. Ja nazywam to blokadą pisarską. Nie możesz się z tego wydostać. Miles nie tylko zmieniał kierunki w jazzie, ale kiedy zaczął eksplorować muzykę elektroniczną – co przerażało wielu słuchaczy jazzu – wydarzyła się bardzo interesująca rzecz. Zaczął programowo wpływać na wszystko, co działo się z muzyką pop. Jeśli zapytasz jakikolwiek zespół hip-hopowy lub rockowy, wszyscy znają Milesa.
Jak wyglądały sesje z Milesem w studiu? Wyglądały tak: dostajesz telefon, przychodzisz. Nigdy nie wiedziałeś, co wydarzy się tego dnia. Szedłeś pełen radości i strachu. Układaliśmy wspolnie utwór. Spotkania były krótkie. Pamiętam, jak podniosłem tę kwestię, kiedy po raz pierwszy dołączyłem do zespołu - Miles, musimy więcej ćwiczyć. Odwiedział krótko - Płacę ci każdego wieczoru za próby na scenie. Przetrawienie tego zajęło mi minutę, ale potem zrozumiałem, co miał na myśli. Nie lubił przegotowywać zupy. Podobnie jak Monk".

Na zdjęciu trzy arcydzieła hiper-afro spiritual jazzu balansujące pomiędzy awangardową inwencją, a szaleństwem free jazzu. To niesamowite dokumenty czystego ognia Black Nationalist Free-Jazz.
Jedynym minusem tych wczesnych wydań jest fakt, że takie albumy są tak trudne do zdobycia i bardzo drogie.

05/06/2024

📢 Kilka godzin wystarczyło, aby wyprzedać cały nakład 121 sztuk wyjątkowego albumu Marcin Masecki "Solo” (SP Records).💥
To zapis wyjątkowego wydarzenia, które miało miejsce w lutym tego roku. Marcin Masecki dał specjalny koncert, obejmujący improwizowany repertuar, w stołecznym Plakatonie. W fenomenalnej improwizacji, zagranej na fortepianie koncertowym marki Steinway, Masecki sięga do inspiracji bachowskich, chopinowskich, ragtime’owych, operuje liryzmem, romantycznością, kontrastem. Ta niezwykła zabawa stylem i formą, przepojona ekspresją i elementami zaskoczenia, jest niezwykłym doznaniem dla każdego odbiorcy.
Niezwykłe było także miejsce koncertu. Plakaton to sklep z (między innymi) płytami winylowymi prowadzony przez Jarka Polita w podziemiach Dworca Centralnego, ale także miejsce spotkań wielu artystów i osób ze społeczności jazzowej, scena spontanicznych koncertów rozmaitych twórców (m. in. Masecki, Dominik Tarwid, Kuba Więcek, Piotr Damasiewicz i wielu innych). W tak nietypowej przestrzeni Marcin Masecki dal koncert przesycony emocjami i wrażliwością, a przy intymny – album „Solo” jest wręcz zaproszeniem do współdzielenia tej intymności.
Pulsująca jazzem energia Plakatonu spotkała się więc z artystycznym geniuszem i kreatywnością Marcina Maseckiego oraz wieloletnim doświadczeniem wydawniczym wytwórni SP Records, specjalizującej się między innymi w produkcjach na nośniku winylowym (wydali m. in. winylową wersję TAQ, czyli projektu Masecki / Stevenson / Ravitz, a także DVD z koncertem Adam Pierończyk Trio).
SP Records patronuje cyklowi specjalnych koncertów w Plakatonie – każdy z nich rejestrowany jest z intencją wydania płyty, nagranej z udziałem publiczności. Pierwsze wydawnictwo z tej serii to właśnie Marcin Masecki Solo.
„Marcin Masecki Solo’ to dwupłytowe wydawnictwo, wytłoczone w najwyższej możliwej jakości, na nośnikach 180-gramowych. Dźwięk zarejestrowano z najwyższą starannością, a za mastering uwzględniający charakter koncertu, ale także specyfikę płyty winylowej, odpowiada SP Records.
Do sprzedaży trafiło zaledwie 121 egzemplarzy – i każdy z nich jest inny, unikatowy! Różnić się będą bowiem okładką – każda z płyt, prócz indywidualnego, ręcznie naniesionego numeru, będzie zawierać inny fragment obrazu, powstałego podczas tego właśnie wydarzenia. Jego autorem jest młody artysta wizualny i saksofonista Natan Kryszk.
Wykorzystanie podzielonego na części obrazu, co przywodzi na myśl oczywiście puzzle, sprawi, że każda ze 121 wydanych płyt będzie niepowtarzalna. W związku z tym, jest to nakład ściśle limitowany i nie są przewidywane wznowienia. To obowiązkowa pozycja dla każdego miłośnika jazzu i winylowego grania!
💻 Więcej: https://sprecords.pl/nowosci/1234-marcin-masecki-solo-2lp-lim-ed-naklad-121-szt-preorder.html

05/06/2024

Kolejny świetny pianista odwiedził Plakaton = Sebastian Zawadzki.

04/06/2024

🔥SOLD OUT w 30 minut 🔥

MARCIN MASECKI SOLO - wyjątkowa płyta powstała we współpracy SP Records i Plakaton! Takiej płyty nie było w historii polskiej fonografii - ten album to absolutna rewelacja!
➡️ limitowana, ręcznie numerowana edycja - tylko 121 egzemplarzy!
➡️ każdy egzemplarz z inną, unikatową okładką!
➡️ podwójny album w najwyższej jakości tłoczenia 2x180g i w specjalnym opakowaniu!
➡️ najlepszy mastering oraz unikatowy materiał muzyczny!
Zamówienia do wyczerpania limitu tylko na https://sprecords.pl
Uwaga, jest tylko 121 sztuk! Spieszcie się!

04/06/2024

WRESZCIE JEST!

Photos from Plakaton's post 04/06/2024

Spotkanie z legendą! Dj Premier!
Stare klasyki do sklepu podpisane!
Old School ma się dobrze!

03/06/2024

Gdy masz niemal całą dyskografię Gang Starr i Jazzmatazz, a kilometr od twojego domu pojawia się DJ PREMIER!

31/05/2024

Leniwe piątkowe popołudnie. Siedzimy. Nic się nie dzieje...i nagle w drzwiach pojawia się znajoma twarz Mistrza Adama Makowicza. Pan Adam mieszka niedaleko i od czasu do czasu odwiedza podziemne mury Plakatonu. Jak zawsze ciekawa wymiana opinii na tematy okołomuzyczne i ...utwór na "do widzenia". Nic nie mogło lepiej przywrócić sklepu do życia! Jesteśmy umówieni na wspólne przesluchanie w przyszłym tygodniu rewelacyjnej solowej plyty Hasana Ibn Ali'ego.

Chcesz aby twoja firma była na górze listy Sklep w Warsaw?
Kliknij tutaj, aby odebrać Sponsorowane Ogłoszenie.

Telefon

Strona Internetowa

Adres


Warszawskie Przejścia Podziemne Pod Rondem 40-latka (przy Dworcu Centralnym) LokAleja 58/59
Warsaw
00-024

Godziny Otwarcia

Poniedziałek 10:00 - 20:00
Wtorek 10:00 - 20:00
Środa 10:00 - 20:00
Czwartek 10:00 - 20:00
Piątek 10:00 - 20:00
Sobota 10:00 - 16:00

Inne Sklepy z filmami i płytami DVD w Warsaw (pokaż wszystkie)
Ilike Fitness Ilike Fitness
Warsaw
Warsaw, 96047-5393

Blask Record Store Blask Record Store
Pasaż Stokłosy 11
Warsaw, 02-787

House Of Russ House Of Russ
356 Cormier Skyway
Warsaw, 123123

asfaltshop.pl asfaltshop.pl
Mysia 3
Warsaw, 00-496

Czynne 10.00 - 20.00 codziennie

Sklep Music Fan Sklep Music Fan
Częstochowska 25/27
Warsaw, 02-350

Płyty LP, CD, kasety magnetofonowe.

AnticPol - Vinyl AnticPol - Vinyl
Warszawa, Woj.
Warsaw, 00-002

UkiStore.pl UkiStore.pl
Warsaw

Karta do przechowywania tabaki

Grubanuta.pl Grubanuta.pl
Łowicka 50
Warsaw, 02-531

sklep z gramofonami i sprzętem audio, serwis hi-fi, sklep z winylami i CD

Truss Bridges Truss Bridges
576 Walter Points
Warsaw, 44802

Truss Bridges Truss Bridges
Żwirki I Wigury 1
Warsaw, 02-143

welcome

Video Club Video Club
Rechniewskiego 6
Warsaw, 03-980

Nieczynne

Simple Planer Simple Planer
123
Warsaw, 123

Iva Treutel