Tedi szuka domu
Strona powstała z myślą pomocy znalezienia domu psom najbardziej potrzebującym.
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=pfbid0rrFYZVqyj4fWqkctCiG59FRRDetAtFR3LuXSWJVfYj1KREEMCHEd4bMUXrR2jEpZl&id=100064941660518
Maleństwo szuka domu!
I tym oto postem kończę cykliczne żebrania o dom😉 Tam mnie chcą, u sprytków mnie pragną ! Obiecuję, będę najsprytniejszym z wszystkich sprytków! Dziękując za wsparcie mówię - do zobaczenia !
Napisali o mnie! Czy to przybliży mnie do mety w szukaniu domu na zawsze ? Bardzo proszę o udostępnienia🙏
Tedi: niepełnosprawny pies na wózku pilnie szuka domu W cyklu "Adopcje zwierzaków" przedstawiamy podopiecznych schronisk, fundacji i domów tymczasowych w Trójmieście, którzy od miesięcy, a nawet lat, czekają na wymarzony dom. Może to ty odmienisz ich życie?
Migawka z mojej rehabilitacji😉 Cały czas walczę o sprawność w nogach, choć w niczym mnie ta niesprawność nie ogranicza😉 Przodem idę, tyłem trochę jadę - ale zawsze bez problemu trafiam, gdzie nos mnie prowadzi. Tylko do DOMU w dalszym ciągu trafić nie mogę 😢
Pomóż usłyszeć o mnie światu. Może kiedyś sie uda …
Tedi.
Tedi 😍
Tedi cały czas walczy o sprawność na 4 łapkach 🐾🐾
Do mnie przeważnie przychodzi na bieżnię wodną i jeszcze ma kompleksową rehabilitację w domu 😊
Trzeba też i zadbać o jego przednie kończyny, które są bardzo przeciążone 🐾
Tedi w trakcie masażu mocno się zrelaksował, jak widać na załączonych zdjęciach 😍
Tedi nadal szuka swojego stałego, kochanego, cudownego domu i tego jedynego najlepszego człowieka❗Może Ty szukasz Tediego❓🧡☺
Napisali o mnie😉 Z wypadkiem się zgodzę, przeżyłem go. Z tym, że jestem niepełnosprawny już niekoniecznie😉 Może sprawny inaczej, ale w pełni sprawny! Mam w sobie życia chęć, chodzę tam, gdzie prowadzi mnie mój nos, który jednak w jednym mnie stałe zawodzi - do tej pory nie wywąchał, nie poprowadził do nowego domu… 😢
Tedi: niepełnosprawny psiak, który przeżył ciężki wypadek W cyklu "Adopcje zwierzaków" przedstawiamy podopiecznych schronisk, fundacji i domów tymczasowych w Trójmieście, którzy od miesięcy, a nawet lat, czekają na wymarzony dom. Może to ty odmienisz ich życie?
Kochani!
By móc dalej się rozwijać, brać udział w rehabilitacji - potrzebuję papierów wartościowych. Do tej pory mogłem liczyć na wsparcie wielu osób i mam nadzieję, że i tym razem nadzieja we mnie nie zgaśnie. Obiecuję,że nie zabraknie mi sił i determinacji, boję się, że zabraknie pieniędzy ....
Czerwcowa faktura w wysokości 1170 zł wisi do opłacenia, do wypłacenia ze zbiórki pozostało mi 275 zł - czyli wpadłem do finansowej dziury w wysokości 995 zł. Jak nie uzbieram, to po mnie.
Zatem proszę, błagam, nawołuję! Wesprzyj i Ty Tediego - psa (nie)pełnosprawnego.
pomagam.pl/awp7kg
TEDI w walce O PIERWSZY KROK | Pomagam.pl Każdy kto pokochał zwierzęta całym sobą, wie że ratuje się je tak długo, dopóki jest nadzieja na wyzdrowienie. Tedi nigdy nie będzie żwawo biegał, ale ma szansę na samodzielne poruszanie się. Może chwiejnym krokiem, ale samodzielnie, tam gdzie poprowadzi go jego nos. Znaleziony w rowi...
Chciałem pochwalić się moją aktywnością, w najmniejszym stopniu nie ograniczoną niepełnosprawnością 😉
Nadal pozostaję na utrzymaniu domu tymczasowego i zmuszony jestem prosić o przelanie grosza nie rehabilitację - https://pomagam.pl/awp7kg #
W dalszym ciągu poszukuję też stałego miejsca zameldowania, dlatego proszę - opowiadajcie o mnie znajomym, rodzinie i znajomym znajomych 😉
Szukam DOMU na zawsze !
Kim jestem i czego potrzebuję, zgrabnie ujęła w słowa moja tymczasowa opiekunka Katarzyna 😍
Pomóżcie puścić tę zieloną i pełną nadziei ulotkę w świat - wierzę, że jest ktoś, kto nie bacząc na moją niepełnosprawność, zaprosi mnie do swojego życia ❤️
Hej! Tu Tedi😉 Poza chodzeniem, z niczym nie mam problemu!
Nie pamietam dnia, kiedy wszystko się zmieniło, nie pamiętam samego zdarzenia w zimny grudniowy dzień. Ostatnia chwila, która utkwiła mi w pamięci, to samotny spacer wzdłuż ulicy, ostatni spacer na czterech łapach…Godzinami leżałem w rowie próbując bezskutecznie podnieść się i ruszyć przed siebie. Zimno, ból i strach, czekanie na łaskę losu … Ktoś się jednak ulitował nade mną, zawiózł do weterynarza, by moim cierpieniom i życiu położyć kres…
Jak widzicie, jednak żyję! Teraz słowem nie pisnę o tym, co działo się ze mną przez kilka kolejnych miesięcy, ten sekret zdradzę tylko osobie, która zechce dzielić ze mną życie 😉
Także … byłem „małą puchatą kulką znalezioną w rowie z niedowładem kończyn”, imię Tedi otrzymałem dokładnie w Dniu Zakochanych 14 lutego, kiedy na mojej drodze stanęła osoba, która ruszyła machinę zdarzeń, by postawić mnie na nogi. Badania, dom tymczasowy, rehabilitacja i nadzieja, na chód rdzeniowy (cokolwiek to znaczy😉).
Wspominałam już, że z niczym problemu nie mam, oprócz chodzenia? Nie przeszkadzają mi inne psy, koty, głośni ludzie, ruch samochodowy, zabiegi pielęgnacyjne, rehabilitacyjne i weterynaryjne nie robią na mnie żadnego wrażenia. Leżąc wtedy w rowie dostałem lekcje prawdziwej cierpliwości, która zakorzeniła się we mnie na amen.
Mam nadzieję spotkać na swojej drodze człowieka, który zrozumie, że niepełnosprawność jest pojęciem względnym, że moja niepełna sprawność w niczym mnie nie ogranicza, że mogę pędzić przed siebie ze światła prędkością. Mam w sobie od zaraz do zaoferowania całe pokłady psiej miłości - tylko poznaj mnie takiego, jakim jestem.
‼️Uwaga! Uwaga‼️
Sporo się działo w moim życiu ostatnio, ciężko było znaleźć czas, by wyrazić mą radość ogromną z powodu PRAWDZIWIE SZCZĘŚLIWEGO DOMU, jaki znalazłem! Jestem szczęściarzem, do którego los się wreszcie szeroko uśmiechnął! Mam wszystko! Za wszystko chciałem też podziękować, pożegnać się i przekazać stronę komuś, kto bardzo potrzebuje uwagi i swojego miejsca na ziemi🙏
Bądźcie czujni!
Edit: ma dom 😊
Nie lubię prosić, lecz zmuszony jestem. To jedno oko niestety nie jest całkiem spoko😉
Najeździłem się z moimi wybawicielami po lekarzach, nazbierało się dokumentów, wyników badań, rachunków - jednym słowem papierów. Tylko tych wartościowych brak 🤷🏽
Więc o wsparcie w swoim imieniu proszę, by się na moją operacje uzbierały grosze.
Koniec cierpienia Kacperka | zrzutka.pl Kacpra odebraliśmy z ciasnego kojca, oddalonego od wszystkiego. Miał tam wegetować pozostawiony sam sobie, dokarmiamy tylko przez sąsiada. Z niewiadomych przyczyn stracił wzrok. Chudy, przerażony, nie potrafił wyjść z kojca…Jedno oko było dużo większe od drugiego, ciśnienie sporo pona...
Uwaga! Uwaga! Jestem ogłoszony oficjalnie! Można ustawiać się w kolejce, otwieram kalendarz i zapisuję wizyty zapoznawcze 😉
Najświeższe wieści niosą, że doczekam się niebawem ogłoszeń adopcyjnych na renomowanych stronach😉Ma usłyszeć o mnie cały świat ! Dlatego kazano mi dziś leżeć i pozować do zdjęć. Leżę więc z pokerową miną, żeby zakamuflować moją jeszcze nadmierną ekscytację. Choć uprzedzono mnie, że nic to nie da, bo ogłoszenia obrabiać będzie niejaka Szpiegula, której nic nie umknie i nikt nie oszuka😆
Oczekujcie mnie niebawem w internetowym świecie psów szukających domów ♥️
Za kilka dni mija miesiąc odkąd (już nie) mój biały niedźwiadek ma swój cudowny dom a o który tak walczyłam.
Chciałam tu wrzucić cudowne fotki i pochwalić się jak jest mu dobrze i jak cudownie dba o niego Asia.
Niestety, mój niedźwiadek pokrzyżował mi plany swoimi wybrykami i musze zamiast tego wstawić ten post.
Także no, okazuje się że chyba nie zawsze wszystko mu styka w tym białym łebku i teraz jego nowa mama stanęła przed dużym wyzwaniem.
Niestety Puc przyzwyczajony jest do życia na dworze (schronisko, hotel, nie wiadomo gdzie żył wcześniej) i choć ma dostęp do domu wchodzi tam sporadycznie a większość dnia spędzał dotychczas na ogrodzie..
Dotychczas... Bo właśnie kilka dni temu postanowił rozwalić ogrodzenie i pójść na wycieczkę...
Tym razem nic się nie stało ale nie możemy ryzykować!
W tym wypadku jedyne rozwiązanie to postawić Pucowi duży, przestronny kojec w którym będzie BEZPIECZNIE czekał na powrót Asi z pracy.
Przy jego gabarytach budowa takiego kojca to spore koszty, szczególnie że sytuacja jest dynamiczna i trzeba ten kojec stawiać już!
Mimo iż Puc nie jest już mój, nie chce zostawić Asi samej z problemem.
Dlatego proszę o pomoc wszystkich którzy wspierali Puca w jego drodze do domu!
ZRZUTKA NA KOJEC: https://zrzutka.pl/spsava
Z GÓRY DZIĘKUJE ZA KAŻDĄ WPŁATE, UDOSTĘPNIENIE I WSPARCIE!
Na bezpieczne i szczęśliwe życie - kojec dla PUCA! | zrzutka.pl Na bezpieczne i szczęśliwe życie - kojec dla PUCA!Koniec września był początkiem nowego życia Puca. Otrzymaliśmy ankietę adopcyjną z drugiego końca Polski.Rozpoczęły się rozmowy telefoniczne, maile, ustalanie szczegółów, wszystko po to, by 15 października wyruszyć z Pucem do noweg...
URYWEK Z ŻYCIA NAGRANY Z UKRYCIA 🎬
Mam bajeczny tymczasowy dom! Tak rożny od tego, który znałem do tej pory.
Zamiast budy - ciepłe posłanie, zamiar dwóch metrów kwadratowych - po całym Gdańsku szarżowanie!
Budyń i Shadow umilają mi towarzystwo, nowe zasady wyjaśniają, tłumaczą mi wszystko!
I regularne posiłki! Wyobrażacie to sobie? Gdzie będę miał lepiej???
Może tylko przy Tobie?
—————————————————
Kacper w domu tymczasowym odnajduje się pięknie. Jednak w dalszym ciągu wywąchuje domu stałego. Mimo niewidzenia, wszystko dostrzega. Skupiony na człowieku - z jeszcze nie wytyczoną drogą do swojego prywatnego nieba.
Halo halo!!!Czy ktoś nas czyta?
Bohater strony - słynny „zły Puc” 😉 uwił sobie gniazdko w malowniczych Bieszczadach i tam ma zamiar już na zawsze zostać. A ponieważ Puc miał zawsze serce gołębie, chciałby zrobić dobry uczynek i pomóc kolejnemu psiakowi znaleźć swoją siedzibę stałą u boku człowieka.
Więc oto wszem i wobec przedstawiamy Kacperka ! Kacper nigdy nie był zły😉Nigdy nikogo nie ugryzł, nie nastraszył, nie groził. Niczym sobie nie zasłużył na marne życie (o tym potem).
Od dziś to on będzie dzielił się z Wami swoimi smutkami i radościami. Mamy nadzieję, że ktoś go wielką miłością pokocha i zaczaruje jego cały świat kolorem wszystkich możliwych świata barw.
Dziś tylko tyle… Dziś się Kacper nie rozkręci, bo stopniowo chce budować napięcie😉
CDN.
Puc pozdrawia wszystkich z nowego domu!
Kochani!
Z Bieszczad wróciliśmy z niespodzianką! Zobaczcie sami i pomóżcie nam znaleźć jej dom!
Cześć! Jestem Pestka!
Mam około 4 miesiące i przejechałam kawał drogi z Bieszczad do Gdańska w poszukiwaniu domu!
Tylko co to jest właściwie ten dom? Bo ja do końca nie wiem.
Moje dotychczasowe życie spędzałam w kojcu, razem z mamą i bratem. Mieliśmy tam kraty, beton, budę.
Ale to chyba nie jest ten dom o którym wszyscy tak mówią co? Bo ja do takiego trafić nie chcę.
Dzisiaj spędziłam pierwszą w życiu noc w cieple, jadłam dobre jedzonko, bawiłam się zabawkami i nawet leżałam na czymś co człowieki nazywają "łóżko" - strasznie to wygodne w porównaniu do desek budy... Jeśli tak wygląda dom, to ja się pisze!
Moja zastępcza mama mówi że żeby taki dom znaleźć to trzeba się dobrze zaprezentować!
Ona chyba jest ślepa - przecież na pierwszy rzut oka widać że ze mnie najwspanialszy pies na świecie! Ot co.
No ale jeśli ktoś chciał by mnie poznać lepiej to powiem jeszcze że jak na szczeniaka przystało jestem bardzo ruchliwa i ciekawska, uwielbiam się bawić zabawkami (jeszcze nie rozumiem czemu niektóre zabawki można gryźć a inne o których człowieki mówią "meble" to już nie, dziwne) no ale postaram się zastosować do zasad.
Jeszcze nie do końca wiem co to znaczy chodzenie na smyczy, przecież ja sama chodzić umiem! Od urodzenia! Po co mi ten sznurek to nie kumam, no ale jak się mnie zachęci to nawet jakoś mi to chodzenie na smyczy wychodzi, czasem się zatnę bo chce iść w inną stronę niż człowieki, w końcu wiejskie psy chodzą swoimi ścieżkami, co nie?
Ale spokojnie! Ja to już powoli miastowa się robię, autem jeżdżę bez problemu, weterynarza wreszcie odwiedziłam i wcale nie było tak źle, po domu śmigam, na kanapach leże, tylko czasem jak zrobię siku na podłogę to człowieki patrzą z dezaprobatą... Nie wiem czemu, w końcu w kojcu spałam, jadłam i sikałam i nikomu to nie przeszkadzało.
No ale tak już mi się obiło o uszy że w DOMU to tak się nie robi, wiec będę się starać i uczyć aby potrzeby załatwiać na dworze.
No co tam jeszcze mogłabym o sobie powiedzieć - słodka, rezolutna, wesoła.
A! Człowieki podpowiadają żebym wspomniała że nie bardzo lubię zostawać sama, no bo wiecie zawsze była ze mną mama i brat.
Lubiłam ich towarzystwo, a teraz jak już mam swoich zastępczych człowieków to chciałabym żeby byli zawsze przy mnie! No i czasem trochę za nimi płaczę (ups), podobno tak nie wypada.
No więc ja - PESTKA wszem i wobec ogłaszam że postaram się nad tym po pracować i spokojnie czekać na powrót moich człowieków ( z tej otchłani którą nazywają łazienką i z każdej innej też 😛)
Na koniec dodam też że w przyszłości wyrosnę na średniego/ dużego psa więc weźcie to pod uwagę!
Wydaje mi się że o mnie to już wszystko i teraz "mama" mówi że mam przedstawić swoje wymagania - a ja nawet nie wiem czego bym mogła oczekiwać 😮
No więc oddam głos człowiekom (na chwile 😉 )
Dla Pestki szukamy domu w Trójmieście i okolicach.
Domu który gotowy jest na prace ze szczeniakiem - nauka czystości, chodzenia na smyczy, itp.
Domu cierpliwego, który skupi się na dobrej socjalizacji.
Domu w którym Pestka pozna co to miłość, ciepło, troska i będzie pełnoprawnym członkiem rodziny.
Domu który ma czas aby zaspokoić psie potrzeby Pestki.
Szukamy dla Pestki przede wszystkim rodziny, w której to szczęśliwe dziecko wyrośnie na równie szczęśliwego i zrównoważonego dorosłego psa!
Telefon w sprawie adopcji: 510187397
Obowiązuje umowa adopcyjna!
Puc przeszedł w życiu długą drogę...
3 lata życia o których nic nie wiemy..
2 lata w shroniskowym boksie, postrzegany jako największe zło..
Pół roku w schronisku zmieniając swój wizerunek z agresora na fajnego, kochanego psa..
5 miesięcy w hotelu, dając się poznać jako zrównoważony, gotowy na adopcje pies.
A wczoraj przebył chyba najdłuższą droge - około 8h trasy, 560km ..
Po nowe życie, dom, miłość, zrozumienie, szanse.. Po nowe życie.
I tak oficjalnie dziś informuje !
PUC MA DOM ❤
Mistrz 1 planu - gwiazda jest tylko jedna!
Chciałbym wreszcie być dla kogoś najważniejszy 😔
Domku gdzie jesteś ?
Kiedyś byłem na wycieczce w "wielkim" mieście ..
To by mogło być fajne doświadczenie, ruch uliczny nie robił na mnie wrażenia, nowe zapachy, tereny..
Nietety wróciłem z tej wycieczki bez jajek😅 i już mi się to nie podobało ...
Trooochę nas tu nie było..
Przepraszamy za taką przerwę, najpierw pochłoną nas bazarek - BAZAREK DLA PUCA, a później życie codzienne.
A przecież Puc wciąż przebywa w hotelu! Wciąż potrzebuje Waszego wsparcia i WCIĄŻ SZUKA DOMU!!!
Wracamy ze zdwojoną siłą! I działamy żeby nasz biały niedźwiadek wreszcie znalazł swoje miejsce na ziemi!
Pomożecie? Udostępniajcie naszego Puca
Chłopaki sobie korzystają z pogody a my skupiliśmy się na bazarku!
Zapraszamy: https://www.facebook.com/groups/246775603590462
LICYTACJI PRZYBYWA! KAŻDY ZNAJDZIE COŚ DLA SIEBIE!
A WSZYTSKO DLA PUCA
KOCHANI RUSZAMY Z BAZARKIEM !
https://www.facebook.com/groups/246775603590462/
ZAPRASZAMY! DOŁĄCZAJCIE! LICYTUJCIE! ZAPRASZAJCIE ZNAJOMYCH!
Jak wiecie, ostatnie wieści do pozytywnych nie należą. Puc jest bezpieczny w hotelu, spełniane są jego psie potrzeby i w świetnych warunkach oczekuje nowego domu. Jednak badania potwierdziły diagnozę - dysplazja, która wyrokiem nie jest, ale wymaga zwiększonych wydatków. Bardzo prosimy w dalszym ciągu o wsparcie finansowe, bez którego nie jesteśmy w stanie dalej prowadzić walki o jego pełnię szczęścia. Wkrótce na stronie bazarek na rzecz naszej białej owieczki❤️
Puc - ostatnia szansa na dom | zrzutka.pl Puc - czarna owca w schronisku dla zwierząt w Kościerzynie. Już na wstępie miał swój rzekomy falstart. Wydostał się z kojca i podczas łapanki ugryzł pracownika.Choć może i to za duże słowo. Pragnął coś zasygnalizować, niestety nie został zrozumiany, a łatka a...
Kochani..
Niestety dotarły do nas bardzo przykre wieści o potwierdzeniu diagnozy - dysplazji stawów biodrowych u Puca.
"Dysplazja:
Bezpośrednią przyczyną tego schorzenia są czynniki genetyczne, natomiast na manifestowanie się i zaawansowanie zmian wpływają czynniki środowiskowe (np. zła dieta).
Do ras, które są predestynowane do wystąpienia dysplazji należą np. owczarek niemiecki, OWCZAREK PODHALAŃSKI.
Istotą tego schorzenia jest nieprawidłowa budowa głowy kości udowej i/lub panewki miednicznej, skutkująca niedokładnym dopasowaniem głowy kości udowej do panewki.
Leczenie obejmuje kontrolę masy ciała, odpowiednie żywienie i właściwą aktywność fizyczną, farmakoterapię.
Ogromną rolę w poprawie jakości życia i ograniczeniu dalszego rozwoju choroby odgrywa właściciel."
Na ten moment ustalamy z lekarzami najlepszą drogę leczenia w przypadku Puca.
Otrzymał on już leki, przed nami jeszcze zakup suplementów na stawy oraz kolejne wizyty u weterynarza.
Niestety wszystko to wiążę się z kosztami których wcześniej nie przewidzieliśmy.
I kolejny raz musimy prosić WAS o pomoc - ZBIÓRKA: https://zrzutka.pl/afvxrm
UWAGA!
Już niedługo ruszymy z bazarkiem który pomoże nam uzbierać więcej funduszy a co za tym idzie zapewnić Pucowi odpowiednią opiekę.
Jeżeli chcielibyście wesprzeć nasz bazarek np. przekazując fanty rzeczowe (np. książki) lub usługi (np. sesja zdjęciowa) bardzo prosimy o kontakt na priv ze stroną "PUC szuka domu" lub pod numerem telefonu 510187397
KAŻDA POMOC BĘDZIE DLA NAS OGROMNYM WSPARCIEM! ❤
Dziś międzynarodowy dzień psa - czyli mój dzień. 💜
A ja zwykły biały pies, marze tylko o tym by obchodzić ten dzień co roku ze swoją rodzinką do końca moich dni😔
Pomóżcie mi spełnić to marzenie!
Serdecznie dziękujemy Pani Magdalenie z Gdańska która przekazała naszemu niedźwiadkowi 12kg karmy!
Jest to dla nas nieoceniona pomoc! 💜
Patrzcie jaki jestem sławny! 😍
Piszą o mnie artykuły!
Kolejne wspaniałe osoby zaangażowane w moją sprawę - DZIĘKUJE!
Puc: szukamy domu, w którym poczuje się kochany i ważny W cyklu "Adopcje zwierzaków" przedstawiamy podopiecznych schronisk, fundacji i domów tymczasowych w Trójmieście, którzy od miesięcy, a nawet lat, czekają na wymarzony dom. Może to ty odmienisz ich życie?
Kliknij tutaj, aby odebrać Sponsorowane Ogłoszenie.
Widea (pokaż wszystkie)
Kategoria
Strona Internetowa
Adres
Gdansk
Wita Stwosza 23
Gdansk, 80-312
Od ponad 30 lat wspieramy organizacje pozarządowe i inicjatywy społeczników.
Gdansk
Оперативне забезпечення запитів військових ЗСУ в гарячих точках фронту
Guderskiego
Gdansk, 80-180
Dochód z aukcji zostanie przekazany na remont Centrum Wsparcia Rodzin Zastępczych I Adopcyjnych
Gdansk, 80-864
Jesteśmy organizatorami zbiórki dla pomocy przybywających ludzi z Ukrainy, oraz wspieramy Ukraińskich żołnierzy, szpitale oraz miasta przebywające w kryzysie humanitarnym.
Gdansk
Fundacja „Ręka Wielkiej Pomocy” udziela wsparcia osobom chorym i niepełnosprawnym. Celem naszych zbiórek jest pomoc charytatywna ukierunkowana na dzieci z rodzin znajdujących się ...
Gdansk
Wspieranie i pomoc rodzinom, dzieciom i osobom w trudnej sytuacji życiowej i wykluczonym społecznie.
Szafarnia 11/F8
Gdansk, 80-755
Fundacja założona przez @doktorania Więcej szczegółów niebawem.
Kieturakisa 1
Gdansk, 80-742
Ich Tymczasowy Dom – To miejsce dla uchodźców z Ukrainy, którzy znajdą u nas schronienie do roku czasu. Pomagamy w szukaniu: pracy, szkoły i mieszkań, a także w sprawach urzędowych...
Gdansk
Hej, tworzymy projekt w ramach Zwolnionych z Teorii! Chcemy uświadomić więcej osób o szkodliwości przemysłu fast fashion, a projekt zakończyć wyprzedażą i wymianą używanych ubrań!