Instytut Kształcenia Umiejętności Miękkich

Fachowość i kompetencje nie wystarczą, by radzić sobie z ludźmi. Niezbędne są umiejętności

13/07/2024

Kocham swoją pracę, stale się rozwijam, ale takie informacje jak poniższy e-mail są potwierdzeniem, że dzięki hipnoterapii można dokonać błyskawicznych i trwałych zmian. Bardzo dziękuję za informacje zwrotne.
"Do Moniki trafiłam w skrajnie trudnej sytuacji, po kilku miesiącach zmagań wychowawczych z nastolatkiem. Byłam bardzo zmęczona fizycznie i osłabiona psychicznie.
Monika pomogła mi przeanalizować sytuację i moje potrzeby oraz określić i sformułować cele, które chciałabym osiągnąć poprzez terapię. Wykazała się przy tym ogromna wiedzą merytoryczną z zakresu psychologii, doświadczeniem i taktem. Moim celem w terapii było pogłębienie zrozumienia swoich emocji i umiejętności zachowania spokoju bez względu na okoliczności.
Podczas sesji czułam się komfortowo i bezpiecznie. Byłam dobrze przygotowana i poinformowana. Monika była całkowicie zaangażowana i włożyła wiele wysiłku, aby pomóc mi w wykonaniu mojej części pracy terapeutycznej. Już po pierwszej sesji odczułam zasadniczą zmianę i ogromną ulgę. Pierwszy raz od kilku tygodni odzyskałam poczucie wewnętrznego spokoju.
Od 3 miesięcy zachodzi we mnie ciągła zmiana. Jestem skoncentrowana na sobie i priorytetyzuję spokój i komfort. W bardzo trudnych sytuacjach zachowuję równowagę i spokój, nie poddaję się nagłym emocjom. Nie stałam się robotem bez emocji, ale zupełnie inaczej je przyjmuję. Zdarza mi się zezłościć, czy zdenerwować, przejąć czy przestraszyć, ale nie tracę nad sobą kontroli. Natomiast dużo wyraźniej odczuwam i zauważam swoje emocje i zrozumiałam, że bardzo długo wcześniej odcinałam się od nich.
Moja zmiana wpłynęła na wszystkie moje relacje zewnętrzne. Spokój i trzeźwy ogląd sytuacji ułatwiają mi analizę sytuacji i podejmowanie decyzji co do działań. Sytuacja z nastolatkiem jest radykalnie lepsza niż w czasie, kiedy zwróciłam się do Moniki. Zmieniają się też inne relacje, bardzo zmniejszył się mój poziom podatności na triggery, potrafię zachować dystans nie wypierając swoich uczuć.
Zauważyłam też zmianę w podejściu do samej siebie – przede wszystkim ani razu nie pomyślałam, o sobie źle od czasu naszych spotkań. Pozwalam sobie na więcej odpoczynku i drobnych przyjemności oraz znajduję czas na swoje zainteresowania w tym sport. Nie martwię się tak bardzo finanse, odmówiłam kilku wyczerpujących i źle płatnych zleceń, a zdarzyło mi się zarobić pieniądze bez wysiłku.
Trudno wyrazić, jak jestem zadowolona, że trafiłam do Moniki i chcę kiedyś jeszcze się u Niej pojawić. Decyzja o podjęciu tej terapii nie była dla mnie łatwa, z różnych przyczyn w tym finansowych. Dzisiaj mogę powiedzieć, że to była świetna inwestycja. Nazwałabym to swoistą reakcją łańcuchową i jestem bardzo ciekawa, gdzie mnie to zaprowadzi" Elżbieta, 43 lata (imię zmienione).

02/07/2024

Za nami szkolenie z Mistrzami Hipnozy 🙂 super wiedza, niesamowita grupa, świetni ludzie, podziękowania dla wspaniałych i inspirujących ludzi James Brown i Aaron Alexaner, a Michałowi Cieślakowskiemu za organizację. Mnóstwo wiedzy połączonej z zabawą.

02/07/2024

Szkolenie "Mistrzowie hipnozy".

09/04/2024

CO JEŚLI...?
Jeśli często pytasz „Co jeśli...” - szukasz dowodów na problem, a nie na zmianę. Tego typu pytania z przeważnie zadają lękliwi ludzie. Z reguły znają odpowiedź na swoje pytanie, co oznacza, że nie potrzebujesz go zadawać. Skoro znasz odpowiedź to sobie z tym jakoś poradź. Wtedy przejdziesz od mentalności ofiary i staniesz się osobą, która odzyskuje kontrolę, a dzięki temu możesz uzyskać precyzyjną i szybką zmianę.

30/03/2024

„Niewyrażone emocje nie umierają. Zostają zakopane żywcem, aby powrócić później w znacznie gorszej postaci” Z. Freud. Niewyrażone emocje wpływają na twoje myśli, zachowanie i relacje interpersonalne. Wiele osób ma trudności z wyrażaniem swoich emocji, co często prowadzi do negatywnych skutków.
Kiedy pomijasz lub ignorujesz swoje emocje gromadzą się w twoim wnętrzu. Można porównać je go garnka wypełnionego wodą i postawionego na kuchence do zagotowania. Jeśli garnek jest przykryty pokrywką w końcu zacznie kipieć. Analogicznie tłumione emocje mogą wybuchnąć w nieodpowiednim miejscu i czasie. A to ma wpływ nie tylko na twoje relacje z innymi. Długotrwale tłumione lub ignorowane emocje mogą prowadzić do zaburzeń psychosomatycznych (bóle głowy, brzucha, migreny, bezsenność, napięcie mięśniowe, problemy żołądkowo-jelitowe, obniżona odporność), zaburzeń emocjonalnych (depresja, stany lękowe) czy zaburzeń zachowania (zachowania agresywne czy autoagresja).
Chroniczne napięcie w organizmie może prowadzić do emocjonalnego i psychicznego niepokoju, a uwolnienie tego napięcia jest niezbędne dla ogólnego dobrego samopoczucia. Ucząc się wyrażać emocje w zdrowy i konstruktywny sposób możesz uwolnić się od napięcia fizycznego, poprawić swoje relacje, zmniejszyć stres i poprawić swoje ogólne samopoczucie. Przykładowymi sposobami są ćwiczenia oddechowe, praca z ciałem (na przykład poprzez taniec, jogę, tai chi, lub inne formy ćwiczeń fizycznych), techniki relaksacyjne, praktykowanie uważności i samoregulacji.
Zanim coś puścisz musisz uwolnić emocje, a w efekcie uzdrowić emocjonalne i psychiczne rany. Konstruktywne wyrażanie emocji to klucz do lepszych relacji nie tylko z innymi, ale przede wszystkim z samym sobą.

28/01/2024

Być czy nie być w związku?
Geneza problemów w związkach.
Doświadczenia wyniesione z domu rodzinnego, sytuacja w nim panująca, relacje pomiędzy rodzicami, ich stosunek do dziecka wpływają na twoje poczucie własnej wartości, umiejętność nawiązywania i utrzymywania relacji interpersonalnych. To od rodziców uczysz się, czym jest związek dwojga ludzi. Jeśli wychowywałaś się w dysfunkcyjnej rodzinie możesz obawiać się bycia w dobrym, zdrowym związku, ponieważ nie masz pozytywnego układu odniesienia, nie wiesz, jakie zachowanie jest właściwe, normalne. Nieświadomie odtwarzasz sytuacje konfliktowe z dzieciństwa. Do partnera odnosisz się analogicznie jak rodzic zachowywał się w stosunku do ciebie. Jeśli rodzice źle cię traktowali jesteś do tego przyzwyczajona i pozwalasz na to samo partnerowi. Jeśli rodzice nie okazywali ci uczuć możesz wybierać partnerów powściągliwych w ich okazywaniu lub przeciwnie – bardzo ciepłych, jednak tych drugich będziesz odrzucać, ranić (karząc symbolicznie rodzica). Jeśli jako dziecko przebywałaś w atmosferze kłótni możesz związek kojarzyć z polem bitwy, mieć problemy z konstruktywnym porozumiewaniem się i rozwiązywaniem problemów. Często wybieramy partnera, którego zachowanie lub cechy osobowości są bardzo podobne do zachowania rodziców, rzutujemy na niego te cechy, których u nich nie tolerujemy lub same postępujemy tak, by sprowokować partnera do zachowania znanego z domu rodzinnego.
Często przyczyną rozpadu związku są nierealistyczne oczekiwania, dążenie, by związek uleczył negatywne doświadczenia z dzieciństwa, szukanie w partnerze tego, czego nie możesz znaleźć w sobie. Uwolnienie się od przeszłości sprzyja budowaniu zdrowego związku. Nieustannie myśląc o przeszłości i przyszłości zapominasz o chwili obecnej. Przeszłość jest częścią ciebie, ale nie pozwól, by decydowała o twojej teraźniejszości. Również skupianie się na przyszłości, tęsknota lub obawa za czymś, co może nigdy nie nadejść, uniemożliwia cieszenie się dniem dzisiejszym.
Jeśli świadomie pragniesz bliskości, satysfakcjonującego związku, lecz podświadomie perspektywa taka przeraża cię i wywołuje panikę, to tak naprawdę boisz się zaangażować, dlatego np. szukasz ideału, Świętego Graala.

22/11/2023

"Zdrowy związek dwojga dojrzałych ludzi opiera się na wolności i równości. Wolność oznacza prawo do swobodnego wyrażania własnych potrzeb i pragnień; równość natomiast oznacza, że każda z osób w związku istnieje dla siebie, nie dla drugiej osoby. Jeśli człowiek nie może wyrażać siebie słowami, nie jest wolny, jeśli musi służyć drugiej osobie nie jest równy" Alexander Lowen
Powinniśmy czerpać przyjemność i radość z bliskości, dobrze się przy sobie czuć. Zależność w związku jest metaforycznym powrotem do dzieciństwa.

28/07/2023

"Kto patrzy na zewnątrz, śni. Kto patrzy do środka, przebudza się" C.G. Jung.

07/05/2023

Emocje prawdziwe a emocje rzekome
To jak się czujesz nie jest tożsame z tym, co czujesz, dlatego warto byś potrafiła odróżnić uczucia prawdziwe (to, co czujesz) od uczuć rzekomych (myśli – za kogo się uważasz lub jak interpretujesz zachowanie innego człowieka). „Czuję, że on mnie nie lubi”, „Czuję, że jestem dobrym nauczycielem”, „Czuję się oszukana”, „Czuję się zaniedbywana” należałoby zamienić na „Myślę, że on mnie nie lubi”, „Myślę, że jestem dobrym nauczycielem” itd., ponieważ mówiąc w ten sposób nie ujawniasz swoich emocji, a jedynie swój pogląd, nie mówisz nic na temat tego, co rzeczywiście czujesz. Uczucia rzekome są oceną i nie budują porozumienia. Również, kiedy mówisz „Źle się czuję”, „Nie czuję się dobrze” niewiele przekazujesz. Zamiast myśli wyrażaj uczucia: czuję złość, smutek, wstyd, strach, radość, dumę, szczęście, miłość, wdzięczność. Możesz użyć tzw. Komunikatu ja.
Komunikat JA

Ja czuję............................
– przekazujesz informację o swoich uczuciach, emocjach przeżywanych w danej chwili...........kiedy ty.................
– konkretny opis zachowania drugiej strony, które wywołało w Tobie daną emocję.............ponieważ...........
– opis konsekwencji dla Ciebie, wpływu jaki wywarło na Ciebie zachowanie drugiej strony, dlaczego wywołuje w Tobie opisane poprzednio emocje...............i chciałbym......
– określasz, czego w związku z tym oczekujesz od drugiej osoby...........a jeżeli... (opcjonalnie)
– przedstawiasz propozycję swojego późniejszego zachowania: sankcje lub nagrody, które mogą być rzeczowe (np. wyciągnę konsekwencje służbowe) lub emocjonalne (np. stracę do ciebie zaufanie)

02/03/2023

Mity związane z emocjami
Brak wiedzy prowadzi do powstawania mitów na temat emocji. Oto niektóre z nich: „Emocje nie są ważne, najważniejsze są myśli”, „Mężczyźni nie powinni wyrażać uczuć”, „Osoba, która mówi o swoich emocjach i je wyraża jest słaba”, „Jeśli mówisz, co czujesz inni mogą cię skrzywdzić, wykorzystać, źle zrozumieć itp.”, „Istnieją dobre i złe emocje”, „Muszę wyrażać gniew zawsze, gdy mam ochotę i w sposób, w jaki chcę”, „W ogóle nie muszę odczuwać gniewu”, „Kulturalni ludzie się nie złoszczą”, „Jeśli będę okazywać gniew nikt mnie nie pokocha”.
Sporo osób wierzy w kolejny mit: „Ignorowanie emocji spowoduje, że znikną”. Tymczasem jest wprost przeciwnie. Zaczną się kumulować i wybuchniesz w najmniej spodziewanym momencie lub ignorowanie ich doprowadzi cię do chorób psychosomatycznych.
Wiara w powyższe mity jest szkodliwa, ponieważ utrudnia, a czasem wręcz uniemożliwia kontakt z samą sobą i budowanie zdrowych relacji interpersonalnych. Masz prawo do odczuwania wszystkich emocji. To w porządku. Emocje są potrzebne, ponieważ dostarczają ci istotnych informacji. Niektóre są nieprzyjemne w przeżywaniu.
Przeżywanie emocji ani nie jest równoważne z ich wyrażaniem, ani nie oznacza utraty kontroli.
W zauważaniu i byciu świadomą emocji mogą pomóc techniki uważności (mindfulness).

23/01/2023

Dzieci są empatycznymi i bacznymi obserwatorami. Oto prezent, który otrzymałam od syna klientki, 6-latka, który twierdzi, że "zaczarowałam jego mamę". Na rysunku mama przed, w trakcie i po hipnoterapii. A jego mama dodała: "Najbardziej to ja ci dziękuję i dziękować będę. Gdybyś kiedyś potrzebowała "mojego przykładu" to podawaj śmiało, może to jakiemuś dziecku pomoże. Ja jestem dumna z hipnozy i z siebie". Jestem wzruszona.

11/11/2022

Każdy popełnia błędy. Są one nieodłącznym elementem życia. Albo weźmiemy z nich życiową lekcję, albo będziemy je rozpamiętywać, użalać się nad sobą, itd. Przeszłość jest historią. Przyszłość tajemnicą, a każda chwila darem. Jeśli wydaje ci się, że nie jesteś w stanie uwolnić się od wspomnień utknęłaś w przeszłości. A gdybyś żyła tu i teraz myśląc o przyszłości?

07/11/2022

"Statki w porcie są bezpieczne, ale stanie w porcie nie jest ich przeznaczeniem" Walt Disney. Kryzys może być szansą na rozwój, bo masz możliwość wyrażać te aspekty osobowości, którym być może do tej pory zaprzeczałaś. Zmiany wiele osób przerażają. A przecież są nieodłączną częścią życia. Jak wiele "rzeczy" odkładamy na później i mamy mnóstwo wymówek, a tymczasem jest tylko TU i TERAZ.

22/09/2022

Czego potrzebuje twoje ciało, by powrócić do zdrowia?
Rola umysłu w powstawaniu nowotworów
Hipnoterapeuta Stephen Parkhill w swojej książce „Answer Cancer” udowodnił, że w umyśle każdego człowieka istnieje lekarstwo na wiele chorób, ponieważ „umysł jest siłą kontrolującą ciało”. Parkhill specjalizował się w pracy z ludźmi nieuleczalnie (według trady-cyjnej medycyny) chorymi. Inną metodą pracował chirurg Bernie Siegel autor bestsellera „Miłość, medycyna i cuda”. Udowodnił on, że w leczeniu ogromną rolę odgrywa psychika pacjentów i ich podejście do leczenia. Wieloletnia praktyka doprowadziła go do przekonania, że człowiek może wyzwolić w sobie moc uzdrawiania. Prekursorem jego pracy był onkolog dr Carl Simonton - ojciec psychoonkologii. Simonton kład nacisk na fakt, iż człowiek to nie tylko ciało, ale również umysł i dusza (jeśli w nią wierzysz). Badania przeprowadzone w 1987 (Kempthorne-Rawson, Persky i Shekelle) udowodniły, że „pesymizm i depresja przyczyniają się do większej śmiertelności chorych na nowotwory”.
Milton Ericsson, psychiatra i hipnoterapeuta, już w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku udowodnił, że w transie hipnotycznym pacjenci potrafią powtórzyć słowo w słowo każdą rozmowę, jaka miała miejsce, podczas, gdy byli operowani pod narkozą.
Przyczyny zachorowania na nowotwory są złożone i nie do końca poznane. Do czyn-ników zwiększających ryzyko zachorowania należy np. palenie tytoniu, ekspozycja na in-tensywne światło słoneczne, promieniowanie jonizujące. Od dłuższego czasu uważa się, iż rozwój nowotworu mogą przyspieszyć stany psychiczne i emocjonalne takie jak żal, stres, depresja. Jednak naukowcy przyjmują bardziej wieloaspektowe hipotezy, które znajdują potwierdzenie w badaniach naukowych:
1. Cechy osobowości lub stany psychiczne mogą modyfikować podatność na nowotwór np. uwrażliwiając na czynniki rakotwórcze.
2. Czynniki psychologiczne mają ogromne znaczenie w przeżyciu i zdrowieniu osób, które zachorowały na raka.
Badania opublikowane w 1995 r. w „British Medical Journal” dostarczyły dowodów, iż zdarzenia życiowe wywołujące stres mają związek z późniejszym zachorowaniem na raka piersi. Okazało się, że u kobiet, które w ciągu ostatnich 5 lat przeżyły wiele trudnych chwil, znacznie częściej stwierdzano raka sutka niż łagodny guzek lub brak zmian patologicznych.
D. M. Kissen stwierdził, iż osoby, które zachorowały na nowotwór miały mniejszą możliwość „rozładowania emocjonalnego”, tłumili uczucia. Natomiast osoby chorujące na nowotwory i radzące sobie ze stresem poprzez wyrażanie uczuć, a nie tłumienie ich żyją dłużej.
Naukowcy zwrócili także uwagę na cechy osobowości, które można łączyć z pod-wyższonym ryzykiem zachorowania na nowotwór (tzw. typ C): tłumienie silnych emocji, unikanie konfliktów, nieumiejętność wyrażania uczuć, szczególnie tych trudnych, brak sta-nowczości, pozornie nieemocjonalne podejście do życia, częste przeżywanie sytuacji straty, doświadczanie uczuć bezradności i rozpaczy.
Efekt placebo
Polega on na tym, iż pacjent sądzi, że otrzymuje czynny środek farmakologiczny, a de facto otrzymuje substancję chemicznie nieczynną. Placebo może być również operacja, która nie spowodowała żadnych zmian, jednak po jej przebyciu chory powraca do zdrowia. Podobną rolę może mieć kontakt ze znanym terapeutą – przeświadczenie, że pomógł wielu ludziom. Szacuje się, iż placebo przynosi poprawę u co najmniej 1/3 pacjentów. Placebo potrafi złagodzić objawy choroby jeśli pacjent jest przekonany o jego skuteczności. Jednym z dowodów skuteczności działania placebo jest osoba Wrighta (pacjenta psychologa B. Klopfera). W latach 50-tych XX wieku zachorował on na nowotwór. Gdy pacjent dowiedział się o nowym leku – Krebiozenie, był w stanie krytycznym. Jednak po jego wielu prośbach podano mu lek. Po 10 dniach oznaki choroby zniknęły i pacjenta wypisano ze szpitala. Po dwóch miesiącach cieszenia się dobrym zdrowiem, gdy Wright przeczytał w prasie, że lek jest nieskuteczny – zachorował ponownie. W szpitalu przekonano go, iż otrzyma nowy lek, specjalnie rafinowany. Zaaplikowano mu podwójną dawkę wody destylowanej. Pacjent znowu powrócił do zdrowia. Gdy ponownie ukazały się w prasie informacje, iż z pewnością Krebiozen jest nieskuteczny w leczeniu chorób nowotworowych Wright zachorował i bardzo szybko zmarł.
Wpływ stanu zdrowia na umysł
To dwie różne rzeczy być chorym, a czuć się chorym. Np. większość osób fizjologiczne objawy towarzyszące lękowi (bóle głowy, potliwość, częstomocz, skurcze żołądka, przyspieszenie oddechu, czynności serca i tętna) odczytuje jako objawy choroby. Badania naukowe potwierdzają, że osoby subiektywnie przekonane o swym złym zdrowiu żyją krócej od innych. Każda choroba wywołuje reakcje emocjonalne (gniew, niepokój, depresję). Niekiedy reakcje te są większym problemem i wyrządzają większe szkody niż sama choroba.
Stan psychiczny i emocjonalny człowieka może wpływać na postrzeganie przez niego własnego zdrowia i sposób zachowania, gdy zachoruje. Zaprzeczanie i lekceważenie objawów pozwala uniknąć konfrontacji z rzeczywistością, ale unikanie konsultacji z lekarzem można przypłacić życiem. Stwierdzono również korelację pomiędzy reakcją na chorobę a szansami przeżycia. Osoby, które walczą z chorobą mają dużo większe szanse przeżycia od tych, które na chorobę reagują rozpaczą, bezradnością lub stoickim spokojem.
Czego potrzebuje twoje ciało, by powrócić do zdrowia?

17/08/2022

Współuzależnienie może dotyczyć również Ciebie!
(www.monikaskrzypek.com, www.hipnozalublin.pl)

L. Tołstoj zauważył, że „wszyscy chcą zmieniać świat, ale nikt nie chce zmieniać siebie”. Z tym „nikt” trochę przesadził.
Może próbujesz zmienić zachowanie partnera, rodzica, dorosłego, dziecka, siostry, przyja-ciela. Być może czujesz, że utknęłaś w sytuacji bez wyjścia.
Pamiętaj, że zawsze masz wybór. Albo pogrążysz się w rozpaczy, zastygniesz w bezruchu albo zaczniesz go „ratować” lub pomyślisz, co w dane sytuacji możesz zrobić dla siebie. Jedyne, na co masz wpływ to swoje myśli i zachowanie. Dobrze przeczytałaś: swoje myśli i zachowanie. Wielu klientów w pierwszej chwili temu zaprzecza. Jednak pomyśl. W każdej chwili możesz prze-stać obwiniać innych i wziąć odpowiedzialność za swoje życie. Gwarantuję, że jeżeli zdecydujesz się popracować na hipnoterapii osoba, która miała się zmienić pozostanie taka sama, natomiast ty zmienisz swoje emocje, myśli, w pewien sposób uwolnisz się od obsesyjnego pomagania czy my-ślenia co jeszcze możesz zrobić.
Wiem, może żyjesz w strachu, może myślisz, że sobie nie poradzisz, że już nigdy nie bę-dziesz szczęśliwa itd. Ale przecież sobie radzisz, ogarniasz za siebie i często za kogoś.
Wyobraź sobie, że minęło 10 lat (jest rok 2032), a ty nic w swoim życiu nie zmieniłeś. Jak ono będzie wyglądało? Teraz wyobraź sobie, że postanowiłaś zatroszczyć się o siebie i dokonać konstruktywnych zmian. Znowu jesteś w swojej przyszłości. Jak wygląda twoje życie? Której wersji chcesz doświadczyć? Zawsze masz wybór.
Jak powiedział M. Twain „Za 20 lat będziesz bardziej zawiedziony z powodu rzeczy, których nie zrobiłeś niż tych, które zrobiłeś”. Nie mam zamiaru namawiać cię do drastycznych zmian. Do-brze byłoby, gdybyś w końcu pomyślała o sobie, bo jeśli nie ty to kto?
Często do mojego gabinetu trafiają osoby, które uważają, że jeśli ktoś się zmieni będą szczęśliwe, a ich życie się ułoży. Czasami dzwonią chcąc umówić na hipnoterapię partne-ra/rodzica/dorosłe dziecko/przyjaciela/brata. Zdarzyła mi się pewna pani, która była bardzo ziryto-wana, że domówiłam umówienia jej krewnego. Cóż taką mam zasadę. Osoba, która przyjdzie na hipnoterapię powinna zrobić to przede wszystkim dla siebie, czuć, że ma jakiś problem i chcieć zmiany. Jeśli pojawiłaby się u mnie „dla świętego spokoju”, by komuś zrobić przyjemność lub po-kazać, że nic jej nie pomoże - ma rację: szkoda jej czasu i pieniędzy.
Z reguły wiesz lub czujesz, czego chcesz, ale myślisz, że nie masz siły lub prawa, by do tego dążyć.
Poniżej możesz zapoznać się z mechanizmem współuzależnienia. Jeśli uznasz, że to dotyczy ciebie pamiętaj, że nie musisz mieć wszystkich opisanych cech.
Ofiarą uzależnienia jest nie tylko osoba uzależniona, ale całe jej najbliższe otoczenie. To rodzina ponosi konsekwencje zachowań osoby uzależnionej, skupia całą uwagę na jej chorobie, znajduje się w nieustannym napięciu. Uzależnieniu często towarzyszy zaniedbywanie emocjonalne członków rodziny, przemoc, ostracyzm społeczny. Sytuację utrudnia zależność materialna i więź emocjonalna. Szczególnie narażone są dzieci, których zachowanie cechują pewne prawidłowości (obronne wzorce funkcjonowania, zachowania typowe dla Dorosłych Dzieci Alkoholików). Długotrwałe towarzyszenie osobie uzależnionej wpływa na każdą dziedzinę życia: emocjonalną (uczuciowy bałagan, depresje, nerwice, zażywanie środków chemicznych), behawioralną (współuzależniony walczy → ukrywa → bierze odpowiedzialność → próbuje się izolować), poznawczą (utrwalanie schematów i przekonań uniemożliwiających zmianę np. „dzieci powinny mieć ojca”) czy społeczną.
Współuzależnienie (zwane też koalkoholizmem, paraalkoholizmem, nonalkoholizmem) jest zjawiskiem różnorodnym i wielopłaszczyznowym. Jednak łączy je to, że jest procesem postępują-cym, obejmuje destrukcyjne stosunki z innymi osobami i sprzyja utrzymywaniu się uzależnienia. To zaabsorbowanie problemami osoby uzależnionej i zależność od niej. Termin współ-uzależnienie pojawił się w lecznictwie odwykowym pod koniec lat 70-tych. Biorąc pod uwagę obowiązującą w Polsce klasyfikację chorób (ICD) współuzależnienie nie jest chorobą. Jednak w literaturze ujmowane jest jako:
• zaburzenie osobowości,
• reakcja na stres/zaburzenie emocjonalne: adaptacja do nieustannego przebywania w sytu-acji stresowej, związanej z patologicznymi zachowaniami osoby uzależnionej,
• choroba o nieznanej etiologii.
Samo przebywanie w związku z osobą uzależnioną nie jest faktem wystarczającym do roz-poznania współuzależnienia. Ważne jest jak człowiek reaguje na destrukcyjne zachowanie uzależnionego. Współuzależnienie jest ceną, jaką płaci rodzina za życie w sytuacji permanentnego stresu.
Problemem kogoś, o kogo martwi się osoba współuzależniona może być alkohol, narkotyki, zaburzenia łaknienia, hazard, seksoholizm, zaburzenia emocjonalne, itp. Osoba współuzależ-niona możne być uzależniona od partnera, męża (żony), rodzeństwa, rodzica, dziadków, dziecka, przyjaciela. Niektórzy uważają, że by zostać współuzależnionym konieczne jest przebywanie w bliskim związku z osobą uzależnioną przez co najmniej 2 lata i nie szukanie w tym okresie pomocy z zewnątrz.
Współuzależnienie to określony proces reagowania na problemy i zachowanie osoby uza-leżnionej, przyzwolenie, by jej zachowanie oddziaływało negatywnie na własne życie. Współuza-leżnieni zazwyczaj są ludźmi wrażliwymi na cierpienie innych. Z początku wybawiają i naprawiają innych (odgadują i uprzedzają ich potrzeby), potem prześladują i oskarżają, a na końcu stają się ich ofiarą i ofiarą swojego zachowania.
Wpływ, jaki wywiera uzależnienie na osobę współuzależnioną
Osoba współuzależniona początkowo odsuwa od siebie myśl, że jej bliski ma problem zwią-zany z uzależnieniem. Z reguły próbuje zmienić sytuację, powstrzymywać go od uzależnienia, wciągać w to pozostałych członków rodziny, wycofywać się (np. straszy odejściem). Ukrywa pro-blem przed otoczeniem, udaje, że wszystko jest w porządku. Swoje myśli i działania koncentruje na uzależnieniu, szuka jego powodów, usprawiedliwia i tłumaczy zachowania osoby uzależnionej. Cechuje ją przymus kontroli zachowań partnera (szuka butelek z alkoholem, gdy uzależniony wraca do domu stara się go ukradkiem sprawdzać np. obwąchuje czy nie pił, itp.). Całą energię poświęca innym i ich problemom, zapominając o zatroszczeniu się o siebie, własnych potrzebach i uczuciach. Zazwyczaj izoluje się od ludzi, utrzymuje kontakty głównie z najbliższą rodziną. Często nie wie jak sama się czuje, ale doskonale wie, jak czują się inni. Myśli wyłącznie o rozwiązaniu dręczącego ją problemu. Żyje życiem osoby uzależnionej. Pomimo, że jej wysiłki nic nie pomagają, że ponosi coraz większe, niedopuszczalne przedtem koszty, jest przekonana, że nie ma wyboru, przecież kocha osobę uzależnioną i zależy jej na niej. Ma problemy z wytyczeniem i utrzymaniem granic – zwiększona tolerancja. Rozwiązuje problemy uzależnionego, chroni przed konsekwencjami (np. kłamie, usprawiedliwia przed pracodawcą). Uważa, że pomaga, choć tak naprawdę swoim zachowaniem podtrzymuje uzależnienie, umożliwia kontynuowanie go.
Sądzi, że gdyby osoba uzależniona zerwała z nałogiem rozwiązałoby to wszystkie problemy. Cechuje ją szkodliwa adaptacja: zazwyczaj zwalnia osobę uzależnioną z obowiązków i odpowiedzialności, łagodzi skutki uzależnienia (szuka jej pracy, pomocy, zawozi na odtrucia, troszczy się o ubiór, pierze, kupuje nowe rzeczy). Robi coś za kogoś, kto sam może i powinien to zrobić, a potem czuje się wykorzystana, zraniona i upokorzona. Obawia się, że swoim zachowaniem wyprowadzi osobę uzależnioną z równowagi, czym przyczyni się do sięgnięcia np. po alkohol. Niejednokrotnie ma kłopoty finansowe spowodowane jej chorobą. Wciąż wybacza, wierzy w kolejne kłamstwa i obietnice poprawy.
Chcąc zmusić osobę uzależnioną do pożądanych zachowań nieustępliwie robi wykłady, płacze, błaga, oskarża, potępia, straszy, zawozi do specjalistów, nie wychodzi z domu czekając na powrót, a jeśli uzależniony nie wraca wychodzi na poszukiwania, przeszukuje mieszkanie, kiesze-nie. Wciąż towarzyszy jej nadmierna czujność, niepokój, stany lękowe.
Zamiast konstruktywnie działać, reaguje rozdrażnieniem, gniewem, wściekłością, zakłopotaniem, wstydem, poczuciem winy, zamartwianiem się, cierpieniem, strachem. Jeśli osoba współuzależniona pozwala innym decydować o odczuwanych przez siebie emocjach oznacza to, iż straciła nad sobą kontrolę i przekazała ją osobie uzależnionej. Z reguły reagowanie pod wpływem emocji nie przynosi oczekiwanych efektów. Znacznie lepiej jest odczekać, uspokoić się, wtedy działanie będzie bardziej racjonalne.
Przyczyny, dla których osoba współuzależniona pomaga
Charakteryzuje ją nieufność do siebie, zwątpienie we własne siły, przeciążenie obowiązka-mi. Nie ma dobrego zdania o innych – sądzi, że nie mogą oni odpowiadać za swoje czyny. Poma-ganie dowartościowuje ją i poprawia samopoczucie, jest łatwiejsze niż nic nie robienie, nauczyła się być opiekunem. Zatraciła własne cele i wartości, ma wrażenie, że to od niej zależy los osoby uzależnionej.
Osoba współuzależniona zazwyczaj ma niskie poczucie własnej wartości, które – pomimo kolejnych niepowodzeń – uzależnia od możliwości kontrolowania zachowań innych osób lub po-magania im. Obwinia się i potępia, deprecjonuje swoje umiejętności, czuje się inna. Utraciła umie-jętność cieszenia się, ma problemy z przyjmowaniem komplementów i podejmowaniem decyzji. Złości ją krytyka ze strony innych.
Stosuje system iluzji i zaprzeczeń: nie przyjmuje do wiadomości własnej bezradności w stosunku do zachowań osoby uzależnionej, sama siebie oszukuje, zaprzecza chorobie osoby bli-skiej („on nie jest alkoholikiem”), szuka powodów uzależnienia („pije bo ma złą pracę”). Łudzi się możliwością kontroli i wpływu na zachowanie innych, mówiąc o problemach minimalizuje je.
Cechuje ją zaburzenie regulacji procesów emocjonalnych – gwałtowne zmiany nastro-jów: z jednej strony tłumi negatywne emocje, a z drugiej wybucha złością (łączy bierność z agre-sją).
Jest bardzo opiekuńcza – odczuwa przymus pomagania osobie borykającej się z proble-mami. Jest nieasertywna, nie umie przyjmować. Trwa w nieudanym związku, nie wierzy, że sama potrafi o siebie zadbać, utożsamia miłość z cierpieniem, poszukuje miłości i akceptacji.
Człowiek współuzależniony często ma problemy z efektywnym porozumiewaniem się np. stara się sprawić przyjemność rozmówcy, przypodobać mu się, zmienia się by zadowolić in-nych. Nie mówi tego, co myśli, nie mówi wprost o co mu chodzi.
Osoba współuzależniona zazwyczaj przechodzi przez następujące etapy. 1. Przywiązanie i zaprzeczanie: nie przyjmuje do wiadomości faktów, neguje je, przekonuje siebie, że wszystko jest w porządku. 2. Złość lub lęk, że traci kontrolę nad sytuacją, pomimo tego nadal próbuje kontrolo-wać osobę uzależnioną. 3. Przygnębienie, poczucie bezradności (a nawet depresja), brak energii do podjęcia jakichkolwiek działań, nie jest w stanie dostrzec możliwości rozwiązania swoich pro-blemów. 4. Podejmowanie działań, które chociaż na chwilę mogą przynieść ulgę, uruchamianie patologicznych mechanizmów obronnych. 5. Zmobilizowanie się konstruktywnych działań, redukujących napięcie: przeorientowanie strategii, poszukiwanie pomocy z zewnątrz, gotowość i motywacja do wprowadzenia zmian.
Skutki współuzależnienia
Długotrwały stres spowodowany współuzależnieniem może doprowadzić do poczucia izolacji, myśli samobójczych, depresji, chorób psychosomatycznych (np. bóle głowy, pleców, stany zapalne jelit, choroba wrzodowa żołądka). Zdarza się, że współuzależniony sięga po leki uspokajające, nasenne, przeciwbólowe lub alkohol. By uciec przed ciągłym rozmyślaniem podej-muje się różnych zajęć typu ćwiczenia fizyczne, pracoholizm, przejadanie się.
Osoba współuzależniona traci poczucie kim jest, czego pragnie, za własne przejmuje po-trzeby osoby uzależnionej, jej tolerancja na niepożądane zachowania i nieprawidłowości w rela-cjach interpersonalnych wzrasta. Ponieważ próby kontrolowania osoby uzależnionej nie udają się odczuwa narastającą frustrację i gniew.
Zarówno osoba uzależniona, jak i członkowie jej rodziny potrzebują profesjonalnej pomocy.
Dorosłe Dzieci Alhoholików (to odrębny temat) często wchodzą w związki, w których mają możliwość „powtórzenia” swojego dzieciństwa. Ponieważ same wychowywały się w rodzinie dys-funkcyjnej, nie znają wzorca funkcjonowania „zdrowej” rodziny.
Początkowo pomoc osobie współuzależnionej polega na edukacji na temat uzależnień i współuzależnienia. Ważną rolę odgrywa zrozumienie sytuacji, w jakiej się znalazła oraz uświado-mienie schematów swojego zachowania w stosunku do osoby uzależnionej. Symptomów współ-uzależnienia nie likwiduje zerwanie związku z osobą uzależnioną. Często zdarza się, że jeśli osoba współuzależniona rozstanie się z uzależnionym, a nie uzyskała fachowej pomocy, do nowego związku przeniesie analogicznie zachowania.
Osoba uzależniona nie porzuci uzależnienia dopóki nie przyzna, że jest wobec niego bezsilna. Natomiast osoba współuzależniona nie zmieni się dopóki nie uświadomi sobie, że jest bezradna w stosunku do osoby uzależnionej i zdarzeń, nad którymi stara się mieć kontrolę. To uzależnienie i człowiek uzależniony w pewnym sensie sprawuje kontrolę nad osobą współuzależnioną.
Idealnie jest, gdy osoba uzależniona zdecyduje się na leczenie, biorąc tym samym odpo-wiedzialność za siebie i za swoje uzależnienie. Jednak zazwyczaj osoby uzależnione nie chcą się leczyć. Na leczenie decydują się pod wpływem nacisków prawnych, społecznych czy zdrowotnych. Nie leczone uzależnienie prowadzi do poważnych problemów zdrowotnych, psychicznych, dezorganizuje kontakty interpersonalne. Kiedy osoba uzależniona wychodzi z uzależnienia wszystko się zmienia: wzory zachowań, stosunki w rodzinie, osoba współuzależniona traci to, do czego się przyzwyczaiła, a z tym, o ironio, jest jej najtrudniej się pogodzić. Utracone zaufanie pozostanie, a problemy, które narastały latami nie rozwiążą się automatycznie, a często wręcz narastają.
Uwolnienie się od współuzależnienia opiera się na zrozumieniu, że każdy odpowiada sam za siebie. Nie można zmienić osoby uzależnionej, ale można zmienić siebie, pracując nad sobą. Człowiek nie jest w stanie kontrolować osoby uzależnionej, może jedynie przejąć kontrolę nad swoim życiem. Trzeba zaakceptować fakty i pozwolić osobie uzależnionej być sobą, decydować o sobie, „wypić piwo, które nawarzyła”. Zmiana zachowania nie oznacza, że osoba współuzależniona przestanie kochać osobę uzależnioną, ale pozwoli jej decydować o sobie, „zwróci wolność”. Zacznie żyć obok niej – skupiając się na sobie. Przestanie kontrolować, usprawiedliwiać uzależnienie i szukać jego powodów. Zacznie traktować uzależnionego jak osobę dorosłą. Może zacząć szukać konstruktywnych sposobów rozwiązywania problemów np. poprosić o interwencję specjalistę. To trudne, ale możliwe. Będąc konsekwentną może doprowadzić do tego, że osoba uzależniona zacznie sama rozwiązywać swoje problemy. Kiedy osoba współuzależniona przestanie wyręczać innych, powinna wyjaśnić, dlaczego zmieniła swoje zachowanie. Gdy uruchomi proces zmian może towarzyszyć jej strach, słabość, niepewność, itp. Są to naturalne odczucia i z wraz z upływem czasu będą coraz słabsze.
To naturalne, że człowiek chce pomagać i chronić tych, których kocha. Trzeba przy tym pa-miętać to, co mówi się w Al-Anon: „Nie spowodowałaś tego, nie jesteś w stanie tego kontrolować, nie jesteś w stanie z tego wyleczyć”. Nieudane próby pogłębiają jedynie frustrację.
Te nurty klasycznej psychoterapii, które pracują ze świadomością klienta mogą okazać się dużo mniej skuteczne, jeżeli przyczyna problemu tkwi w podświadomości (co zdarza się często). Wtedy bardzo skuteczna może okazać się hipnoterapia, która jest najłatwiejszym i najbardziej peł-nym procesem wprowadzenia zmiany.
W artykule wykorzystano książkę M. Beattie „Koniec współuzależnienia”.

Chcesz aby twoja firma była na górze listy Szkoła w Lublin?
Kliknij tutaj, aby odebrać Sponsorowane Ogłoszenie.

Kategoria

Telefon

Strona Internetowa

Adres

Lublin

Inne Edukacja w Lublin (pokaż wszystkie)
Lubelska Trasa Podziemna Lubelska Trasa Podziemna
Rynek 1
Lublin, 20-111

Lubelskie Podziemia to ok. 280-metrowa trasa turystyczno-edukacyjna biegnąca pod zabudową Starego Miasta.

Bolid Ośrodek Szkolenia Kierowców Bolid Ośrodek Szkolenia Kierowców
Krakowskie Przedmieście 41/15
Lublin, 20-020

EDUKACJA KLASYCZNA EDUKACJA KLASYCZNA
Lublin, 20-830

Poznaj zasady klasycznego wychowania!

Specjalistyczna Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna CEA w Lublinie Specjalistyczna Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna CEA w Lublinie
Muzyczna 10
Lublin, 20-620

SPPP CEA w Lublinie zapewnia bezpłatne wsparcie i pomoc psychologiczną dla uczniów, rodziców i nauczycieli szkół artystycznych. Dyżur psychologa: Barbara Wojtanowska-Janusz ponied...

Korki u doktorki Korki u doktorki
Lublin

Korepetycje z biologii i chemii (również online), profesjonalnie i w miłej atmosferze.

Taylor firms Taylor firms
Bursaki 18A, 20-150 Lublin, Польща
Lublin, 20150

TAYLOR Sp. z o.o., istnieje na rynku od 1990 roku.

Perfect BHP Perfect BHP
Ulica Władysława Kunickiego 115
Lublin, 20-459

Medsestra.pl Medsestra.pl
Ulica Kołłątaja 3/15
Lublin, 20-006

Уяви, що ти живеш в Євросоюзі, навчаєшся в університеті

Koło Naukowe Italianistów Kul Koło Naukowe Italianistów Kul
Aleje Racławickie 14
Lublin, 20-950

Italianistyka KUL Italianistyka KUL
Aleja Racławickie 14
Lublin, 20-950

🇮🇹 Studia I i II stopnia (grupa stacjonarna🎓 i hybrydowa💻) #jezykwloski #kulturaItalii 🇮🇹 Akredytacja "Studia z przyszłością" 2024!

Vikery PDB Vikery PDB
Jhb Ghvc 5
Lublin, 7857869

Vikery PDB

Wydział Agrobioinżynierii Wydział Agrobioinżynierii
Akademicka 13
Lublin, 20-950

Wydział Agrobioinżynierii w swojej ofercie posiada 13 kierunków studiów pierwszego i drugiego stopnia