Gość od kredytów

O ile jakiekolwiek dopłaty z dużej skali były mało prawdopodobne, o tyle teraz kasa będzie bardziej potrzebna na odbudowę zniszczonej infrastruktury na południu. Dopłaty nadal uważam, że dostaną pary z przynajmniej jednym dzieckiem na pierwsze mieszkanie i drugim lub kolejnym na większe mieszkanie. Nikt więcej.

Jak widać w lipcu wciąż widać było lekkie ożywienie na rynku kredytów hipotecznych. Patrząc to ilości zapytań odnoszę wrażenie, że sierpień był nieco gorszy i wrzesień to w większości realizacja rozpoczętych wcześniej transakcji.

Oczywiście wszystko z powodu karuzeli medialnej dotyczącej kredytu 0%.

POWTARZAM NIE BĘDZIE TAKIEGO KREDYTU A PRZYNAJMNIEJ NIE NA TAKICH WARUNKACH

Obstawiam, że kredyty będą dla par przynajmniej z jednym dzieckiem na zakup pierwszego mieszkania i zapewne na zakup drugiego lub większego mieszkania dla osób mających dwoje lub więcej dzieci.

KONIEC ROZDAWANIA PIENIĘDZY

Nikt mnie nie słuchał jak mówiłem, nie będzie żadnych dopłat do kredytów bo to jest bez sensu. Trzeba jak najszybciej doprowadzić do obniżki stóp procentowych i wtedy na kredyty będzie stać wszystkich. A cała gospodarka odczuje ulgę. Trzeba skończyć z rozdawaniem kasy punktowo a działać systemowo. Chciałem jeszcze wygenerować do tego wpisu jakąś grafikę przez AI ale oczywiście ChatGPT wypisywał same bzdury więc jak zawsze piszę osobiście...

Inflacja na poziomie 4,2% oddalamy się od celu jednak zgodnie z przewidywaniami. Wyższe ceny prądu musiały o sobie dać znać. Nie ma tragedii choć nie ukrywam liczyłem po cichu na 3.X

Nieruchomości powoli budzą się ze snu choć patrząc na nawisy podażowe widoczne w ogłoszeniach na OLX Otodom i Gratka nieunikniona jest korekta cen i to zapewne w niektórych przypadkach z 10% lub więcej. Najgorzej będą mieli Ci, którzy muszą sprzedać.

Powrót WIBOR poniżej 3% zapewne zajmie przynajmniej rok może półtora, więc przyszły rok może być najlepszym momentem żeby kupić relatywnie tanio mieszkanie.

Jeśli miałbym wzorować się na reklamach samochodów w których mówią, że możesz mieć Audi Q4 e-tron czy jakieś tam już od 974 zł netto miesięcznie... to powinienem napisać np:

Mieszkanie za 700.000 zł w kredycie tylko u nas z ratą jedynie 1.000 zł a potem na dole przy gwiazdce: pod warunkiem że wpłacisz 600.000 zł gotówką albo, że to wynajem mieszkania na 3 lata i z góry za wynajem płacisz 90.000 zł a potem tylko 1.000 zł miesięcznie.

Tylko, że mi jako pośrednikowi kredytu hipotecznego nadzorowanemu przez KNF za chwile dowaliliby taką karę, że bym się nie pozbierał.

Tymczasem oszustom z reklam samochodów nikt nic nie robi.

Jakbyście się zastanawiali dlaczego mieszkania się nie sprzedają to na tym wykresie jest wyjaśnienie sprawy. Zwyczajnie nikt, kto nie musi nie bierze teraz kredytu. Wszyscy czekają na kredyt 0%.

Za około miesiąc zrozumieją, że żadnego kredytu 0% nie będzie bo to dalsze rozdawanie kasy bez sensu z budżetu, które pompuje inflacje zamiast z nią walczyć.

Jak już wszyscy zrozumieją, że nie ma na co czekać i trzeba brać kredyt wykorzystując delikatne spadki cen nieruchomości jakie się pojawiły, to rynek powoli powinien się odbudowywać.

Jak zaczną spadać stopy to powoli zacznie się rozpędzać sprzedaż kredytów. I tyle. Cykl zacznie się od nowa.

Nie wszystkim spodobał się w ostatnim czasie mój index "chleba dwa razy pieczonego" z Tyrolskiej. Dlatego proponuję porównać jak drogie są mieszkania w odniesieniu do średniego wynagrodzenia w gospodarce. Okaże się, że ten wielki krzyk o wysokich cenach nieruchomości jest bez sensu od 2008 roku. Nie mogę teraz odnaleźć artykułu ale stosunek ceny metra kwadratowego w stosunku do średniej krajowej niewiele się zmienia od 2008 roku.

Słuchałem też ciekawego wywiadu z jakimś amerykańskim specem od rynków finansowych, który sobie żartował że jego dom w LA był w latach 50 wart 100.000 USD, aktualnie jego wartość szacowana jest na 10.000.000 USD i spodziewa się jeszcze za jego życia wartości 100.000.000 USD. Dziennikarka piała z zachwytu, jak wspaniałą inwestycją był ten dom natomiast on stwierdził, że to nie wzrosła wartość domu, tylko spadła wartość 1 USD.

Owszem najbliższe parę lat wzrost nominalny wzrost cen zapewne wyhamuje... ale zapewniam wszystkich, że za 10 lat świat tak samo jak dziś będzie pełen ludzi wciąż gadających "mogłem kupić mieszkanie 10 lat temu jak było tanio"

Załączony wykres pewnie niewielu coś powie, sam się musiałem chwilę zastanowić ale jakaś grafika dobrze jak w poście jest :-)

I nie dajcie się nabrać na niż demograficzny, na bieżąco jest uzupełniany przez Ukrainę - oni nie mają po co wracać do siebie, oraz Białorusinów, ci znów mają po co wracać ale nie mają jak bo zostaną już na zawsze u Łukaszenki. Dlatego kupują mieszkania w Polsce.

Obawiam się, że wszyscy czekający na start kredytu 0% mogą się bardzo rozczarować

Są miejsca w kraju, gdzie na samo hasło że Mieszkanie na Start może ulec zmianom lub przeciągnąć się w czasie, ceny nieruchomości zaczynają trzeszczeć. Ciekawe co dalej, bo z drugiej strony deweloperzy nie zwracają na nic uwagi tylko regularnie podnoszą ceny.

No więc jeżeli dalej czekacie z zakupem na kredyt 0% to może się okazać że nie ma co czekać. Bo jeśli już dotować jakieś kredyty to nie dla singli.

Ale może dzięki temu szybciej spadną stopy procentowe i normalne kredyty będą dostępne dla każdego.

Kontynuując wątek na temat tego kto spłaca kredyt po tym jak ruSScy zburzą Ci dom, należy spodziewać się specjalnej ustawy, która uwolni Cie od kredytu. Zatem stracisz dorobek życia w spłaconej części natomiast resztę strat weźmie na siebie bank. Tak odbyło się to w Ukrainie. Słaba pociecha ale zawsze nie zapuka komornik z karabinem.

Trzy z dziesięciu oferowanych segmentów nie są już dostępne.

4 pokoje, dom na sprzedaż - Olsztyn, Gutkowo - 65157506 • www.otodom.pl Fantastyczny 4 pokojowy dom na sprzedaż w miejscowości Olsztyn, Gutkowo, za cenę 699 000 zł. Ten dom na sprzedaż, położony na działce o powierzchni 300 m² ma 99 m² powierzchni użytkowej i 99 m² powierzchni całkowitej. Właściciel jako najważniejsze zalety mieszkania wymienia: strych, ...

230 wniosków dziennie przyjmą banki w programie Mieszkanie na Start... pamiętam jeszcze Rodzinę na Swoim i Mieszkanie dla Młodych... limity środków i listy oczekujących na zwolnienie się środków z puli... kolejkę przed bankiem klientów składających wnioski, informatyków usprawniających proces wczytywania danych do systemu BGK... jedno Wam powiem.... BĘDZIE WESOŁO

Od 4 miesięcy kumuluje się popyt na mieszkania, nikt nie kupuje bo bez sensu brać drogie kredyty jak będą dawać tanie, sytuacja będzie się nawarstwiać przez kolejne od 2 do 3 miesięcy.

Jak to ruszy to ciekawe jak zareagują ceny mieszkań.

Dzwoniłem dzisiaj do kilku banków. Zadałem pytanie: Co się wydarzy z moim kredytem jeżeli przyjadą Ruscy czołgami i budynek, w którym mieszkam będzie wyglądał jak te z Mariupolu a jakimś cudem przeżyje. Jak myślicie jaka była odpowiedź?

No więc podobnie jak w zeszłym roku, w oczekiwaniu na nowe dopłaty, rynek stoi. Ale to tak stoi, że nawet sobie nie wyobrażacie. Notariusze piją kawki i ostrzą ołówki, w sądach panie kończą obrabiać wnioski o wpis hipotek z ostatniego szczytu, pośrednicy kredytowi są w połowie remontu biur po tym jak zostały zadeptane przez klientów w drugiej połowie ubiegłego roku (nie, nie mamy Wam tego za złe drodzy klienci.... zapraszamy).

Wykresy prezentowane przez BIK dotyczą końca ubiegłego roku, zapewniam Was że obecnie ta czerwona linia na największym wykresie jest w okolicach październikowego przegięcia z ubiegłego roku.

Rynek zamarł, wszyscy czekają aż rząd znów zacznie rozdawać pieniądze. Chcecie coś sprzedać... trzeba zaczekać, chcecie kupić... mogą trafiać się okazje.

Normalność na rynku powróci wraz ze spadającym WIBORem czyli w sytuacji kiedy koszt kredytu powróci w okolice 4% ( razem z marżą banku ) Wtedy zobaczymy dopiero normalny popyt wtedy zobaczymy do ilu wzroną ceny nieruchomości.

Na naszej stronie jak zwykle reklama :-) oraz trochę aktualności o rynku Gość od kredytów kredyty.olsztyn.pl link w komentarzu poniżej

Aktualności z naszej frmy

Choć popyt na nieruchomości zdecydowanie jest mniejszy niż w trakcie kredytu bezpiecznego, to jednak nie wygasł całkowicie. Wiele wskazuje na to, że ludzie mając świadomość, że skoro przy WIBOR 5,85% mieszkania zbliżają się w Olsztynie do 10.000 zł za metr to przy WIBOR 2,5% za dwa lata będą się zbliżały zapewne do 12.000-13.000 zł więc nie czekają na te mityczne spadki cen nieruchomości, które fachowcy zapowiadają od 20 lat.

Skoro chleb podrożał x2 przez ostatnie 5 lat, to albo cena mieszkań też urośnie z czasem 2x albo spadnie cena chleba. Warunkiem powrotu popytu jest spadek kosztu kredytu do "normy" za co uważam oprocentowanie hipotek w rejosnie 3,5%-5% zamiast obecnych 7,5%-9%

Chciałem poinformować, że od stycznia poszerzyliśmy swoje usługi o wykonanie świadectw charakterystyki energetycznej. Jest to dokument niezbędny każdemu, kto chce sprzedać lub wynająć swoją nieruchomość. Zapraszamy. Ceny oczywiście wysokie i długie terminy realizacji....

W zasadzie wnioski na Kredyt Bezpieczny 2% można jeszcze składać... nawet 2 planuje jeszcze przyjąć od klientów w poniedziałek, jednak szanse otrzymanie dofinansowania oceniam maksymalnie na 50%... jednak złożyć trzeba...

Mając na uwadze obecne czasy procesowania wniosków kredytowych przez banki, wnioski składane w miesiącu wrześniu będą finalizowane już po wyborach 15 października.

Aktualny czas uzyskania kredytu to 7-8 tygodni

Ministerstwo szacowało zainteresowanie kredytem na poziomie 3500 kredytów miesięcznie, cały kraj ruszył po kredyty i od początku funkcjonowania złożono około 35.000 wniosków.

Jeżeli nie złożysz wniosku do wyborów to potem może już nie być szansy bo nikomu nie będzie na tym zależeć.

Po szczegóły zapraszam do kontaktu
tel. 607 904 501

1,6 mln suma wniosków przyjętych tylko przy jednym biurku w tym kraju przez jednego doradcę w jeden dzień... do końca tygodnia banki będą zapchane wnioskami na 2 miesiące pracy
Obawiam się, że zatrzymają to zaraz po wyborach nawet nie będą czekać do końca roku... moim skromnym zdaniem wniosków jest więcej niż za czasów Rodziny na Swoim i Mieszkania dla Młodych... ale od pół roku wszyscy czekali na ten kredyt więc nie ma się co dziwić
Jutro dzień nr 2... będzie trochę mniej a potem już spokojniej, wyjazdy do klientów z okolicznych miast i miasteczek
Nadrabiamy 1,5 roku wakacji w ekspresowym tempie