Real World Information

"The Final Experiment" i Inne Ważne Kwestie

"The Final Experiment" i Inne Ważne Kwestie "The Final Experiment" to NIE JEST eksperyment. Eksperymenty mają do czynienia z substancją do której mamy dostęp fizyczny. To jest OBSERWACJA, gdzie możemy ...

Żyjemy w czasach gdzie jako facet możesz bezkarnie spuścić wpie*dol kobiecie i jeszcze jak zrobisz to odpowiednią ilość razy, to wygrasz za to medal olimpijski.

Polszczyzna to trudny język, nawet dla "bochaterów" 😅

Odnośnie "The Final Experiment":

Po pierwsze to NIE JEST eksperyment. Eksperymenty mają do czynienia z substancją do której mamy dostęp fizyczny. To jest OBSERWACJA, gdzie możemy porównać jedną narracje z drugą, znaleźć sprzeczności czy kontradykcje i to jest tak daleko jak możemy z tym pójść.
Po drugie i co jest tutaj najważniejsze, mamy do czynienia z błędem logicznym ponieważ obserwacja czegokolwiek nad naszymi głowami w żaden sposób nie określa fizycznie powierzchni Ziemi. To jest interpretowanie opowieści i zachowania fenomenów optycznych według koncepcji. Nie jest to bezpośredni pomiar fizyczny i w związku z tym nie może określić w sposób obiektywny kształtu Ziemi.

Ponadto biorące udział w tym osoby to postacie nakrecające kult lidera, mącące wody, używające nagminie błędów logicznych i nigdy nie dążące do obiektywnego dochodzenia i nie mówiące że kluczem są tutaj jednostki, tylko w zamian grupujące ludzi

Cenzura na tiktoku filmu z inscenizacją zamachu na Trumpa.

Ziemia Stacjonarna czy w Ruchu Do Góry? (Co pokazuje demonstrowalna fizyka)

Ziemia Stacjonarna czy w Ruchu Do Góry? (Co pokazuje demonstrowalna fizyka) Doświadczenia z fizyki ruchu oraz wnioski z nich płynące.

Niedługo nowy materiał w temacie, tymczasem mała zagadka z dziedziny fizyki ruchu.

Jeśli jestesmy częścią czegoś nieskończonego i wiecznego, to by znaczyło że jesteśmy czymś w rodzaju nieskończonych i wiecznych dusz albo czymś w tym rodzaju. Natomiast jeśli byłaby to jakaś forma lekcji to uczylibyśmy się jej w jakimś określonym celu w przyszłości. Tylko kiedy by to się kończyło? Czy myślisz że czegoś próbujemy sie nauczyć, poznać całą nieskończoność i wieczność? I co z tym zrobisz jak to osiągniesz? Jaki byłby tego cel? Jeśli jest nieskończone i wieczne, to jak kiedykolwiek chcesz znać całą rzecz jako wszystko? Dla mnie to nie ma sensu.

Ludzie szukają znaczenia życia które przeniosą dalej i bedzie miało to jakąś role do odegrania w nastepnym życiu, wymiarze czy czymś w tym stylu. To nie jest dla mnie znaczeniem życia. Dla mnie znaczeniem jest doświadczanie życia. I nie doświadczanie lekcji by iść gdzieś dalej, nie nie nie. Jesteś w tej rzeczywistości i doświadczasz jej tym czym jest i to nic nie znaczy. To jest ta część tricku dobro-zło, tej schizmy która została użyta jako psychologiczne zniewolenie. Ponieważ znając mentalność ludzką jeżeli zablokujesz sie w tej pozycji że to walka dobra ze złem, to bierzesz to na poważnie i stajesz się odłączony od łatwo układającej sie postawy, że to jest tylko doświadczenie. Nie bierz tego przesadnie na poważnie. Ludzie mówią, ale musi być jakieś znaczenie. Użyje takiej analogi, kiedy idziesz do parku rozrywki to idziesz tam po znaczenie czy po doświadczenie? I tutaj jest ten trick, biorą dziecko entuzjastyczne, eksplorujące, poszukujące przeżyć i przekonują je że to trzeba brać na poważnie, bo to coś znaczy. Więc kończy w świecie mentalnej choroby desperacko szukając dopasowań które powiedzą o znaczeniu życia. To jak iść na kolejkę górską i skanowanie jej w poszukiwaniu znaczenia. To co tam robisz to tylko siedzisz na niej i się bawisz, czasami możesz się przestraszyć, możesz być szczęśliwy czy przerażony, ale to wszystko część doświadczenia. A jak już zejdziesz z kolejki, to myślisz, okej co następne, na jaką następną rozrywkę idę. I ja lubię myśleć o życiu w ten sposób, bo wtedy nie jest to takie ciężkie. Nie wiem wszystkiego na 100%, ale wiem wystarczająco z moich doświadczeń, aby znać kanały mojej własnej psychologi i gdzie się udaje. Tutaj chodzi o znanie samego siebie. Jesli powiem że nie wiem czym jest życie i nie kupuje ludzko stworzonych opowieści, to wtedy staje się to moim własnym uleganiem pokusom. Czym chce zająć czas, co jest istotne i ważne, co mnie nakręca.

A co jeśli życie ma znaczenie i ukrywanie tego będzie najistotniejsze dla tych z pozbawionym znaczeniem? Ludzie którzy chcą manipulować, kontrolować i chcą aby gra układała się według ich korzyści, bedą z takiej filozofi zadowoleni, ponieważ właśnie to daje im korzyści. Niektórzy powiedzą "odbywa się wojna pomiędzy dobrem, a złem więc jesteśmy tutaj by radykalizować i zwalczać zło". To jeden ze sposobów by namieszać sobie w głowie. Według mnie pozwólmy im mieć miejsce do egzystencji, jest ich mniejszość tego psychologicznego stanu który zarządza wszystkim. Wiec mamy mniejszość całego spekturum tego co oznacza być istotą ludzką, rządzącą i niestety tworzącą gówniany spektakl dla wszystkich. Niektórzy stwierdzą że nigdy nie powinniśmy do tego dopuścić, bo powinniśmy ich zabić i powstrzymać. Nie, musimy być mądrzejsi i zrozumieć jak ich umysły działają, jak operują, co sprawia że się nakręcają. Wtedy mogą mieć swoje miejsce, ale pozwalać im mieć pozycje władzy, podejmować decyzje i mieć wpływ na innych, to będzie i jest katastrofalne. Nie twierdze że zło nie istnieje, ale twój stosunek nigdy nie powinien być aby to zwalczać za wszelką cene ponieważ to jest nonsens. Jeżeli wszyscy jesteśmy częścią jednej nieskończonej i wiecznej rzeczy, to to co nazywasz złem jest też tego częścią. New age powiedzą "wszyscy jesteśmy jednym, ale nie oni, oni są źli", co jest absurdalne. Mamy dwa ekstrema po dwóch końcach, ekstremalną empatię i ekstremalną psychopatię, które spotykają sie gdzie każdy ma unikalny aspekt spektrum. Jeśli jesteśmy częścią nieskończonego i wiecznego, to zło jest również częścią tego. Jeśli to jest lekcja, to gdzie się lekcja kończy? Ponieważ mamy narodziny i śmierć, to wydaje się że ma to początek i koniec, ale to tylko może być pewien etap. Życie to w pewnym sensie więzienie dla duszy, bo gdyby to była forma edukacji, to wraz z kolejnym życiem uczylibyśmy sie czegoś. Musiałoby to być skończone po ukończeniu określonej finalnej lekcji, tak że jak osiągniemy ten cel, to jest koniec wszystkiego. A jest to dużo bardziej poprostu cykl doświadczeń z naszego subiektywnego JA, nie tylko nieskończony, ale i trwający wiecznie, tak że po śmierci budzimy sie do następnego życia nie pamiętając poprzedniego by doświadczać na nowo.

Właśnie takie postacie promują media, a system je chroni pozostawiając bezkarnymi, ale jak ty np nie bedziesz opłacał mandatów (haraczu) bez jakiejkolwiek osoby poszkodowanej, to wsadzą cie do więzienia. I później dorastają dzieci oglądając atencjuszy, dewiantów i psychopatów jako swoich idoli i z czasem sami sie nimi stają. Tak jak np ci z Sosnowca co pobili chłopaka na śmierć. Policji wtedy gdy jest potrzebna, to jej nie ma, za to jak mają wystawić ci mandat za jazde po prostej drodze bez żadnej osoby poszkodowanej to każdego dnia tam będą stać okradać ludzi na rzecz zorganizowanej grupy przestępczej o nazwie rząd. Tutaj mamy przykład człowieka chorego umysłowo i najprawdopodobniej pedofila, być może również osoby która przyczyniła sie do śmierci czterech jego partnerek i nikt z tym nic nie robi, tylko jest jeszcze promowany przez telewizje i media społecznościowe. Także brawa dla tego youtubera że poruszył tą kwestie i próbuje ją nagłośnić. Tak sobie myśle że właśnie o tego typu akcjach wiedział Dawid Ozdoba i pewnie dlatego zrobili z niego warjata i upozorowali samobójstwo. Nie pasował do stylu ludzi bez zasad, bez moralności, a za dużo wiedział i musieli sie go pozbyć.
Udostepniam materiał dla zasiegu:

MROCZNE TAJEMNICE MEGAKOTA wesprzyj kanał!https://www.youtube.com/channel/UCINUdNsOOkldOCgQMQ9bGhA▸ DRUGI KANAŁ ► http://bit.ly/3aZwnId▸ INSTAGRAM ► http://bit.ly/3zQz4HM ▸ DISCORD ► h...

https://www.youtube.com/watch?v=hMD5xaLFI0U

Jak rozpoznać co jest w ruchu? Obiekt to nie jest fizyczna żywa istota, nie obchodzi go to co widzi. Dlatego jest olbrzymia różnica pomiędzy tym co widzisz optycznie, a tym co się dzieje fizycznie. Akcelerometr umożliwia orientowanie się w przestrzeni poprzez pomiar przyśpieszenia. Jednym z prostszych przykładów akcelerometru jest zbiornik z wodą i powietrzem, ponieważ w obiektach stałych płyny i gazy zawsze się przemieszczą podczas przyspieszania albo kiedy jest tam obecna siła. Powietrze zawsze przemieści się w kierunku przyspieszenia. Możesz to przetestować w dowolnym kierunku. Podczas przyspieszenia butelki z wodą, powietrze będzie przemieszczało sie w kierunku ruchu.

Demonstracja fizyki ruchu (akcelerometr / woda) Jak rozpoznać co jest w ruchu? Obiekt to nie jest fizyczna żywa istota, nie obchodzi go to co widzi. Dlatego jest olbrzymia różnica pomiędzy tym co widzisz o...

https://rumble.com/v1pt8gb-zamienie-pustych-bw-heliocentrykw-shorts.html

Średnio raz na 28 dni Słońce wyprzedza Księżyc w swej wędrówce nad i dookoła poziomą Ziemią. I w tym czasie zdarza sie że wzgledem danej lokalizacji z której obserwujemy Ksieżyc jest pod Słońcem i dlatego je zakrywa. Jest to obserwowalne tylko z bardzo wąskiego wycinka i trwa bardzo krótko. Gdyby Ziemia byla kulą krecącą sie dookoła Słońca z ksieżycem okrążającym Ziemie raz na 28 dni to mielibyśmy to zjawisko powtarzalne co każde 28 dni na conajmniej 1/4 Ziemi, bo taka jest różnica rozmiarów tych obiektów na niebie, a wiemy że cień rzucany przez obiekt nie może być mniejszy niż on sam. Tymczasem wystepuje do dużo rzadziej i dotyczy przeważnie tylko malutkiego fragmentu powierzchni Ziemi.

Zaćmienie Pustych Łbów Heliocentryków (shorts) To na serio nie jest trudne aby zrozumieć, że ta animowana opowieść o kosmosie jest nieprawdziwa, ale i wyjątkowo debilna. I niestety to jest stan umysłu jakim zarażają te instytucje, które onanizują

Nieustraszony operator kamery (operacja fałszywej flagi w Moskwie)

Nieustraszony operator kamery (operacja fałszywej flagi w Moskwie)

Ziemia to walco-kula
https://www.youtube.com/watch?v=OHLN8o61HmQ

Dwubiegunowość w wydaniu fanów globu. Raz musisz być bardzo wysoko aby dostrzec krzywiznę Ziemi, a kolejnym razem widać ją już z POZIOMU Morza. Innymi słowy Ziemia to walco-kula według tego co sami bełkoczą.

Ziemia to walco-kula Dwubiegunowość w wydaniu fanów globu. Raz musisz bardzo wysoko aby dostrzec krzywiznę Ziemi, a kolejnym razem widać ją już z POZIOMU Morza. Innymi słowy, Zie...

Sami promują wojne na swoim banerze, a żerują na Polskich zasiłkach. Miliony zdolnych do walki wybrały emigrację do Polski zamiast walke o swoją wielką ojczyzne i teraz chcą nas w to wciągnąć. Wojny powodują politycy, a nie zwykli ludzie i ja w życiu nie będę za nich walczył. Każdy kraj jest kontrolowany i przejęty przez zorganizowane grupy przestępcze o nazwie rząd. Nie ma kawałka ziemi gdzie moglibyśmy bez pozwolenia zbudować dom czy zasiać plony. Musimy płacić i prosić o pozwolenie kiedy ta ziemia nie była niczyją własnością zanim pojawili się rządzący. Także kto jest winny niedoli ludzi? Mafie polityczne. Wystarczy przestać ich wybierać i sponsorować. Ale ludzie się boją albo mają kredyty i muszą wykonywać polecenia bo poprostu zostaną bez dachu nad głową. To sie nazywa iluzja wolności, ale zeby sobie zdać z tego sprawe trzeba wymazać wszystko co od dziecka nam mówili.

Rasowy Atencjusz Pseudo Crazy Daniel Be - Do czego doprowadza bycie trolem internetowym (cz.1 Perspektywa i Obserwacje).
https://www.youtube.com/watch?v=ZSTjy4mK7gU
Materiał stworzony z wyciętych fragmentów wcześniej nagranych moich i Daniela materiałów. Nie potrzebowałem nawet nic dogrywać. On sam sie wyjaśnia, tylko tak manipuluje informacjami by pasowało to do jego wierzeń o ziemi kuli. Cały czas mnie zaczepia i błaga o atencję, a podobno szykuje swój wielki film dokumentalny o tym jak z płasko-ziemcy stał sie wyznawcą religii globu, więc pomyślałem że z tej okazji przyszykuje mu mały trailer jako zapowiedź jego dwubiegunowej choroby.

Rasowy Atencjusz Pseudo Crazy Daniel Be - Do Czego Doprowadza Bycie Trollem Internetowym (cz.1) Cz.1 Perspektywa i Obserwacje.Materiał stworzony z wyciętych fragmentów wcześniej nagranych moich i Daniela materiałów. Nie potrzebowałem nawet nic dogrywać....

https://www.youtube.com/watch?v=e6cMQTZoheU
Przy konfrontacji globusa z trasami samolotów można znaleźć wiele kontradykcji. Kierunki ich lotów zgadzają się z płaską powierzchnią, kiedy na kuli ziemskiej lecą na około. W powyższym materiale pokazuję tylko jeden przykład takiego lotu, ale przykładów można znaleźć znacznie więcej. Jeżeli kula ziemska jest faktem to powinniśmy móc ją przeskalować do dowolnych wymiarów i wszystko powinno się zgadzać. Natomiast tutaj tak nie jest, zresztą nie tylko tutaj. Trasy lotów samolotów to tylko jeden z wielu argumentów aby zastanowić się nad tym nieco głębiej czy aby na pewno Ziemia jest wirującym globem.

Doha - Dallas (trasa lotu na globusie) Przy konfrontacji globusa z trasami samolotów można znaleźć wiele kontradykcji. Kierunki ich lotów zgadzają się z płaską powierzchnią, kiedy na kuli ziemskie...

ŚMIERĆ I ODRODZENIE

Jeśli miałbym opisać w paru zdaniach jak to widze, to powiedzialbym że poprzez fizyczne ciało jesteśmy duchowo podłączeni do jakiegoś rodzaju rdzenia który jest wszystkim. Fizyczność, maszyna którą jest ciało jest częścią tej rzeczywistości poprzez materialny byt i jest połączona z każdym aspektem tego, ale nie wszędzie ma dostęp. Możemy otrzymywać i przekazywać informacje, a niektórzy ludzie mają taką możliwość, że na poziomie duchowym mogą podłączyć się do czegoś co jest w głównym strumieniu, jakiegoś aspektu informacji która już sie wydarzyła lub dopiero może się pojawić i mogą dostać do niej dostęp zanim się wydarzy. Patrzymy na to mechanicznie, jako część fizycznej dziedziny, ale spróbuje użyć pewnej analogii. Każdy ma komputer, internet istnieje jako niezależny byt, ale komputer może mieć dostęp do poszczególnych części internetu. Różne komputery mają różne możliwości i jedne mogą otrzymać dostęp szybciej, dostać się do informacji jakich inne komputery by się nie dostały. Wszystko w zależności od tego jak ulepszysz maszynę, na jakiej częstotliwości jest w stanie pracować. Jest pewna różnica, bo jeśli zapytam czym jestem właściwie i postaram się na tym skupić, to jestem tylko obserwatorem. Nie jestem żadnym z procesów, nie jestem doświadczeniem, jestem tylko obserwatorem widzącym jak się zdarzają, ale mogę się z nimi połączyć, mogę sprawić że będą znaczące, moge sie odezwać, bo ja doświadczam tych rzeczy i to jest to czego jestem częścią. Ale muszę się szczerze zapytać, czy naprawdę, czy może jednak obserwuje procesy które wydają się mieć centralny rdzeń we mnie? Nasz fizyczny byt, czyli właściwa materia mojego ciała jest jak jednostkowa maszyna przetwarzająca, więc jest połączona z tą rzeczywistością. To tak jak aspekty które nie możemy fizycznie zobaczyć, jak na przykład teraz odbywają się transmisje stacji radiowych, stacji telewizyjnych i różnych innych transmisji, jednak dopóki nie masz odbiornika aby je odebrać, to sie nie podłączysz/dostroisz do nich. Ale tylko to że nie łączysz się z konkretnym kanałem, nie neguje tego że inne kanały istnieją. To jest tak że to ciało, to maszyna która jest częścią tej rzeczywistości i wszystkich procesów informacyjnych i może mieć dostęp do różnych fragmentów.

"Według Platona dusza przychodzi do fizycznego ciała z wyższej i bardziej boskiej domeny bytu. Dla niego jest to narodzenie, które jest snem i zapomnieniem, ponieważ dusza, rodząc się w ciele, odchodzi od stanu wielkiej świadomości do znacznie mniej świadomego, a w międzyczasie zapomina prawdy, które znała w swoim poprzednim stanie poza ciałem. Śmierć, z implikacji, jest przebudzeniem i pamięcią. Platon zauważa, że dusza, która została oddzielona od ciała po śmierci, może myśleć i rozumować jeszcze jaśniej niż wcześniej, i że potrafi znacznie łatwiej rozpoznać rzeczy w ich prawdziwej naturze." Raymond Moody, "Life After Life" (46)

Mentor Platona, czyli Sokrates wierzył w życie po śmierci tak bardzo, że z ciekawością i ekscytacją oczekiwał własnej śmierci. Sokrates powiedział, że śmierć była po prostu oddzieleniem duszy od ciała i przebudzeniem się z "iluzji do rzeczywistości", tego 5-zmysłowego świata będącego iluzją i "rzeczywistością" istniejącą na wyższych nie-fizycznych płaszczyznach.

"Oto przypowieść, analogia, która pochodzi z Indii, od Upaniszadów i ma już tysiące lat. Przedstawia paraboliczną odpowiedź na pytanie korzeń wszystkich religii i filozofii (kim jestem i co to jest?), i czyni to w sposób, który każdego może dotyczyć. Na początku świata (choć prawdopodobnie nie miał ostatecznego "początku", jak myślimy o nim, ale trzeba od czegoś zacząć), był tylko Brahma, poprzez to że był ogólnie wszystkim co tam było, to całkowicie znał siebie samego. Brahma szybko zdał sobie sprawę, że ta całość świadomości może w końcu stać się bardzo nudna... po tym wszystkim, kiedy wiesz wszystko co trzeba wiedzieć, to nie ma zaskoczenia, nic cię nie interesuje. To jak czytanie tej samej książki siedemdziesiąt osiem milionów razy. W każdym razie, ponieważ był wszechmocny, wszechwiedzący i wszechobecny Brahma postanowił stworzyć dywersje dla siebie, sposób wprowadzania elementu zaskoczenia, intrygi i dramatu w jego doświadczeniu. Pomyślał: ‘Co by było, aby zapomnieć, kim naprawdę jestem?’ Więc wymyślił grę w ukryj i poszukuj. Zgodnie z zasadami tej gry, Brahma próbowałby oderwać kawałek siebie samego od całości, tak że według wszelkiego prawdopodobieństwa one wydawałyby się odrębne. To była część "ukryj". Potem, poprzez pozornie odrębną świadomość w środku każdego z tych pozornie odrębnych kawałków, poprzez ich pozornie odrębne i unikalne perspektywy, "poszukiwałby", aby odkryć, kim naprawdę był, co jest oczywiście - wszystkim. Wyobraźmy sobie, widząc siebie z nieskończonej liczby różnych perspektyw, z których każda początkowo ignorująca jego relację do całej reszty. Wyobraź sobie pójść spać i śnić inny żywot każdej nocy, każdy trwający mniej lub więcej lat, każdy zakończony w pełnym zakresie różnorodności emocjonalnego życia oraz szczegółów śmierci. Wyobraź sobie mieć ten sam sen, ale odgrywać go przez inną rolę każdej nocy, widząc go różnymi oczami za każdym razem. No, zgadnij kim te pozornie oddzielne kawałki są? Ponieważ istnieje tylko jeden Jestem we wszechświecie, jedna świadomość, to wszystko gra w ukryj i poszukuj, a każdy jeden z nas jest w takim samym właśnie stanie: ja jestem TYM, ORAZ ty jesteś TYM.” Roger Stephens – „A Dangerous Book"

Życie, przestrzeń, czas materialny i świat pochodzą ze świadomości, podobnie jak sny. W snach tworzymy całe światy, środowiska, sytuacje, a nawet innych ludzi. Interakcję i rozmowy, tworzymy konflikty i rozwiązania, stajemy się emocjonalni i się angażujemy, ale nagle po przebudzeniu ze snu zdajemy sobie sprawę, że wszystkie te środowiska , sytuacje, inni ludzie byli naprawdę Tobą! Wydawali się tylko być oddzielnymi jednostkami ze względu na poziom świadomości na jakim działaliśmy w tamtym czasie. Tak samo jest w tym świecie, gdzie myślisz, że jesteś odrębną osobą, ale w rzeczywistości , kiedy umierasz, kawałek Boga budzi się by zdać sobie sprawy że tylko śnił.

"Według Tybetańskich relacji, umysł lub dusza umierającej osoby odchodzi od ciała. Po pewnym czasie jego dusza wchodzi w "omdlenie" i znajduje się w pustce - nie jest to fizyczna pustka, lecz ta, która jest w rzeczywistości poddana swojemu własnemu rodzajowi granic, i ta w której wciąż istnieje jego świadomość. Może słyszeć alarmujące i niepokojące dźwięki i odgłosy określane jako ryczące, grzmiące i świszczące odgłosy, takie jak wiatr i zazwyczaj znajduje się w szarym otoczeniu otoczonym mglistym światłem. Jest zaskoczony, gdy odnajduje się poza swoim fizycznym ciałem. Widzi i słyszy swoich krewnych i przyjaciół opłakujących jego ciało i przygotowujących go na pogrzeb, a jednak, gdy próbuje odpowiedzieć, ani go nie słyszą, ani go nie widzą. Nie zdaje sobie jeszcze sprawy, że nie żyje i jest zdezorientowany. Pyta się, czy jest martwy, czy nie, i kiedy wreszcie uświadamia sobie, że jest, zastanawia się, gdzie powinien iść i co powinien zrobić. Ogarnia go wielki żal i jest przygnębiony swoim stanem. Przez chwilę pozostaje w pobliżu miejsc, które znał w życiu fizycznym. Zauważa, że wciąż znajduje się w ciele-zwanym "lśniącym" ciałem - które nie wydaje się składać z materialnej substancji. W ten sposób może przejść przez skały, ściany, a nawet góry, nie napotykając oporu. Podróż jest niemal natychmiastowa. Gdziekolwiek chce być, dostaje się tam w chwilę. Jego myśli i postrzeganie jest mniej ograniczone; jego umysł staje się bardzo klarowny, a jego zmysły wydają się bardziej żywe, doskonalsze i bliżej natury boskiej. Jeśli był w życiu fizycznym, ślepy, głuchy lub kaleki, z zaskoczeniem odkrywa, że w jego "lśniącym" ciele wszystkie jego zmysły, jak również wszystkie siły jego fizycznego ciała, zostały przywrócone i zintensyfikowane. Może spotkać inne istoty w tym samym ciele i może spotkać to co nazywa się czystością lub czystym światłem." -Dr. Raymond Moody, "Life After Life" (48)

Tak zaczynają się cykliczne ukrywania i poszukiwania, karma tworzenia i destrukcji, odchodząc od i z powrotem do Boga (wszystkiego), odkrywamy swoje prawdziwe ja. Jesteśmy duchowymi istotami mającymi fizyczne doświadczenie, a nie jak oni mówią fizycznymi istotami mającymi duchowe doświadczenia. Jesteś duszą, która ma ciało, a nie jesteś ciałem, które ma dusze. Wszyscy jesteśmy cząstkami Boga, daną amnezją, subiektywnością wrzuconą na plac zabaw dualizmu świata by się uczyć, by kochać, by przeżywać oraz by doświadczać wysokości, głębi i szerokości tchniętych w twórcze możliwości. Zdolność aby widzieć, słyszeć, czuć, smakować, dotykać, doświadczać, to aspekty metafizycznego bytu, który przenika do fizycznego ciała. Jesteśmy pewnego rodzaju metafizyczną istotą zamkniętą w fizycznej strukturze i tam musi być jakieś połączenie pomiędzy tymi dwoma, gdzie śmierć jest tylko przerwą pomiędzy niekończącymi sie cyklami narodzin i śmierci.

https://youtu.be/WO835BSbQ0Q

Zgodnie z matematyką Ziemi kuli, uwzględniając wysokość zaobserwowanego szczytu (Schneeberg 2076m) i punktu z którego go dokonano (Śnieżnik 1426m) na odległości 282km brakuje ponad 5km rzekomego zakrzywienia Ziemi.

Dalekie Obserwacje (Alpy widoczne ze Śnieżnika) Zgodnie z matematyką Ziemi kuli, uwzględniając wysokość zaobserwowanego szczytu (Schneeberg 2076m) i punktu z którego go dokonano (Śnieżnik 1426m) na odległo...

Coroczna juma żydo-komunisty Owsiaka wyłączyła mi na fb możliwość reagowania na ich złodziejski proceder. Można tylko serduszkować i lajkować albo ci wyłączą tą funkcje. Innymi słowy jest tylko jedna prawda. Nie macie prawa mieć swojego zdania i go wyrażać bo cie ocenzurują.

Jurek Owsiak
- syn Zbigniewa, od 1945 roku pułkownika milicji obywatelskiej, który jak podał, "zgłosił się z zamiłowania, bo zawsze był przychylny Związkowi Sowieckiemu." Jego matka Maria również pracowała w MO, a następnie w prokuraturze. Obydwoje z pewnością troszczyli się o właściwą pomoc, zwłaszcza w pałowaniu i represjonowaniu naszych rodaków walczących o uwolnienie się z ucisku żydo-komuny,
- w życiu nie pracował (majątek ponad 40mln złotych). Jurek płaci żonie, żona płaci Jurkowi. Róbta co chceta.
- przymusza do eksperymentów medycznych segregując ludzi, ale przy wrzucaniu do puszki już nie ma selekcji, każdy może go wzbogacić (hipokryzja),
- prezentuje mocno ateistyczne podejście i nienawiść do Polskiej tradycji, no chyba że spotka się z Rabinem (żydem), to wtedy momentalnie oddaje hołd,
- inscenizuje masońskie wydarzenie gdzie prezydent Gdańska Adamowicz rzekomo ginie od ran kłutych nożem, a medycy zamiast tamować rany kłute pompują i uciskają mu ranną klatkę,
- nosi koszulkę z napisem "nie wojnie", ale pomoc wysyła tylko dla jednej strony (35 mln dla Ukraińców). Dla wielu również cierpiących Rosjan już nie znalazł ani złotówki. Co więcej, od paru m-cy odbywa się bestialskie ludobójstwo na Palestyńskich dzieciach i kobietach, tak że ranni operowani są bez jakichkolwiek znieczuleń, ale Jurka to już nie obchodzi,
- wszystkie wydarzenia związane z WOŚP obsługiwane są z środków publiczny, czyli naszych pieniedzy ukradzionych w podatkach,- Osiem wyroków sądowych potwierdza ukrywanie księgowości i łamanie prawa przez Owsiaka. Jednak bez względu na rządzącą partię polityczną nikt z polityków nigdy nie zweryfikował ani nawet nie domagał się jego pełnych i rzetelnych rozliczeń finansowych.

32 lata wielkiego szwindlu i promowania tego procederu w aparacie propagandy zwanym mediami, a prokuratura nawet nigdy nie zajęła się sprawą. Gdybym to ja zbierał kasę i nie podawał pełnych rozliczeń, tylko przedstawiał ich ogólny zarys bez uwzględnienia gdzie idzie znaczna jego część, to momentalnie miałbym przeciwko sobie prowadzone dochodzenie i pewnie trafiłbym do więzienia. Kiedy robią to Syjoniści, to nie ma najmniejszego problemu. Ludzie powiedzą, ale o co ci chodzi, jak nie chcesz to nie dawaj pieniędzy, ale podpisz że nie będziesz korzystał z ich sprzętu (czyt. naklejek na sprzęcie). Jasne mogę podpisać, ale w takim razie od czego jest przymus płacenia składek ZUS? Niech zniosą ten przymus, bo Juruś przecież wszystko ogarnia. Tymczasem nie znoszą tego przymusu, a podnoszą składki oferując coraz gorszy serwis. WOŚP to nic innego jak polityka, biznes, ideologia, propaganda i na ostatnim miejscu jest pomoc.

Test na naiwność:
Czy jak zorganizuje akcję charytatywną np na dom dziecka, gdzie podam ci nr konta, a ty przelejesz mi pieniądze i ja tylko przedstawię ogólny zarys rozliczeń pomijając przedstawienie ich dokładnego rozdysponowania, to czy uznasz mnie za godnego naśladowania?

Nie wierze że Wąsik i Kamiński siedzieli w więzieniu. Ta pantomima jest po to by dawać ludziom iluzje wyboru politycznego, by sie nie połapali że bez względu na nazwe parti politycznej znaczna wiekszość rządzących gra do jednej i tej samej syjonistycznej bramki. Poza tym jak posiadasz scene w teatrze (czyt media) to musisz je czymś wypełniać, aby prawdziwie niezależni ludzie nie zdążyli na nią wejść i za bardzo zaistnieć. Według mnie takich fikcyjnych odsiadek jest bardzo dużo (np Stonoga, Rutkowski, Komenda czy ten od afery Amber Gold). Nie wierze że byli oni w zakładzie karnym w innych okolicznościach niż tylko aby nakrecić sceny do mediów jak są tam zabierani. Nikt tego dogłębnie nie weryfikuje, nie ma żadnych relacji świadków (współosadzonych), a w zamian wszędzie mają swoich ludzi wiec mogą przygotować miejsce pod zaplanowane wydarzenie i robić show dla populacji, która w efekcie jest jeszcze bardziej zastraszona i podzielona zaczyna sie ustawiać za albo przeciw konkretną partią polityczną tworząc iluzje wyboru.