M8S

Koktajl w środku tygodnia? To żaden grzech!

Ofiar Oświęcimskich 17 Wrocław

koktajlbar | drinki | rynek | wrocław | negroni

Sobota, ah sobota!
Chodźcie spróbować odrobiny magii, która powstaje we wnętrzu naszych szejkerów 🍸

Cocoa rumgroni by

*Martini Rubino infuzowane czarnym kakao
*Martini Bitter infuzowane ziarnami kawy
*Bacardi 4
*Bitter cocoa
*Jadalny tiul

Dwa tygodnie temu, na pierwszą gościnną zmianę w naszych skromnych progach wbił Dziarka z .pokoyhof . Numerem jeden na liście przysmaków przygotowanych przez niego był twist na negroni z wykorzystaniem rumu i aromatów kawy i kakao. Ta pyszna, wytrawna kompozycja z deserowym akcentem to coś , obok czego nie można przejść obojętnie. Było smacznie, była świetna atmosfera i wymiana ogromu wiedzy i pomysłów. 🫶🏻 pamiętajcie, nasz bar jest zawsze otwarty na guesty, albo pojedyncze szejkowanka! 🍹

I pamiętajcie, jeżeli jesteście fanami rumów i chcecie spróbować czegoś nietuzinkowego, koniecznie odwiedźcie naszych RumBarowych ⚓️ przyjaciół! Warto!

$portowy french.

Nasz $portowy french, to luźna interpretacja klaczycznego frencha, stworzona specjalnie dla najbardziej wybrednych podniebień naszych koneserów od . Koniak, owocowe aromaty Chamborda i bazylia tworzą wyjątkową głębię smaków, a szampan dodaje jej iście ekskluzywnego finiszu. No i złoto. Dużo złota. A przecież złoto to jedyny kolor, który liczy się dla $portowców najwyższego szczebla. Poczuj się jak zwycięzca na olimpiadzie, jak szejk w centrum dubaju, jak jebiący biedę z góry na dół.

Całość powstała dzięki uprzejmości naszych przyjaciół z .plan

hello Mates!

A teraz obiecane kilka słów o nas, trzech ziomkach o skrajnych charakterach i umiejętnościach, którzy (pomimo początkowego ryzyka że się nie dogadają) idealnie się uzupełniają i są w stanie wspólnie tworzyć coś super:

*Kuba- nasz nadworny alchemik i wirtuoz za barem. Głowa zawsze pełna pomysłów. Ukształtowany w barach koktajlowych. O alkoholach i kompozycjach smakowych może mówić bez końca. Chodząca encyklopedia, której naprawdę przyjemnie się słucha, a która bardzo sprawnie przekazuje swój ogrom wiedzy. Miłośnik ginu, pitego zarówno w koktajlach, jak i w jego najczystszej formie.

*Kamil- łysy zwyrol, który większość swojego gastronomicznego życia spędził w klubach. Nalewa najlepsze 'piwo ze sokiem' i robi najsmaczniejszą w mieście 'wódke z kolo', a jego popisowym numerem są shoty kamikaze o długości całego baru. Koktajlowo też coś wymiesza i wyszejkuje, podobno całkiem nieźle. Lubuje się w whisky, szczególnie torfowych.

*Krzysiek- łącznik dwóch powyższych 'elementów'. Pierwotna wizja narodziła się właśnie w jego głowie, można powiedzieć że to on zebrał drużynę pierścienia. Odpowiedzialny za całą organizację i papierkową robotę, chociaż za barem też robi naprawdę solidne rzeczy. Fan rumów, tych słodziutkich.

Ci którzy nas poznali, wiedzą że nie jesteśmy tacy straszni jak mogłoby się wydawać. Legendy głoszą nawet, że Kuba potrafi być poważny, a Kamil i Krzysiek nie są do końca gburami i potrafią się zaśmiać a nawet uśmiechnąć! Wbijajcie do nas, póki można zastać jeszcze całe trio w komplecie za barem!

hello Mates!

Czas na lekko opóźnione, noworoczne podsumowanie. Co prawda jako M8S pojawiliśmy się na gastronimicznej mapie wrocławia z końcem 2022 roku, był to dla nas jednak rok bardzo intensywny. Pierwsze spotkanie naszej trójki miało miejsce w połowie października. Później wszystko działo się jak na nagraniu odtworzonym na 16x przyspieszeniu. Niespełna tydzień później znaleźliśmy wymarzony lokal, w kolejnym siedzieliśmy już u notariusza. I stało się. Po tygodniu planowania zaczęły się 3 najbardziej intensywne tygodnie naszego życia- remont. Od 7.11 do 24.11 praktycznie nie wychodziliśmy z lokalu. 18 dni, 20 godzin na dobę. Wydawało się to niemożliwe na własną rękę, był ogrom roboty, dużo nerwów, jeszcze więcej radości i śmiechu, ale zrobiliśmy to z pomocą naszych najbliższych. Weekend otwarcia był czymś szczególnym. Zobaczyliśmy efekt właściwy naszych starań i wyrzeczeń. Byliśmy wykończeni, ale szczęśliwi. Z weekendu na weekend, z tygodnia na tydzeń było coraz lepiej. Odwiedzają nas świetni goście, czystą przyjemnością jest robić to dla Was! W następnym poście napiszemy kilka słów o sobie, ale wbijajcie pogadać i nas poznać, jesteśmy codziennie od 17:00!

No.4 part 2/3

‚Czwórka’ jest propozycją, łączącą w sobie delikatną kwasowość i słodycz, ze smakiem umami. Co ciekawe- umami z japońskiego oznacza ‚esencję pyszności’. Nic dodać, nic ująć.

No.4 part 1/3

No.4 to nasza najdziwniejsza, a zarazem najciekawsza propozycja. Nie sposób przejść obok niego obojętnie. Już pierwsze zetknięcie z kubkami smakowymi wystarczy, aby się w nim zatracić.

No.3 part 1/3

‚Trójka’ jest kompozycją o kremowej konsystencji i wyjątkowym smaku. Miszmasz słodyczy, kwasowości i wytrawności powoduje fantastyczną burzę w kubkach smakowych.

No.2 part 2/3

Jak wspomnieliśmy w poprzednim poście- numerek dwa to słodka, owocowa kompozycja, z puszystą pianką, dopełniona aromatyczną bańką utworzoną przy pomocy

No.2 part 1/3

Numer drugi, to totalne przeciwieństwo ‚jedynki’. Przyjemny słodziak, który umili każdy wieczór, nawet ten przepełniony goryczą. More info soon.

No1. part 2/3

‚Jedyneczka’ jest propozycją dla miłośników wytrawnych smaków, przełamanych delikatnie nutami słodyczy. Całość kompozycji zwieńczona jest aromatyczną świeczką. Skład już jutro w części trzeciej.

No1. part 1/3

Przedstawiamy Wam pierwszy koktajl z naszej autorskiej karty. Wyjątkowa kompozycja, w której niesztampowe smaki idealnie łączą się z wyjątkowym aromatem. Więcej informacji odkryją kolejne posty, stay tuned.

Hello Mates!

Jesteśmy z Wami już ponad tydzień! Za nami dwa naprawdę owocne weekendy, które dały nam ogrom radości, satysfakcji, ale i cennych lekcji. Dziękujemy Wam za Waszą obecność i tworzenie tego miejsca z nami, za cenne rady i uwagi oraz za ogrom miłych słów i wsparcia. To chyba też odpowiedni moment na podziękowanie wszystkim, którzy pomogli nam z remontem i ogólnie otwarciem. Nie sposób wymienić Was z osobna, nie wszyscy posiadacie też konta w social mediach, ale na pewno jeżeli zobaczycie ten post, będziecie wiedzieli że chodzi właśnie o Was. Bez Was, naszych pierwszych Matesów, nigdy by się to nie udało. To dzięki Waszemu wsparciu i zaangażowaniu, te trzy uśmiechnięte mordki mogą wyżywać się teraz barmańsko. Niech Wam życie w naszych koktajlach wynagrodzi! 🍹😉
Wpadajcie do nas śmiało, czekamy na Was codziennie od 17:00!
A w kolejnych postach pokażemy Wam krok po kroku nasze specjały, stay tuned, będzie smacznie!

Hello Mates!

To już oficjalne, startujemy w piątek 25.11 o godzinie 17:00! Bierzcie ’ów i widzimy się na Ofiar Oświęcimskich 17!