John Alex

This is John Alex and welcome to Leadership Coaching, Mentoring and Consulting site:
⚀ Find your C

23/12/2022

Wesołych Świąt dla Was Wszystkich:) więcej poniżej...

13/10/2022

Coaching to ciekawość, odwaga, wrażliwość na...
Taka metafora oto, zainteresowani?:)

EDIT: Tylko coachowie od przodu to robią... En face. I nie za nogę najpierw, trochę później...;)

John Alex Blog Article 11/10/2022

AUTENTYCZNOŚĆ...

"Dopiero to do mnie dotarło, w tak dużej grupie, jak wielka jest moc coachingu, jak zgromadzisz 60 coachów na 100 m2 to jest to duży współczynnik gęstości coachingu.
I co to robi? Robi to, że Ci coachowie zachowują się naturalnie wobec siebie nawzajem, tak jak robią to do klientów. Czyli wiesz jak?"

"Zgadłeś, tzn. autentyczność to nie strategia, bo tu nie możemy nikomu nic udawać, planować. Autentyczność to pokazanie innym pełni tego kim jesteś, co czujesz, czego chcesz i dlaczego Ci to potrzebne wraz ze swoimi słabościami, lękami… rozpinasz koszulę, pokazujesz co masz. I wiesz co się stało?"

Zapraszam na ciąg dalszy:)
https://johnalex.pl/autentycznosc

John Alex Blog Article Artykuł refleksja odnośnie autentyczności w kontekście spotkania ICF Coaching Academy Toruń 2022

03/10/2022

Chwalę się! Feedback i rekomendacje od moich Klientów!
https://johnalex.pl/?anchorElement=element_270&scrollMargin=80
------------------
Dziękuję Wam!!! Czuję się wspaniale czytając to:) At your service!
------------------

Could the ITF replace line umpires with robots? : Tennis Buzz 11/09/2022

Składając gratulacje Idze Świątek (US OPEN 2022 CHAMPION!!!), nie wkleję tutaj jej zdjęcia, choć duma mnie rozpiera i wczoraj z nerwów podczas 2. seta finału prawie rozpadłem się na mojej hydrofobicznej kanapie koloru morskiego popijając czeską Holbę:)

I naszło mnie pewne spostrzeżenie, wklejam tutaj artykuł z 2019 roku, z Wimbledonu - Wielkiego Szlema Największej Tradycji - głównie dla zdjęcia, ale też z zajawki na temat tego, czy może kiedyś robotyka zastąpi sędziów. Prorocze, ale nigdy by się to nie wydarzyło, gdyby nie COVID-19.

A więc dzisiaj o technologii vs tradycji VS (duże VS) technologii vs obstawaniu przy "starym" - "bo zawsze tak było".

Wiecie ilu jest/było w tenisie sędziów liniowych?
* oczywiście mówimy tu o pro turnieju z gwiazdami, jak każdy wielki szlem
Postarajmy się wyliczyć:

- Dwóch liniowych liniach końcowych - po jednym na każdej stronie kortu
- Czterech sędziów linii bocznych - po dwóch na każdym końcu kortu
- Dwóch sędziów linii środkowych serwisowych - po jednym na każdym końcu kortu
- Jeden sędzia linii serwisowej (karo) - który zmienia się ze względu na serwis.
Łącznie 9.

9 liniowych + główny (głównego zostawmy na sam koniec).

Otóż, czy wiecie, że dopiero dzisiaj i to poprzez wpływ COVID-19 (znanego jako największego katalizatora digitalizacji w historii), zdecydowano się w tegorocznym US OPEN na rezygnację z sędziów liniowych? Wszystkich 9 sędziów liniowych? Tak zrobiono.

System wygląda teraz tak, że to zdalny oparty na wielu wielu kamerach system hawk-eye oraz Sztuczna Inteligencja analizują wiele perspektyw lądowania piłki na korcie i analizują oraz obliczają z prawdopodobieństwem wynoszącym 99,999+% skuteczności, czy piłka była dobra, czy nie. Proste, prawda? Głosy "FAULT" są nagrane, są to różne głosy randomowo dobierane dla autentyczności widowiska. Fajnie to działa, zupełnie jak ludzkie, a to automat:)

I teraz pytanie hit: wyobrażacie sobie nas za około 30 lat tłumaczących swoim wnukom oglądając mecz w tenisa, że kiedyś było specjalnie licencjonowanych 9 ludzi (często w 2 teamach zmieniających się co 60 minut - czyli x 2), z reguły emerytowanych z grubymi szkłami na nosie, średnio przypominających sportowców swą sylwetką, których jedynym zadaniem było obserwacja "swojej" linii oraz głośne wykrzyknięcie "FAULT" w momencie, gdy wydaje im się, że piłka była autowa lub pokazując po cichu gestem arbitrowi głównemu wtedy, jeżeli piłka była dobra?
Podobnie jak dzisiaj tłumaczymy dzieciom czym jest kaseta magnetofonowa, magnetowid i VHS... czy dyskietka 5,25 cala.

Wnuk i Wnuczka wtedy zapytają: "Dziadku/Babciu, długo musieliście czekać na taką technologię, prawda?"
A Wy im odpowiecie: "Nieeee, to nie tak - technologia już była, system hawk-eye działał już wiele, wiele lat wcześniej (sprawdziłem: od 2001 roku wykorzystany w krykiecie...), ale używany był w tenisie tylko podczas "challenge'u", czyli kiedy zawodnik (często słusznie) nie zgadzał się z decyzją arbitra głównego lub liniowego... wtedy następowało sprawdzenie z technologią i korekta decyzji liniowego..."
Wnuk i Wnuczka wtedy skontestują: "No, ale przecież to bez sensu, dlaczego nie wprowadzono tej technologii wcześniej w pełni, tylko trzymano tych 9 ludzi przez 4-5h na korcie (często w 2 teamach zmieniających się co 60 minut - bo pewnie można osiwieć patrząc ponad godzinę nieruchomo w jedną linię), mimo że często się mylili, a tylko przy challenge'u szukano prawidłowej, obiektywnej decyzji?"
A Wy im wtedy odpowiecie: "Bo taka była tradycja, że są Ci sędziowie, zawsze tak wyglądał tenis i bano się - szczególnie w wielkich turniejach - że widowisko utraci na atrakcyjności".. bo zawsze tak było:)

Kiedy kolej na piłkę nożną (pomijając istniejącą już technologię goal line) w ramach spalonych oraz linii bocznych, siatkówkę i wszystkie inne sporty?

Aha - jeszcze główny arbiter tenisowy.
Wiecie, że ma pulpit, na którym wyświetlają jej/mu się kolejne kroki meczu, kolejne sprawy które musi wypowiedzieć wprowadzić, ogłosić? - poza uciszaniem publiki, będące jego inicjatywą - takie jak:
- potwierdzenia wyniku (punktów, gemów, setów)
- zmiany stron
- zmiana piłek (po 7 i potem co 9 gemów)
I to koniec pracy głównego. 100% do automatyzacji:)

To jeszcze podam fajne rozwiązanie, wymyśliłem przed chwilą:,
z głośnością tej publiki to mogą być czułe mikrofony rozstawione w każdym sektorze i zbiorczo nad kortem.
Przed serwisem mierzony jest poziom głośności, wizualizowany na specjalnym pasku na ekranach i na bandach wokół kortu i jeżeli hałas jest powyżej X dB, to świeci się obwódka kortu na czerwono, pasek głośności też w strefie czerwonej, zawodnik czeka i nie serwuje. Automat robi playback głosu sławnych sędziów: "QUIET PLEASE, THANK YOU!"
Gwar cichnie, pasek spada przez "żółte" w obszar "zielony". Obwódka na zielono i szybko gaśnie. Zawodnik może serwować.

Nie wiem, co tradycja ma do tego.
Może mieć natomiast strach o utratę pracy. Spokojnie, jest tyle funkcji do zagospodarowania w tenisie, jak przygotowywanie nawierzchni, dbanie o młodych, trenowanie ich, popularyzacja dyscypliny, organizacja turniejów, szukanie sponsorów... przeżyjemy bez liniowych. I oni też przeżyją, będąc nadal przy tenisie. Ale w sensownej roli:)

9 ludzi krzyczących "FAULT" w dwóch teamach. Licze, że Wam się Wnuczki nie posikają ze śmiechu.
Absurd no nie? A my tego do dziś bronimy...

Miłego tygodnia!
https://tennis-buzz.com/could-the-itf-replace-line-umpires-with-robots/

Could the ITF replace line umpires with robots? : Tennis Buzz Hawkeye has been a big part of the ATP/WTA Tours for more than a decade now. As a decision review system, the technology hasn’t been completely flawless. The graphic failed to display during a Federer challenge against Tomas Berdych in the 2018 Australian Open, as a recent example.

Photos from John Alex's post 25/08/2022

Wakacje, wakacje i po wakacjach...
A u mnie z jakim przytupem. Dopiero co nad jeziorem, pływanko, opalanko, rowery, pstrągi, a 24.08 wprost na salę szkoleniową, ale za to w jakim towarzystwie!
Z taką oto sympatycznym, energicznym i zdeterminowanym zespołem miałem przyjemność popracować caaaały dzień.
Pracowaliśmy na asertywności i sprawczości, uczyliśmy kultury feedbacku i oparcia na pozytywach - a w drugiej części dnia zespół wspólnie zaprojektował swoją nową rzeczywistość. No bo kto jak nie oni ma tę rzeczywistość projektować? Sprawczość, baby... Sprawczość!

Trzymajcie kciuki za ich determinację w działaniu i stawianiu kolejnych kroków w pozytywach:)

11/07/2022

Co łączy trenowanie sportu i poprawianie wyników fizycznych oraz rozwój zawodowy?

Nie liczy się jednorazowy ciężar jaki podniesiesz, ale liczba powtórzeń i częstotliwość.
Nie można sobie, ot tak, pobiec raz na miesiąc maratonu i już (nawet jak dobiegniesz, niczego to nie zmieni)

ALE

Oczywiście trzeba zadbać o regenerację/refleksję, by nie przedobrzyć.
:)

Miłego dnia!

Photos from John Alex's post 23/06/2022

Dzisiaj będzie o dorosłości - w Dniu Taty 2022

SIERPIEŃ 2004
Skończyłem z sukcesem studia (kochaniutkie IFE), mam zacząć pierwszą pracę i tym samym przysłowiową "dorosłość", siedząc za kierownicą zakupionego przez Tatę "na start w dorosłość" salonowego Renault Megane i planując pierwsze kroki "na swoim". Pamiętam, co wtedy myślałem... myślałem: "OMG, ale ja mam szczęście! Doceniam i cieszę się! I wiem, że nie każdy ma takie szczęście i takie możliwości i tak kochających rodziców, a nawet jak ma, to nie wszyscy mogą sobie pozwolić na taką "wyprawkę"...
Ale z drugiej strony jaki to dług, jak ja się odwdzięczę skoro On, Człowiek Sukcesu, wszystko ma i niczego nie potrzebuje."
---------------------------------------------------------------
Po co ten materialistyczny przykład z autem?
Wspominam, bo to nie pudełko czekoladek, bo wszystko co było zarabiane w moim domu, było odkładane po to, by w pewnym momencie poszło na mnie - ale mądrze. Nie po to, by rozpuścić jedynaczka. Oj nie, były mocne reguły:) Z całej przygody dzieciństwa pamiętam więc dwie rzeczy:
- szanuj rzeczy materialne, ale nigdy nie używaj dla szpanu
- nie dziękuj, oddaj podwójnie swojemu Synowi, to co masz ode mnie
I Tata taki był zawsze i wg tych zasad żył: przeinteligentny, skromnie się noszący, wymagający, ostry, może czasami despotyczny, ale przede wszystkim robiący WSZYSTKO dla Rodziny... a właściwie to wiem, że nie tyle dla rodziny, co głównie dla mnie. Takiego Go pamiętam, takiego wspominam codziennie. I ten spokój i zaopiekowanie.
Uwielbialiśmy razem oglądać sport. Sport był z nami od zawsze. Ja go uprawiałem aktywnie, Tata nigdy. Za to grał na perkusji, w zespole. Ale kochał sport i nim żył.
Oglądaliśmy piłkę nożną, siatkówkę, ale również z wielką pasją lekkoatletykę.
Zapamiętałem jak niegdyś Tata wspomniał, że na piłce nożnej był wiele razy, z kolei Skrę Bełchatów i Reprezentację w siatkówce z Mamą oglądali na żywo i w TV co niedziela, a jedynie czego nie zobaczył na stadionie to porządnych zawodów lekkoatletycznych... i że takie ma marzenie.

SIERPIEŃ 2018
24. Mistrzostwa Europy w Lekkoatletyce
- 6-12 sierpnia 2018 roku w Berlinie
- rekord uczestników 1573 lekkoatletów
- 2 miesiące (jak się okazało) przed śmiercią mojego Taty
Bilety kupiłem nam dwojgu na Gwiazdkę 2017. Strasznie się ucieszył, wiem to. Zarówno z tego, że to topowe zawody Lekkoatletyczne, jak i dlatego, że jedziemy tam razem!
Mimo, że już bardzo chory, choć jeszcze nie zdiagnozowany - to po kilku zabiegach, a ja optymista, że wszystko będzie ok. I on udający, że może długie kilometry przemierzać po Berlinie, mimo, że wiem, że sprawia mu to i ból, i strasznie się męczy. To chce chodzić. Staram się chodzić wolno, choć słabo mi to wychodzi, muszę się podwójnie starać...
Na zdjęciach widać Go/nas na Stadionie i w łodzi na rzece Sprewie: jest dumny. Nie z tego, że tam jest, bo to jakieś Mistrzostwa Europy w Lekkoatletyce.
Jest dumny, dlatego, że jest tam ze mną... i to na moje zaproszenie.
I dlatego, pomimo choroby, jest szczęśliwy.
Szczęśliwi jesteśmy obydwaj.
W dniu Ojca, spokoju duszy dla Ciebie Tato.
A o co chodzi z tą dorosłością w Dniu Ojca?
A no o to, że gdy Go zabrakło, to zdałem sobie sprawę, że to nie "18tka" robi z człowieka dorosłego, nie pierwsza praca i mieszkanie, nie ślub, nie rodzicielstwo, ale to poczucie, że teraz to Ty Piotrze jesteś seniorem rodu. I już nie pójdziesz po poradę, czy po prostu pogadać o słabym dniu do Nich, nie ma drugiego domu, do którego można wstąpić i poczuć się "zaopiekowanym", poczuć się tym "młodszym", a ten "starszy", to Mentor i wszystko wie i zawsze pomoże, bezwarunkowo. Już Go nie ma.
Teraz to ja się opiekuję innymi...
Wszystkiego NAJ dla wszystkich Ojców, tych młodszych i tych Starszych, przemiłego i refleksyjnego Dnia!

Photos from John Alex's post 22/06/2022

Warsztatowy powrót do konferencji IT Manager of Tomorrow 2022 w Gdyni (zdjęcia dzięki uprzejmości Organizatorów w/w Konferencji)

Rozmawialiśmy m.in. o przywództwie i potrzebach - zarówno jednostek (bo w IT głównie o tym teraz się mówi: "dlaczego wolę z domu, a ja wolę z pracy, a ja z kawiarni, a ja z Algarve..."),
a my przypomnieliśmy, że do garnka z potrzebami, by powstała magiczna zupa sukcesu, warto dodać potrzeby także bardziej strategiczne:
- czego chcą zespoły
- czego chcą klienci
- czego potrzebuje produkt
- czego potrzebuje nasza organizacja
.. i wymieszać!

Pełna sala, uczestnicy dzielący się wiedzą i doświadczeniami zderzający poglądy!

Doszliśmy do wielu ciekawych wniosków, m.in. odnośnie kontraktowania w całości oraz słuchaniu się nawzajem, poruszyliśmy także asertywność i rolę lidera:)

Do zobaczenia ponownie!

09/06/2022

Just wanted to share how amazing yesterday was during the first day of IT Manager of Tomorrow Conference by Let's Manage IT!

I had a pleasure to lead one of the workshops, with full house of 20 people in the afternoon session - "People are far away, so what's next, Leader? / Ludzie daleko i co teraz, Liderze?".
We talked about needs from all sort of perspectives and worked through the needs of teams, individuals, clients, products and organizations to realize how to find a common theme and connect the dots, but also to look at the concept of online/hybrid work more strategically. Then we focused on how to structure an online day for us and for our teams, do we have impact to it? And we fell into beautiful and a very open discussion on good practices and sharing lots of experiences.
Thank you for all this, including your valuable feedback.

Then I changed into a participant and had a chance to listen to a very inspiring and rightly-criticizing today's approach to thinking about technology and about the need to connect dots and collaborate, rather than selfishly create another app - by SGH Professor Piotr Płoszajski. Really inspiring!

Then the core of the competition took place and amazing 10 leaders gave their 5 minutes pitches about their projects and we voted for the Audience Awards (still waiting for

Cherry on the cake was a evening cruise via a catamaran ship to admire the Gdansk Bay and do lot's networking and fun.
As I am a lonely wolf I had a lots to observe - key fact is that people really lacked networking and spending time together. There were plenty of groups who were just flourishing interacting together, great view it was:)

Great long day, thank you !

PS. And so many familiar faces after "long time no see" - brilliant!!!

03/06/2022

EDIT: Widzimy się DZIŚ w Gdyni na konferencji IT Manager of Tomorrow 2022 by "Let's Manage IT"?

Kto będzie?

A kto przyjdzie na mój warsztat o zespołach rozproszonych:

->>> 8. czerwca na 12:50-15:45?

Pełna agenda tutaj: https://www.itmtconf.com/agenda_list/edition-2022/

19/05/2022

Przypomniała mi się dziś japońska metafora bambusa.
Japończycy mówią, że bambus poświęca 3 lata by urosnąć o jeden segment i dobrze się ukorzenić, a następnie w każdym kolejnym roku potrafi dokładać wiele bambusowych segmentów co rok!
Słyszałem też, że bambus najpierw spaceruje, by potem truchtać i na końcu włączyć bieg.

Japończycy używają tej metafory do rozwoju i by ugruntować w człowieku postawę: zadbaj o fundamenty, rozwijaj się a w następnych latach wystrzelisz w górę:)

Miłego dnia!

Photos from John Alex's post 17/05/2022

... a dzis wróciłem z Poznania-Miasta Doznania;)
Własciwie, to wszystko odbyło sie w urokliwym miejscu, ale POD Poznaniem. Duży zespół na początku swojej przygody, w burzliwym systemie - wspaniałe wyzwanie, spisali sie wszyscy świetnie dzięki otwartości i odwadze - warsztat udany;) było zarówno intensywnie, jak i zabawnie ('Prezes' z zespołem wygrał grę 'W zmianę'!), ale przede wszystkim były momenty głębokiej refleksji i zespołowej otwartości przełamujące i robiące ludziom: "Acha!". Wspaniałe fundamenty pod kolejne, samodzielne kroki wykopane, zazbrojone i podbetonowane.

Dla mnie szczęście jest wtedy, gdy następują przełamania, a kilka udało się zaobserwować.

Dumny z uczestników, trzymam kciuki za następne kroki w zmianie w nowoczesnym przywództwie i "prezentami", "królami/królowymi" oraz zawsze zakontraktowani:)

A teraz chwila oddechu dla mnie, nadchodzą egzaminy ósmoklasisty!!!😱😱😱

Photos from John Alex's post 17/05/2022

Bylo intensywnie, a teraz trochę wspominek:)
Super intensywny projekt w Gliwicach przez caly kwiecień i maj z fantastycznymi ludźmi z globalnej organizacji, zaprzyjaźnilismy się na tyle że... już mi ich brakuje!;) pozdrawiam Internal Coachowie, mam nadzieję że te tygodnie były dla Was pomocne!

Gliwice to wspaniałe i niedoceniane miasto, starówka wygląda jak ta mini-krakowska! A ile historii tu poznałem od Gliwiczan!

PS. Wdzięczny jestem szczegolnie 2 osobom, że w takim projekcie dane mi było wziąć udział... wow wow! Dziękuję!

09/04/2022

Dzień dobry wszystkim,
Chciałbym się pochwalić, że po raz kolejny już zostałem Mentorem Programu Mentoringowego Fundacji Liderek Biznesu - projektu wspierającego kobiety i mężczyzn w świadomym kształtowaniu kariery zawodowej.

Przez ostatni rok uczestniczyłem/uczestniczyłam w VIII edycji tego Programu - a program ten został uznany zwycięzcą konkursu „Super M”, realizowanego przez EMCC Poland.

Rozpoczęła się rekrutacja do IX edycji Programu Mentoringowego, serdecznie polecam wszystkim, którzy chcą zdobyć i doskonalić kompetencje przywódcze oraz rozwinąć samoświadomość

IX EDYCJA PROGRAMU MENTORINGOWEGO FUNDACJI LIDEREK BIZNESU

Zapraszam do współpracy:)

11/03/2022

Zakończyła się baaaardzo fajna przygoda z Fundacja Liderek Biznesu w Programie Mentoringowym na rok 2021/2022.

Mam nadzieję na kontynuację w 2022/2023 roku!!!

A dlaczego?

- Bo to bardzo dobrze skrojony Program Mentoringowy
- Znakomici Mentorzy
- Atmosfera wsparcia i współpracy
- Doskonałe przygotowanie merytoryczne
- Świetna organizacja "na poziomie"
- W ramach programu są oczywiście zajęcia mentor-mentee, ale także panele dyskusyjne mentees, mentorów, warsztaty merytoryczne, badania i interwizje.
- jest bardzo różnorodnie a więc bardzo ciekawie i z niecierpliwością czeka się na "następny raz"
- niesamowicie trafny dobór par, wszyscy o tym aż trąbią. Moja Mentee była najwspanialsza i idealnie dobrana do mnie, z przyczyn drogi jaką przeszliśmy, charakteru i wyzwań jakie sobie stawia... to naprawdę zadziałało.
- I co najważniejsze? W Programie odniosła sukces:)

Wszystkim Mentorom i Mentees obu płci,
Polecam,
Żanet Kaleta!:)

22/02/2022

Może dzisiaj z innej beczki...
Rosja właśnie wkroczyła na kolejne obszary Ukrainy i oczywiście wszystkie oczy w kierunku szeroko-pojętego "zachodu" -> jak zapobiec jeszcze większym tragediom ludzkim? My w Polsce powinniśmy być szczególnie zainteresowani, by ten pochód Rosji na zachód zatrzymać...

Chciałbym jednak poruszyć temat genezy tego co się dzieje i jaki na to wpływ ma ostracyzm i brak zdecydowania "zachodu". Przez ostatnie 8 lat, od momentu ataku na Krym (luty 2014) oraz w wyniku rosyjskiej afery dopingowej w sporcie, w wyniku której we wszystkich (z wyjątkiem piłki nożnej) mistrzostwach i olimpiadach od 2014 roku Rosja nie występuje pod nazwą, nie ma flagi, nie słucha hymnu, nie może świętować zwycięstw jako kraj i na arenie międzynarodowej jest po prostu przez to upokarzana. Dla przypomnienia za Wikipedia.pl:
"Afera w rosyjskim sporcie wybuchła 3 grudnia 2014 roku. Tego dnia niemiecka telewizja ARD wyemitowała film dokumentalny, w którym pokazano zorganizowany proceder dopingowy w tym kraju. Zamieszani byli w nim sportowcy, trenerzy, działacze, urzędnicy państwowi, służby specjalne."

Nie jestem absolutnie fanem tego kraju, ani zwolennikiem tamtejszych władz i takiego postępowania, ale od tego czasu obserwuję - w imię kary - uprawianie izolacji Rosji i publiczne chłosty przez 8 lat. I nie powiem, że mi się to podoba. Ja nie czerpię radości, gdy widzę, że Rosyjski zwycięzca nie słucha hymnu w imię kary z 2014 roku. Po prostu czuję, że to jest nie tak.

To tak jak z człowiekiem w domu i w pracy... jeżeli coś jest długotrwałe, to jest przecież mobbing! Jeżeli ma być kara, czy nie powinna być to kara, mocna i dosadna, ale krótkotrwała, a następnie po omówieniu powrót do normalności i wspólna praca ku odbudowie?

Czy wyłączenie kogoś z kręgów zabaw na 8 lat jest metodą inkluzywną, czy tworzącą powoli potwora w ukryciu?

Czy można było ostatnie 8 lat rozegrać lepiej, dosadniej w danym momencie, a później powrotnie przytulić do grona europejskiego?

Ktoś ma zdanie?

10/02/2022

--- DOSTĘPNOŚĆ LIDERA - OPEN HOURS ---

Słyszeliście o takiej praktyce "Open Hours" w Waszej Firmie, w zespole?
Na czym to polega? Wszyscy jesteśmy zabiegani, więc znajdujemy odpowiedni termin dla nas i naszego zespołu, wstawiamy zaproszenie do wszystkich, wrzucamy tekst, oprawę w ten Invite i tym samym wszyscy wiedzą, że wtedy jest czas żeby do nas przyjść. Pokazujemy tym samym, że jesteśmy zorganizowani, że umiemy zarządzać (Czasem swoim i innych).
To tak jak w bibliotece, czy kinie - jest czas na to kiedy jest otwarte i jest czas na to kiedy jest zamknięte, logiczne. Nie można sobie ot tak kiedy się chce, czy nagle zachce coś wypożyczyć, czy czegoś obejrzeć prawda? Albo w teatrze - jest czas kiedy aktor gra i wtedy jest "Otwarte" i jest czas kiedy aktor się uczy, albo zapamiętuje teksty i wtedy jest "Zamknięte".
No i stąd ten pomysł, że liderzy też mają coś do roboty w pracy (kto by pomyślał!). No więc się wprowadza OPEN HOURS!
Żeby nie przyłaziła jedna, czy taki inny jeden z tą czy inną pierdołą kiedy chce. Żeby nie trzeba było wymyślać kolejnych kreatywnych "nie terazów", żeby się odczepili. Że może za godzinę by podeszli... Że może to może poczekać? Że może do kogoś innego? Że może jutro?
Dlatego wspaniałomyślne "OPEN HOURS" załatwia to na czysto. Oto jest ona i on - The Boss - i można wtedy przyjść albo się wdzwonić i dopiero wtedy gadać czego dusza jęczy i co dusza zapragnie i w ogóle co dusza.

No ależ jak ja BARDZO się z tym NIE ZGADZAM, Guys... !!!
Jest wielu niestety orędowników tego rozwiązania, wiem.
Zapraszam ich na słowny ring ;)

Kiedyś dawno u mnie też to przeforsowali, a ja uległem modzie i ustawiłem. 2 razy. Pierwszy i ostatni.
Strasznie się czułem, dopiero później dotarło do mnie dlaczego. Niby jacyś Ci ludzie przyszli, coś tam powiedzieli, ale ostatnia wizytatorka z mojego zespołu zaorała wszystko: "Piotr, nie siedź tu już tak sam, nie będziemy wymyślać tematów, jak coś wpadnie to i tak zawsze do Ciebie przychodzimy" w grupie, albo załatwiamy na 1-1ach."
Zacząłem o tym myśleć i wiem jakie jest clue, proszę, oto podsumowanie:

- lider to jest ktoś kto jest najpierw dla zespołu, a nie dla własnych zadań
- lider nie jest odpowiedzialny za wyniki, lider jest odpowiedzialny za ludzi, którzy są odpowiedziani za wyniki
- jeżeli mamy open hours to poza tymi godzinami (przsez implikację) jest CLOSED HOURS - i to taki oto
- OPEN HOURS gwałci ideę servant leadership i lidera wspierającego
- jeżeli potrzebne są OPEN HOURS, to znaczy, że lider za mało rozmawia z ludźmi, nie ma 1-1s ani zespołowych pogawędek o życiu, pracy, kliencie, problemach...
- jeżeli OPEN HOURS ma służyć temu, że jest wtedy intymniej, to:
- patrz punkt 1-1s
- a może nie ma zaufania w zespole?
- brak OPEN HOURS i zadowolony i zmotywowany zespół to sukces leadershipu.

Unikajcie OPEN HOURS, bo to pierwsza oznaka kłopotów!

Dobrego weekendu, powrotów z ferii i wyjazdów na ferie, ostrożnie na stoku i w przeręblach!

Simon Sinek Inc. on LinkedIn: The Great Resignation | 218 comments 26/01/2022

Co powiecie na to co zainspirowało Johna Alexa do popełnienia tego artykułu?
Chętnie podyskutuję o motywacji do pracy z domu zamiast z biura!:)
https://www.linkedin.com/posts/simon-sinek_the-great-resignation-activity-6891962890933657600-KHEV

A co znajdziecie w artykule?
-> https://johnalex.pl/pl/korpo-czy-normalnosc
-----------------------------------------------------------..kiedyś "praca" i "dom" były dość mocno oddzielone.
Inne zasady etykiety, inne zasady ubioru, hierarchia, ocenianie, korpo-mowa, nadęte wyrazy twarzy korpo-bossów, "leverage global presence" i inne nic nie znaczące hasła... w ten świat wkraczaliśmy idąc "do biura" i z tego świata (chętnie!) teleportowaliśmy się "do normalności" kiedy trafialiśmy "do domu".

A co ważne jest dzisiaj?
Dlaczego powrót do biur jest taki straszny?

Czy ktoś słyszał taki argument w kontekście weekendu:
"Zróbmy tę imprezę w weekend raczej online, niż w domu", bo więcej "będzie czasu na zabawę", bo nie stracimy jej na dojazd i będzie taniej, bo nie wydamy na taxi do gospodarzy?
Come on:) Przecież to bzdura, co?
-----------------------------------------------------------

Simon Sinek Inc. on LinkedIn: The Great Resignation | 218 comments Though the pandemic helped catalyze the Great Resignation, it’s truly the result of mediocre corporate cultures.... 218 comments on LinkedIn

21/01/2022

Ostatnie 2 lata to wybór nowej drogi, nowej ścieżki, nowej pracy, nowej roli w życiu i rodzinie, przeprowadzka...
Jak to mówią - so far, so good! Ale zmian było aż tyle, że ciągle się przystosowuję. I znowu BANG!
Długo wyczekiwany certyfikat ICF przyszedł dzisiaj :)
Świętujemy!

A jutro szkolenie z Grupą SET.

Development Never Stops..................

31/12/2021

Hello Loveable People, Happy New Year to you All! Do Siego Roku!!!

Be who you really are...
Grow to what you aspire...
Care for those who depend on you...
and Take what you deserve!

22/12/2021
07/12/2021

Marzy mi się Świat, gdzie ludzie patrząc sobie w oczy mówią prawdę, a nie z politycznym uśmiechem idą na szkolenie "Jak budować zaufanie w organizacji?"
Śnią mi się liderzy, z którymi kontakt od pierwszego momentu jest przyjemny i przy których nie czujesz hierarchii.
Choć lubię rywalizację, to marzę by na co dzień widzieć rywalizację ludzi samych ze sobą podnoszących swoją jakość, a w otoczenie "pompujących" wspieranie i pomoc.
Chciałbym widzieć w ludziach skromność i pozytywne nastawienie na naukę i czerpanie doświadczeń, a nie udowadnianie wyższości i własnej wartości.

Pomagam, by tak było:) Uczę się tego codziennie... od siebie i od Was.

Miłego dnia!

11/10/2021

3 postawy liderskie - ekipy remontowe

Cześć, długo mnie nie było, bo od wakacji w końcu wykańczamy wnętrza i to co zaczęliśmy kilkanaście miesięcy temu pod nazwą "Projekt Trójmiasto" w końcu ma szansę się zakończyć przeprowadzką:)

Chcę się z Wami podzielić postawami liderskimi zaobserwowanymi na podstawie rozmów bezpośrednich i/lub obserwacji zachowań liderów tych ekip wykończeniowych...

LIDER NR 1 - "KIERO" (Specjalność Ogólnobudowlana)
Postanowił zrobić wrażenie, na budowie kilka aut, wykonawcy i podwykonawcy, zawsze 5-6 osób. "Kiero" dowodzi. Poza tym nic nie robi... tzn oprócz dowodzenia. Ekipa mu się rozpada, nie dowozi inwestorom, potem płacze, postanowienie poprawy i sam bierze się do roboty. Poddał to refleksji, teraz cisną i są już na prostej...

TEAM NR 2 - "Współpraca" (Specjalność Ogólnobudowlana)
Dwójka ludzi, którzy swoją pracę traktują totalnie profesjonalnie. Zakontraktowali się od... do. Przyjeżdżają na 7:00, wyjeżdżają maksymalnie o 15:00. Postępy widoczne co dzień. Robota pali się w rękach. Ale mają czas na przerwy na kanapkę, kawę... W trakcie wypada urlop, spokojnie sobie jadą. Kończą przed terminem

LIDER NR 3 - "Pull not push" (Meblarstwo)
Składam meble do gabinetu, obok mnie pracują ludzie skłądający kuchnię i garderoby. Rozmawiamy miło poruszając naprawdę wszystkie tematy świata, w tym o sukcesie człowieka z firmy NIKE oraz o problematycznej przeszłości szefa IKEA...
Pytam ich: Jak długo już pracujecie razem oraz dla Szefa?
- Będzie już 15 lat, ja z małą przerwą "na swoim" ale wróciłem.
- Dlaczego Pan wrócił?
- Nasz szef to prawdziwy lider. Napędza nas, jest z nami w trakcie prac, robi sam bardzo dużo, inspiruje nas tym. Poza tym to bardzo dobry człowiek, zawsze fair, w pracy u Klienta jest jednym z nas, bardzo to doceniamy...
Odpowiadam: Rzeczywiście, macie szczęście bo widać jak jesteście zgrani, zrelaksowani a przy tym wspaniale pracowici. Cieszę się, że to Wy:)

Co sądzicie o tych trzech stylach i co z tym przywództwem...?

07/09/2021

No i pobiegliśmy, Rodzinnie, Runmageddon Family 2021 w Gdyni.
Nasz pierwszy raz... mój pierwszy raz...
Myśleliśmy że jak "Family" to będzie lajtowo, a lajtowo wcale nie było, mimo dystansu ok 2,5km, 15 przeszkód dało nam mocno w kość! I już wiemy, że za rok na pewno wracamy!

Jakie są moje refleksje?

- wspaniale było pobiec rodzinnie i wspierać się w trakcie biegu i pokonywania przeszkód!
- jestem dumny z przezwyciężenia kryzysów i chwil zwątpienia by jednak dokończyć pokonywanie przeszkody i nie zrezygnować, Olek i Leo zdumiewali na trasie!
- biorę się za "ogólnorozwojówkę" - za "core", za biceps, za triceps i za klatę oraz za zrzucenie zbędnych kilogramów, konkurencje "małpi-gaj" w większości nie zaliczone:( następnym razem chcę je zaliczyć jak orangutan!
- wspaniała organizacja, oprawa i atmosfera, cudownie było się z Wami styrać! Konkurencje: plaża + las parku Kolibki + miasteczko RMG - CUDO!

No i co... Błoto na nogach, a w duszy czystka!!! Pięknie:)

19/08/2021

Dziękujemy za zaproszenie i zapraszamy do przeczytania artykułu o nas w Gdańsku:)
https://livemorepomerania.com/jak-leo-piotr-i-john-alex-trafili-do-gdanska-2/

https://www.facebook.com/watch/?v=868369467438486

Pozdrawiamy,
Leo (https://przerwa.studio)
Piotr & John Alex (https://johnalex.pl)

livemorepomerania.com

14/08/2021

Hello to the New World:)

08/07/2021

Ruszyła lawina odnośnie zjawiska, że Rodzice chwalą się "czerwonymi p***ami" swoich dzieci, że dzieci się przechwalają itd...
I jako wniosek podane są tezy, że:
- nie koniecznie trzeba mieć same piątki i szóstki (bo głupio wygląda jak się uśmiechnie :)) i że można być profesorem czy super biznesmenem z "dwójami"
- że system oceniania jest zły i że lepszy byłby opisowy i ocenianie dzieci je psuje i nie uczy dobrych nawyków, bo uczą się dla ocen, dla numerków itd.

Bardzo mnie to wszystko skorciło do odpowiedzi i odniesienia do pewnej mądrości.
1. Otóż przede wszystkim, poza opinia moją a obiektywnie należy stwierdzić że chwalenie się jest złe, obojętnie czym i nie wypada tego robić i jest to psucie dziecka, czy relacji tak po prostu, nie ważne czy to świadectwo czy cokolwiek innego.
2. Również z początkiem się zgodzę, można zostać "kimś" z "dwójami" czy "nikim" z "szóstkami" - nie mieszajmy tego do dyskusji bo szkoła, szczególnie podstawówka, nie robi nam karier ani ich nie psuje.. ona przygotowuje do czegoś dalej, a to jest bardzo ważne, i oceny oraz osiąganie grają tu sporą rolę.
Zgodzę się też oczywiście - doświadczenia własne jako rodzica - że nasz system oceniania jest zły, bo niesprawiedliwy, bo każdy nauczyciel robi to inaczej, w każdej szkole robią to inaczej i w każdym województwie robią to inaczej i nie ma wytycznych, czy ocenia się w miarę możliwości danego dziecka w ramach przedmiotu, jego pracę, czy wyniki, "deltę" czyli przyrost wiedzy, czy samą wiedzę w odniesieniu do skostniałego programu, w reszcie te głupie testy i klucze odpowiedzi zabijające kreatywność. Więc tak, sporo jest do poprawy.

ALE!

Całego tego ataku i "najazdu" na "czerwone paski", wyróżnienia czy same 5tki czy 6tki, zakładając, że poprzednich w/w nie ma - nie rozumiem...

Czerwony pasek to nagroda za wszechstronność. Oraz za pracę. Bo dużo jej trzeba poświęcić żeby go dostać. Nie jesteś wszechstronnie uzdolniony? Nie pracowałeś nad tym czego nie lubisz? Ok, nie masz czerwonego p***a. Nie zabieraj go jednak tym, którzy mogą na niego zasłużyć i chcą na niego pracować. Bo to jest wyróżnienie.

Ocenianie?
Całe życie jesteśmy i będziemy oceniani. Może nie idealny system ocen przygotowuje do tego.
Belki na mundurze, pasy w karate, złoto-srebro-brąz na olimpiadzie, ocena roczna pracownika, ocena miesięczna, i związana z tym podwyżka, ocena jakości usługi, ocena czy równo położony jest chodnik... jesteśmy i będziemy oceniani.

To co jest ważne?
Ważne jest drodzy rodzice nauczyć dziecko że ocena go nie definiuje, nie mówi kim jest ani nie ocenia kim będzie. Ocena to zdjęcie/fotografia danej sytuacji w danym momencie.
Pisałem o tym tu: https://johnalex.pl/mindsets, zainspirowany prof. Carol Dweck "Mindsets:/"nowa Psychologia Sukcesu"...

To od nas Drodzy Rodzice zależy, czy powiemy:
- znowu jedynka? Jesteś do niczego! Krzysiek z 8b ma czerwony pasek a Ty...?
lub czy powiemy:
- kurcze jedynka z chemii... Jak się z tym czujesz? Źle... Źle? Ok, to jak myślisz, dlaczego ją dostałeś? Ah, nie przepracowałeś wystarczająco... ok, to co chcesz/postanawiasz zrobić inaczej? Dłużej się pouczysz? Świetnie... potrzebujesz pomocy? Ok, chcesz porobić zadania ze mną? W porządku, załatwione!

oraz czy poprowadzimy dialog:
- jesteś zadowolony z tego co osiągnąłeś w tym roku? Nie? Ok, to co wg Ciebie możesz zrobić? Aha, chcesz czerwony pasek w następnej klasie? Świetnie, brawo za odważne postanowienia! To co postanawiasz? Lekcje zawsze na perfect i perfekcyjne przygotowanie?

Nastawienie na rozwój zamiast nastawienie na efekt polega na tym, że nie patrzymy na ocenę (liczbową czy opisową - obojętnie) jako na coś co mówi nam, że jesteśmy najlepsi albo jesteśmy do niczego... ani jedno ani drugie.
Mając nastawienie na rozwój, to mówi nam czy włożyliśmy pracę, starania, wolę by to co sobie założyliśmy osiągnąć. Wg własnej miary i skali. Ale że to on nas zależy czy dostaniemy piątkę, czy jedynkę. Wg nastawienia na rozwój zamieniamy to co przynosi nam wynik z testu w akcje które jutro pozwolą nam być lepszymi.
Jeżeli nauczymy tak dzieci czytać i rozumieć oceny, nagle żaden system nie staje się przeszkodą w tym by się rozwijać...

A chęć osiągania pasków, piątek, szóstek to nic innego jak stawianie sobie wyżej i wyżej poprzeczki, osiąganie - przecież to super wartości...

Co o tym sądzicie z tej perspektywy? Zapraszam do rozmowy:)

Chcesz aby twoja firma była na górze listy Szkoła w Gdansk?
Kliknij tutaj, aby odebrać Sponsorowane Ogłoszenie.

Telefon

Strona Internetowa

Adres


Świętokrzyska 51
Gdansk
80-180

Inne Doradztwo edukacyjne w Gdansk (pokaż wszystkie)
Burmese in Polska Burmese in Polska
Wrzeszcz Ulica Wyspianskiego 5A
Gdansk, 80-434

EFluella - materiały dla nauczycieli języka angielskiego EFluella - materiały dla nauczycieli języka angielskiego
Gdansk

Materiały do nauki j. angielskiego oraz j. polskiego jako obcego

Taft School Taft School
Fdsb 43
Gdansk, 324324

Taft School

Saheb Study Abroad Saheb Study Abroad
Gdansk In
Gdansk, 80-070

We are a foreign education consultancy. That students will go abroad for higher study or want will go. We help them with advice.

Pracownia Doświadczeń Edukacyjnych Pracownia Doświadczeń Edukacyjnych
Gdansk

Realizuję szkolenia, projektuję badania edukacyjne i wspieram rozwój nauczycieli.

Sama swoim Szefem Sama swoim Szefem
Gdansk

Sama swoim Szefem - to strona dla kobiet, które w pewnym momencie swojego życia postanowiły odej?

Wsiebiewtuleni- położna CDL, certyfikowany doradca chustonoszenia Wsiebiewtuleni- położna CDL, certyfikowany doradca chustonoszenia
Gdansk, 80-180

Weronika Pniewska- położna CDL,certyfikowany doradca laktacyjny, certyfikowany doradca chustonoszenia

Sapere aude. Odważ się być mądrym Sapere aude. Odważ się być mądrym
Ulica Wały Piastowskie 1
Gdansk, 80-854

Nazywam się Agnieszka Kornacka. Od wielu lat pracuję jako pedagog. Najpierw w placówce Domu Dziecka, a od 2016r. w szkole podstawowej. Jeśli doświadczacie trudności edukacyjnych (i...

Utkani z Miłości - Anna Sikorska - chusty, nosidła, masaż Shantala Utkani z Miłości - Anna Sikorska - chusty, nosidła, masaż Shantala
Lelewela
Gdansk

Gdańsk Wrzeszcz Dolny / Habitat Doradca Noszenia Dzieci Instruktor Masażu Shantala Promotor Dobrego Startu Dziecka

SPApower Cosmetics & Academy SPApower Cosmetics & Academy
Jaśkowa Dolina 11a/1a
Gdansk, 80-252

AKADEMIA ROZWOJU DLA BRANŻY MASAŻU I SPA💆🏻‍♀️🧖🏻‍♀️🪷 💻 Kursy Online Social Media dla masażystów 📕 E-booki, Konsultacje Indywidualne 📞 🎯 + 6000 kursantów 🫶🏻🏆⤵️ 🌍 https://spapow...

PlusSize Working - wsparcie w procesie zmiany PlusSize Working - wsparcie w procesie zmiany
Beniowskiego 16
Gdansk, 80-382

✨ Pomogę Ci w zmianie sylwetki i nawyków. Dzięki mnie polubisz ruch 🏃‍♀️ Zmodyfikuję Twoje posiłki

mat-GADKI mat-GADKI
Gdansk

mat-GADKI - przestrzeń pokazująca wartość matematycznych pogadanek