Michał Andrulewicz Dietetyk

Konferencję DDW obserwuję od dobrych kilku lat i chyba w tym roku spłynęło najwięcej ciekawych newsów w temacie SIBO/IMO – wyłapałem ponad 20 ciekawych badań, ale ograniczę się do najciekawszych z Waszego punktu widzenia 😎

Mój komentarz odnośnie niektórych badań:

👉Super, że po 20 latach mamy w końcu nowe dane odnośnie stosowania diety elementarnej w SIBO/IMO – wygląda bardzo obiecująco! Pamiętajcie jednak, że to narzędzie służące wyłącznie do eliminacji SIBO, a nadal pozostaje kwestia zapobiegania nawrotom (no i bardzo duże koszta!).

👉NAC jako środek mukolityczny prawdopodobnie zwiększa przenikanie Xifaxanu do warstwy śluzowej (tam zgromadzone są bakterie) i w ten sposób może zwiększać skuteczność leczenia – czekamy na badania na ludziach!

👉Nadwrażliwości pokarmowe w IBS (inne niż FODMAP) mogą być dość powszechne i tutaj duża rola indywidualizacji zaleceń do każdego pacjenta – gluten nie jest zły i nie szkodzi wszystkim – to jasne. Ale są pacjenci, którzy skorzystają na jego eliminacji i dojdzie u nich do poprawy błony śluzowej.

Wyłapać można też było jedną ciekawą kwestię – coraz częściej sugeruje się rozbicie SIBO na 2 odrębne schorzenia:

👉Klasyczne SIBO – związane z dużym rozrostem (NADMIAREM) bakterii, które przebiega z dużymi zaburzeniami trawienia i wchłaniania. Bardzo dobrze odpowiada na leczenie (np. antybiotykami)

👉"Nowe" SIBO - związane z dysbiozą (RODZAJEM) bakterii w jelicie cienkim, które powszechnie diagnozuje się u osób z zespołem jelita drażliwego i innymi zaburzeniami czynnościowymi. Leczenie często musi być bardziej kompleksowe – olbrzymia rola działań nastawionych na korekcję dysbiozy jelitowej i oś jelitowo-mózgową.

Co by nie było – nikt nie deprecjonuje SIBO jako istniejącej jednostki chorobowej, po prostu kładzie się nacisk na jego lepsze zdefiniowanie i wykształcenie lepszych narzędzi diagnostycznych i terapeutycznych.

SIBO to objaw (i przyczyna).

Udostępnienia mile widziane 🫡

Stwierdzenie, że SIBO jest chorobą autoimmunologiczną na pierwszy rzut oka może wydawać się trochę niedorzeczne, ale przyczyna ta wcale nie jest tak rzadka i może odpowiadać za całkiem sporą ilość przypadków postaci biegunkowej IBS/SIBO.

Przesuń palcem w bok i dowiedz się:
👉czym jest MMC,
👉jak zatrucie pokarmowe prowadzi do SIBO,
👉kiedy SIBO jest chorobą autoimmunologiczną,
👉dlaczego prokinetyki w tym przypadku są niezbędne.

Kwestię stosowania prokinetyków w SIBO oraz wsparcia MMC szeroko rozwijam w moim najnowszym kursie: „Prokinetyki w terapii SIBO”.

Promocja trwa do piątku 23 lutego.

Link do szczegółów w komentarzu.

Odkryj moc prokinetyków w terapii SIBO! 🔥

Jakiś czas temu na Instagramie rzuciłem pomysł, który przyjęliście z ogromną aprobatą – więc bez zbędnej zwłoki zabrałem się za robotę i… właśnie przedstawiam Wam owoc mojej pracy!

Mój najnowszy kurs online: Prokinetyki w terapii SIBO.

W trakcie kursu dowiesz się:
👉czym są prokinetyki oraz ich wpływ na MMC
👉dlaczego KAŻDY pacjent z SIBO powinien stosować prokinetyki,
👉które prokinetyki są najbardziej skuteczne w terapii SIBO,
👉jak prawidłowo stosować prokinetyki pod kątem SIBO.

Długofalowo stosowanie prokinetyków może przynieść lepsze rezultaty niż cykliczne powtarzanie kuracji antybiotykowych - poznaj sprawdzone metody i praktyczne wskazówki, które wprowadzą Twoje jelita na wyższy poziom funkcjonowania.

Link do szczegółów w komentarzu.

Ostatnio byłem gościem podcastu u Tomka Przeora, gdzie przeprowadziliśmy 2-godzinną rozmowę na temat SIBO i problemów jelitowych.

Rozmawialiśmy bardzo dużo o przyczynach SIBO, metodach diagnozowania, sposobach leczenia i wielu innych aspektach - wyszła naprawdę mięsista rozmowa.

Więc wrzucajcie na słuchawy i czekam na feedback.

Link w komentarzu 🫡

Nowy artykuł na blogu!

A w nim na temat przyczyn SIBO oraz kluczowych kroków, które należy wykonać w celu identyfikacji i rozwiązania źródłowej przyczyny SIBO.

Zajrzyj do artykułu i dowiedz się:
👉dlaczego współczesna medycyna nie radzi sobie z leczeniem SIBO,
👉jaką rolę pełni autonomiczny układ nerwowy w kontekście SIBO,
👉jakie kroki należy podjąć, aby zidentyfikować źródłową przyczynę SIBO.

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim z innymi, pomożesz mi w rozwoju profilu i zachęcisz do tworzenia kolejnych treści 😊

Przyczyny SIBO - jak znaleźć przyczynę rozrostu bakterii? Kluczem do skutecznej terapii SIBO jest znalezienie źródłowej przyczyny SIBO.

Optymalne funkcjonowanie wątroby i prawidłowe krążenie żółci to kluczowe kwestie, które niestety często są zaniedbywane w terapii SIBO i IMO.

Przesuń palcem w boku i dowiedz się:
👉jaką rolę pełni żółć w SIBO,
👉jak żółć wpływa na produkcję metanu,
👉co wskazuje na zaburzony przepływ żółci.

Temat krążenia żółci oraz sposoby jej wspierania szeroko rozwijam w moim najnowszym e-booku: „Odkryj przyczynę SIBO”.

Promocja kończy się jutro.

Link w komentarzu.

MAMY TO! 🔥

W ostatnich miesiącach harowałem w pocie czoła i zaangażowałem mnóstwo energii w projekt, który właśnie widzicie przed sobą.

Z dumą przedstawiam mojego najnowszego e-booka: Odkryj przyczynę SIBO.

W e-booku dowiesz się:
👉dlaczego współczesne metody leczenia SIBO zawodzą,
👉jakie badania wykonać w celu identyfikacji przyczyny SIBO,
👉jakie zaburzenia najczęściej stoją u podłoża SIBO,
👉co NAPRAWDĘ należy zrobić, aby skutecznie pozbyć się SIBO.

W skład e-booka wchodzi również kwestionariusz IPS, składający się z ponad 60 pytań zamkniętych, które nakierują Cię na potencjalną przyczynę SIBO!

Link do szczegółów w komentarzu.

W Polsce obecnie dopuszczonych do użytku jest ponad 60 różnych emulgatorów i zagęstników.

Chociaż wszystkie dodatki do żywności uznaje się za powszechnie za bezpieczne to w ostatnim czasie pojawia się coraz więcej wątpliwości na temat wpływu niektórych emulgatorów na zdrowie naszych jelit…

Przesuń palcem w boku i dowiedz się:
👉czym są emulgatory i jakie jest ich zastosowanie,
👉jak emulgatory wpływają na zdrowie jelit,
👉czy wszystkie emulgatory są niebezpieczne,
👉co zrobić aby ograniczyć udział emulgatorów w diecie.

Czasami jest tak, że rozglądamy się za coraz to bardziej wymyślnymi środkami, które mają zdziałać cuda w naszych jelitach, a.. najciemniej bywa pod latarnią.

I dzisiaj pod tą latarnię zajrzymy.

Jakiś czas temu pisałem post o witaminie D, gdzie nazwałem ją fundamentem zdrowych jelit. Jeżeli miałbym wskazać drugi z fundamentów – będą to niezaprzeczalnie kwasy omega 3.

Wpływ kwasów omega 3 na jelita jest wszechstronny:
👉zwiększają liczebność korzystnych drobnoustrojów (tj. Lactobacillus, Bifidobacterium, Akkermansia),
👉nasilają produkcję SCFA w jelitach (zwłaszcza maślanu),
👉wykazują działanie przeciwbakteryjne i przeciwbiofilmowe,
👉wspierają integralność bariery jelitowej,
👉regulują oś mózgowo-jelitową,
👉tłumią reakcje zapalne.

W praktyce, kwasy omega 3 w pewnym sensie robią to czego często oczekujemy chociażby od prebiotyków czy probiotyków – są w stanie przywrócić homeostazę jelitową poprzez wzajemne oddziaływanie z mikrobiotą jelitową i układem odpornościowym!

Kwasy omega 3 należą do niezbędnych kwasów tłuszczowych – oznacza to, że musimy dostarczać je z dietą, bo w przeciwnym wypadku możemy dorobić się niedoborów (jako absolutne minimum podaje się 2 porcje tłustych ryb morskich w tygodniu 🐟).

Stąd, jeżeli nie jesteś największym ulubieńcem ryb lub owoców morza i dodatkowo zmagasz się z problemami jelitowymi – suplementacja kwasów omega 3 jest tym czym zdecydowanie powinieneś(aś) się zainteresować.

A jeżeli połączysz suplementację kwasów omega 3 z odpowiednim statusem witaminy D to masz już naprawdę solidną bazę, z którą można fajnie pracować 😊

Nadszedł w końcu ten moment, kiedy mogę Was poinformować, że... mój pierwszy autorski kurs na temat SIBO ujrzał właśnie światło dzienne!

Diagnostyka SIBO w praktyce to kurs dla Ciebie, jeśli:
👉podejrzewasz u siebie obecność SIBO i chcesz dobrze zdiagnozować się w tym kierunku,
👉wykonałeś/-aś już test w kierunku SIBO, ale masz wątpliwości czy został on dobrze zinterpretowany,
👉jesteś specjalistą i chcesz nauczyć się prawidłowo interpretować wyniki swoich pacjentów,
👉potrzebujesz kursu na temat diagnozowania SIBO opartego na najbardziej aktualnych wytycznych (stan na styczeń 2023).

Kurs to blisko 2-godziny praktycznego materiału, bez lania wody i same konkrety – kto mnie uważnie śledzi ten wie, że staram się ograniczać teorię do niezbędnego minimum.

I pssst, zrobiłem naprawdę gruby research – myślę, że zarówno pacjenci jak i specjaliści znajdą w kursie co najmniej kilka zaskakujących ciekawostek.

Link do szczegółów znajdziecie w komentarzu.

Aktualnie trwa przedsprzedaż – kurs dostępny w bardzo promocyjnej cenie 🙌

Fantastyczna czwórka dla pacjentów z nietolerancją histaminy! 🫡

Nietolerancja histaminy charakteryzuje się obniżoną aktywnością DAO, w wyniku czego organizm zaczyna reagować na histaminę zawartą w żywności. I chociaż najczęstszą przyczyną deficytu DAO są zaburzenia jelitowe, to warto pamiętać, że niedobór pewnych kofaktorów może również bardzo mocno obniżyć aktywność DAO.

Jakie są kluczowe kofaktory DAO?

👉Witamina B6 – jeden z kluczowych kofaktorów DAO, bez jego obecności enzym DAO nie jest w stanie sprawnie degradować histaminy. W przypadku suplementacji warto postawić na koenzymatyczną formę tej witaminy (tj. pirydoksal 5-fosforanu, czyli formę P-5-P).

👉Witamina C – znana jako naturalna antyhistamina, obniża poziom histaminy we krwi poprzez szereg mechanizmów: hamowanie aktywności i degranulacji komórek tucznych, zwiększa aktywność DAO oraz hamuje enzym HDC (przekształcający histydynę w histaminę). Suplementacja do 2000 mg dziennie może znacznie złagodzić objawy histaminowe.

👉Magnez – niedobór magnezu prowadzi do obniżenia aktywności DAO oraz zwiększa aktywność enzymu HDC (nasila wytwarzanie histaminy). Warto zadbać więc o spożycie produktów bogatych w magnez (kasze, owies, orzechy, nasiona, strączki), a w razie potrzeby wspomóc się jego suplementacją.

👉Miedź – miedź jest centralnym pierwiastkiem enzymu DAO i stąd jest niezbędna do jego prawidłowego funkcjonowania. Nie zaleca się jej rutynowej suplementacji, w przypadku podejrzenia niedoborów miedzi można oznaczyć poziom ceruloplazminy oraz miedzi we krwi.

O suplementacji powyższych składników szczególnie warto pomyśleć w przypadku mocno ograniczonej diety (sprzyjającej niedoborom pokarmowym) – wyjątkiem jest witamina C, która ogólnie świetnie się sprawdzi wspomagająco przy różnych zaburzeniach histaminowych – nawet bez jawnego niedoboru.

Pytania? 🧐

Pssst, jeśli do kogoś jeszcze nie dotarła informacja to przypominam, że w zeszłym tygodniu pojawił się nowy artykuł na blogu.

A w nim na temat zrostów jelitowych, czyli częstej konsekwencji zabiegów operacyjnych, które mogą wpływać na czynność jelit i prowadzić między innymi do.. nawracającego SIBO.

Zajrzyj do artykułu i dowiedz się:
👉czym są zrosty jelitowe,
👉jakie są przyczyny i objawy zrostów jelitowych,
👉jaki jest związek zrostów z SIBO,
👉i co można zrobić jeżeli ktoś cierpi na chorobę zrostową.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim z innymi, pomożesz mi w rozwoju profilu i zachęcisz do tworzenia kolejnych treści.

Jak są jakieś pytania to śmiało 🙌

Zrosty jelitowe - przyczyna nawracającego SIBO? Zrosty mogą prowadzić do zwężenia światła jelita i hamować jego ruchliwość. Dochodzi wówczas do stagnacji treści jelitowej, która sprzyja namnażaniu bakterii i rozwojowi SIBO.

Czołem ekipo! W ostatnich miesiącach zaszło sporo zmian w mojej działalności, dlatego zapodaję zaktualizowaną garść informacji o mnie i możliwościach współpracy dietetycznej.

👨‍⚕‍Jestem dyplomowanym dietetykiem specjalizującym się w zaburzeniach pracy przewodu pokarmowego. Od pewnego czasu tworzę w sieci społeczność Opanuj SIBO, której celem jest pomoc pacjentom zmagającym się z długotrwałymi problemami jelitowymi.

Oferuję specjalistyczne wsparcie żywieniowo-suplementacyjne dla pacjentów z chorobami przewodu pokarmowego, ze szczególnym uwzględnieniem:

👉Rozrostów bakteryjnych i grzybiczych (SIBO, LIBO, IMO, SIFO),
👉Zespołu jelita drażliwego (IBS)
👉Chorób zapalnych jelit (choroba Crohna, wrzodziejące zapalenie jelita grubego, MZJG)
👉Zapalenia błony śluzowej żołądka
👉Refluksu żołądkowo-przełykowego oraz żółciowego
👉Nietolerancji histaminy
👉Nadwrażliwości i alergii pokarmowych

Powyższe schorzenia często wiążą się z licznymi zaburzeniami towarzyszącymi (np. insulinooporność, PCOS, niedoczynność tarczycy, zrosty jelitowe, niedobory pokarmowe) – w ramach współpracy ustalam kompleksową dietoterapię, której celem jest poprawa funkcjonowania całego organizmu.

Na ten moment konsultacje dietetyczne odbywają się głównie w formie mailowej. Natomiast jeśli sytuacja tego wymaga lub uznajemy, że pewne rzeczy lepiej omówić na żywo to łączymy się w formie wideorozmowy lub telefonicznie - zwłaszcza w przypadku długotrwałej współpracy.

➡️W celu nawiązania współpracy dietetycznej zapraszam tutaj: https://michalandrulewicz.pl/wspolpraca/

➡️Darmowy ebook na temat stosowania probiotyków w SIBO: https://subscribepage.io/opanujsibo

➡️Profil Opanuj SIBO na Instagramie: https://www.instagram.com/opanuj_sibo/

➡️Zachęcam też do przeczytania artykułów mojego autorstwa: https://silniwiedza.pl/blog/author/michalandrulewicz/

https://www.monz.pl/Wplyw-wybranych-skladnikow-pokarmowych-oraz-stylu-zycia-na-funkcje-bariery-jelitowej,139615,0,1.html

Uzupełnienie niedoborów witaminy D jest absolutnie niezbędną czynnością na drodze do odzyskania homeostazy jelitowej! I choć wydaje się, że wszyscy już o tym wiedzą – nadal mnóstwo podopiecznych z którymi rozpoczynam współpracę ma suboptymalny lub skrajnie niedoborowy poziom tej witaminy w organizmie.

Dlaczego odpowiednie wysycenie organizmu witaminą D jest tak ważne?

👉Witamina D reguluje uwalnianie peptydów przeciwdrobnoustrojowych – substancji które pełnią istotną rolę w zapobieganiu SIBO czy też w zwalczaniu rozmaitych infekcji. Możemy więc mówić niejako o działaniu antybiotycznym witaminy D.

👉Uzupełnienie deficytów witaminy D prowadzi do wzrostu różnorodności mikrobioty jelitowej, wzrostu liczebności korzystnych drobnoustrojów (m.in. Bifidobacterium, Akkermansia) a obniżenia potencjalnie patogennych (np. Prevotella).

👉Witamina D wspiera integralność bariery nabłonkowej poprzez regulację białek połączeń ścisłych – a tym samym skutkuje zmniejszeniem przepuszczalności jelitowej, endotoksemii metabolicznej i stanów zapalnych.

Jeśli zmagasz się z SIBO to z dużym prawdopodobieństwem masz problem z wszystkimi powyższymi elementami – nie muszę więc chyba przekonywać jak bardzo ważne jest utrzymywanie odpowiedniego poziomu witaminy D w organizmie.

Co więc zrobić?

Najlepszym wyjściem jest zbadanie poziomu witaminy D w laboratorium i następnie dostosowanie dawki suplementu w zależności od stężenia we krwi.

Jeśli tego zrobić nie chcesz/nie możesz – dobrym wyjściem będzie przyjmowanie 4000 IU witaminy D codziennie.

Pytania? 🧐

SIBO siarkowodorowe to nadal bardzo słabo poznany rodzaj rozrostu bakteryjnego i na ten moment nie możliwy do zbadania w Polsce.

Jednak wiadomym jest, że nadmierna produkcja siarkowodoru może odpowiadać za występowanie objawów biegunkowych oraz gazów o intensywnym zapachu zgniłego jaja. Jest też zaangażowana w patogenezę chorób zapalnych jelit i raka jelita grubego.

Przesuń palcem w bok i dowiedz się:
👉czym jest SIBO siarkowodorowe,
👉czym skutkuje nadmiar siarkowodoru w jelitach,
👉jak zdiagnozować rozrost siarkowodorowy,
👉czy rozrost siarkowodorowy to zawsze „SIBO”,
👉i jak leczyć ten rodzaj rozrostu bakteryjnego.

Czołem ekipo!

Wszystkich zainteresowanych tematem SIBO z przyjemnością informuję, że właśnie wypuściłem bezpłatnego ebooka o stosowaniu probiotyków w SIBO. Postarałem się aby było maksymalnie tłusto, dużo praktyki - bez zbędnej teorii.

W ebooku między innymi:
👉dlaczego postrzeganie SIBO jako nadmiaru bakterii jest złe,
👉jaka jest skuteczność probiotyków w SIBO,
👉czy probiotyki w SIBO mogą zaszkodzić,
👉jakie konkretnie probiotyki zastosować w zależności od fazy leczenia oraz rodzaju SIBO.

Link do pobrania Ebooka znajdziecie w BIO 🙋‍♂️

Probiotyki w SIBO - praktyczny przewodnik Probiotyki w SIBO mogą znacznie poprawić skuteczność leczenia i złagodzić dolegliwości jelitowe.

Bardzo się cieszę, że coraz lekarzy i dietetyków mówi się o przyczynach SIBO, a nie tylko bezsensownym przyjmowaniu kolejnych cykli antybiotyków czy ziół.

Niestety mam wrażenie, że skręciło to trochę w złą stronę i teraz szukanie przyczyny SIBO polega na zaleceniu pacjentowi wykonania tony badań z nadzieją, że w którymś z nich znajdziemy jakąś nieprawidłowość 🤦‍♂️

Ostatnio jedna z moich podopiecznych wysłała mi listę badań którą otrzymała w jednej z placówek po uzyskaniu dodatniego wyniku testu oddechowego na SIBO w celu "dalszej diagnostyki" - łącznie 32 badania, których koszt wyniósłby pewnie ok. 10 000 zł.

To nie jest szukanie przyczyny SIBO, to jest robienie krzywdy pacjentowi.

Pierwszym etapem diagnozowania każdej choroby jest wywiad, czyli rozmowa z pacjentem. Na podstawie dobrze przeprowadzonego wywiadu można wstępnie odrzucić większość potencjalnych przyczyn SIBO tj. niewydolność trzustki, celiakia, cukrzyca, choroby zapalne jelit, zakażenia przewodu pokarmowego i wiele innych.

Wywiad pozwala też na wykrycie bardzo prozaicznej przyczyny SIBO – nieprawidłowego stylu życia (niedoborowa i wysoko przetworzona dieta, złe nawodnienie, zaburzenia rytmu dobowego, przewlekły stres, niska aktywność fizyczna).

Drugi punkt to diagnostyka. Mój starter pack dla każdej osoby z SIBO zawiera absolutne podstawy: morfologia, glukoza, insulina na czczo, TSH, fT3, fT4, próby wątrobowe i trzustkowe, parametry zapalne - w tym czasami kalprotektyna. Uwierzcie, że komplet tych wyników daje całą masę informacji na temat tego jak funkcjonuje organizm – i często tyle wystarczy 🤷‍♂️

Łącząc wyniki badań podstawowych razem z tym co pacjent powiedział w wywiadzie – bardzo łatwo jest nakreślić gdzie leży potencjalny problem i przyczyna SIBO. Wtedy też można rozważyć pogłębienie diagnostyki, ale w sposób celowany a nie na ślepo dając 32 badania do wykonania…

Można też odstąpić od dalszej diagnostyki jeżeli nie ma ku niej przesłanek – w wielu przypadkach to naprawdę styl życia, głowa i dieta będzie tym czym powinniśmy się zająć aby pozbyć się tak zwanej „głównej przyczyny SIBO”.

Pytania? 😊

Alkohol w SIBO - można czy nie? 🍻

Czas zabrać się za temat z którym moi podopieczni mają największy problem. I o który zdecydowanie najczęściej pytają.

W przypadku różnych diet stosowanych w SIBO zazwyczaj dopuszczalne jest spożywanie niektórych rodzajów alkoholu - zależy to najczęściej od zawartości w nim składników fermentujących.

I tak najczęściej czyste alkohole mocno stężone są dozwolone, a niektóre wina czy piwo zabronione. Cóż, gdyby jedyną wadą alkoholu była zawartość w nim składników FODMAP to prawdopodobnie większość moich podopiecznych miałaby zezwolenie na jego regularne spożywanie. Ale tak nie jest.

Przesuń palcem w bok i dowiedz się:
👉jak alkohol wpływa na jelita,
👉dlaczego spożywanie alkoholu niezależnie od jego rodzaju jest słabym pomysłem,
👉i czy w ogóle można pozwolić sobie na spożywanie alkoholu przy SIBO.

Nietolerancja histaminy to naprawdę duży problem u osób zmagających się z SIBO!

Jeśli po spożyciu kiszonek, sera pleśniowego, surowych wędlin czy alkoholu doświadczasz objawów tj. wodnisty katar, wykwity skórne, świąd oraz problemy trawienne, jeśli zmagasz się z bolesnym miesiączkowaniem, cierpisz na przewlekłe migreny czy zaburzenia nastroju to nie wykluczone, że problem ten dotyczy również Ciebie.

Dlaczego SIBO prowadzi do nietolerancji histaminy?

👉Enzym DAO, który rozkłada histaminę jest produkowany w kosmkach jelitowych. A więc to od ich stanu i funkcji zależy nasza zdolność do degradacji histaminy w jelitach. Jeżeli dojdzie do uszkodzenia błony śluzowej jelita (np. w wyniku SIBO), wówczas zmniejsza się aktywność DAO a to prowadzi do nadmiernego wchłaniania histaminy z jelit do krwi.

👉W wielu przypadkach SIBO dochodzi do rozrostu bakterii produkujących histaminę. W jelitach wówczas zaczyna gromadzić się bardzo duża ilość histaminy, której DAO nie jest już w stanie rozłożyć (patrz wyżej) i jeszcze większe ilości histaminy przenikają do krwi.

👉SIBO prowadzi do nieszczelnego jelita, w wyniku którego szereg niepożądanych cząsteczek przenika z jelit do krwi i powoduje przewlekły stan zapalny w organizmie. Taki stan wiąże się z nadwrażliwością komórek tucznych, których zadaniem jest uwalnianie histaminy w reakcji na alergen lub zagrożenie (np. infekcję). Dochodzi więc w tym przypadku do nadmiernej endogennej produkcji histaminy.

Jak poradzić sobie z nietolerancją histaminy w takim przypadku? 🤔

Eliminacja SIBO i poprawa stanu jelit to najważniejszy punkt. Zazwyczaj bardzo pomocne będzie też zastosowanie diety niskohistaminowej, a w niektórych przypadkach również suplementacji (np. witaminy C i B6, miedzi, DAO czy kwercetyny) oraz oczywiście probiotyków (ale trzeba ostrożnie dobierać preparaty, bo niektóre szczepy mogą produkować histaminę).

Jakieś pytania? 🙌

Praktycznie co tydzień przy okazji rutynowego Q&A dostaję pytanie czy SIBO może wiązać się z nadmierną masą ciała. No więc, skrótowa odpowiedź brzmi: TAK.

Udowodniono już w kilku badaniach, że zwiększone poziomy metanu w teście oddechowym wiążą się z nadwagą i większym przyrostem masy ciała. Za głównego winowajcę uznaje się tutaj gagatka Methanobrevibacter smithii, czyli głównego producenta metanu w jelitach.

W jaki sposób SIBO (zwłaszcza metanowe) może prowadzić do przyrostu masy ciała? 🤔

👉Rozrost archeonów (IMO) wydłuża czas pasażu jelitowego. Oczywistą konsekwencją tego są zaparcia, ale jednocześnie wydłuża się wówczas czas przechodzenia pokarmu przez jelita, a to pozwala na dłuższą i większą absorpcję energii z pokarmu.

👉Nasilona fermentacja pokarmu przy SIBO oznacza, że w jelitach powstaje więcej m.in. krótkołańcuchowych kwasów tłuszczowych (SCFA), a one są znaczącym źródłem energii. Mówiąc krótko, spożywając posiłek dostarczający 700 kalorii osoba zdrowa może dostarczyć z niego 800 kalorii, natomiast osoba z IMO np. 900 kalorii.

👉W SIBO zwiększa się przepuszczalność jelit i w naszym organizmie toczy się przewlekły stan zapalny o niskim stopniu nasilenia. Efektem tego są zmiany w metabolizmie, które mogą nasilać gromadzenie tkanki tłuszczowej, ale też zwiększać apetyt (np. jako efekt leptyno- i insulinooporności).

Nie wygląda to jednak tak, że mając IMO tyjemy z powietrza. Nadal główną rolę pełni tutaj ilość spożywanych kalorii, których zwyczajnie organizm ma za dużo i upycha je do tkanki tłuszczowej 😊

Nie mniej, wydaje się, że osoby zmagające się z SIBO/IMO mogą mieć trochę pod górkę jeśli chodzi o redukcję masy ciała, a zajęcie się tymi zaburzeniami może ten proces znacznie ułatwić.

Jakieś pytania? 🙌

Książka Pimentela o SIBO - moja opinia 🤓

W zeszłym miesiącu czołówka naukowców zajmujących się tematem SIBO wypuściła długo zapowiadaną książkę - swoisty przewodnik dla pacjentów zmagających się z SIBO/IBS. Przedstawili też swoją wersję diety niskofermentującej - nieco łagodniejszą odmianę popularnego low FODMAP.

Odczucia po przeczytaniu miałem mocno mieszane i ogólnie raczej do zakupu nie zachęcam, ale kilka pozytywów jakie udało mi się wychwycić.

Na pewno fajnie przedstawili SIBO i IBS - jako zaburzenia wynikające z innych przypadłości, a nie choroby same w sobie. Jest dużo nacisku na szukanie przyczyny a nie łykanie w kółko antybiotyków oczekując, że któregoś razu nastąpi magiczna poprawa. Są wzmianki o chorobach o których nadal zbyt rzadko się mówi, a wcale nierzadko współwystępują z SIBO (np. zespół Ehlersa-Danlosa, dysautonomia, MCAS) - także to na pewno na plus.

Jest też kilka ciekawostek, o których w Polsce nadal mało się mówi:

👉ponad połowa przypadków biegunkowej postaci IBS / SIBO może być efektem zatrucia pokarmowego i powstałej reakcji autoimmunologicznej

👉prokinetyki i tachyfilaksja - stosowanie zbyt długi czas tego samego prokinetyku może spowodować, że po pewnym czasie straci on swoją skuteczność (zwłaszcza erytromycyna czy resolor)

👉3 filary leczenia SIBO (zidentyfikuj przyczynę -> przelecz SIBO -> zapobiegaj nawrotom) - zawsze dokładnie w tej kolejności, przy czym 1 filar jest absolutnie najważniejszy

Z pozytywów tyle, poza tym raczej dość kiepsko. Dużo stron totalnie zbędnych i mało praktycznych, próba usilnego promowania testów IBS-SMART (do wykrycia poinfekcyjnego SIBO/IBS) czy dość mocno odklejony rozdział na temat probiotyków.

Chyba najwyższy czas zabrać się za napisanie swojej książki o SIBO - ktoś chce w kooperacje? 😝

ALERGIE SEZONOWE – jak sobie radzić? 🤧

Czołem ekipo! Powoli wkraczamy w najbardziej intensywny sezon pylenia, gdzie spora część szczęśliwców (me too!) doświadczy objawów tj. katar, kichanie, trudności z oddychaniem, czerwone oczy… Jeżeli zaliczasz się do tego grona a popularne leki przeciwhistaminowe takie jak Zyrtec czy Allertec nie przynoszą większej ulgi to właśnie rzucam garścią porad, które pomogą przetrwać Ci obecny sezon alergiczny.

Ale zanim do konkretów - alergie są w pewnym sensie błędem naszego układu odpornościowego, który uznaje bezpieczne cząsteczki (tj. pyłki roślin, pokarmy itp.) za zagrożenie i zaczyna je atakować. Wówczas dochodzi do uwalniania różnych mediatorów zapalnych, w tym znanej chyba wszystkim HISTAMINY. I dalej już to czego doświadczają alergicy, czyli często kilka tygodni lub miesięcy niemal wyjętych z życia.

✔️Dobra wiadomość? Ten „błąd” układu odpornościowego da się naprawić i wprowadzić alergie sezonowe w remisję. Czyli jeśli odpowiednio o siebie zadbasz, w co wliczamy dietę, suplementację, sen i całą masę innych rzeczy – możesz nie doświadczać żadnych objawów alergii nawet w trakcie najbardziej intensywnego pylenia.

❌Zła wiadomość? Regulacja układu odpornościowego i wychodzenie z alergii nie trwa tydzień lub miesiąc, ale często kilka grubych miesięcy jeśli nie lat. Sorry – zdrowie to proces. Tak jak alergie nie rozwinęły się w 1 lub 2 dni, tak nie pozbędziesz ich się w 1 lub 2 dni 🤷‍♂️

Jednak w związku z tym, że sezon alergiczny już niemal w pełni to dziś skupimy się wyłącznie na tym jak TU i TERAZ można zadziałać, aby przynieść sobie ulgę w alergii. A więc do rzeczy.

Naturalne metody leczenia alergii:

1️⃣ Usprawniamy metabolizm histaminy, który odbywa się przy udziale DAO i HNMT. Pierwszy z enzymów wymaga miedzi, cynku, witaminy C i B6 do sprawnego funkcjonowania, natomiast HNMT sprawnej metylacji (co nie odbędzie się chociażby bez udziału witamin z grupy B).

Czyli rozwiązanie 1 – pełnowartościowa dieta w której dostarczymy odpowiedniej ilości wszystkich wymienionych związków. Warto tutaj rozważyć suplementację metylowanego B-complexu, natomiast pozostałe składniki – w zależności od potrzeb.

2️⃣ Suplementacja, czyli to co tygryski lubią najbardziej 💊

➡️Kwercetyna – najbardziej znany suplement przeciwalergiczny. Skutecznie hamuje degranulację komórek tucznych i uwalnianie histaminy, a także tłumi reakcje zależne od IgE (typowe dla alergii). Bierzemy 2x500 mg dziennie (rano i wieczorem), najlepiej z posiłkiem zawierającym źródła tłuszczu.

➡️Spirulina – ta zielono-niebieska alga to jeden z moich faworytów. W jednym z badań przyjmowanie zaledwie 2g spiruliny przez pacjentów z alergicznym nieżytem nosa dało lepsze efekty niż stosowanie leku przeciwhistaminowego (ceteryzyny)! Proponuję brać jednak wersję spiruliny w tabletkach niż proszku, bo jej smak no.. nie powala.

➡️Olej z czarnuszki – zaliczam do top 3 moich ulubionych suplementów na alergie (obok 2 wyżej wymienionych). Efekty stosowania oleju z czarnuszki pojawiają się już po 2 tygodniach stosowania. Zaczynamy od malutkiej dawki i idziemy stopniowo do 5g (1 łyżeczki). Ostrożnie osoby z wrażliwym żołądkiem lub jelitami, bo czarnuszka jest intensywna i często powoduje odbijania, zgagę czy wzdęcia.

➡️Guduchi – ajurweda ma odpowiedź na wszystko i nie inaczej ma się sprawa w przypadku alergii. Roślina ta wykazuje silne działanie przeciwalergiczne. W jednym badaniu 2 miesięczna suplementacja wyciągu z Guduchi doprowadziła do całkowitego ustąpienia objawów u 61-83% pacjentów. Stosowano dawki 3x300 mg 5% wyciągu z Guduchi.

3️⃣ Probiotyki – jelita to centrum odporności, a więc suplementacja probiotyków może być w tym wypadku bardzo pomocna. Probiotyki pomogą w przywróceniu równowagi Th1/Th2 (nadmierna stymulacja ramienia Th2 jest związana z alergiami), więc działamy w dużym stopniu przyczynowo. Dobrze w tym przypadku może sprawdzić się chociażby preparat Lactibiane ALR lub Bifido GI Balance.

4️⃣ Dieta - na czas najbardziej intensywnego pylenia spróbuj ograniczyć spożycie kiszonek, przetworzonych i wędzonych mięs oraz ryb, alkoholu i pozostałych składników bogatych w histaminę. Produkty te będą zwiększać obciążenie organizmu histaminą i mogą doprowadzić do nasilenia objawów alergicznych (zwłaszcza jeśli jelita są w kiepskim stanie).

5️⃣ Reszta – higiena snu, nauka prawidłowego oddychania (wiesz, że większość ludzi nie oddycha prawidłowo? 🙃), regulacja stresu, medytacja, aktywność fizyczna, nawilżanie nosa solą fizjologiczną, czyste powietrze (oczyszczacz powietrza to może być spory game changer!) – to wszystko w dłuższej perspektywie naprawdę robi mega robotę jeśli chodzi o łagodzenie objawów alergicznych.

Tyle z najbardziej istotnych rzeczy! Pamiętajcie, że alergia na lekach przeciwhistaminowych się nie kończy i że działają one wyłącznie objawowo (więc w najlepszym wypadku złagodzą część objawów). Jednak ignorowanie przyczyny dla której pojawiła się alergia może sprawić, że z roku na roku będą pojawiać się kolejne alergie, a dolegliwości przybiorą na sile.

I to nie hejt na leki przeciwhistaminowe, są one przydatne, ale zwyczajnie często niewystarczające. Natura oferuje nam naprawdę wiele możliwości terapii niemal w każdym schorzeniu i nie widzę powodu aby z nich nie korzystać.

A czy Wy macie jakieś skuteczne sposoby na walkę z alergiami? Jeśli tak to podzielcie się w komentarzu, może inni skorzystają 😋

Enjoy 🙌