Psychoterapia - Maja Vogt-Kostecka
Czasami problemy, z którymi człowiek zmaga się w życiu, osiągają takie nasilenie, że potrzebna jest pomoc specjalisty.
Zapewniam pomoc w zakresie psychoterapii krótko- i długoterminowej zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci.
„Jeśli robisz wszystko, co możesz, by wspomagać osobisty rozwój swego potomka, przygotuj się na to, że będziesz musiał radzić sobie z niepokojącymi skutkami tego rozwoju. Jeśli Twoje dzieci w ogóle siebie odnajdą, to nie zadowolą się, dopóki nie odnajdą całych siebie, a to będzie obejmowało zarówno agresję i niszczycielskie elementy destrukcyjne, jak i elementy, które określamy jako miłosne. Nastąpi długa szarpanina, którą musisz przeżyć. Przy niektórych dzieciach będziesz miał szczęście i twoje zabiegi szybko pomogą im używać symboli, bawić się, marzyć, być twórczymi w satysfakcjonujący sposób, ale mimo wszystko droga, jaka do tego prowadzi, może być wyboista. I zawsze będziesz popełniał błędy, które będą spostrzegane i odczuwane jako fatalne, a twoje dzieci będą chciały sprawić, byś czuł się odpowiedzialny za porażki, nawet za te, za które w rzeczywistości nie odpowiadasz. Nagrodą będzie dla ciebie bogactwo, jakie się stopniowo wyłoni z osobistego potencjału danego chłopca czy danej dziewczyny. Jeśli ci się uda, musisz być przygotowany na zazdrość, jaką będziesz czuł wobec dzieci, które mają lepsze warunki do osobistego rozwoju, niż ty miałeś. Poczujesz się nagrodzony, jeśli pewnego dnia córka poprosi cię, byś został z jej dziećmi, wykazując w ten sposób, iż myśli, że możesz to dobrze zrobić; albo jeśli twój syn będzie chciał być taki jak ty pod jakimś względem lub zakocha się w dziewczynie, która i tobie by się podobała, gdybyś był młodszy. Nagrody przychodzą n i e w p r o s t. I oczywiście musisz zdawać sobie sprawę z tego, że nikt ci nie podziękuje."
- D.W. Winnicott, „Dom jest punktem wyjścia”
Samobójstwo nigdy nie jest dziecinadą
W Polsce samobójstwa są drugą po wypadkach i urazach przyczyną śmierci dzieci i młodzieży między 7 a 19 rokiem życia. Corocznie w ten sposób w Polsce umiera około 250 osób . Przynajmniej dziesięć razy więcej młodych ludzi próbuje się zabić nieskutecznie, a dorośli odnotowują to w swoich statystykach. Nieznana liczba prób samobójczych pozostaje niezauważona i nie trafia do krajowych statystyk. Statystki z roku na rok pogarszają się, a liczby rosną. Coraz częściej psychoterapeuci wysłuchują w gabinetach roztrzęsionych rodziców obawiających się, że ich dziecko może planować swoją samobójczą śmierć.
Pewna psychoterapeutka opowiedziała historię swojej 67-letniej pacjentki, która po wieloletniej terapii z powodu depresji i niedającego się leczyć bólu głowy, wreszcie dzięki badaniu tomografem komputerowym i wykryciu w czaszce kuli, przypomniała sobie, że w wieku 16 lat próbowała popełnić samobójstwo strzelając z pistoletu w usta. Mimo to nadal twierdziła, że ten czyn był "zwykłą dziecinadą" i niewart jest uwagi.
W artykule tym chciałabym zwrócić uwagę na współistnienie obok siebie tych dwóch rzeczywistości - przerażających statystyk i ogólnego lęku, jaki budzi samobójstwo, zwłaszcza dziecka i młodego człowieka, a dużej trudności, jaką stanowi przekonanie pacjenta, jego rodziców, specjalistów i społeczeństwa, że każda próba samobójcza jest bardzo poważnym zagrożeniem dla życia i przyszłości niedoszłego samobójcy.
Zazwyczaj w dramatycznym momencie, gdy niedoszły samobójca zostaje odnaleziony przez kogoś ze swojego otoczenia, bliscy oferują mu swoje zainteresowanie, powiadamiają pogotowie, lekarza, odwiedzają w trakcie hospitalizacji w szpitalu. Później typową reakcją jest chęć zapomnienia i "powrotu do normalnego życia". Nawet specjaliści potrafią zareagować na próbę samobójczą tak, jakby nastolatek potrzebował w tym momencie wsparcia, ale i pomniejszenia wagi tego wydarzenia. Pamiętam dobrze matki przekonujące mnie, że "on powiedział, że tylko sprawdzał, jak by to było", albo że "córka już wyjaśniła psychiatrze, że tak naprawdę, to nie chciała się zabić".
Psychoterapeuci psychodynamiczni pracujący z dziećmi i młodzieżą bardzo mocno podkreślają, że każda próba samobójcza, i ta niedawna, i w popełniona w przeszłości, i mająca poważne skutki zdrowotne i mało skuteczna dowodzi poważnemu problemowi i zagraża przyszłości nastolatka.
W każdym takim przypadku należy skonsultować dziecko z psychiatrą i psychoterapeutą, który z dużą pewnością zaleci intensywną psychoterapię. Nie należy pozwolić, by niepokój rodziców związany z faktem, że ich dziecko próbowało zakończyć swoje życie prowadził do zlekceważenia powagi tego wydarzenia.
Kiedy słucham zapewnień pacjenta lub jego rodziców o potrzebie zapomnienia o "niepoważnym" zamachu na życie, mam przed oczami starszą panią, która 51 lat nosiła w sobie tajemnicę, ból i kulę, a depresja niszczyła wszystkie te kolejne przeżyte lata.
Od stycznia do września samobójstwo próbowało popełnić 1000 nastolatków. Nie miał kto ich powstrzymać W styczniu premier Morawiecki mówił „nie ma ważniejszej sprawy niż troska o los dzieci i młodzieży" i obiecał dodatkowe 220 mln zł. I nic.
Miło nam poinformować, że grupa dla Rodziców po stracie dziecka już została utworzona i niebawem będziemy ustalać pierwsze terminy spotkań. Mamy jeszcze kilka wolnych miejsc dla Zainteresowanych 🌷
Bardzo dziękujemy za zgłoszenia, chęć udziału, dobre słowa i udostępnianie informacji o naszych projektach 🙏💚
Szczegóły i zapisy: [email protected] oraz 509599698.
Do zobaczenia! 🏠🤗
Jesień to czas, kiedy więcej osób szuka terapii i wsparcia. 🍁🍄
Nasi psychoterapeuci osób dorosłych mieli już niewiele przestrzeni na nowe relacje terapeutyczne.
✔️ Dlatego poszerzamy zespół i z prawdziwą przyjemnością przedstawiam mgr Marię Gliniecką - psychologa i psychoterapeutkę, która dołączyła do zespołu od września.
Spotykając się terapeutami, z którymi rozmawiam o współpracy z Pracownią, poza merytorycznymi i etycznymi kwestiami pracy terapeuty, słucham ich stylu wysławiania się i myślenia, zaciekawiam ich osobowością.
✔️ Maria jest osobą, przy której poczujecie się Państwo bezpieczni. W kontakcie jest uważna i daje rozmówcy wyraźne uczucie bycia usłyszanym. Ma bogate doświadczenie pracy z pacjentami z szerokim spektrum trudności. Czeka na Państwa w poniedziałki, środy i piątki, co bardzo nas cieszy. Witamy Cię w zespole Uważnej!
Więcej o Marii ➡️ https://uwazna-psycholog.pl/zespol/maria-gliniecka
KF
Serdecznie zapraszamy na bezpłatne szkolenie online przeznaczone dla wszystkich psychologów, pedagogów, terapeutów, pracowników poradni psychologiczno-pedagogicznych, a także przedstawicieli zawodów pokrewnych, zatrudnionych na terenie woj. wielkopolskiego.
Celem szkoleń jest podniesienie wiedzy pracowników pomocy społecznej z zakresu psychoonkologii, pracy z rodziną dotkniętą chorobą onkologiczną, w szczególności rodzin i osób zagrożonych wykluczeniem społecznym.
Zakres szczegółowy:
• Zapoznanie się z podstawowymi informacjami na temat psychoonkologii;
• Poznanie stadiów choroby nowotworowej u dzieci i młodzieży oraz sytuacji trudnych, związanych z tymi etapami;
• Poznanie aspektów psychologicznych choroby nowotworowej u dzieci i młodzieży;
• Poznanie etapów psychologicznego podejścia do choroby nowotworowej rodziny i bliskich pacjenta onkologicznego;
• Nauczenie się samoobserwacji własnych nawyków radzenia sobie z silnymi emocjami, pojawiających się w sytuacjach trudnych i kryzysowych w relacji z chorym onkologicznym;
• Nauczenie się przekazywania złych wiadomości pacjentowi i rodzinie;
• Zapoznanie się ze sposobami komunikacji między personelem medycznym a pacjentami i/lub rodziną.
Link do formularza znajdą Państwo w komentarzu ⬇⬇⬇
Serdecznie zapraszamy na bezpłatne szkolenie online przeznaczone dla wszystkich psychologów, pedagogów, terapeutów, pracowników poradni psychologiczno-pedagogicznych, a także przedstawicieli zawodów pokrewnych, zatrudnionych na terenie woj. wielkopolskiego.
Celem szkoleń jest podniesienie wiedzy pracowników pomocy społecznej z zakresu psychoonkologii, pracy z rodziną dotkniętą chorobą onkologiczną, w szczególności rodzin i osób zagrożonych wykluczeniem społecznym.
Zakres szczegółowy:
• Zapoznanie się z podstawowymi informacjami na temat psychoonkologii;
• Poznanie stadiów choroby nowotworowej u dzieci i młodzieży oraz sytuacji trudnych, związanych z tymi etapami;
• Poznanie aspektów psychologicznych choroby nowotworowej u dzieci i młodzieży;
• Poznanie etapów psychologicznego podejścia do choroby nowotworowej rodziny i bliskich pacjenta onkologicznego;
• Nauczenie się samoobserwacji własnych nawyków radzenia sobie z silnymi emocjami, pojawiających się w sytuacjach trudnych i kryzysowych w relacji z chorym onkologicznym;
• Nauczenie się przekazywania złych wiadomości pacjentowi i rodzinie;
• Zapoznanie się ze sposobami komunikacji między personelem medycznym a pacjentami i/lub rodziną.
Link do formularza zgłoszeniowego w komentarzu
"44% nastolatków ma objawy depresji. W 2020 r. policja średnio dwa razy dziennie interweniowała, by ocalić życie dziecka lub nastolatka. Większość to próby samobójcze, co obserwujemy praktycznie na każdym dyżurze w szpitalu."
Bolesna prawda o sytuacji dzieci i młodzieży. BCC zgłosiło wniosek na Posiedzenie Prezydium Trójstonnego Zespołu ds. Ochrony Zdrowia, żeby rozmawiać o tym co dotyka młodych.
W Pracowni rozmawiamy z nimi na co dzień. O tym co boli, czego nie rozumieją, co ekscytuje, co wścieka. Szukamy mostów łączących z wyspą bezpieczeństwa. Czasem podstawowej ufności jest wystarczająco by rozmawiać z dorosłym. Czasem pojawia się pies, bo przez niego bywa łatwiej. Czasem to jest zabawka albo gra, przy której jakby mimochodem dzieją się rozmowy najważniejsze.
[fot. A.Darius on Unsplash]
Serdecznie zapraszamy na bezpłatne szkolenie online przeznaczone dla wszystkich psychologów, pedagogów, terapeutów, pracowników poradni psychologiczno-pedagogicznych, a także przedstawicieli zawodów pokrewnych, zatrudnionych na terenie woj. wielkopolskiego.
Celem szkoleń jest podniesienie wiedzy pracowników pomocy społecznej z zakresu psychoonkologii, pracy z rodziną dotkniętą chorobą onkologiczną, w szczególności rodzin i osób zagrożonych wykluczeniem społecznym.
Zakres szczegółowy:
• Zapoznanie się z podstawowymi informacjami na temat psychoonkologii;
• Poznanie stadiów choroby nowotworowej u dzieci i młodzieży oraz sytuacji trudnych, związanych z tymi etapami;
• Poznanie aspektów psychologicznych choroby nowotworowej u dzieci i młodzieży;
• Poznanie etapów psychologicznego podejścia do choroby nowotworowej rodziny i bliskich pacjenta onkologicznego;
• Nauczenie się samoobserwacji własnych nawyków radzenia sobie z silnymi emocjami, pojawiających się w sytuacjach trudnych i kryzysowych w relacji z chorym onkologicznym;
• Nauczenie się przekazywania złych wiadomości pacjentowi i rodzinie;
• Zapoznanie się ze sposobami komunikacji między personelem medycznym a pacjentami i/lub rodziną.
Link do formularza zgłoszeniowego - w komentarzu ⬇️⬇️⬇️
Cele terapii psychodynamicznej uwzględniają, ale wychodzą poza remisję symptomów.
Skuteczne leczenie powinno nie tylko złagodzić objawy (tj. pozbyć się czegoś), ale także zwiększyć pozytywną obecność zdolności i zasobów psychologicznych.
W zależności od osoby i okoliczności, mogą one obejmować zdolność do bardziej satysfakcjonujących związków, czynienie użytku z czyichś talentów i umiejętności, utrzymywanie zakorzenionej w rzeczywistości samooceny, tolerowanie większego spektrum afektów, doświadczania bardziej satysfakcjonującego seksu, zrozumienie siebie i innych w bardziej złożony i subtelny sposób, a także stawianie czoła wyzwaniom życia z większą swobodą i elastycznością.
Jonathan Shedler, 2010.
Ilustracja: rzeźba Nazara Bilyka
Koniecznie trzeba o tym pamiętać
Życzymy Wam Świąt spędzonych w zgodzie ze sobą i światem. A pod choinkę zostawiamy zagadkę pt. znajdź swojego terapeutę :)
Zespół Uważnej
Dzięki Ola Dove rysuje
Jestem do niczego.
Nie mogę wyłączyć gonitwy myśli. Im więcej myślę, tym bardziej się boję. Właściwie, czego się boję?
Nie teraz, nie mam siły się nad tym zastanawiać.
Przypominają mi się jakieś rzeczy z przeszłości. Wspomnienia poszatkowane bez ładu i składu.
Czy ja wariuję..?
Poznajesz Franka? Przyjdź pogadać. Zdalnie lub osobiście 👉https://fb.me/e/1SOKyDDKa
Uważna Pracownia Terapii
- PSYCHOTERAPIA -
- NEUROPSYCHOLOGIA -
- PSYCHIATRIA -
Radio Afera 98.6MHz Studenckie Radio Politechniki Poznańskiej
Rozmawiamy z Katarzyną Lisiak, która jest psychologiem i psychoterapeutą osób dorosłych.
M.C. - Porozmawiajmy o seniorach. Wiem, że bliska jest Ci praca z osobami w dojrzałym wieku.
K.L. - O tak, bardzo lubię pracę z tą grupą wiekową, a rozpoczęłam ją blisko dziesięć lat temu. Był to dla mnie okres godzenia się z odejściem mojej babci, która zmarła na chorobę Alzheimera. Kiedy zaproponowano mi prowadzenie treningów funkcji poznawczych w Stowarzyszeniu Ludzi III Wieku “Świerczewski Krąg”, byłam bardzo zmotywowana do tej pracy.
M.C.- Co dają starszym osobom takie treningi?
K.L. - Profilaktyka daje zauważalne efekty w zakresie funkcjonowania umysłowego, ale nie tylko. Stanowi też dla seniorów źródło dużej satysfakcji, motywuje do aktywności i rozwoju. Oczywiście, takiego efektu nie wywołują same ćwiczenia, ale poczucie przynależności, robienie czegoś wspólnie, możliwość zaistnienia na forum grupy.
M.C.- Chyba niełatwo zdobywa się zaufanie starszych osób.
K.L. - Tak, na początku wyczuwałam nieufność, z czasem jednak okazało się, że moi podopieczni coraz bardziej mi ufają i pokazują swoje potrzeby. Seniorzy stopniowo otwierali się przede mną, a tym samym otwierał się świat osób starszych, z ich lękami, problemami i tęsknotami. Okazało się, że jest to świat barwny i pełen niespodzianek. Nie przestaje mnie to fascynować!
M.C. - Jakie problemy mają osoby w starszym wieku? Z czym kierują się do psychologa?
K.L. - Najczęstszym tematem był lęk przed śmiercią. Ludzie robią bilans osiągnięć i życiowych porażek, a także szukają sensu życia na etapie, który aktualnie przeżywają. Niekiedy trudności się nawarstwiają, pojawiają się choroby, kolejne żałoby. Senior zapomina o pasjach, przestaje wierzyć, że czeka go jeszcze coś dobrego. Siada przygarbiony w kącie i czeka na najgorsze.
M.C.- Zbliżający się kres życia, to trudne.
K.L. - Wiele osób trafiało do mnie właśnie w takim momencie. Niektórym udało się dostrzec, że nie wszystko stracone i że pomimo różnorakich utrat życie nadal może być piękne i pełne. Częstym problemem są też konflikty z najbliższymi i to bywa bardzo bolesne. Pojawiają się dylematy, w jaki sposób je rozwiązać, jak przywrócić harmonię i wzajemne zaufanie.
M.C. Zapewne są różnice w pracy psychologicznej z seniorami i z młodszymi dorosłymi?
K.L. - Takim osobom trudniej jest spoglądać w przyszłość, gdy tej przyszłości pozostało niewiele. Ciężko są też przeżywane błędy, bo niektórych nie da się już naprawić. Nie naprawi się już relacji, bo ktoś odszedł. Praca skupia się na godzeniu ze stratami. To bywa trudne i dla pacjenta, i dla terapeuty.
M.C.- Co daje seniorom praca z Tobą?
K.L. - Pokonywanie wstydu i otwieranie się na coś nowego. Usłyszałam kiedyś od jednej z osób "mam 70 lat i po raz pierwszy komukolwiek o tym mówię"
Obserwowałam u seniorów duże postępy w rozumieniu siebie, rozpoznawaniu swoich potrzeb i elastycznym ich realizowaniu. Dostrzegalne były też zmiany w ich funkcjonowaniu społeczny
M.C.- A co Tobie daje praca z seniorami?
K.L. - Ja czerpię z tych relacji poczucie olbrzymiej wspólnoty ludzkiej. Okazuje się, że wszyscy jesteśmy tacy sami, targają nami te same rozterki, że z wiekiem prawie nic się nie zmienia. Że mając na karku siedemdziesiątkę można pozostać w sercu tak samo młodym (i nieroztropnym!), jak w wieku kilkunastu lat – i na przykład szaleńczo się zakochać! Towarzyszenie “moim seniorom” w ich nieszczęściach i tarapatach – ale też sukcesach i chwilach prawdziwej radości – to dla mnie coś niezwykle cennego.
https://uwazna-psycholog.pl/zespol/katarzyna-lisiak
Rezerwacja wizyt: https://uwazna.medsoft.pl/
W październikowym Remedium do przeczytania mój artykuł o przemocy w szkole.
Nowy numer - październik 2020:
• Od redakcji – Patrycja Guevara-Woźniak
• Złość i agresja w szkole – jak na nie reagować? - Małgorzata Łuba s. 2
• Doświadczanie przemocy szkolnej przez młodzież i dzieci – Maja Vogt-Kostecka s. 6
• Lęk w szkole – jak pomóc dziecku? – Marta Molińska s. 8
• Gdy choroba wkracza w życie rodziny – Marta Włodarczyk s. 11
• Możliwość zastosowania technik używanych w Terapii Skoncentrowanej na Rozwiązaniach w życiu rodzinnym – Maria Engler s. 14
• Dziecięca literatura a najważniejsze wartości – Maria Engler s. 16
• TikTok – ulubiona aplikacja nastolatków – Sylwia Pawłowska s. 18
• Metody efektywnej nauki – technika MMOST – Ewelina Prędka-Pawlun s. 21
• E-nauczanie (języka obcego) w praktyce szkolnej – Jakub Płowens s. 24
• Medytacja uważności i jej wielorakie zastosowania – Benedykt Peczko s. 27
• Trening stabilizacji centralnej i koordynacji z wykorzystaniem bosu oraz piłki do koszykówki – Kinga Klaś-Pupar s. 30
Zdalnie i osobiście. Poznań.
Psychiatra Poznań | Anna Rewekant - Uważna Pracownia Terapii Poznań Lekarz psychiatra diagnozuje i leczy szereg zaburzeń psychiatrycznych u osób dorosłych, w tym: depresję, zaburzenia lękowe, psychozy, wypalenie zawodowe, nerwice.
Kolejna rozmowa z cyklu "Prosto z mostu".
Naszą rozmówczynią jest Maja Vogt- Kostecka, psychoterapeuta dzieci i młodzieży.
M.C. Jest Pani psychoterapeutką i nauczycielką, to chyba niezwykłe połączenie?
M.V-K. Wcale nie tak rzadkie. W szkole w której uczę, jest jeszcze jedna osoba łącząca te dwa zawody. Natomiast, kiedy opowiadam, że pracuję w szkole, zazwyczaj słuchacz spodziewa się raczej, że jestem szkolnym psychologiem.
M.C. Jak to było kiedy pandemia dotarła do Polski na poważnie?
M.V-K Szkołę najpierw nagle zamknięto. Pamiętam, że miałam wtedy lekcję z trzecioklasistami. Wiedziałam już, że od jutra Poznań zawiesza zajęcia. Dzieciaki szeptały między sobą na ten temat. Kiedy potwierdziłam plotki, usłyszałam pisk radości. Wszyscy wtedy cieszyli się na dwutygodniowe "koronaferie". Już kilka dni później stało się jasne, że sytuacja jest dużo poważniejsza.
M.C. Jak wtedy wyglądała sytuacja z punktu widzenia nauczycieli?
M.V-K Nieciekawie. Było zamieszanie informacyjne, chwilę trwało zanim zorganizowaliśmy się, by móc uczyć przez internet. Ten chaos dotknął również dzieci i ich rodziców. Trzeba było reorganizować opiekę dla dzieci, zapewnić dostęp do komputera i internetu dla wszystkich domowników. Trzeba było poszukać przestrzeni w domu dla każdego z rodziny, by mógł pracować i uczyć się. Do tego strach i poczucie zagrożenia związane z wirusem, to wszystko odbiło się na kondycji psychicznej rodziców i dzieci.
M.C. To wtedy pojawili się w Pani gabinecie pierwsi młodzi pacjenci mówiący o problemach związanych z koronawirusem?
M.V-K Właśnie nie. Zanim to się stało wszyscy i wszystko zamarło. Dopiero po kilku tygodniach stopniowo zaczęli pojawiać się pacjenci opowiadający o problemach wynikających z życia w zamknięciu. Trudnościach spowodowanych brakiem codziennego kontaktu z rówieśnikami, o zerwanej szkolnej i domowej rutynie, które zapewniały im dotąd poczucie bezpieczeństwa. W tym czasie praca z pacjentami była trudna. Na początku ograniczyliśmy się w Uważnej Pracowni Terapii do kontaktu online ze względu na bezpieczeństwo epidemiologiczne. Był to zupełnie inny kontakt niż ten na żywo, znany dzieciom i młodzieży. Z najmłodszymi pacjentami pracowaliśmy za pośrednictwem ich rodziców. Zmiany dotknęły więc także form pomocy psychoterapeutycznej. Po częściowym zniesieniu ograniczeń, ponownie zaczęliśmy pracować w gabinetach, czyli w zdecydowanie najkorzystniejszy dla pacjentów sposób.
M.C. A jak sytuacja wygląda obecnie?
M.V-K Otwarcie szkół było przez dzieci i rodziców wyczekiwane. Dla niektórych moich pacjentów, oczekiwanie na powrót do szkoły w realu było znacznie mocniejszym przeżyciem niż coroczne oczekiwanie na wakacje. Było to pełne nadziei czekanie na powrót utraconego bezpieczeństwa, do którego dzieci i młodzież potrzebują codziennego kontaktu z rówieśnikami.
Jedynie grupa dzieci, dla której szkoła jest miejscem ciągłego stresu, a kontakty z rówieśnikami to najtrudniejsza część ich rzeczywistości, nie potrafiły cieszyć się z wrześniowego powrotu.
M.C. Czy otwarcie szkół przyniosło już jakieś zmiany?
M.V- K. Niestety powrót do wyidealizowanej przeszłości okazał się niemożliwy. Szkoły zmieniły się, zmienili się uczniowie, rodzice, nauczyciele, zmieniły się także szkolne regulaminy. Obecnie w szkołach panuje duży lęk przed koronawirusem, ale przede wszystkim przed odpowiedzialnością za skutki wydarzeń, na które mamy bardzo niewielki wpływ. To wszystko zakłóciło podstawy zaufania, które pozwalały na dotychczasowy sposób funkcjonowania szkół. Zaufania rodziców do nauczycieli, nauczycieli do uczniów, nauczycieli do rodziców i uczniów do nauczycieli oraz kierownictwa szkół do nauczycieli, rodziców i uczniów. Brak zaufania i wynikające z niego lęki próbuje się likwidować za pomocą procedur sanitarnych, którym poddawani są wchodzący do szkół, a przede wszystkim uczniowie - dzieci i młodzież.
M.C. Dlaczego właśnie one?
M.V- K. Ponieważ dzieci są oddane pod opiekę dorosłych, którzy bardzo starają się zapewnić im bezpieczeństwo. Używają do tego metod, które nie zawsze uwzględniają naturalne potrzeby dzieci, a często wręcz je ignorują.
M.C. Jakie metody ma Pani na myśli?
M.V- K. Tą najbardziej obciążającą było zamknięcie szkół w realu i nauka w systemie zdalnym. Teraz są to rozliczne zakazy i nakazy, które pojawiły się w szkolnych regulaminach. Dziś w różnych szkołach obowiązują bardzo różne "zasady koronawirusowe", często sprzeczne ze sobą, trudne do uzasadnienia za pomocą rozumowania naukowego. Dzieci to widzą i komentują. Niestety używając słowa "koronawirus" można właściwie zakazać wszystkiego. Są świetlice bez zabawek, poza pudłem dużych, więc łatwych do mycia, plastikowych klocków, sale dla maluchów bez dywanów, na których można było usiąść, zakaz pracy w grupach na lekcji, kolejki przed szkołami w których mierzy się temperaturę wszystkim uczniom, izolatoria wyglądające jak z koszmarów o szkolnych karcerach. Lęk przed koronawirusem pozwala zapomnieć o tym, że dzieci i nastolatki potrzebują uczyć się współpracy, że zaczyna się to od pożyczenia koleżance ołówka, czy wymienienia się kanapkami, że bawią się przede wszystkim w bliskim kontakcie fizycznym, dotykając się, przepychając, trzymając za ręce. Zakazywanie im tego jest sprzeczne z ich podstawowymi potrzebami.
M.C. Hmm..to musi być trudne. Jak reagują na to uczniowie?
M.V- K. Lękiem, buntem, humorem, zupełną biernością albo pomysłami na obejście zakazów. Reagują różnie w zależności od wyuczonych sposobów zachowania. Rodzice i nauczyciele także mają bardzo różne podejście do narzuconego im świata. Są tacy, którzy wspierają uczniów, sami radzą sobie z dziwną sytuacją, w której się znaleźli, ale są i tacy, którzy z sytuacją sobie nie radzą i odreagowują frustracje. Rodzice również nie zawsze potrafią opanować emocje, gdy zmuszeni są uczyć własne dzieci przestrzegania zasad, których sami nie akceptują. A dzieci bardzo potrzebują mądrych opiekunów i wychowawców dających im wsparcie w tym frustrującym świecie.
M.C. Co może w tej sytuacji zrobić psychoterapeuta ?
M.V- K Rozmawiać, rozumieć, edukować i wspierać. Na tym w dużej mierze polegała nasza praca przed koronawirusem i to się nie zmieniło.
https://uwazna-psycholog.pl/zespol/maja-vogt-kostecka-2
(Fot. Julia Trzmiel - Fotografia)
Zespół zajmujący się terapią osób dorosłych.
Do poczytania.
Kolejna rozmowa z cyklu "Prosto z mostu".
Naszą rozmówczynią jest Maja Vogt- Kostecka, psychoterapeuta dzieci i młodzieży.
M.C. Jest Pani psychoterapeutką i nauczycielką, to chyba niezwykłe połączenie?
M.V-K. Wcale nie tak rzadkie. W szkole w której uczę, jest jeszcze jedna osoba łącząca te dwa zawody. Natomiast, kiedy opowiadam, że pracuję w szkole, zazwyczaj słuchacz spodziewa się raczej, że jestem szkolnym psychologiem.
M.C. Jak to było kiedy pandemia dotarła do Polski na poważnie?
M.V-K Szkołę najpierw nagle zamknięto. Pamiętam, że miałam wtedy lekcję z trzecioklasistami. Wiedziałam już, że od jutra Poznań zawiesza zajęcia. Dzieciaki szeptały między sobą na ten temat. Kiedy potwierdziłam plotki, usłyszałam pisk radości. Wszyscy wtedy cieszyli się na dwutygodniowe "koronaferie". Już kilka dni później stało się jasne, że sytuacja jest dużo poważniejsza.
M.C. Jak wtedy wyglądała sytuacja z punktu widzenia nauczycieli?
M.V-K Nieciekawie. Było zamieszanie informacyjne, chwilę trwało zanim zorganizowaliśmy się, by móc uczyć przez internet. Ten chaos dotknął również dzieci i ich rodziców. Trzeba było reorganizować opiekę dla dzieci, zapewnić dostęp do komputera i internetu dla wszystkich domowników. Trzeba było poszukać przestrzeni w domu dla każdego z rodziny, by mógł pracować i uczyć się. Do tego strach i poczucie zagrożenia związane z wirusem, to wszystko odbiło się na kondycji psychicznej rodziców i dzieci.
M.C. To wtedy pojawili się w Pani gabinecie pierwsi młodzi pacjenci mówiący o problemach związanych z koronawirusem?
M.V-K Właśnie nie. Zanim to się stało wszyscy i wszystko zamarło. Dopiero po kilku tygodniach stopniowo zaczęli pojawiać się pacjenci opowiadający o problemach wynikających z życia w zamknięciu. Trudnościach spowodowanych brakiem codziennego kontaktu z rówieśnikami, o zerwanej szkolnej i domowej rutynie, które zapewniały im dotąd poczucie bezpieczeństwa. W tym czasie praca z pacjentami była trudna. Na początku ograniczyliśmy się w Uważnej Pracowni Terapii do kontaktu online ze względu na bezpieczeństwo epidemiologiczne. Był to zupełnie inny kontakt niż ten na żywo, znany dzieciom i młodzieży. Z najmłodszymi pacjentami pracowaliśmy za pośrednictwem ich rodziców. Zmiany dotknęły więc także form pomocy psychoterapeutycznej. Po częściowym zniesieniu ograniczeń, ponownie zaczęliśmy pracować w gabinetach, czyli w zdecydowanie najkorzystniejszy dla pacjentów sposób.
M.C. A jak sytuacja wygląda obecnie?
M.V-K Otwarcie szkół było przez dzieci i rodziców wyczekiwane. Dla niektórych moich pacjentów, oczekiwanie na powrót do szkoły w realu było znacznie mocniejszym przeżyciem niż coroczne oczekiwanie na wakacje. Było to pełne nadziei czekanie na powrót utraconego bezpieczeństwa, do którego dzieci i młodzież potrzebują codziennego kontaktu z rówieśnikami.
Jedynie grupa dzieci, dla której szkoła jest miejscem ciągłego stresu, a kontakty z rówieśnikami to najtrudniejsza część ich rzeczywistości, nie potrafiły cieszyć się z wrześniowego powrotu.
M.C. Czy otwarcie szkół przyniosło już jakieś zmiany?
M.V- K. Niestety powrót do wyidealizowanej przeszłości okazał się niemożliwy. Szkoły zmieniły się, zmienili się uczniowie, rodzice, nauczyciele, zmieniły się także szkolne regulaminy. Obecnie w szkołach panuje duży lęk przed koronawirusem, ale przede wszystkim przed odpowiedzialnością za skutki wydarzeń, na które mamy bardzo niewielki wpływ. To wszystko zakłóciło podstawy zaufania, które pozwalały na dotychczasowy sposób funkcjonowania szkół. Zaufania rodziców do nauczycieli, nauczycieli do uczniów, nauczycieli do rodziców i uczniów do nauczycieli oraz kierownictwa szkół do nauczycieli, rodziców i uczniów. Brak zaufania i wynikające z niego lęki próbuje się likwidować za pomocą procedur sanitarnych, którym poddawani są wchodzący do szkół, a przede wszystkim uczniowie - dzieci i młodzież.
M.C. Dlaczego właśnie one?
M.V- K. Ponieważ dzieci są oddane pod opiekę dorosłych, którzy bardzo starają się zapewnić im bezpieczeństwo. Używają do tego metod, które nie zawsze uwzględniają naturalne potrzeby dzieci, a często wręcz je ignorują.
M.C. Jakie metody ma Pani na myśli?
M.V- K. Tą najbardziej obciążającą było zamknięcie szkół w realu i nauka w systemie zdalnym. Teraz są to rozliczne zakazy i nakazy, które pojawiły się w szkolnych regulaminach. Dziś w różnych szkołach obowiązują bardzo różne "zasady koronawirusowe", często sprzeczne ze sobą, trudne do uzasadnienia za pomocą rozumowania naukowego. Dzieci to widzą i komentują. Niestety używając słowa "koronawirus" można właściwie zakazać wszystkiego. Są świetlice bez zabawek, poza pudłem dużych, więc łatwych do mycia, plastikowych klocków, sale dla maluchów bez dywanów, na których można było usiąść, zakaz pracy w grupach na lekcji, kolejki przed szkołami w których mierzy się temperaturę wszystkim uczniom, izolatoria wyglądające jak z koszmarów o szkolnych karcerach. Lęk przed koronawirusem pozwala zapomnieć o tym, że dzieci i nastolatki potrzebują uczyć się współpracy, że zaczyna się to od pożyczenia koleżance ołówka, czy wymienienia się kanapkami, że bawią się przede wszystkim w bliskim kontakcie fizycznym, dotykając się, przepychając, trzymając za ręce. Zakazywanie im tego jest sprzeczne z ich podstawowymi potrzebami.
M.C. Hmm..to musi być trudne. Jak reagują na to uczniowie?
M.V- K. Lękiem, buntem, humorem, zupełną biernością albo pomysłami na obejście zakazów. Reagują różnie w zależności od wyuczonych sposobów zachowania. Rodzice i nauczyciele także mają bardzo różne podejście do narzuconego im świata. Są tacy, którzy wspierają uczniów, sami radzą sobie z dziwną sytuacją, w której się znaleźli, ale są i tacy, którzy z sytuacją sobie nie radzą i odreagowują frustracje. Rodzice również nie zawsze potrafią opanować emocje, gdy zmuszeni są uczyć własne dzieci przestrzegania zasad, których sami nie akceptują. A dzieci bardzo potrzebują mądrych opiekunów i wychowawców dających im wsparcie w tym frustrującym świecie.
M.C. Co może w tej sytuacji zrobić psychoterapeuta ?
M.V- K Rozmawiać, rozumieć, edukować i wspierać. Na tym w dużej mierze polegała nasza praca przed koronawirusem i to się nie zmieniło.
https://uwazna-psycholog.pl/zespol/maja-vogt-kostecka-2
(Fot. Julia Trzmiel - Fotografia)
Kliknij tutaj, aby odebrać Sponsorowane Ogłoszenie.
Kategoria
Skontaktuj się z praktyka
Strona Internetowa
Adres
Poznań: Matejki 48/49/8 Czarna Rola 21/2
Poznan
Godziny Otwarcia
Środa | 15:00 - 21:00 |
Czwartek | 09:00 - 21:00 |
Bogusławskiego 31
Poznan, 60-214
Psychoterapia indywidualna Psychoterapia par Psychoterapia rodzin Poradnictwo psychologiczne i seksuologiczne. Warsztaty rozwojowe Masaż Lomi Lomi Nui TRE® -Trauma Releasing Exerc...
Ulica Moniki Cegłowskiej 20/1
Poznan, 60-461
Miejsce, w którym pomagamy przezwyciężać trudności życiowe. Priorytetem jest zawsze człowiek, z którym wspólnie pracujemy nad poprawą jakości codziennego życia w społeczeństwie.
Częstochowska
Poznan, 60-123
W relacji z ciałem i ruchem, z emocjami, z umysłem
Dąbrowskiego 89
Poznan, 60-574
Psycholog i psychoterapeuta w trakcie szkolenia w nurcie Analizy Transakcyjnej.
Ulica Niegolewskich 12/4
Poznan, 60-232
Zajmuję się psychoterapią osób dorosłych. Wierzę, że każdy człowiek posiada wrodzone zdolności do samorozwoju, a psychoterapia może mu pomóc w dotarciu do osobistych zasobów i je w...
Ulica Mickiewicza 27/2
Poznan
Certyfikowana psychoterapeutka Gestalt. Prowadzę psychoterapię osób dorosłych i nastolatków
Ulica Fabryczna 29/37
Poznan, 61-512
Jestem psychotraumatolożką i psychoterapeutką Gestalt w certyfikacji.
Kanałowa 15a/8
Poznan, 60-710
Jestem psychoterapeutką. Pracuję w gabinecie w Poznaniu oraz online. Pomagam osobom doświadczającym napięcia, poczucia utknięcia, kryzysu w odnalezieniu swojej drogi i śmiałym podą...
św. Leonarda 8/1
Poznan, 60-654
Zajmujemy się profesjonalną terapią psychoanalityczną i psychoanalizą w Poznaniu.