Beata Dubicka - Dietetyk

☀️ Pomysł na idealny letni posiłek ☀️

❓ Przyznać się, komu też nie chce się stać przy garach w takie upały?

☀️ W lecie staram się przygotować takie dania, które nie wymagają za dużo gotowania, są lekkie i świeże.

No i oczywiście z dużą ilością sezonowych warzyw 😍.

Łapcie przepis na pyszną obiadową sałatkę 😍.

Na dwie osoby potrzebujesz:
☑️ 100g kaszy jaglanej (lub kuskus)
☑️ Pół opakowania świeżego szpinaku
☑️ Pół słoika ciecierzycy konserwowej
☑️ Kilka sztuk pomidorków koktajlowych
☑️ Kilka sztuk rzodkiewek
☑️ 2 łyżki nasion słonecznika
☑️ 2 łyżki oliwy z oliwek i soku z cytryny
☑️ Przyprawy

1. Kaszę ugotować i odcedzić.
2. Szpinak porwać lub posiekać na drobniejsze kawałki.
3. Pomidorki i rzodkiewki pokroić na pół.
4. Kaszę, szpinak i odsączoną ciecierzycę wymieszać razem.
5. Nałożyć na talerz, dodać pokronoje warzywa, skropić oliwą i sokiem z cytryny.
6. Pestki słonecznika uprażyć na patelni, posypać sałatkę.
7. Całość udekorować świeżą bazylią.

I gotowe, smacznego 😍😍😍.

❓ Jesteście fanami sałatek czy wolicie bardziej konkretne dania?

Ja w okresie letnim mogłabym jeść tylko takie posiłki 🙏😍.

Przepis na pyszny pudding chia na pewno większość z was już zna, ale kto nie zna to przypominam 😊.

Zapisz przepis, aby go nie zgubić 🙏.

Na jedną porcję:
☑️ 20 g nasion chia (około 2 łyżki)
☑️ Szklanka napoju roślinnego lub zwykłego mleka
☑️Łyżeczka słodzika, np. erytrytol
☑️Dodatki, u mnie mus z mrożonych malin i ananasa

1. Nasiona wsypać do szklanki lub słoika i zalać mlekiem. Dokładnie wymieszać, dodać słodzik i ponownie mieszać.
2. Nasionka mieszać kilka razy co około 5 minut, a następnie wstawić do lodówki najlepiej na całą noc (pudding musi tam spędzić co najmniej 5 godzin).
3. Kiedy pudding stężeje przygotować mus. Owoce rozmrozić i zmiksować, można dodać słodzik.

I gotowe 😊.
Smacznego 😍

Zdecydowanie za rzadko robię sobie ten deser.
❓A jak jest u was, często jecie nasiona chia? 😋

✨ Miałam bardzo różne podejścia do zjedzenia ciasta lub jakiegoś innego, mniej zdrowego jedzenia. ✨

Kiedyś nazwałabym je zakazanym jedzeniem 🙊.

Podejście nr 1: Skoro dzisiaj zjem ciastko, to muszę zrobić sobie na nie miejsce i nic więcej nie jeść tego dnia 😐.

Podejście nr 2: Skoro już zjadłam to ciasto to mogę zjeść tonę innych rzeczy, których na codzień nie jem. Na przykład paczkę cukierków i czipsów, albo najlepiej całą zawartość lodówki 😐.

Podejście nr 3: Zjem ciastko z uśmiechem na twarzy i nie zrobię z tego nic wielkiego, bo na codzień wybieram inne, zdrowsze jedzenie, więc wyjście raz na jakiś czas do kawiarni nie zrobi mi nic złego, a jest wręcz wskazane 😊.

😌 Cieszę się, że te dwa pierwsze podejścia są już dawno za mną. Z jedzeniem powinniśmy mieć dobre relacje i zdrowe podejście.

😌 Odkąd nie mam żadnych produktów na liście "zakazanych" nie mam na nie takiego parcia, jak wtedy, kiedy nie pozwalałam sobie na żadne słodycze czy jedzenie na mieście.

😌 Mam pozwolenie na każde jedzenie i sama decyduję co jem i kiedy zjem, bez wcześniejszej głodówki i późniejszych wyrzutów sumienia 😊.

I to według mnie jest najlepsze podejście. Jeść można wszystko, ale z odpowiednim umiarem. 🙏

⁉️ A Ty? Masz jakieś produkty "zakazane", czy pozwalasz sobie na wszystko ale zachowując umiar?

✨Pyszny i ekspresowy przepis na makaron z pesto.

😍 Nie byle jakim pesto, bo szpinakowo-bazyliowym.

Przepis na 2 porcje:
✅Pół paczki świeżego szpinaku
✅Dwie duże garcie świeżej bazylii (ja po prostu uciachałam dwie łodygi z dorodnymi liśćmi)
✅2 ząbki czosnku (ja dałam 3 i była MOC 😄🤭)
✅Łyżka dobrej oliwy z oliwek
✅2 łyżki słonecznika
✅Kilka małych kulek mozzarelli
✅150g makaronu

1. Makaron ugotować.
2. W tym czasie obrać czosnek, włożyć do blendera, dodać szpinak, bazylię, łyżkę oliwy, łyżkę wody, sól i suszoną bazylię.
3. Dobrze zmiksować.
4. Na patelni uprażyć słonecznik.
5. Ugotowany makaron odcedzić i połączyć z pesto. Dokładnie wymieszać.
6. Makaron oblepiony pesto przełożyć na talerz, dodać mozzarellę, posypać słonecznikiem i listkami świeżej bazylii.
Polecam dodać jeszcze pomidorki koktajlowe, ja akurat nie miałam więc nie dałam 💁🏻‍♀️.

❓Robiliście kiedyś pesto?
🤔 Może macie jakieś ulubione?

✨ Placki z serka wiejskiego

Delikatne, puszyste i słodkie 🤩

Próbowaliście już takich?

Jeśli nie, to łapcie przepis:
✅1 j***o
✅Pół opakowania serka wiejskiego (100g)
✅4 łyżki mąki orkiszowej
✅Odrobina ekstraktu waniliowego
✅Łyżeczka ksylitolu
✅Łyżeczka oleju rzepakowego

1. J***o roztrzepać i dodać serek wiejski. Zmiksować na dość gładką masę.
2. Dodawać porcjami mąkę i mieszkać. Dodać ksylitol i wanilię.
3. Na patelni rozgrzać olej, smażyć małe placki przez 2-3 minuty z każdej strony.
4. Podawać z ulubionymi owocami, ja się zdecydowałam na mrożonego ananasa 🍍.

Uwielbiam placuszki w każdej konfiguracji, a Wy? 🤩

❓Ile razy przeczytałaś na Pudelku, w gazecie czy na Instagramie, że jakaś gwiazda bądź znana osóbka waży tyle i tyle?

❓I ile razy uznawałaś, że ta waga jest idealna i też za wszelką cenę MUSISZ tyle ważyć?

Bo przecież gwiazda X tak dobrze wygląda, to Ty też na pewno będziesz.

Na pewno? 🤨

🤷🏻‍♀️ No niekoniecznie.

❗Waga to bardzo indywidualna kwestia i zależy od wieku czynników, między innymi wieku, wzrostu, predyspozycji genetycznych...

❗To że ktoś ze znajomych (lub nieznajomych) ogłosi światu, że waży 50 kg to znaczy, że każda kobieta ma brać z niej przykład?
Szkoda że nikt nie wspomina o tym, że owa kobieta oprócz 50 kg mierzy 145 cm wzrostu...

Dlatego porównywanie swojej wagi z kimś innym jest kompletnie bez sensowne.

❗Każdy człowiek będzie się czuł i wyglądał INACZEJ, nawet wtedy kiedy cyferki na wadze pokażą tą samą wartość...

Nie polecam więc głoszenia na prawo i lewo "ile to ja nie ważę".

❗Trzeba też wspomnieć o osobach, które zmagają się z zaburzeniami odżywiania i takie sugestie dotyczące masy ciała mogą przyjąć do siebie ze zdwojoną siłą.

❓Jestem ciekawa co o tym myślicie?

❓Podawanie swojej masy ciała wszem i wobec jest okej czy powinno to pozostać we własnym interesie?

🍤 Są tu jacyś fani krewetek? 🍤

Jeśli tak, to mam dla was przepis na pyszny makaron z czosnkowymi krewetkami 😍.

Składniki na 2 porcje:
✅140g makaronu spaghetti
✅200g krewetek (można zastąpić kostką tofu lub kurczakiem)
✅1/4 cukinii
✅J***o
✅Parmezan
✅Dobra oliwa z oliwek
✅Czosnek
✅Natka pietruszki

1. Makaron ugotować al'dente.
2. Cukinię pokroić w cienkie paseczki i podsmażyć na rozgrzanej oliwie.
3. Do cukinii dodać czosnek i smażyć aż się zarumieni.
4. Wrzucić krewetki i smażyć razem około 2 minuty z każdej strony.
5. W międzyczasie w miseczce "rozbełtać" j***o z łyżką parmezanu, posolić i popieprzyć.
6. Na patelnię dodać odcedzony makaron i wszystko dokładnie wymieszać.
7. Kiedy makaron się zagrzeje, wlać jajeczną masę i energicznie mieszać aż całość zgęstnieje.
8. Gotowy makaron przełożyć na talerz, udekorować posiekaną natką pietruszki i posypać dodatkową porcją sera.

Pychota 😍.

Skusicie się na ten przepis? 😍

Owsianka budyniowa z pastą tahini 😍.

Dlaczego dopiero teraz odkryłam owsiankę z budyniem?
Nie wiem 🤷🏻‍♀️.

Ale jest tak pyszna, że też musicie poznać ten przepis 😍

Potrzebujecie:
✔️ 5 łyżek płatków owsianych
✔️ 1 szklanka mleka (zwykłe lub roślinne)
✔️ Proszek budyniowy waniliowy (lub inny smak)
✔️ Pasta sezamowa tahini
✔️ Owoce, np. mrożone wiśnie

Płatki zalać mlekiem i zacząć podgrzewać.
Kiedy mleko zacznie się gotować dodać kopiastą łyżeczkę proszku budyniowego i energicznie mieszać.
Kiedy całość zgęstnieje, zdjąć z ognia.
Przełożyć do miseczki, dodać rozmrożone owoce, polać pastą tahini.
I gotowe, mamy pyszną, gęstą i budyniową owsiankę ❤️❤️.

Próbowaliście kiedyś takiego połączenia? 😍

🍰 Jeden kawałek ciasta nie przekreśla całej diety.

🍰 Jedno odstępstwo naprawdę nie zrobi wielkiej różnicy, jeśli przez większość czasu odżywiamy się zdrowo i jesteśmy aktywni fizycznie.

😓 Problem zaczyna się wtedy, kiedy przez jeden kawałek ciasta (czy czegokolwiek innego) przekreślamy cały dotychczasowy wysiłek, bo przecież wszystko już poszło na marne i można w końcu zjeść każde słodycze, które wpadną nam w ręce. Najwyżej zaczniemy od następnego poniedziałku.

😓 Niestety, ale takie zachowanie często powoduje wyrzuty sumienia, uczucie ogromnego przejedzenia i wrażenia, że zjedliśmy ZAKAZANE jedzenie. Które jest przecież złe.

❗A nie ma podziału na dobre i złe jedzenie. Jest trochę lepsze i gorsze. Takie, które warto jest często i takie, które warto ograniczać.

❗Jeśli więc masz ochotę na kawałek pizzy, ciasto, batonik - po prostu zjedz je z przyjemnością i zapomnij o sprawie.

❗A to, że pozwolisz sobie na kawałek ciasta nie znaczy, że musisz je zjeść całe, bo dieta poszła do kosza.

🙏 Pamiętaj, że w zdrowej diecie jest miejsce na wszystko na co masz ochotę, trzeba tylko znać umiar i postawić na zdrowy rozsądek 🙏.

Ekspresowy hummus i domowe chlebki z patelni 😍.

Szykuj listę zakupów 😁
Na 4 duuże porcje hummusu:
✔️ Słoik ciecierzycy w zalewie
✔️ 2 łyżki pasty sezamowej tahini
✔️ 2 ząbki czosnku
✔️ Kmin rzymski
✔️ Słodka czerwona papryka
✔️ Sól i pieprz
✔️ Pół szklanki wody

Ciecierzycę odsączyć z zalewy, przełożyć do blendera, dodać pozostałe składniki i dokładnie zmiksować na gładką masę. W zależności od naszych gustów dodać więcej/mniej przypraw i czosnku. Wodę dolewać stopniowo aby hummus nie wyszedł zbyt wodnisty. Powinien być super gesty, ale nie grudkowaty. Gotową pastę przełóż na talerz, posyp czarnuszką i posiekaną natką pietruszki.

Składniki na 8 chlebków z patelni:
✔️ 2 niepełne szklanki mąki
✔️ 1,5 łyżeczki drożdży w proszku
✔️ 3/4 szklanki letniej wody
✔️ 2 łyżki oliwy z oliwek
✔️ Łyżeczka cukru
✔️ Łyżeczka soli
✔️ Odrobina pieprzu

Wszystkie składniki połączyć i zagnieść ciasto. Odstawić w ciepłe miejsce na około 45 minut do wyrośnięcie. Po tym czasie ciasto podziel na 8 części i wyrób z nich małe kulki. Odstaw ponownie na 15 minut. Rozgrzej patelnię (bez tłuszczu), drożdżowe kulki zgnieć dłońmi i połóż na suchej, bardzo gorącej patelni. Smaż z obu stron przez około 2 minuty.

Zajadaj hummus razem z ciepłymi chlebami, dodaj kilka warzyw i super zdrowy, szybki i prosty posiłek gotowy 👍❤️.

Spróbujecie? 😁
Lubicie takie smaki? 😍

Owsianka a'la Snickers 😍.

Kto ma ochotę na takie śniadanie albo deser? 🤤

Przepis na tę pyszność zdradziła mi moja najcudowniejsza przyjaciółka i mam nadzieję, że wam też przypadnie on do gustu 😍.

Do wykonania tego przepisu potrzebujecie:
✔️ 5 łyżek płatków owsianych
✔️ Kilka daktyli
✔️ Mleko lub napój roślinny (1 niepełna szklanka)
✔️ Orzeszki ziemne (1 łyżka)
✔️ Słodzidło
✔️ Kakao (1 łyżeczka)
✔️ Opcjonalnie jakieś owoce dla przełamania smaku

1. Płatki ugotować na mleku, dodać kakao i słodzik. Płatki powinny wchłonąć mleko żeby owsianka była gęsta.
2. Daktyle zalać wrzątkiem i odstawić na kilka minut aby zmiękły. Następnie odlać wodę, a daktyle zmiksować na gładką masę.
3. Daktylową masę dodać do owsianki.
4. Orzeszki podprażyć na patelni z dodatkiem szczypty soli.
5. Przygotować mus truskawkowy - mrożone truskawki podgrzać i zmiksować.
6. Układać warstwowo i gotowe.

❓Chcielibyście spróbować takiego deseru? 🤤

Oznacz osobę, która ma Ci go przygotować 😁🤩

Kiedyś natknęłam się na super stwierdzenie...
Że PRAWDZIWA KOBIETA nie powinna ważyć więcej niż 50 kg, bo potem to już zaczyna się wieloryb... Serio?! 😐

❓Czy to znaczy, że kobieta, która ma 180 cm wzrostu ma ważyć 50 kg, mimo iż jej BMI będzie wskazywać na skrajne niedożywienie?

❓Czy to znaczy, że kobieta, która trenuje i ma wysoki % tkanki mięśniowej ma ważyć 50 kg?

❓Czy to znaczy, że kobiety ważące 49 albo 51 kg już nie są PRAWDZIWYMI kobietami?

❗Masa ciała zależy od bardzo wielu czynników, między innymi wieku, wzrostu, ilości mięśni, może wahać się w zależności od dnia cyklu. I to jest normalne.

❗Nie daj sobie wmówić, że masz ważyć akurat tyle ile ktoś napisał na forum w internecie.

❗Twoja prawidłowa masa ciała powinna być dopasowana do Ciebie, Twojego wieku, wzrostu i tego jak się po prostu czujesz w swoim ciele.

Poza tym... Waga to tylko liczba.
Liczy się to, jak czujesz się we własnej skórze.

⁉️Spotkałaś się kiedyś z takim lub podobnym zdaniem?
Co myślicie o takim kategoryzowaniu?

🐣 Jakie jest wasze ulubione danie Wielkanocne? 🐣

Na naszym stole nie mogło zabraknąć pasztetu z soczewicy 😍.

Moja mama jest mistrzynią w tej dziedzinie i w tym roku zaserwowała pasztet z soczewicy, ciecierzycy, kaszy jaglanej i marchewki 😍.

Do tego dodatek masła orzechowego, które nadaje super posmak 🤤. I maaasa przypraw oczywiście, m.im. kurkuma i curry 🤤.

Ja na pewno będę się delektować tym paszteciorem przez całe święta 😋.

A co u Was musi się koniecznie pojawić na Wielkanocnym stole?

*oryginalny przepis na pasztet pochodzi ze strony Kwestia Smaku 😀.

👉 Jak już schudnę to…
Ile razy powtarzałaś w głowie to zdanie?

❓Dlaczego odchudzanie i to jakie cyferki wyświetlają się na twojej wadze mają definiować to czy MOŻESZ być szczęśliwa, albo czy MASZ PRAWO zawierać nowe znajomości?

Tak nie powinno być!

❌ Przestań zrzucać wszystko na odchudzanie i nie stawiaj sobie takich poprzeczek, które tylko blokują Cię przed tym, żeby naprawdę być szczęśliwą.

Powiem Ci coś z mojego doświadczenia.

❗Miałam identyczne założenia i wiesz co?

Jak w końcu schudłam to ani nie byłam szczęśliwa, ani nie miałam znajomych, ani chłopaka…😄

A może zamiast wmawiać sobie, że jak już schudnę to zrobię to, to i tamto warto po prostu to robić, a listę zadań „po odchudzaniu” zastąpić słowami:
„Jak już schudnę to będę zdrowsza, zadbam o siebie i swoje zdrowie, nie zachoruję na choroby cywilizacyjne, będę miała więcej energii i lepsze samopoczucie."

❌ Nie myśl sobie, że coś Ci się nie należy, tylko dlatego, że nie schudłaś założonej liczny kilogramów.
Żyj tu i teraz, rób to na co masz ochotę i bądź szczęśliwa nie patrząc na to czy już „udało ci się” schudnąć czy nie…

❗I najważniejsze…Twoja masa ciała nie definiuje tego jakim jesteś człowiekiem, więc dlaczego uważasz, że zasługujesz na mniej niż osoby „szczupłe”?

❓Też sobie obiecywałaś, że coś zrobisz, ale dopiero jak schudniesz? 🤔

❓Masz takie danie, które możesz jeść non stop i nigdy Ci się nie znudzi?

Ja mam tak z pysznym spaghetti carbonara 😍.
Oczywiście w wersji wege 😎.

Jeżeli jeszcze nie jedliście tego dania to musicie koniecznie spróbować 😍.

Przypominam przepis:
▪️70g makaronu spaghetti z pszenicy durum
▪️1 j***o od szczęśliwej kurki
▪️1/4 kostki tofu
▪️Kilka szparagów
▪️2 ząbki czosnku
▪️Ser - u mnie wegetariański parmezan (z podpuszczki mikrobiologicznej), około 2 łyżki
▪️Sól, pieprz

Wykonanie:
1. Wstawić wodę na makaron i go ugotować.
2. Ugotować również szparagi.
3. Czosnek obrać i posiekać i podsmażyć na rozgrzanej oliwie.
4. Do czosnku dodać pokrojone tofu.
5. Do miseczki rozbić j***o i zetrzeć ser. Doprawić solą i pieprzem. Dokładnie wymieszać.
6. Ugotowany makaron odcedzić (nie musi być dokładnie, dobrze jeśli trochę wody z gotowania zostanie na makaronie) i dodać na patelnię, dokładnie wymieszać wszystkie składniki.
7. Zmniejszyć palnik na najniższy poziom i wlać masę jajeczno-serową. Od razu energicznie mieszać aby nie zrobiła się jajecznica!
8. Zdjąć z gazu i mieszać do powstania gęstego, kremowego sosu.
9. Szparagi pokroić na mniejsze części i dodać do makaronu. Wymieszać.
10. Przełożyć na talerz, posypać obficie bazylią i dodatkową porcją sera. Dodać pokrojone pomidorki koktajlowe.

Smacznego ❤️.

🥥 DESER BOUNTY 🥥

📝 Zapisz przepis żeby nie zgubić 😁

Podam wam lepszą wersję przepisu na ten deserek, niż jest na zdjęciu, bo okazało się, że po wprowadzeniu kilku zmian jest on jeszcze lepszy 😍.

Na dwie porcje:

▪️60g płatków jaglanych
▪️Pół puszki mleczka kokosowego
▪️50g wiorkow kokosowych
▪️Czekolada gorzka (około 2 paski, ale można dać ile dusza zapragnie)
▪️Słodzik, np. erytrol (według uznania, trzeba próbować).

Sposób przygotowania:
1. Płatki zalać wrzatkiem (1 szklanka) i poczekać aż wchłoną wodę i napęcznieją. Następnie zalać płatki mleczkiem kokosowym i gotować do miękkości często mieszając. W razie potrzeby dolać zwykłego/roślinnego mleka lub wody.
2. Do płatków dodać słodzik. Wymieszać i odstawić do wystudzenia. Kiedy płatki wystygną- zmiksuj je na gładką masę i dopiero teraz wrzuć wiórki kokosowe.
3. W małym garnuszku rozpuść czekoladę, możesz dodać do niej łyżkę mleczka kokosowego aby była bardziej rzadka.
4. Kokosową kaszę przełóż do naczynia, na wierzch polej czekoladowy sos.
5. Ostaw do zastygnięcia. Najlepiej smakuje po wyciągnięciu z lodówki (min. 1 godzina).
6. Gotowy deser możecie posypać szczyptą wiórek kokosowych.

I gotowe 😍. Deserek jest naprawdę bardzo dobry i szybki do zrobienia.

Ostatnim razem dodałam za dużo płatków, a zamiast czekolady kakao, ale wy nie popełniajcie mojego błędu! 😄

❓ Macie jakieś ulubione desery i słodycze? 🍫

💥 "Boże, a Ty znowu jesz?".

💥 "Ale sobie dużo nałożyłaś, porcja jak dla chłopa".

💥 "Taka chuda jesteś, wyślemy Cię do babci na wakacje to Cię nakarmi porządnie".

Mogłabym wypisywać takie teksty w nieskończoność... Sama wiele z nich usłyszałam lub byłam świadkiem, że ktoś inny je "sprzedawał".

🍽️ Strasznie nie lubię zaglądania komuś do talerza. Mimo że sama jestem dietetykiem, to tego nie robię i staram się nie komentować cudzych wyborów żywieniowych. To nasza indywidualna sprawa.

Jako osoba, która doświadczyła poważnych zaburzeń odżywiania, wiem jak to może wpłynąć na psychikę i odbić się na człowieku. Takie przytyki są po prostu nie na miejscu.

🤷🏻‍♀️ Jasne, na jednej osobie nie zrobi wrażenia tekst pod tytułem "Nie żryj tyle, bo będziesz gruba", ale nie wiemy co siedzi w głowie naszego odbiorcy i dla innej, bardziej wrażliwej osoby, te słowa mogą sprawić, że totalnie się załamie i zacznie nienawidzić samej siebie.

😒 To samo jest z osobami, które mają nadwagę lub cierpią na otyłość. Gadanie im, że są grubi i powinni schudnąć jest bez sensu. Myślę, że każdy ma w domu lustro i wie jak wygląda.

Nie wyobrażajmy też sobie, że każda osoba z nadwagą czy otyłością to osoby, które codziennie odwiedzają restaurację pod złotymi łukami 🍟.
Nawet odżywiając się zdrowo można mieć kilka dodatkowych kilogramów.

😓 Można mieć też problemy w pracy, w domu, nie radzić sobie z emocjami i zwyczajnie zajadać stres...

💥 Podsumowując. Jedyny talerz, do którego powinniśmy zaglądać jest nasz własny. Zanim ocenisz kogoś - ocen swój sposób odżywiania i zastanów się czy Twoje słowa nie zranią odbiorcy.

⁉️ Usłyszeliście kiedyś tego typu teksty?
Jestem ciekawa jak na nie reagujecie.
A może sami kiedyś ocenialiście to co i jak ktoś je? 🤔

🌞 Razem z nadejściem cieplejszych dni przychodzi też ochota na jakieś lżejsze posiłki.

❓Kto też tak ma?

🌞 Świetnie się wtedy sprawdzi taka warzywna miska, pełna samych dobroci.

🥗 Możecie wypełnić ją tak naprawdę wszystkim czym chcecie i co lubicie.

U mnie są to:
🔹Ziemniaki
🔹Papryka
🔹Ciecierzyca
🔹Roszponka
🔹Ogórek
🔹Rzodkiewka
🔹Czerwona cebula

Paprykę, ziemniaki oraz cieciorkę upiekłam, a resztę składników podałam na surowo.
Do tego sos na bazie majonezu i jogurtu wegańskiego i gotowe 🥰.

⁉️ Czego byście użyli do zrobienia takiej warzywnej michy? 🥗

🥞 WEGAŃSKIE PANCKAKES 🥞

Dużo miałam podejść do wegańskich placuszków, ale wszystkie moje próby kończyły się porażką 🥴.

Jednak te w końcu wyszły idealnie 😍.

Przepis na 1 porcję:
🔸1 dojrzały banan
🔸100 g wegańskiego jogurtu naturalnego (ja korzystałam z tego dostępnego w Lidlu "Vemondo")
🔸50 g mąki orkiszowej
🔸Pół łyżeczki proszku do pieczenia
🔸Łyżeczka ksylitolu (można użyć innego słodzika).

🍌 Banana rozgnieć widelcem, dodaj jogurt, mąkę, proszek do pieczenia, słodzik i dobrze wszystko wymieszaj.
🧈 Na patelni rozgrzej olej rzepakowy.
🥞 Nakladaj małe placuszki i smaż na małym ogniu, najlepiej pod przykryciem.
🍓 Podawaj z ulubionymi owocami i dodatkami (u mnie sos jagodowy)
Te placuszki wymagają odrobiny cierpliwości, bo dość długo się smażą, ale smak to wszystko wynagradza 😍.

Zapisz post, aby skorzystać z przepisu później 😍.

⁉️ Robicie takie wegańskie pankejki czy wolicie wersję tradycyjną (z jajem)? 🙈❤️

😯 CZY DA SIĘ SCHUDNĄĆ NIE LICZĄC KALORII?!

💡Wyobraź sobie panią Krysię, która przetestowała na sobie już wszystkie możliwe diety, ciągle pilnuje tego, żeby nie zjeść niczego "zakazanego", tabele kalorii zna na pamięć, a aplikacja do ich liczenia jest cały czas w użytku.
💡Od poniedziałku do piątku nasza Krystynka dzielnie "trzyma michę" i pilnuje żeby nie zjeść więcej niż 1000 kalorii, ale w weekend robi sobie cheat day i pochłania ogromne ilości kalorii, bo chce się nagrodzić za ten wymagający tydzień.
💡Mimo starań i ciągłych wyrzeczeń, pani Krysia nie chudnie, a wręcz przeciwnie - od weekendowych szaleństw jej waga idzie w górę.

📍A teraz weźmy na tapet panią Basię. Już dawno porzuciła tabele i aplikacje do liczenia kalorii.
📍Nie pilnuje dokładnych godzin, kiedy może, a kiedy nie może zjeść posiłku. Je wtedy kiedy głodna i do momentu aż będzie syta - ale nie przejedzona po sam korek 🥴.
📍Pani Basia wie po jakie produkty warto sięgać w sklepie oraz jak powinien wyglądać zdrowy posiłek. Dba o to, aby znalazła się tam duża ilość warzyw, białka i produktów pełnoziarnistych.
📍Codzinnie na deser zjada pasek czekolady. Dzięki temu, nie ma napadów głodu wieczorami.
📍W ciągu tygodnia pozwala sobie na pizzę lub burgera - za to w weekend nie czuje potrzeby nagradzania się, ani stosowania żadnych cheatów.
📍Pani Basia włączyła również aktywność fizyczną i codzinnie przez godzinę maszeruje szybkim tempem.
Dzieki temu, jej masa ciała powoli się zmniejsza.

💡Przykład pani Basi to tzw. jedzenie intuicyjne.
Czyli słuchanie naszego organizmu i odpowiadanie na jego potrzeby.
Mając podstawową wiedzę żywieniową można z łatwością poradzić sobie z komponowaniem posiłków, nawiązać zdrową relację z jedzeniem, a nawet chudnąć.

💡Odpowiadając więc na pytanie z góry - DA SIĘ!
Wystarczy podejść do tematu z rozsądkiem, umiarem oraz zadbać o aktywność fizyczną.

⁉️ A ty liczysz kalorie czy słuchasz swojego organizmu? ❤️

🥪 Tosty muszą być tylko z żółtym serem?

Niekoniecznie 😁.

🥪 Mam dla was propozycje na bardziej wytrawną wersję tostów, na którą składają się:

▪️Chleb tostowy pełnoziarnisty
▪️Ser kozi lub feta
▪️Rukola lub inna zielenina
▪️Ocet balsamiczny
▪️Pieprz i sól

Chleb zgirllować na grzanki.
Ułożyć liście rukoli, na to plasterki buraka i ser.
Doprawić i skropić octem.
Zajadać z uśmiechem na twarzy 😍😁.

❓ Spróbujecie takich tostów czy wolicie tradycyjne z żółtym serem? 🧀

🍴Domowa granola - przepis

Dlaczego dopiero teraz odkryłam granolę i zaczęłam ją jeść?

Nie wiem 😅🤷🏻‍♀️.

Owsianka czasami już mi się nudzi, a to jest super alternatywa i urozmaicenie zwykłych płatków owsianych.

Przepis na 2 duże lub 3 małe porcje:
▪️100g płatków owsianych
▪️Duża łyżka miodu lub syropu klonowego/z agawy
▪️Garść orzechów
▪️Łyżka rodzynek/suszonych owoców
▪️Jeśli chcecie to można jeszcze dodać łyżkę pestek dyni lub słonecznika
▪️Opcjonalnie kostka czekolady

Wykonanie:
1. Płatki wysypać na suchą, rozgrzaną patelnię i chwilę mieszać.
2. Dodać łyżkę miodu i wszystko połączyć dokładnie mieszając.
3. Posiekać orzechy. Dodać do płatków razem z resztą składników (bakalie, pestki).
4. Smażyć płatki do momentu połączenia się składników i zarumienienia się płatków.
5. Kolor powinien być złoty - ale uwaga, bo płatki i orzechy szybko mogą się zjarać 😄.
6. Granolę podawać z jogurtem i ulubionymi owocami i posiekaną czekoladą (ale świetnie smakuje też z ciepłym mlekiem 🤤).

Zapisz sobie ten przepis żeby nigdzie Ci się nie zgubił 😍.

Smacznego 😊

Jedliscie granolę?
Lubicie? 😍🤤

❔Ile razy zaczynałaś od poniedziałku?

❔Albo postanowiłaś, że w końcu weźmiesz się za siebie, tylko najpierw zjesz te wszystkie słodycze, które mieszkają w twojej szafce?

🤔 Dlaczego takie postanowienia nie wychodzą i w rezultacie musisz zaczynać całą akcję znowu i znowu od kolejnego poniedziałku?

❕Bo nie skupiasz się na zmianie i stopniowym wprowadzeniu nawyków, które ułatwią Ci i pomogą w odchudzaniu.

❕Zamiast tego, z dnia na dzień rezygnujesz ze słodyczy, które wcześniej jadłaś codziennie.

❕Kupujesz tonę warzyw, których nawet nie lubisz, mimo że wcześniej zjadłaś jednego pomidora w tygodniu.

❕Stawiasz sobie niemożliwy do zdrealizowania cel, którego nie jesteś w stanie utrzymać.

❕Każde wykroczenie i "odstępstwo od diety" traktujesz jako porażkę, rzucasz to wszystko w kąt, bo przecież to bez sensu i i tak nie schudniesz.

🙃 Po czym wracasz do nawyku objadania się czipsami, ale zaraz znowu przychodzi poniedziałek, więc znowu czas na zmianę...

Brzmi znajomo?

‼️Nie zmieniaj wszystkiego na raz.

‼️Nie stawiaj na pierwszym miejscu tego że chcesz schudnąć jakąś niemożliwą ilość kilogramów.

‼️Zacznij od małych, realnych zmian. Takich, które będziesz w stanie realizować i które nie będą zaburzały twojego życia i planu dnia.

‼️Uświadom sobie, po co i dla kogo chcesz tej zmiany. Co cię do niej przybliży, a co będzie cię oddalało.

‼️Zrozum jaki wpływ ma na ciebie jedzenie, którym karmisz swój organizm.

⁉️ Ile prób odchudzania masz już za sobą?
❔Jak zazwyczaj się one kończyły?
❔Też zawsze czekasz do poniedziałku żeby coś zmienić?

⁉️ NIE MOŻESZ SIĘ PRZEKONAĆ DO TOFU?

Chcę Ci pokazać w jaki sposób je przygotować, abyś przestała się go bać i zaczęło Ci ono smakować 😍.

👌 Zawsze stawiam na proste i szybkie posiłki.
Ten jest właśnie taki, ale nie jest przez to nudny!
Wszystko przez jeden super składnik...
Czyli dobrze przyrządzone TOFU.

Jadłam je już na milion sposobów, ale ten jest według mnie najlepszy.

❓ Co zrobić, żeby tofu było pełne smaku, chrupiące i jednocześnie miękkie w środku?

1. Marynata. To ona robi największą robotę. Taka, która najlepiej sprawdza się u mnie to (na całą kostkę tofu wędzonego):
▪️Dobrej jakości sos sojowy - około 4 łyżki
▪️Oliwa z oliwek - 2-3 łyżki
▪️Wędzona papryka - 1 łyżeczka
▪️Słodka papryka - 1 łyżeczka
▪️Chilli - pół łyżeczki
W takiej mieszance tofu powinno sobie leżeć co najmniej godzinę.

2. Obróbka termiczna. Zamarynowane tofu delikatnie opruszam mąką. Mocno rozgrzewam patelnię (nie dodaję już żadnego tłuszczu) i siup! Tofu leci na patelnię i pięknie się smaży. Ja lubię kiedy przybiera ono pięknego złotego koloru - wtedy mam pewność, że skórka będzie chrupiąca.

I gotowe! Musicie tego spróbować 😍

❓ Lubisz tofu? Czy uważasz że jest FU? 😄
❓ Z czym najlepiej według Ciebie smakuje? 😍

🍩 ILE PĄCZUSIÓW DZISIAJ U CIEBIE WLECIAŁO? 🍩

😄 Oj co za dzień!

Wszystkie social media zasypane pączkami i innymi pysznymi rzeczami.

🙅🏻‍♀️ Ale powiem Wam, że już mi się nie chciało tu zaglądać i po raz setny czytać postów w stylu
"Ten pączek ma tyle kalorii, sprawdź co zrobić żeby go spalić!"

Albo

"Mam zjeść tego pączka czy nie? Oto jest pytanie"

Ludzie błagam 😄. To tylko tłusty czwartek, który jest raz w roku i nie dajmy się zwariować 🥰.

❓ Czy coś się stanie jak zjesz tego pączka - NIE.

❓ A czy coś się stanie jak go nie zjesz, bo najzwyczajniej na świecie nie masz na niego ochoty? - też NIE.

Nie będę więc pisać żadnych fit porad co zrobić jeśli pokusisz się zjeść coś "niezdrowego"

Tyle w temacie 🤭🤷🏻‍♀️.

Jak coś to ja zdałam 2 i były pyyyszne 😍😍😍.

🥥 CURRY PO MOJEMU

Ostatnio na stories pokazywałam Wam jak w 15 minut zrobić taki pyszny obiad.

Składniki na dwie porcje:
▫️1 kostka wędzonego tofu
▫️Pół cukinii
▫️Pół cebuli
▫️1/4 główki brokuła
▫️Pół puszki mleczka kokosowego
▫️Kilka łyżek przecieru pomidorowego
▫️Sos sojowy
▫️Oliwa z oliwek
▫️Przyprawy (kurkuma, curry, papryka słodka, papryka wędzona, chilli, sól)

Wykonanie:
1. Tofu pokrój w kostkę i zamarynuj je w sosie sojowym i przyprawach.
2. Cebulę i warzywa pokrój, podsmaż na rozgrzanej oliwie.
3. Kiedy warzywa będą już lekko miękkie, dodaj tofu i dalej smaż.
4. Wlej do wszystkiego mleczko kokosowe i gotuj przez kilka minut, aż brokuły będą miękkie.
5. Na koniec dodaj przecier pomidorowy, zagotuj i dopraw do smaku.
6. Podawaj z orzechami nerkowca i ugotowanym ryżem.

❤️ Smacznego!

Lubicie takie szybkie przepisy? 😍😊

🍩 OPONKI Z PRAWDZIWEGO ZDARZENIA 🍩

Nie jest to żaden fit, odchudzony i zdrowy przepis.

😌 Są to tradycyjne oponki z twarogu, białej mąki, jajek i cukru.

❤️ I dla mnie takie są właśnie najlepsze.

🧁 Tłusty czwartek już za chwilę i osobiście uważam, że jeśli raz w roku (no może kilka razy) mam zjeść jakiegoś pączka to niech to będzie naprawdę pyszny pączek, najlepiej z dobrej cukierni lub domowy, taki najprostszy i najprawdziwszy.

🍩 I nawet takie "niezdrowe" oponki mogą być częścią zdrowej, zrównoważonej diety.

Pamiętajmy, że tłusty czwartek to tylko 1 dzień w roku i nie przewróci on naszego życia do góry nogami, więc po raz setny - umiar i zdrowy rozsądek!
Nie dajmy się zwariować 🥰.

Przepis mamy Eli ❤️ na dużą górę takich oponek:
▫️3 szklanki mąki pszennej
▫️2 szklanki cukru
▫️0,5 kg twarogu
▫️4 jaja
▫️Łyżka sody
▫️Łyżka octu

Zagniatamy ciasto, wykrawamy kółka i smażymy na głębokim tłuszczu (bardzo dobrze rozgrzewany olej rzepakowy w garnku).

❓ A Ty co najbardziej lubisz jeść w tłusty czwartek?

🍩 PĄCZKI vs OPNKI? 🍩

❓ A może jeszcze coś innego?

✨ JAK W KOŃCU ZAAKCEPTOWAĆ SIEBIE?

🤔 Nie oczekuj od siebie, że będziesz idealna.

Ideały nie chodzą po tym świecie, więc nie narzucaj sobie ciągłego dążenia do tej idealnej wersji siebie 🙅🏻‍♀️.

😍 Zaakceptuj to co jest tu i teraz i zaprzyjaźnij się sama ze sobą.

🙅🏻‍♀️ Przestań mówić, że jak schudniesz to w końcu będziesz szczęśliwa, uśmiechnięta i dopiero wtedy polubisz i zaakceptujesz siebie.

❤️ Akceptacja siebie polega na tym, że lubisz swoje wady i zalety oraz znasz swoje wartości. Ale nie oznacza to, że nie możesz pracować na sobą, dbać o siebie i cały czas dążyć do tego aby czuć się jak najlepiej.

😌 To, że siebie akceptujemy nie oznacza, że już niczego nie musimy robić w związku ze swoim wyglądem i zdrowiem. Wręcz przeciwnie - będąc świadomym swoich mocnych i słabszych stron, łatwiej nam będzie wprowadzić jakąś pozytywną zmianę, mającą przynieść nam coś dobrego.

😌 Zamiast mówić sobie, że jestem beznadziejna i kolejny raz coś mi się nie udało, postaraj się pogodzić z obecną sytuacją i powiedzieć sobie:
"Wiem nad czym powinnam pracować, chcę zadbać o siebie, swoje zdrowie i samopoczucie, więc małymi krokami wprowadzę zmiany, które mnie do tego przybliżą".

🙄 Kiedyś też myślałam, że jak schudnę to nagle wszystko się zmieni i będę szczęśliwa.

Nic bardziej mylnego.

❤️ Teraz mogę szczerze powiedzieć, że akceptuję siebie i to jak wyglądam, mimo że nie mam talii osy i jestem posiadaczką dużej ilości rozstępów 😄.

Lubię siebie, dlatego chcę jeszcze bardziej o siebie dbać, żeby czuć się jak najlepiej.

❓ A Ty lubisz i akceptujesz siebie? ❤️❤️